szczypiorizka prowadzi tutaj blog rowerowy

Iza ze Strzybnicy

Wpisy archiwalne w kategorii

krótki wypad

Dystans całkowity:3545.82 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:212:19
Średnia prędkość:16.85 km/h
Liczba aktywności:212
Średnio na aktywność:16.88 km i 1h 00m
Więcej statystyk

praktyki.

  • DST 13.62km
  • Czas 00:46
  • VAVG 17.77km/h
  • Sprzęt Maxim
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 9 września 2011 | dodano: 09.09.2011


Kategoria krótki wypad

praktyki.

  • DST 13.50km
  • Czas 00:43
  • VAVG 18.84km/h
  • Sprzęt Maxim
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 8 września 2011 | dodano: 08.09.2011

pogoda do bani.
zmokłam masakrycznie i w jedną i w drugą stronę.


Kategoria krótki wypad

praktyki.

  • DST 13.81km
  • Czas 00:44
  • VAVG 18.83km/h
  • Sprzęt Maxim
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 7 września 2011 | dodano: 07.09.2011


Kategoria krótki wypad

praktyki, dzień drugi

  • DST 16.20km
  • Czas 01:08
  • VAVG 14.29km/h
  • Sprzęt Maxim
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 6 września 2011 | dodano: 07.09.2011

Rowerem "ekologicznie" (jak mi to powiedziano w SMZT) na praktyki, a po południu na działkę.


Kategoria krótki wypad

praktyki

  • DST 14.83km
  • Czas 00:53
  • VAVG 16.79km/h
  • Sprzęt Maxim
  • Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 5 września 2011 | dodano: 05.09.2011

No i pierwszy dzień praktyk mam za sobą. Nie było aż tak źle, nowi ludzie, coś innego do roboty :) dopóki mam możliwość szukania tego właściwego zajęcia (w sensie pracy na stałe) to korzystam.
Ale co istotne- mam gdzie zostawiać rower, więc będę korzystać z tego przywileju nagminnie :)

A kilosy nabiłam jadąc przez Strzybnicę, Rybnę i Ohio (czyli Osiedle Przyjaźń) i spowrotem wraz z siostrą. :0


Kategoria krótki wypad, w towarzystwie

wolontariat.

  • DST 13.77km
  • Czas 00:46
  • VAVG 17.96km/h
  • Sprzęt Maxim
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 4 września 2011 | dodano: 04.09.2011

Kolejna niedziela spędzona na zamku w Starych Tarnowicach, gdzie miałam okazję oprowadzać ludzi po poszczególnych salach muzealnych. Jest to męczące,ale bardzo mi się podoba. A jutro zaczynam praktyki, zobaczymy czy da radę na rowerze-> pół biedy dojechać,ba dojazd do centrum TG to nie jest dla mnie żaden problem, problem pojawia się gdzie ten rower zostawić... oby mi pozwolono gdzieś tam w budynku tego SMZT.
Wogóle to mam teraz niestety mało czasu na jazdę taką "rekreacyjną".. bardziej jako środek transportu, szkoda.


Kategoria krótki wypad

nowy pretekst

  • DST 20.22km
  • Czas 01:12
  • VAVG 16.85km/h
  • Sprzęt Maxim
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 12 sierpnia 2011 | dodano: 12.08.2011

Zamiast do Tesco od teraz do Aldika :P Są tam dobre i tanie batoniki :D
Potem przejazd przez centrum, znowu nieudane poszukiwanie skrzynek i powrót przez Sowice, gdzie skręciłam do lasu, nawet znalazłam grzyba, który tym bardziej cieszy, bowiem wczoraj miałam wypad rodzinny (w sensie ja,tata i siostra) ewidentnie do lasu na grzyby i jakoś za wiele tego nie nazbieraliśmy.
Wieczorem-> szpil w siatkówkę z elytą ;] (paaniii!! halooo!! ;) )


Kategoria krótki wypad

szybsza od 670 ?? :D

  • DST 14.85km
  • Czas 00:48
  • VAVG 18.56km/h
  • Sprzęt Maxim
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 9 sierpnia 2011 | dodano: 10.08.2011

Wypad do miasta w celu załatwienia kilku spraw. Zaplanowana wyprawa popołudniem do Pyrzowic nie doszła do skutku :|


Kategoria krótki wypad

Strzybnica-Osada Jana-Strzybnica

  • DST 18.83km
  • Czas 01:06
  • VAVG 17.12km/h
  • Sprzęt Maxim
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 3 sierpnia 2011 | dodano: 04.08.2011

Wypad rowerowy z saksofonem na plecach do kumpla, który udzielił mi wielu cennych wskazówek dotyczących nauki gry na saxie.


Kategoria krótki wypad

Strzybnica-Boruszowiec( czy tam już Brynek :P )-Strzybnica

  • DST 18.15km
  • Czas 00:58
  • VAVG 18.78km/h
  • Sprzęt Maxim
  • Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 1 sierpnia 2011 | dodano: 01.08.2011

Dziś znowu wybyłam na szybki podbój "skarbów" i tym razem udało mi się dwa znaleźć. Nie powiem, że szukałam jeszcze w kilku innych miejscach i znowu bez skutku...
Jako, że jeden jest w okolicach oczyszczalni ścieków to tak "po drodze" miałam do mojej siostry w Boruszowcowym Brynku (czytaj mieszka praktycznie w lesie gdzieś pomiędzy tymi dwoma wiochami). Miałam okazję tam se luknąć jak harcerze rozbijają obóz ;)


Kategoria krótki wypad