szczypiorizka prowadzi tutaj blog rowerowy

Iza ze Strzybnicy

Wpisy archiwalne w miesiącu

Wrzesień, 2023

Dystans całkowity:187.66 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:11:09
Średnia prędkość:16.83 km/h
Liczba aktywności:8
Średnio na aktywność:23.46 km i 1h 23m
Więcej statystyk

Świerklaniec i jesień w ŚDS

  • DST 35.32km
  • Czas 01:54
  • VAVG 18.59km/h
  • Sprzęt Velli
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 27 września 2023 | dodano: 27.09.2023

Pojechałam zobaczyć co tam słychać w parku w Świerklańcu. W drodze powrotnej fotka kolejnej instalacji, tym razem jesiennej, przy osiedlowym Środowiskowym Domu Samopomocy.


Jako gratis do tego postu dołączam dwa zdjęcia z wnętrza kościoła ewangelickiego w Laryszowie. Dziś wracając (samochodem) z pracy, miałam niezwykłą okazję porozmawiać z jedną panią, która akurat sprzątała wokół kościoła. Przy okazji zajrzałam do środka i trochę zapoznałam się z historią parafii :-)



Kategoria kółeczko, krótki wypad

kółeczko kolejne

  • DST 13.02km
  • Czas 00:45
  • VAVG 17.36km/h
  • Sprzęt Velli
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 20 września 2023 | dodano: 20.09.2023

Drobne sprawunki do ogarnięcia


Kategoria kółeczko

Kółeczko

  • DST 14.87km
  • Czas 00:50
  • VAVG 17.84km/h
  • Sprzęt Velli
  • Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 18 września 2023 | dodano: 18.09.2023

Na Osiedle Przyjaźń, potem na Sielankę, Rybną i do domu.


Kategoria kółeczko

tak! już go mam! Nowy mural w Miasteczku Śl.

  • DST 37.12km
  • Czas 01:48
  • VAVG 20.62km/h
  • Sprzęt Velli
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 17 września 2023 | dodano: 17.09.2023

Najlepiej go zdobyć jadąc naokoło xD
Przez Mikołeskę i Kalety. 
Mural świeżutki, wczoraj, tj. 16 września było jego uroczyste odsłonięcie :-)


Bardzo ładny, kolorowy, powstał w ramach projektu "Zainspiruj się Leśną Krainą". Opisuje stworzenie Ślązoka, na podstawie opowiadania Marian Lysika.


Najbardziej mi się podoba ten fragment, jak raki i ryby kilały (czyli łaskotały) Pana Boga po piętach xD
Jeszcze szybki rzut oka na stację PKP


Można ciś do domu :-)


Kategoria murale, kółeczko

Kółeczko

  • DST 16.00km
  • Czas 00:54
  • VAVG 17.78km/h
  • Sprzęt Velli
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 12 września 2023 | dodano: 12.09.2023

Drobne sprawy na dzielnicy, a po południu pojechałam na chwilę do siostry.
Tak w ogóle to u mnie, na Strzybnicy też jest mural. Niestety w opłakanym stanie. Był bardzo ładny- wewnątrz muszli koncertowej, uwieczniono kilka charakterystycznych miejsc/budynków: wieżę ciśnień, bloki, kościół, mostek nad Zalewem w Pniowcu, komin czy dworzec PKP.


No cóż, miejsce nie zachwyca ani wyglądem, ani zapachem :/


Kategoria kółeczko

Gwarki 2023

  • DST 13.79km
  • Czas 00:49
  • VAVG 16.89km/h
  • Sprzęt Velli
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 9 września 2023 | dodano: 10.09.2023

Sobota  upłynęła mi pod hasłem-rób zakupy, sprzątaj w domu, umyj okna. Także dopiero po 19 wyszłam na rower.  Pojechałam zobaczyć co się dzieje na Gwarkach. Dużo ludzi. Bardzo dużo, bardzo głośno. Zjadłam hot doga za 32 zeta (masakra), przeszłam przez Rynek, a raczej przecisnęłam się, luknęłam na karuzele i wróciłam do parkingu rowerowego- w tym roku fajnie zrobili, bo na ul. Zamkowej wydzielili dość spore miejsce, dali barierki i można było przypiąć swój jednoślad. Powrót po 20, dość przyjemnie- nie było za zimno.








Dziś, tj. w niedzielę, tradycyjnie odbył się pochód gwarkowski. Poniżej kilka zdjęć ;-)


Trochę więcej tej husarii było w tym roku.






Królowa Marysieńka- w nowym stroju, który uszyły tarnogórskie szwaczki :-)



3 Pułk Ułanów Śląskich




Kategoria krótki wypad, centrum TG

miasto tuż przed Gwarkami

  • DST 23.28km
  • Czas 01:21
  • VAVG 17.24km/h
  • Sprzęt Velli
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 6 września 2023 | dodano: 06.09.2023

Straganów jeszcze nie ma, ale karuzele już stoją.






Jejku, ale mi się ta DDR wzdłuż wąskotorówki podoba. Jest genialna. :D


Kategoria kółeczko, centrum TG

murale w Częstochowie

  • DST 34.26km
  • Czas 02:48
  • VAVG 12.24km/h
  • Sprzęt Velli
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 2 września 2023 | dodano: 03.09.2023

Tym razem z Lublińca udałam się pociągiem do Częstochowy.


Trasę na Garmina narysowałam sobie dość niefortunnie, bo start od wzgórza jasnogórskiego (pierwotnie miałam autem aż do Częstochowy przyjechać). No cóż, jadąc na start zaliczałam już pojedyncze murale czy też pomnik Piłsudskiego








Na skrzyżowaniu Alei NMP z Placem Władysława Biegańskiego, można dostrzec wieżę Babel. To dzieło Tomasza Sętowskiego. 




Ogółem jazda po Alei NMP była bardzo uciążliwa. Dużo straganów- nie wiem co za akcja, ale dużo ludzi, stragany+ samochody w miejscu, gdzie normalnie jest ruch pieszo-rowerowy :/


Po dotarciu na start, próbuję złapać "oficjalnie" pierwszy mural. Lawirowanie między straganami, a krzakami nie należy do przyjemnych. Mural zdobi ścianę budynku Cepelii. Jednym okiem, trudno powiedzieć co to jest.


W jednej z bram przy ANMP znajduję Oko cyklopa. Ciężko ująć to na zdjęciach. ;-)




Taki mocno 3D mural. 




Kolejny mural Sętowskiego na ulicy Szymanowskiego. 
Nawet Kopernik się znalazł. No i jakby ktoś chciał kupić bilety na żuzel to już wie gdzie szukać xD




Na ulicy J. H. Dąbrowskiego koło kwiaciarni znalazłam ten.


Dłonie znalezione na ul. Kilińskiego.


Przy biurze tłumaczeń, też na ul. Kilińskiego.


Oczy dookoła głowy, mimo, że mniej więcej zanotowałam sobie co ujrzę na trasie- co chwilę coś przykuwało moją uwagę. Tu, znowu niespodziewanie znalezione w bramie.




Nieśmiało weszłam na wewnętrzny dziedziniec.


Jakieś osiedle. Też fajnie, jakieś wzorki, a nie tylko jedno, czy też dwukolorowo. Wystarczyłoby tylko umyć i jak nowe.
 

Na Alei Jana Pawła II "wyrósł" mi żołnierz wyklęty, kpt. Stanisław Sojczyński. Kiepska fotka, bym musiała przejść na drugą stronę ulicy, a byłoby to dość kłopotliwe.
 

Na Alei T. Kościuszki (ja pierdziele, Częstochowa nie lubi chyba ulic, co druga to Aleja xD) znowu dość ciekawy mural tramwaj. Będę to miejsce długo pamiętała, bowiem tu znowu dość boleśnie odczułam lewy pedał, który upodobał sobie moją kostkę i przy każdej nadarzającej się okazji wpierdzielam się w niego xD Wycieczka rowerowa bez nowego siniaka, to nie wycieczka :D












Trudno powiedzieć co to za historia przekazana w tym muralu, będącym obok tramwaju (pożeranego przez jakiegoś "wunsza").






Trochę dalej znowu w bramie znalezione.




Fragment elewacji Izby Rzemiosła i Przedsiębiorczości.


Dojechałam do głównego wejścia PKP (sam budynek brzydki).
Strażnik czasu- przepiękny, chyba najpiękniejszy mural jaki dotychczas miałam okazję oglądać. Kolejne dzieło Tomasza Sętowskiego. Powstał z inicjatywy zegarmistrza Strefana Rybickiego. To chyba największy jeśli nie największy mural w Polsce. 100 metrów długości i 12 metrów wysokości.




Dużo ciekawych detali. Jest na czym oko zawiesić.






Bardzo żywe kolory. Zegarmistrz ma swoją siedzibę w rogu budynku :-)






I te balkony jako szuflada ^^






Dużo zdjęć, ale nie wszystko da się na jednym ogarnąć, a uważam, że warto :-)




Mural z 2018 roku i jeszcze nie został pobazgrany przez oszołomów. Szacun.








Gdy w końcu udało mi się oderwać wzrok od tego dzieła skręciłam na ulicę Mikołaja Kopernika. Tam tuż obok Cerkwi Ikony MP Częstochowskiej jest Kościół Ewangelicko Augsburski. Można? Można.


Na tej samej ulicy jest dziecko z koszulką sierpa i młota stojące nad owcą... okeeej xD


Trochę innej sztuki też nie zaszkodzi.


Przy browarze.


Znowu piękny mural w usranym miejscu :P


Albo samochody przeszkadzają w zrobieniu sensownego ujęcia.




Wiadukt- nie będę mówiła, co to dla mnie oznaczało..


Ładna reklama.


Na Alei Niepodległości, Zespół Szkół Techniczno i Ogólnokształcących im. S.  Żeromskiego.




Piękny rowerowy akcencik na ulicy Równoległej (chociaż blok ma adres Alei Niepodległości 29)




Coś czego nie przewidziałam projektując trasę. Roboty drogowe i zamknięte ulice. Przebudowa Alei Wojska Polskiego i ulicy Krakowskiej. Trochę mi to pokrzyżowało plany, musiałam zmienić trasę.


Przynajmniej po tych kładkach nie będę musiała już się przechadzać :D






Gratis mam inne malunki. Dentysta rulez :P






Ktoś chyba nie lubi parówek.






Pamiątka po pandemii.


Chwila przerwy w Galerii Jurajskiej.


Tu pewnie siadają ci, którzy mieli opóźniony lot xD


ulica Romualda Mielczarskiego obfituje w murale.









Gdybym się nie odwróciła, nie zobaczyłabym tego muralu.




Spieszmy się szukać murali, tak szybko je zamalowują.  "Our rust" był kiedyś na ulicy Nowowiejskiego, był, ale już go nie ma.


Chwila jeszcze czasu, by pokręcić coś po mieście.




Spontanicznie, postanowiłam, że nie będę wracała do samego Lublińca, tylko wysiądę w Kochanowicach. Wg internetów jest tam żółty szlak Pomników Przyrody. No ja po chaszczach włóczyć się nie będę.


Dobrze, że DK46 ma świetną rowerówkę. Jeszcze udało mi się w samym Lublińcu kilka wcześniej nie widzianych malunków sfotografować.




Motyw lokalny, nawet rozpoznałam Rynek w Lublińcu.













Kategoria dalej od TG i okolic, murale, samotnie