szczypiorizka prowadzi tutaj blog rowerowy

Iza ze Strzybnicy

Wpisy archiwalne w miesiącu

Wrzesień, 2020

Dystans całkowity:258.06 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:15:57
Średnia prędkość:16.18 km/h
Liczba aktywności:7
Średnio na aktywność:36.87 km i 2h 16m
Więcej statystyk

Gliwice

  • DST 64.87km
  • Czas 03:44
  • VAVG 17.38km/h
  • Sprzęt Velli
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 19 września 2020 | dodano: 19.09.2020

Trochę ograniczony czas, ale stwierdziłam, że  mimo to uda mi się dojechać do Gliwic. Pierwotnie chciałam jeszcze zahaczyć o Pałac Tiele-Wincklerów w Miechowicach, ale już w Ptakowicach, wiatr zweryfikował moje zamierzenia. Trasa przez Ptakowice- bokiem Stolarzowic ( tak to wyglądało)- Zabrze Helenkę- Rokitnicę- Mikulczyce- Gliwice Żerniki.
tyle informacji..
tyle informacji.. © szczypiorizka

Fajnie, po raz pierwszy dotarłam do Zabrza.  W sumie to trochę niepotrzebnie zrobiłam sobie wycieczkę tą trasą, mogłam trochę inaczej, ale jak na pierwszy raz nie jest tragicznie- wycieczka krajoznawcza :P . Przynajmniej skorzystałam z fajnych dróg rowerowych w Zabrzu... boszz kiedy tak będzie w Tarnowskich Górach (chyba na świętego Nigdy..).
coś się buduje
coś się buduje © szczypiorizka

Kościół Ewangelicki
Kościół Ewangelicki © szczypiorizka

eeee jaki kraj, taka flaga
eeee jaki kraj, taka flaga © szczypiorizka

Korzystam z takiej luźnej mapy tras rowerowych wydanych przez Śląskie.travel. Tragedii nie było. Kilka razy wspomagałam się GPS w Mikulczycach, by wyjechać tak jak chciałam (na ulicę Leśną) . Potem jakieś durne kółeczko w Żernikach. 
radiostacja w oddali
radiostacja w oddali © szczypiorizka

Widok Radiostacji ucieszył mnie niesamowicie. Udało się. Jeszcze jeden cel osiągnięty w tym roku :-)
pod
pod "śląską wieżą Eiffla" © szczypiorizka

i co ja pacze??
i co ja pacze?? © szczypiorizka

W sumie to drugi raz w życiu jestem pod wieżą (to nie to samo, gdy się przejeżdża autem kilka metrów obok) i dalej robi na mnie niesamowite wrażenie.
z bliska robi wrażenie
z bliska robi wrażenie © szczypiorizka

Do centrum jadę już po chodniku przy DK78. Miałam okazję sprawdzić moje miejsce parkingowe.. które niedługo stanie się jakimś centrum przesiadkowym.. 
Firma jeszcze stoi.

"buda" stoi.. to teraz mogę na kole do roboty ;-) © szczypiorizka

Mało czasu. Postanawiam dojechać tylko do Rynku.
mural na slumsach
mural na slumsach © szczypiorizka

bujna ta muzyka dla uszu
bujna ta muzyka dla uszu © szczypiorizka

Robię parę fotek koło palmiarni i sobie przypominam o jeszcze jednym muralu, który jest w Gliwicach. GPS w ruch i szukam tego miejsca.
lwy przed Palmiarnią
lwy przed Palmiarnią © szczypiorizka

Józek Piłsudski
Józek Piłsudski © szczypiorizka

W pewnym momencie widzę kolejny element charakterystyczny dla Gliwic- rzeźby kwiatowe. Tu- załapałam się na wagę.
waga
waga © szczypiorizka

Robię zdjęcie, kręcę głową w lewo i widzę to:
o kurcze pieczone
o kurcze pieczone © szczypiorizka

O kurna, czołg ! ;-)  Tak, tak, w Gliwicach jest Bumar, co produkuje czołgi.
rower... a z tyłu czołg
rower... a z tyłu czołg © szczypiorizka

Myślę, że T-34 nie jest dostępny w ich folderach reklamowych ;-)
Niedaleko tego miejsca natrafiam na poszukiwany przeze mnie mural.
Gliwice też mają mural
Gliwice też mają mural © szczypiorizka

Stamtąd blisko już na Rynek.
Wieża Kościoła p.w. Wszystkich Świętych
Wieża Kościoła p.w. Wszystkich Świętych © szczypiorizka

Adaś Mickiewicz
Adaś Mickiewicz © szczypiorizka

gołąb
gołąb © szczypiorizka

Kiedyś idąc pieszo trafiłam na średniowieczne pozostałości po bramie. Dziś, będąc na rowerze ponownie się im przyjrzałam.
ruiny bramy czarnej
ruiny bramy czarnej © szczypiorizka

tabliczka informacyjna
tabliczka informacyjna © szczypiorizka

Skoro Rynek, to jadę poszukać tego Zamku Piastowskiego. Ogółem to wstyd, ale ja Gliwic w ogóle nie znam. Tyle co z parkingu do pracy.. ewentualnie do Forum, na Rynek do knajpy i do Palmiarni. Nic poza tym.
Stefek Batory za Zamkiem Piastowskim
Stefek Batory za Zamkiem Piastowskim © szczypiorizka

Troszkę się zdziwiłam widząc jakiś budynek (jakoś wciśnięty między inne, obok ciasne uliczki) a tu GPS mi mówi-> Zamek Piastowski.. okej. Niech tak będzie. Nawet nie miałam zbytnio czego fotografować. Dobrze, że aby pomnik stoi xD
Ratusz
Ratusz © szczypiorizka

Dom Plastyków
Dom Plastyków © szczypiorizka

Neptun
Neptun © szczypiorizka

Na Rynku wcinam bułkę i zbieram się do domu. Tym razem stwierdzam, że pojadę bez wycieczek krajoznawczych, normalnie DK78 ile się da po chodniku/drodze rowerowej, a potem na Szałszę... przez "ulubione" skrzyżowanie w Boniowicach, Kamieniec, Zbrosławice, Laryszów.
piękna kamienica
piękna kamienica © szczypiorizka

audycja zawiera lokowanie produktu
audycja zawiera lokowanie produktu © szczypiorizka

Nawet długo mi to nie zajęło. 1,5 godziny powrót.. tyle, że się nie zatrzymywałam na robienie zdjęć.No i wiało.. trochę już mniej niż rano, ale mimo wszystko po uszach szło..



Kategoria dalej od TG i okolic, samotnie

Radzionków i Księża Góra

  • DST 35.38km
  • Czas 02:04
  • VAVG 17.12km/h
  • Sprzęt Velli
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 16 września 2020 | dodano: 16.09.2020

W pracy do 15.  Można coś jeszcze zdziałać na rowerze. Wybieram cel- Księża Góra. W sumie to tam zawsze tylko przejazdem, więc nie znam tych terenów. Coś nowego będzie.
Wieje pierońsko, ale mimo to daję radę bez większych problemów.
Na rynku cykam fotki nowym postaciom.
grubiorz
grubiorz © szczypiorizka

piekarz
piekarz © szczypiorizka

oddaj łopatę
oddaj łopatę © szczypiorizka

miasto ludzi z pasją
miasto ludzi z pasją © szczypiorizka

Znowu kolejny ciężki podjazd, ale ponownie dałam radę bez zsiadania i zbytniej mordęgi :-)
grzybki
grzybki © szczypiorizka

Tuż za wjazdem do parku wita mnie wiewiórka, która przebiega mi przez drogę.
przebiegła mi przez drogę
przebiegła mi przez drogę © szczypiorizka

Ma szczęście, że cierpliwie czekała, aż jej zrobię porządne zdjęcie xD Nie to co te z Bytomia czy Katowic.
takie coś
takie coś © szczypiorizka

Radzionków ma też swojego "smoka wawelskiego" 
Notozaur Radzio
Notozaur Radzio © szczypiorizka

takie tam różne urządzenia
takie tam różne urządzenia © szczypiorizka

Duży ten park, sporo miejsc do aktywnego wypoczynku.
pomnik powstańców śląskich
pomnik powstańców śląskich © szczypiorizka

jakaś drewniana ta muzyka
jakaś drewniana ta muzyka © szczypiorizka

Podejrzewam, że w niedzielne popołudnia sporo ludzi przechadza się między alejkami.
pogodynka
pogodynka © szczypiorizka

Nie wiem, czemu to ma służyć? Pseudo niedorobiony mostek na kłódki? Trochę bezsensu. Ale to Cidry- to stan umysłu xD
zachęta?
zachęta? © szczypiorizka

Jadąc chyba główną alejką co jakiś czas mijam takie motywujące napisy:
no to teraz będzie ciężko
no to teraz będzie ciężko © szczypiorizka

teraz możesz już pomaszerować! nikt nie widzi
teraz możesz już pomaszerować! nikt nie widzi © szczypiorizka

nareszcie z górki
nareszcie z górki © szczypiorizka

uśmiechnij się, ludżie patrzą!
uśmiechnij się, ludżie patrzą! © szczypiorizka

Humor komuś nieźle dopisuje :-)
św. Hubert czy Izabela?
św. Hubert czy Izabela? © szczypiorizka

jednak Hubert
jednak Hubert © szczypiorizka

Szczyt zdobyty
tadam! góra zdobyta
tadam! góra zdobyta © szczypiorizka

Można też znaleźć takie oznaczenia- zastanawiam się kto od kogo zżynał -> Park Śląski od Radzionkowa czy Radzionków od Parku Śląskiego?? ;-)
oznaczenia jak w Parku Śląskim
oznaczenia jak w Parku Śląskim © szczypiorizka

Trochę natury nie zaszkodzi
znowu grzybki
znowu grzybki © szczypiorizka

i tutaj
i tutaj © szczypiorizka

i to też
i to też © szczypiorizka

Wyjeżdżając z Parku łapię fajne miejsce z widokiem na miasto.
Kościół w Bobrownikach Śląskich
Kościół w Bobrownikach Śląskich © szczypiorizka

panorama na Radzionków
panorama na Radzionków © szczypiorizka

Kościół św. Wojciecha
Kościół św. Wojciecha © szczypiorizka

Czas mam niezły, mogę jeszcze jechać na dworzec PKP.
R.I.P.
R.I.P. © szczypiorizka

czyli, że rowerem też nie przejadę?
czyli, że rowerem też nie przejadę? © szczypiorizka

Niemiec płakał jak sprzedawał
Niemiec płakał jak sprzedawał © szczypiorizka

parking- wersja de luxe
parking- wersja de luxe © szczypiorizka

Muzeum już zamknięte, ale mi to nie przeszkadza.
wagon
wagon © szczypiorizka

Centrum Dokumentacji Deportacji Górnoślązaków do ZSRR w 1945r.
Centrum Dokumentacji Deportacji Górnoślązaków do ZSRR w 1945r. © szczypiorizka

Dworzec PKP
Dworzec PKP © szczypiorizka

Tymczasem u mnie na dzielnicy od dziś można się pobawić na karuzelach...
najpierw trza porzykać a potem można ciś na dmuchańce
najpierw trza porzykać a potem można ciś na dmuchańce © szczypiorizka


Kategoria samotnie, wokół TG

Lubliniec z tatą

  • DST 74.98km
  • Czas 05:21
  • VAVG 14.01km/h
  • Sprzęt Velli
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 12 września 2020 | dodano: 12.09.2020

Miał do wyboru-> pociągiem do Katowic, albo do Lublińca. Pojechaliśmy do Lublińca.
kontrola czasu
kontrola czasu © szczypiorizka

Najpierw pojechaliśmy na Rynek, znowu pchli targ.
Kościół św. Anny
Kościół św. Anny © szczypiorizka

Przy okazji, tak jadąc jakoś w kierunku rynku, udało się "złapać" brakującego Terminatora.
ne ubiwajte me pane terminatore!!
ne ubiwajte me pane terminatore!! © szczypiorizka

i mam go!
i mam go! © szczypiorizka

Potem pojechaliśmy w kierunku tężni solankowej. Chwila oddechu świeżym, rześkim powietrzem.
tężnia solankowa
tężnia solankowa © szczypiorizka

Planując dzisiejszą wycieczkę, chciałam z ojcem dojechać na Solarnię, są tam stawy. Kluczyliśmy jak głupi wokół tych stawów. Nie umiałam znaleźć "wjazdu".. o ile takowy w ogóle jest.
Wymyślacz
Wymyślacz © szczypiorizka

No nic, jedziemy gdzie indziej. Powrót do centrum Lublińca i kierujemy się na Posmyk.Tacie się bardzo podoba trasa z centrum Lublińca na Posmyk- piękna droga rowerowa, w cieniu, w pewnej odległości od głównej drogi, mijamy po drodze rowerzystów (między innymi jedną parę, którą spotkamy jeszcze kilka razy na swej trasie :-)
Lubisfera
Lubisfera © szczypiorizka

Na Posmyku, u Oblatów też mamy pecha- restauracja jest nieczynna.. chyba jakieś wesele. Ja korzystam z okazji.

"..dałem ci kamień z napisem LOVE.." © szczypiorizka

kolejny pokaz mody ^^
kolejny pokaz mody ^^ © szczypiorizka

Dopiero na Łowisku "Leśnica" udało się nam coś wszamać. 
Łowisko
Łowisko "Leśnica" © szczypiorizka

rybki
rybki © szczypiorizka

Powrót przez piaszczystą Piłkę do Bruśka. Tam nie kombinuję z trasą lasem za Kościołem, tylko udajemy się asfaltem do Kalet- Jędryska. Tam już znaną nam bardzo dobrze trasą na Mikołeskę, Pniowiec i do domu. Tata chyba ze mną pobił swój rekord życiowy ilości przebytych kilometrów rowerem za jednym zamachem :P (i nie wiem czy przez to już nie będzie chciał nigdzie ze mną jeździć O_o ) 


Kategoria dalej od TG i okolic, w towarzystwie

Opatowce- znowu na lody xD

  • DST 20.06km
  • Czas 01:02
  • VAVG 19.41km/h
  • Sprzęt Velli
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 11 września 2020 | dodano: 11.09.2020

Dziś chciałam zjeść lody rzemieślnicze- słony karmel ^^
Przy okazji coś tam pobawiłam się aparatem fotograficznym. Lubię jeździć na Opatowice i tam na górce oglądać swoją dzielnicę... a dookoła lasy :-)
widok na Strzybnicę
widok na Strzybnicę © szczypiorizka

zbliżenie na wieżowiec ZAMETu
zbliżenie na wieżowiec ZAMETu © szczypiorizka

zbliżenie na Kościół NSPJiMB
zbliżenie na Kościół NSPJiMBF © szczypiorizka

zabawa aparatem fotograficznym
zabawa aparatem fotograficznym © szczypiorizka

zabawa aparatem fotograficznym
zabawa aparatem fotograficznym © szczypiorizka

Powrót oczywiście inną trasą-> Ohio, Wilkowice, Miedary, Rybna.


Kategoria krótki wypad, samotnie, wokół TG

Mikołeska

  • DST 18.94km
  • Czas 00:58
  • VAVG 19.59km/h
  • Sprzęt Velli
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 9 września 2020 | dodano: 09.09.2020

Dziś pojechałam na Mikołeskę na lody xD Bo na Strzybnicy "brakło" 
wysoki poziom wody
wysoki poziom wody © szczypiorizka

Na miejscu spotkałam sąsiadów, więc miałam okazję miło spędzić czas przy sklepowym ogródku. Powrót przez "funkiel nówkę nieśmiganą" asfaltową drogę do Boruszowic.
zagospodarowany były plac kościelny
zagospodarowany były plac kościelny © szczypiorizka


Kategoria krótki wypad, wokół TG

Tarnowskie Góry

  • DST 16.61km
  • Czas 00:54
  • VAVG 18.46km/h
  • Sprzęt Velli
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 8 września 2020 | dodano: 08.09.2020

Praca zdalna ma swoje minusy. Wczoraj w ogóle nie wychodziłam z domu... chyba nawet na balkonie nie byłam O_o
Dziś musiałam się trochę odkuć i pojechałam do centrum TG załatwić pewną sprawę. Potem na działkę, by umyć rower. Jakoś średnio wygląda, by był umyty, chyba ten kolor jest do d*py jeśli chodzi o widoczność wszelkiego brudu :/
wygląda na umyty
wygląda na umyty © szczypiorizka


Kategoria centrum TG, krótki wypad

Dolomity tarnogórsko- bytomskie

  • DST 27.22km
  • Czas 01:54
  • VAVG 14.33km/h
  • Sprzęt Velli
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 5 września 2020 | dodano: 05.09.2020

Ależ się dzisiaj umordowałam na podjeździe za Kościołem św. Marcina. Masakra jakaś.Szyb Żmija
Szyb Żmija © szczypiorizka

Najpierw postanowiłam pojechać na Hałdę Popłuczkową i popstrykać sobie trochę zdjęć. Znowu taszczę dziś statyw. Tym razem jedzie on w torbie na kierownicy a aparat przewiesiłam sobie przez ramię. Dopiero pod koniec dzisiejszej wycieczki spróbowałam (z pozytywnym skutkiem) upchać aparat też do tej torby (info potwierdzone- pojemna tasia xD)
Kopalnia
Kopalnia © szczypiorizka

kochbunkry
kochbunkry © szczypiorizka

droga na Hałdę Popłuczkową
droga na Hałdę Popłuczkową © szczypiorizka

widok na kopalnię zabytkową
widok na kopalnię zabytkową © szczypiorizka

Tłumów nie było na Hałdzie. Dziwne, taka ładna pogoda, może w inne rejony się udali :-)
korzystam ze statywu
korzystam ze statywu © szczypiorizka

Dzisiejszy wpis to chyba mój rekord życiowy ze zdjęciami typu selfie xD
zabudowania po kopalni dolomitu
zabudowania po kopalni dolomitu © szczypiorizka

3 wieże
3 wieże © szczypiorizka

Postanawiam zjechać na sam dół, a nóż się uda dotrzeć do jeziorka.
dawny wjazd
dawny wjazd © szczypiorizka

pozostałości zabudowań kopalni dolomitu
pozostałości zabudowań kopalni dolomitu © szczypiorizka

zapowiada się ciekawie..
zapowiada się ciekawie.. © szczypiorizka

No tak, podłoże jest "fantastyczne"... paskudne błoto.. i w dodatku pierońsko srogie kałuże. Udało mi się jakoś nie uświnić za fest.
tyle wody w kałuży
tyle wody w kałuży © szczypiorizka

lepsze to niż napisy
lepsze to niż napisy © szczypiorizka

zabawa aparatem
zabawa aparatem © szczypiorizka

tory wąskotorówki Bytom- Miasteczko Śląskie
tory wąskotorówki Bytom- Miasteczko Śląskie © szczypiorizka

św. Barbaro módl się za nami!
św. Barbaro módl się za nami! © szczypiorizka

buszował na motorze
buszował na motorze © szczypiorizka

Sporo się zmieniło... to znaczy ja pamiętam, że nie było to tak zalesione tymi samosiejkami. Ciężko mi było znaleźć właściwą drogę na dół. Na szczęście jakieś chłopaki mi pokazały gdzie jechać (i tak trochę pokluczyłam.. "no tam w dół po asfalcie..." ja tam żadnego asfaltu nie umiałam znaleźć, wszędzie tylko ścieżki do jazdy ekstremalnej).
a może jednak tak sobie stanę?
a może jednak tak sobie stanę? © szczypiorizka

sesja zdjęciowa
sesja zdjęciowa © szczypiorizka

Na szczęście jakoś drogę znalazłam.. chyba wybrałam inną trasę niż chłopaki mi pokazywały xD
droga do jeziorka
droga do jeziorka © szczypiorizka

dotarłam na sam dół
dotarłam na sam dół © szczypiorizka

Nie potrafię tego oddać na zdjęciach, ale miejsce jest świetne. Oprócz tego, że kupa brzózek, to jest super :-)
i znowu selfie
i znowu selfie © szczypiorizka

Tak chwalę się koszulką rowerową xD
pozuję
pozuję © szczypiorizka

a tam co jest?
a tam co jest? © szczypiorizka

na górze DK 11
na górze DK 11 © szczypiorizka

na żywo ładniej to wygląda
na żywo ładniej to wygląda © szczypiorizka

O kurna.. teraz trza jakoś na górę wtaszczyć rower... Ledwo mi się udało xD  Wzięłam na sposób, że rower nie pchałam, mając rower równolegle do trasy, tylko w poprzek go taszczyłam wspomagając się hamulcami oczywiście (dziwnie brzmi ten patent, ale ważne, że zadziałał :-)
uwaga lisy na drodze!!
uwaga lisy na drodze!! © szczypiorizka

Powrót przez ulicę Górniczą na Rynek.
kontrola czasu
kontrola czasu © szczypiorizka

tzw. Konwikt
tzw. Konwikt © szczypiorizka

tzw. Konwikt
tzw. Konwikt © szczypiorizka

Za Olesiem "złapał" mnie rowerzysta w średnim wieku (nie napiszę że starszy pan, bo wyglądał na niewiele młodszego od taty xD), który umilił mi powrót do domu. Taka fajna luźna pogawędka z gościem. Oczywiście o jeździe na rowerze i miejscach spotkań z innymi rowerzystami (Mikołeska i Piłka). No o czym rasowi rowerzyści mogą rozmawiać :P




Kategoria samotnie, wokół TG