kółeczko
Dystans całkowity: | 1886.21 km (w terenie 0.00 km; 0.00%) |
Czas w ruchu: | 101:41 |
Średnia prędkość: | 18.55 km/h |
Liczba aktywności: | 67 |
Średnio na aktywność: | 28.15 km i 1h 31m |
Więcej statystyk |
Reset po pracy
-
DST
32.34km
-
Czas
01:42
-
VAVG
19.02km/h
-
Sprzęt Velli
-
Aktywność Jazda na rowerze
Od razu po pracy wskoczyłam na rower. Bardzo mi się to przydało, aby głowę zająć czymś innym :)
Zalew i ikoniczny mostek © szczypiorizka
Ostatnie dni pogoda nie rozpieszczała. Paskudnie było.
drugi Zalew, ten pogłębiony © szczypiorizka
Trasa "na odwrót" na Mikołeskę.
koniki © szczypiorizka
Ostatnio przez przypadek w gazecie zauważyłam, że na Mikołesce mają taki skwerek. Przy okazji dostali dofinansowanie, by tam powstała fontanna :)
taki skwer mają na Mikołesce © szczypiorizka
Przy skwerku jest tablica informacyjna o tym sołectwie. Ponoć niedaleko w lesie ma się znajdować zbiorowa mogiła żołnierzy niemieckich. Postanowiłam jej poszukać.
orka sprzężajna © szczypiorizka
Wowa113 chyba, żeś tam był, bo widziałam fotki na goglu. Ta mogiła jest na głównej ścieżce blisko tego ładnego drzewa ?
drzewo, chyba dąb © szczypiorizka
Bo za chiny ludowe tego znaleźć nie potrafiłam. Po tej stronie gdzie jest właśnie ten dąb (?) nic nie ma.
czy to tutaj było? © szczypiorizka
No cóż, pokręciłam się trochę, z tego co pamiętam to bardzo dobre tereny dla grzybiarzy :P
Jadę znowu inną drogą.
co za pieron © szczypiorizka
Przez Tłuczykąt, docieram do ul. Grzybowej. Rzut oka na budowę ścieżki.
idą do przodu © szczypiorizka
Pojechałam w kierunku Olesia, koło byłego wysypiska śmieci, potem trochę główną i na końcu na chama po domkach, by dobić te 30 km (#facepalm)
Fazos © szczypiorizka
Kategoria kółeczko, trening czy coś takiego
kółeczko ze wzniesieniami
-
DST
41.26km
-
Czas
02:12
-
VAVG
18.75km/h
-
Sprzęt Velli
-
Aktywność Jazda na rowerze
Trochę z opóźnieniem, ale okna umyte xD więc mogłam po południu wybrać się na wycieczkę rowerową. Ten czas spędzony z wiaderkiem i szmatką sprawił, że nie ogarnęłam jak jest na dworze.. było zimno i wietrznie. Dobrze, że aby rękawki miałam ubrane. Trasa: koło Kopalni Zabytkowej w kierunku na Radzionków, tam trochę bardziej wjechałam w tereny Księżej Góry.
widać Beskidy © szczypiorizka
Nie chciało mi się drałować na Kopiec Wyzwolenia, postanowiłam w innych miejscach porobić zdjęcia widokowe. Słynna już na BS wieża radarowa póki co tylko z daleka. Analizowałam, w którym jest miejscu, stwierdziłam, że na 85% koło niej przejeżdżałam, gdy ją budowali :)
radar w Sączowie © szczypiorizka
Kopiec Wyzwolenia © szczypiorizka
widok na Piekary Śląskie © szczypiorizka
Na Kozłową Górę chciałam dotrzeć polami jadąc szlakiem czerwonym, ale tam jakaś deweloperka akurat się napatoczyła i chyba będą musieli zweryfikować ten odcinek.
Bazylika w Piekarach Śląskich © szczypiorizka
Nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło. Jadąc ulicą Bytomską w Piekarach Śl. w kierunku właśnie na Kozłową Górę, na wysokości osiedla Lipka natrafiłam na mural :)
osiedle Lipka wita mnie malunkami © szczypiorizka
osiedle Lipka wita mnie malunkami © szczypiorizka
Następnie przejechałam przez Park w Świerklańcu i szczęśliwa podjechałam pod murek przy PKM Świerklaniec licząc, że złapię kolejny fajny malunek. Dupa blada- okazało się, że to nie jest namalowane, tylko taki baner :( Smuteczek. Malunek przy Straży Pożarnej już mam ;-)
Nie chciało mi się lasem wracać, postanowiłam jechać przez Nowe Chechło, koło Kościoła przy Nakle do Lasowic, stamtąd na Czarną Hutę.
autostrada rowerowa na ul. Grzybowej © szczypiorizka
Gdyby tak przynajmniej raz w tygodniu udało mi się zrobić, te 30+km za jednym zamachem to będzie super. Jestem dobrej myśli.
Kategoria kółeczko, murale
kółeczko
-
DST
32.46km
-
Czas
01:36
-
VAVG
20.29km/h
-
Sprzęt Kross Esker 5.0
-
Aktywność Jazda na rowerze
Łapię formę.
Jedna fotka tylko, bo skupiłam się na jeździe.
okna i drzwi już wstawione © szczypiorizka
Kategoria kółeczko, trening czy coś takiego
Hałda Popłuczkowa
-
DST
26.26km
-
Czas
01:31
-
VAVG
17.31km/h
-
Sprzęt Velli
-
Aktywność Jazda na rowerze
Po prostu piękna pogoda i cieszę się, że wykorzystałam to popołudnie :)
Stoła na Strzybnicy © szczypiorizka
Najpierw na Strzybnicy dokumentacja fotograficzna tego co się dzieje na dzielnicy. Niby pierdoły, a za 10 lat człowiek będzie się zastanawiał jak to wyglądało wcześniej
Stokrotka już praktycznie gotowa © szczypiorizka
ładnie wykarczowane.. ale pod baner #facepalm © szczypiorizka
Chyba jest progres, bez problemu wjechałam na Hałdę Popłuczkową :P
rower na Hałdzie Popłuczkowej © szczypiorizka
Mural już jest bez rusztowań, jeśli ktoś wam powie, że to największy mural, to spytajcie pod jakim względem, może powierzchniowo jeden z większych w województwie śląskim (dalej zastanawiam się nad tym z Częstochowy czy nie większy), ale na pewno nie w Polsce :P Rękę sobie dam uciąć, że ten z Łodzi albo z Łowicza jest większy :)
mural już bez rusztowań © szczypiorizka
ukwiecona ulica © szczypiorizka
Kategoria centrum TG, kółeczko, murale, trening czy coś takiego
kółeczko po lesie
-
DST
26.40km
-
Czas
01:28
-
VAVG
18.00km/h
-
Sprzęt Velli
-
Aktywność Jazda na rowerze
Czy już wspominałam, że ostatnio w pracy mam sajgon? Ciągłe nadgodziny ? Dobrze, że coraz dłużej jest jasno, więc może będę potrafiła się zmobilizować i pół godziny/godzinę coś zdziałać przynajmniej raz w tygodniu+ coś w weekend 😪
staw Diana © szczypiorizka
staw Dominik już bez pomostu © szczypiorizka
Nawet nie wiedziałam, że Stawy Szkarotkowe mają poszczególne nazwy. To chyba świeższa sprawa.
Staw Tola i Dominik © szczypiorizka
spacerek © szczypiorizka
Tak, wiem, prześwietlone, niewyraźne i coś dziwny ten cień.. ale to był szybki strzał, bo mnie tu już pani od drugiej alpaki upominała, że się zwierzęta stresują i mam przejechać.
© szczypiorizka
Na Boruszowcu spotkałam koleżankę z liceum, której nie widziałam przeszło przeszło 15 lat :) Chwila na pogaduszki, po czym udałam się w kierunku na Pniowiec, gdzie miałam okazję zobaczyć świeżo skoszony krzyż na zakręcie, bo jakiś kierowca nie wyrobił.
Kategoria kółeczko, krótki wypad, trening czy coś takiego
kółeczko z cisem
-
DST
26.50km
-
Czas
01:23
-
VAVG
19.16km/h
-
Sprzęt Kross Esker 5.0
-
Aktywność Jazda na rowerze
Taki sobotni niby trening przed niedzielą. Ciężko, ciągle ciężko. Przy okazji zobaczyłam, że już lewy staw na Pniowcu zapełniono wodą (to ten po drugiej stronie fotogenicznego niebieskiego mostku). Fajnie.
lewy staw/nowy © szczypiorizka
Kategoria kółeczko, trening czy coś takiego
kółeczko
-
DST
23.31km
-
Czas
01:11
-
VAVG
19.70km/h
-
Sprzęt Velli
-
Aktywność Jazda na rowerze
Lasem, trochę inaczej niż zwykle na Mikołeskę, powrót asfaltem na Boruszowice. Stamtąd na Hanusek w poszukiwaniu zbiorowej mogiły żołnierzy Napoleona.
remont "Knajpy u Bercika" © szczypiorizka
jak zawsze fotogeniczny mostek © szczypiorizka
mogiła zbiorowa żołnierzy francuskich, niemieckich i radzieckich © szczypiorizka
Kategoria kółeczko, trening czy coś takiego
kółeczko na Miedary
-
DST
16.61km
-
Czas
00:55
-
VAVG
18.12km/h
-
Sprzęt Kross Esker 5.0
-
Aktywność Jazda na rowerze
Rozkręcam się powoli ;)
Kategoria kółeczko, krótki wypad, trening czy coś takiego
kółeczko
-
DST
18.86km
-
Czas
00:58
-
VAVG
19.51km/h
-
Sprzęt Kross Esker 5.0
-
Aktywność Jazda na rowerze
Sporo pracy i nadgodzin, więc rozruch powolny. Kółko na Mikołeskę. W drodze powrotnej wpadł pyszny hot dog :P
W sobotę zawoziłam drugi rower na serwis. W sensie jechałam na nim do miasta. W drogę powrotną zabrałam Metrorower. Nawet spoko, bardzo ciężki i toporny, ale musi taki być, bo to publiczny transport. Na jakieś krótkie trasy, jako dojazd- idealny.
Kategoria kółeczko, krótki wypad, trening czy coś takiego
Kółeczko na Brynek
-
DST
21.82km
-
Czas
01:03
-
VAVG
20.78km/h
-
Sprzęt Velli
-
Aktywność Jazda na rowerze
Tak mi się nie chciało wychodzić z rana, dopiero gdy po południu słońce wyszło uznałam, że byłby to grzech nie skorzystać z okazji.
Brynek © szczypiorizka
Kategoria kółeczko, trening czy coś takiego