Lipiec, 2011
Dystans całkowity: | 176.86 km (w terenie 0.00 km; 0.00%) |
Czas w ruchu: | 13:25 |
Średnia prędkość: | 13.18 km/h |
Liczba aktywności: | 8 |
Średnio na aktywność: | 22.11 km i 1h 40m |
Więcej statystyk |
pierdzielona pogoda
-
DST
13.38km
-
Czas
00:57
-
VAVG
14.08km/h
-
Sprzęt Maxim
-
Aktywność Jazda na rowerze
Myślałam, że dostanę orła w domu, więc skorzystałam z okazji, że chwilowo nie padało to wybyłam z domu. Tym razem moim pretekstem było ponowna próba poszukiwania keszy, no i udało się ! :D Niestety na 6 miejsc poszukiwań znalazłam tylko w jednym, ale to mój pierwszy i jestem z tego dumna jak paw :P
Na zakończenie moich poszukiwań udałam się na Pniowiec na pączki, w końcu jazda rowerem jest taka męcząca... :)
i tu znowu zareklamuję, pniowieckie pączki są bodajże najsłynniejsze na całych TG i są pyszne, ale tylko gdy świeżutkie, cieplutkie a jeszcze lepsze gdy w towarzystwie.
Kategoria krótki wypad
w poszukiwaniu keszy :P
-
DST
25.29km
-
Czas
03:30
-
VAVG
7.23km/h
-
Sprzęt Maxim
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś zabrałam się z siostrą i jej znajomymi na wycieczkę. Pierwsza większa przerwa na Reptach przy wędzarni od Wojtachy. Stamtąd do Źródełka Młodości
|
\ /źródełko młodości
© szczypiorizka
Próbowałam znaleźć kesza, no ale jak nie posiada się GPSa i w dodatku nie doczyta się dokładnie wskazówek, to taki laik jak ja nie ma prawa czegokolwiek znaleźć :P
Potem wpad na park w Reptach, tam luknęliśmy se szyby (Sylwester i Ewa).
Będąc już na osiedlu podjęłam się drugiej próby znalezienia kesza, w parku, no i tu ponownie, nie doczytana wskazówka uniemożliwiła mi jego znalezienie, ale tu to mam go "na miejscu", więc będzie jeszcze niejedna okazja by go zdobyć.
Dzięki tym poszukiwaniom zaintrygowałam siostrę i jej znajomych samą ideą geocachingu ;]
Kategoria w towarzystwie
Tarnogórska Masa Krytyczna i nie tylko
-
DST
48.88km
-
Czas
03:00
-
VAVG
16.29km/h
-
Sprzęt Maxim
-
Aktywność Jazda na rowerze
Pierwsze uczestnictwo w Masie Krytycznej :) Świetna sprawa, super inicjatywa no i szczytny cel -> by w końcu zainteresowano się nami, rowerzystami i machnęli jakie ścieżki rowerowe. Jak na razie by takową trasę wytyczyli na Zalew Nakło- Chechło.tarnogórska masa krytyczna
© szczypiorizka
liczba uczestników-> 120fragment Kościoła Ewangelickiego
© szczypiorizka
Fantastycznie to wyglądało, gdy taka chmara ludu na dwóch kółkach przejechała po centrum TG, najpierw jedno rondo a potem te drugie, remontowane. Oczywiście nie obyło się bez niezbyt sympatycznych min kierowców czterech kółek, no ale mieli pecha :Pnad zalewem Nakło-Chechło
© szczypiorizka
Nad Zalewem zebraliśmy się by podpisać petycję w sprawie utworzenia owej ścieżki, co z tego wyniknie, zobaczymy ;]
Następna już 11 września ;)
A właśnie, bo obiecałam mej best kumpeli, że ją uwiecznię na blogu :D
Nim zawitałam na rynek, karnęłam się na rowerze razem z Agnieszką na basen, na szczęście udało mi się ją namówić, by nie wracała do domu, tylko by ze mną się przejechała na Masę :p nie żałowała (ponoć).
Kategoria w towarzystwie
szukanie pretekstu
-
DST
9.71km
-
Czas
00:37
-
VAVG
15.75km/h
-
Sprzęt Maxim
-
Aktywność Jazda na rowerze
Nosiło mnie, jak to zwykle bywa, by wyjść poza cztery ściany mieszkania. Jako, że za oknem pogoda nawet nie najgorsza to w mojej głowie pojawił się pomysł, by wyciągnąć rower. Ale gdzie tu jechać skoro zaraz będzie 20 ? Tradycyjnie -> do Tesco po popcorn :P
Jazda w taką pogodę jest chyba jedną z najlepszych, powietrze w miarę rześkie, brak wiatru, mało ludzi i pojazdów. Jechałam koło budującej się nowej oczyszczalni, gdzie miałam bliskie spotkanie trzeciego stopnia z zającem, niestety nie zdążyłam wyjąć komórki by walnąć jaką fotę. Wracając już główną drogą, również miałam spotkanie tym razem z sarną, której nie zauważyłam z początku, tylko nagle coś mi tak śmignęło przed kołami. No i tradycyjnie nie zdążyłam jej uwiecznić.
Może następnym razem się uda, tym bardziej, że tu dużo mi takiej "gadziny" się szwenda po okolicy ;]
Kategoria krótki wypad
trochę reklamy
-
DST
13.86km
-
Czas
00:44
-
VAVG
18.90km/h
-
Sprzęt Maxim
-
Aktywność Jazda na rowerze
Mimo durnej pogody udało mi się dziś pojechać na rowerze do zamku w Starych Tarnowicach. dziedziniec zamku w Starych Tarnowicach
© szczypiorizka
Jako wolontariusz oprowadzam ludzi po komnatach całego zamku, który na szczęście został uratowany od całkowitej dewastacji i zniszczenia.zbroja samuraja
© szczypiorizka
w jednej z sal (zwanej przez nas salą heraldyczną) znajdują się zbroje, m.in. ta zbroja samuraja.
Co można znaleźć i zobaczyć na zamku tego nie opiszę, tylko zaproszę do zwiedzenia ;P (a nuż będziecie mieli szczęście\pecha że na mnie traficie i będę Was oprowadzać)
A po zwiedzeniu zamku jest rzut kamieniem do parku w Starych Reptach, dzięki asfaltowym ścieżkom, bardzo przyjemnie się po nim jeździ.
Kategoria krótki wypad
Strzybnica-Kamieniec
-
DST
34.09km
-
Czas
01:54
-
VAVG
17.94km/h
-
Sprzęt Maxim
-
Aktywność Jazda na rowerze
Zabrałam dziś się z koleżanką na rowery, z czego bardzo jestem zadowolona-> kogoś udało mi się namówić na 2-godzinny wypad. No i pojechałyśmy Miedary, Wilkowice, Zbrosławice i Kamieniec. A potem spowrotem, bo na 19 byłyśmy umówione na siatkówkę.
Jazda przyjemna, jak na mnie i pewnie Basię też długa trasa:P
Próba dostania się na teren ośrodka leczniczo-rehabilitacyjnego
|
\ /Ośrodek dla dzieci w Kamieńcu
© szczypiorizka
skończyła się spotkaniem z kozami
|
\ /koza
© szczypiorizka
Kozy były chyba zadowolone z naszego spotkania, bowiem aktywnie zaczęły zdradzać swoje zainteresowanie naszymi osobami głośno i dobitnie becząc :D
Kategoria w towarzystwie
leń
-
DST
15.54km
-
Czas
00:52
-
VAVG
17.93km/h
-
Sprzęt Maxim
-
Aktywność Jazda na rowerze
Pogoda rano nie zapowiadała się dobrze. Dość tak lało, ale jak to przy naszym klimacie nigdy nic nie wiadomo. Niby jest paskudnie a zaraz słońce świeci. Jak w Bollywoodzkim filmie-> czasem słońce czasem deszcz. No i się doczekałam koło 10 jakiejś dającej się do użytku pogody (na moje wymagania :P), więc się przejechałam do centrum TG, by oddać książki. Rower to mój podstawowy środek transportu w wakacje, bo gdy nie muszę to nie jeżdżę busem :P W najbliższym czasie może cyknę jaką fotę mego wehikułu.
A w centrum? Na Krakowskiej jacyś dwaj kolesie fajnie grali, jeden na basie a drugi na saksofonie. Coś innego, częściej się widzi gitary czy skrzypce, a tu proszę saksofon ;]
Kategoria krótki wypad
wypad na Brynek
-
DST
16.11km
-
Czas
01:51
-
VAVG
8.71km/h
-
Aktywność Jazda na rowerze
Korzystając z okazji, że nie padało, postanowiłam przejechać się na Boruszowice. Skończyło się na tym, że wpadłam także do siostry na Brynek. Po drodze zrobiłam zdjęcie nieistniejącej już fabryki papieru "Lignoza".Fabryka papieru Lignoza
© szczypiorizkaFabryka papieru Lignoza
© szczypiorizka
przepisy bhp :P
Kategoria krótki wypad