Czerwiec, 2014
Dystans całkowity: | 228.96 km (w terenie 0.00 km; 0.00%) |
Czas w ruchu: | 13:55 |
Średnia prędkość: | 16.45 km/h |
Liczba aktywności: | 11 |
Średnio na aktywność: | 20.81 km i 1h 15m |
Więcej statystyk |
Masa krytyczna
-
DST
62.73km
-
Czas
04:12
-
VAVG
14.94km/h
-
Sprzęt Maxim
-
Aktywność Jazda na rowerze
Wolne wg grafiku, więc se myślę- po południu na tarnogórską masę pojadę. Wiem, że mają w zamiarach jechać na Bytom. Fajnie, jeszcze tam na kółku nie trefiłam.
Przyjeżdżam trochę przed czasem, pusto, pięć rowerów na krzyż, no ale widzę, że ludzie lubią na ostatni moment. Tarnowskie Góry się zmobilizowały i wyszło ze 45 ludzi ;-)
Tarnowskie Góry też mają rowery © szczypiorizka
Z dziesięć minut naradzania się organizatorów- którędy na Bytom?
Tarnowskie Góry się naradzają © szczypiorizka
W końcu ruszyliśmy- przez Cidry, czy jak to po polsku gorole zwykły mawiać-> przez Radzionków.
Trochę tempo szybkie nabrali, miałam ogromne problemy, by jakoś nadążyć. Na szczęście nie tylko ja, więc kierownik wycieczki gdzieś tam w połowie zwolnił. Potem przyjazd pod Plas Sobieskiego.
Muzeum Górnośląskie © szczypiorizka
Gdzie otrzymaliśmy taki symbol Tarnowskich Gór w postaci szlajfki. Fajna sprawa, bo podczas jazdy szybko orientowałam się kto jest z TG, a kto "obcy" :P
Szlajfka © szczypiorizka
Trochę ludzi przyjechało. Wg organizatorów bytomskiej masy krytycznej około 400 ludzi. Trochę stania i czekania, potem ze 3 kółka dookoła rynku i wreszcie jazda po Bytomiu.
I tu też kółka © szczypiorizka
Trochę ludzi ma kółka © szczypiorizka
A tak prezentowała się ekipa tarnogórska. Gdzie ja jestem? :P
To my © szczypiorizka
druga szansa znalezienia mojej osoby :P
Ekipa z TG © szczypiorizka
Trasa fajna, długa i mocno nastawiona na blokowanie ruchu. A co, niech kierowcy samochodów też wiedzą, że my to też ruch ;)
Ten Pan też jechał całą trasę © szczypiorizka
Na końcu słodki poczęstunek w postaci krepli (ja jak zwykle nic oprócz picia nie zabrałam ze sobą- stare prowianty na rower dawno zużyły się:P). Potem powrót do TG i wieczorny powrót na Strzybnicę. Sprawdziłam se światła przy okazji :-) Tak świecą. Nawet coś widzę ^^
Kategoria w towarzystwie
Kopalnia
-
DST
17.62km
-
Czas
01:02
-
VAVG
17.05km/h
-
Sprzęt Maxim
-
Aktywność Jazda na rowerze
Wow, od niepamiętnych czasów normalnie kończyłam szychtę ;)
Kategoria praca
Kopalnia
-
DST
17.55km
-
Czas
01:03
-
VAVG
16.71km/h
-
Sprzęt Maxim
-
Aktywność Jazda na rowerze
Rano wiatr, po południu deszcz zrobił ze mnie zmokłą kurę....
Kategoria praca
Tarnowskie Góry
-
DST
13.33km
-
Czas
00:43
-
VAVG
18.60km/h
-
Sprzęt Maxim
-
Aktywność Jazda na rowerze
W końcu dzień wolny. Rano tiru riru z orkiestrą podczas procesji, myślę sobie- fantastycznie-po południu rowerek jak nic. Przychodzi po południe a tu chmury nadciągają.... czekam i czekam... i nic.. międzyczasie książka i inne takie, ale koniec końców kumpela mnie motywuje na ruszenie tyłka. Dziś ona pracuje, więc postanowiłam jej trochę umilić szychtę.
Potem jazda na rynek i poszukanie czegoś, co już dawno chciałam uwiecznić na fotografii:
Nagrobek na murze kamienicy © szczypiorizka
Kategoria krótki wypad
Kopalnia
-
DST
17.47km
-
Czas
01:00
-
VAVG
17.47km/h
-
Sprzęt Maxim
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś pierwsza rozmowa telefoniczna "in inglisz".
Kategoria praca
Kopalnia
-
DST
17.65km
-
Czas
01:00
-
VAVG
17.65km/h
-
Sprzęt Maxim
-
Aktywność Jazda na rowerze
Kategoria praca
Kopalnia
-
DST
17.59km
-
Czas
01:00
-
VAVG
17.59km/h
-
Sprzęt Maxim
-
Aktywność Jazda na rowerze
Na nowych oponkach :P Kręcą się ;)
Kategoria praca
Popołudniowy rowerek.
-
DST
20.97km
-
Czas
01:08
-
VAVG
18.50km/h
-
Sprzęt Maxim
-
Aktywność Jazda na rowerze
Trzy dni wolnego. Analizuję sytuację- najpierw obowiązki potem przyjemność. Dziś miała być ta przyjemność po południu. Tym bardziej, że wczoraj tata wymienił mi opony w rowerze (Schwalbe Silento- bodajże). No i co? No i jak zawsze pogoda jest "fantastyczna". Po obiedzie drzemka. Wyciągnęłam swe cztery litery dopiero po 17. I kaj tu jechać ? Skończyło się na -> Rybnej, Kopaninie ( w końcu zobaczyłam sobie ten XIX- wieczny pałac Fürstenbergów w Kopaninie- niestety znak na bramie wjazdowej zakazuje robienia fotek). Potem Wilkowice, Zbrosławice i powrót na TG. Przy okazji przejrzałam "postępujące" prace przy robieniu kanalizacji.
Kategoria krótki wypad
Kopalnia i pyszna "kiołbaska"
-
DST
17.19km
-
Czas
00:58
-
VAVG
17.78km/h
-
Sprzęt Maxim
-
Aktywność Jazda na rowerze
Sobotni dyżur na kopalni upłynął w miarę spokojnie. Dziś: Niemcy (achtundfunfzigzloty :P) i Włosi :) Niecierpliwe oczekiwanie do 17 i potem jazda prosto na działkę na grilla na "kiołbaskę" i inne smakołyki (mmm... cały rok niecierpliwie czekam na truskawki z ogródka, by potem cieszyć się z koktajlu ;-]
Kategoria praca
Tesco
-
DST
9.35km
-
Czas
00:46
-
VAVG
12.20km/h
-
Sprzęt Maxim
-
Aktywność Jazda na rowerze
Po odbiór zapięcia U-lock z Paczkomatu. W ogóle to kolejny podpunkt do moich statystyk się pojawił-> z jakich krajów pochodzą turyści, z którymi rozmawiam, gdy sprzedaję im bilety (dotychczas -> z jakich krajów pochodzą turyści, któych oprowadzam). No i funkiel nowe kraje, które się wpisują do nowej kategorii: -Estonia -Litwa :-)
Kategoria praca