Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi szczypiorizka z miasteczka Tarnowskie Góry-Strzybnica. Mam przejechane 19408.16 kilometrów w tym 0.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 16.51 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 365 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy szczypiorizka.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Czerwiec, 2017

Dystans całkowity:113.21 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:06:47
Średnia prędkość:16.69 km/h
Liczba aktywności:6
Średnio na aktywność:18.87 km i 1h 07m
Więcej statystyk
  • DST 21.96km
  • Czas 01:25
  • VAVG 15.50km/h
  • Sprzęt Maxim
  • Aktywność Jazda na rowerze

w poszukiwaniu stawów

Wtorek, 27 czerwca 2017 · dodano: 29.06.2017 | Komentarze 0

Wycieczka z siostrą Leśną Uciechą na  Połomię.


Kategoria w towarzystwie


  • DST 13.49km
  • Czas 00:55
  • VAVG 14.72km/h
  • Sprzęt Romet
  • Aktywność Jazda na rowerze

Hanusek i spowrotem

Wtorek, 20 czerwca 2017 · dodano: 20.06.2017 | Komentarze 0


Kategoria krótki wypad


  • DST 31.27km
  • Czas 01:43
  • VAVG 18.22km/h
  • Sprzęt Maxim
  • Aktywność Jazda na rowerze

Radzionków

Czwartek, 15 czerwca 2017 · dodano: 16.06.2017 | Komentarze 0

Dziś impreza na Księżej Górze dla członków orkiestry i ich rodzin. Pogoda wyśmienita, ruszam na rowerze.
Kościół św. Marcina
Kościół św. Marcina © szczypiorizka

Niewyraźne, ale widać
Niewyraźne, ale widać © szczypiorizka

Autostrada?
Autostrada? © szczypiorizka

Jadąc w stronę Radzionkowa wybrałam trasę przez Stare Tarnowice, równolegle do Parku  Wodnego i koło Kopalni Zabytkowej- czas przejazdu- godzina. 
Po raz kolejny stwierdzam, że spolszczenie nazwy Góry (z czeskiego Gory-kopalnie) i tak jest trafne. 
Na Opatowicach- pod górkę,
na Starych Tarnowicach- pod górkę,
koło Kopalni- pod górkę,
dojazd o Radzionkowa- pod górkę,
dojazd pod MOSiR- okropnie pod górkę (prowadziłam rower).
A tak na serio- Tarnowskie Góry znajdują się na granicy Wyżyny Śląskiej, a dokładnie na terenie Garbu Tarnogórskiego
MOSiR
MOSiR © szczypiorizka

Mini sesja zdjęciowa
Mini sesja zdjęciowa © szczypiorizka

Na miejscu dużo śmiechu i dobrej zabawy, przy kiełbaskach i wspólnym śpiewie :-)


Kategoria w towarzystwie


  • DST 17.54km
  • Czas 01:01
  • VAVG 17.25km/h
  • Sprzęt Maxim
  • Aktywność Jazda na rowerze

Industriada

Środa, 14 czerwca 2017 · dodano: 14.06.2017 | Komentarze 0

Tak naprawdę to nie była Industriada, a raczej after party dzień po :P
W Industriadę pojechałam z ojcem zobaczyć z bliska Radiostację gliwicką (Czołgiem). Robi niesamowite wrażenie. Trochę bardziej zawiedziona (niestety) samym muzeum- wystawą- jakkolwiek to nazwać. Dwa na krzyż urządzenia, które służyły do obsługi radiostacji.
Industriadowe atrakcje- trafiliśmy akurat na krótkofalowców i wykład dla dzieci o robotach.
Na Sztolnię Czarnego Pstrąga pojechałam rowerami z ojcem następnego dnia. Na miejscu dołączyła siostra ze szwagrem.
Sztolnia Czarnego Pstrąga
Sztolnia Czarnego Pstrąga © szczypiorizka

Budowa kamiennego zaplecza przy Szybie Sylwester wystrzeliła mocno do góry od ostatniego razu, gdy tam byłam. 
Dobrze, bardzo dobrze, że coś się dzieje- zresztą trudno darmo by nic się nie działo skoro SMZT stara się o wpis do UNESCO wielu atrakcji TG.  




  • DST 12.80km
  • Czas 00:48
  • VAVG 16.00km/h
  • Sprzęt Romet
  • Aktywność Jazda na rowerze

Krótka wizyta u siostry

Sobota, 10 czerwca 2017 · dodano: 10.06.2017 | Komentarze 0

Z tygodniowym opóźnieniem piszę, ale po 8 godzinach pracy przed komputerem nie mam w domu ochoty na ponowne siedzenie przed szklanym ekranem.
W zeszłym tygodniu mimo niepewnej pogody (burza krążyła wokół TG postanowiłam na rowerze pojechać do siostry. W końcu wyciągnęłam rower mamy. Przyznam szczerze jest wygodniejszy od mojego :P 


Kategoria krótki wypad


  • DST 16.15km
  • Czas 00:55
  • VAVG 17.62km/h
  • Sprzęt Maxim
  • Aktywność Jazda na rowerze

Obiad

Niedziela, 4 czerwca 2017 · dodano: 05.06.2017 | Komentarze 0

Niedzielny plan:
-najpierw granie na Mszy Św. jubileuszowej
-potem obiad na Mikołesce.
Dało radę zrealizować plan, tym razem jedliśmy ciaperkapustę ze schabowym. Udało nam się też uciec przed ulewą :-)


Kategoria krótki wypad