Czerwiec, 2017
Dystans całkowity: | 113.21 km (w terenie 0.00 km; 0.00%) |
Czas w ruchu: | 06:47 |
Średnia prędkość: | 16.69 km/h |
Liczba aktywności: | 6 |
Średnio na aktywność: | 18.87 km i 1h 07m |
Więcej statystyk |
w poszukiwaniu stawów
-
DST
21.96km
-
Czas
01:25
-
VAVG
15.50km/h
-
Sprzęt Maxim
-
Aktywność Jazda na rowerze
Wycieczka z siostrą Leśną Uciechą na Połomię.
Kategoria w towarzystwie
Hanusek i spowrotem
-
DST
13.49km
-
Czas
00:55
-
VAVG
14.72km/h
-
Sprzęt Romet
-
Aktywność Jazda na rowerze
Kategoria krótki wypad
Radzionków
-
DST
31.27km
-
Czas
01:43
-
VAVG
18.22km/h
-
Sprzęt Maxim
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś impreza na Księżej Górze dla członków orkiestry i ich rodzin. Pogoda wyśmienita, ruszam na rowerze.
Kościół św. Marcina © szczypiorizka
Niewyraźne, ale widać © szczypiorizka
Autostrada? © szczypiorizka
Jadąc w stronę Radzionkowa wybrałam trasę przez Stare Tarnowice, równolegle do Parku Wodnego i koło Kopalni Zabytkowej- czas przejazdu- godzina.
Po raz kolejny stwierdzam, że spolszczenie nazwy Góry (z czeskiego Gory-kopalnie) i tak jest trafne.
Na Opatowicach- pod górkę,
na Starych Tarnowicach- pod górkę,
koło Kopalni- pod górkę,
dojazd o Radzionkowa- pod górkę,
dojazd pod MOSiR- okropnie pod górkę (prowadziłam rower).
A tak na serio- Tarnowskie Góry znajdują się na granicy Wyżyny Śląskiej, a dokładnie na terenie Garbu Tarnogórskiego
MOSiR © szczypiorizka
Mini sesja zdjęciowa © szczypiorizka
Na miejscu dużo śmiechu i dobrej zabawy, przy kiełbaskach i wspólnym śpiewie :-)
Kategoria w towarzystwie
Industriada
-
DST
17.54km
-
Czas
01:01
-
VAVG
17.25km/h
-
Sprzęt Maxim
-
Aktywność Jazda na rowerze
Tak naprawdę to nie była Industriada, a raczej after party dzień po :P
W Industriadę pojechałam z ojcem zobaczyć z bliska Radiostację gliwicką (Czołgiem). Robi niesamowite wrażenie. Trochę bardziej zawiedziona (niestety) samym muzeum- wystawą- jakkolwiek to nazwać. Dwa na krzyż urządzenia, które służyły do obsługi radiostacji.
Industriadowe atrakcje- trafiliśmy akurat na krótkofalowców i wykład dla dzieci o robotach.
Na Sztolnię Czarnego Pstrąga pojechałam rowerami z ojcem następnego dnia. Na miejscu dołączyła siostra ze szwagrem.
Sztolnia Czarnego Pstrąga © szczypiorizka
Budowa kamiennego zaplecza przy Szybie Sylwester wystrzeliła mocno do góry od ostatniego razu, gdy tam byłam.
Dobrze, bardzo dobrze, że coś się dzieje- zresztą trudno darmo by nic się nie działo skoro SMZT stara się o wpis do UNESCO wielu atrakcji TG.
Kategoria w towarzystwie, krótki wypad
Krótka wizyta u siostry
-
DST
12.80km
-
Czas
00:48
-
VAVG
16.00km/h
-
Sprzęt Romet
-
Aktywność Jazda na rowerze
Z tygodniowym opóźnieniem piszę, ale po 8 godzinach pracy przed komputerem nie mam w domu ochoty na ponowne siedzenie przed szklanym ekranem.
W zeszłym tygodniu mimo niepewnej pogody (burza krążyła wokół TG postanowiłam na rowerze pojechać do siostry. W końcu wyciągnęłam rower mamy. Przyznam szczerze jest wygodniejszy od mojego :P
Kategoria krótki wypad
Obiad
-
DST
16.15km
-
Czas
00:55
-
VAVG
17.62km/h
-
Sprzęt Maxim
-
Aktywność Jazda na rowerze
Niedzielny plan:
-najpierw granie na Mszy Św. jubileuszowej
-potem obiad na Mikołesce.
Dało radę zrealizować plan, tym razem jedliśmy ciaperkapustę ze schabowym. Udało nam się też uciec przed ulewą :-)
Kategoria krótki wypad