Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi szczypiorizka z miasteczka Tarnowskie Góry-Strzybnica. Mam przejechane 15241.73 Jeżdżę z prędkością średnią 16.20 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

Luknij na Stravę


Strava

Tak jest


2023button stats bikestats.pl

Tak było


2022button stats bikestats.pl 2021button stats bikestats.pl 2020button stats bikestats.pl 2019button stats bikestats.pl 2018button stats bikestats.pl 2017button stats bikestats.pl 2016button stats bikestats.pl 2015button stats bikestats.pl 2014button stats bikestats.pl 2013button stats bikestats.pl 2012button stats bikestats.pl 2011button stats bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Kwiecień, 2012

Dystans całkowity:50.57 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:03:21
Średnia prędkość:15.10 km/h
Liczba aktywności:4
Średnio na aktywność:12.64 km i 0h 50m
Więcej statystyk
  • DST 14.64km
  • Czas 01:04
  • VAVG 13.73km/h
  • Sprzęt Maxim
  • Aktywność Jazda na rowerze

kiedy ranne wstają zorze *

Poniedziałek, 30 kwietnia 2012 · dodano: 30.04.2012 | Komentarze 1

*dedykacja dla Basi :P

Otóż zaczynam (mam nadzieję) nowy cykl jeżdżenia na rowerze, bowiem ze względu na totalny czasobrak mam ambitne plany jeździć rano, rano, w sensie bardzo rano. Dziś udało mi się wyjechać z domu o 8 ;] Trasa skromna -> Rybna-> tyły Laryszowa-> Opatowice.
chce ktoś pożyczyć traktor? © szczypiorizka

Ślady dawnego ustroju (ustrojstwa) można znaleźć w wielu miejscach.
Następnie przejazd przez pola, obok nowo budowanych nieźle wypasionych domów.
kochbunkry © szczypiorizka

Na obszarze polnym od Laryszowa, Miedar (itd.) rozciąga się tzw. obszar niemieckich obwarowań, to tzw. "linia b-2" (posiłkuję się wiedzą z fortyfikacje.pl) były one budowane w 1944 roku mniej więcej, w celu obrony przed Armią Czerwoną. Na polach pełno jest tych kochbunkrów
kochbunkier z bliska © szczypiorizka

Są one mocno zdewastowane. Zresztą, kto by chciał by mu takie coś na polu wystawało?
Trochę dalej podjeżdżam by cyknąć widok na Strzybnicę
widok na dzielnię © szczypiorizka

a z innej strony
dwie wieże, a gdzie Mordor? © szczypiorizka

Jak dobrze kojarzę to Fazos :P
Obok kochbunkrów zdarza się spotkać takie schrony obserwacyjne
schron obserwacyjny © szczypiorizka

Lud se zrobił tam dzikie wysypisko, co śmieszne baardzo blisko jest legalne wysypisko śmieci... widocznie to tak za karę, za te lata okupacji.
z drugiej strony © szczypiorizka

Znowu się posłużę ściągawką-> ten fajny wylot to strzelnica ułożona tradytorowo, czyli przeciwrykoszetowo. Łopatologicznie-żeby trudniej było trafić :P
Będąc u kresu pól natknęłam się na sprintera
biegacz :P © szczypiorizka

jakoś nie widziało mu się, by odlecieć kawałek wolał jak gejsza uciec gdzieś tam w rów :P

Po południu jazda na działkę, by "podusić kota" na saksofonie (czy też zachęcić kury sąsiada do znoszenia większych jajek :P). Wieczorem-> szpil w siatkówkę z przyjaciółmi ("nie gadamy, nurkujemy" ;)
Kategoria o poranku


  • DST 13.61km
  • Czas 00:55
  • VAVG 14.85km/h
  • Sprzęt Maxim
  • Aktywność Jazda na rowerze

zamek+działka

Niedziela, 29 kwietnia 2012 · dodano: 29.04.2012 | Komentarze 0

Jazda na zamek była okropna, tak mocno wiał wiatr i gdyby nie fakt, że rower mam ciężki to chyba bym zrobiła orła cień na asfalcie....na zamku jak zawsze-nie narzekam :) tylko, że tam ziimno, wszyscy goście w krótkich rękawkach itp. a ja w bluzie z długim rękawem marzłam niesamowicie. Po pracy gdy wyszłam szok-> słońceeee i taaak ciepło :P
A na działce same pyszności :P grill ;]
Kategoria krótki wypad


  • DST 13.77km
  • Czas 00:46
  • VAVG 17.96km/h
  • Sprzęt Maxim
  • Aktywność Jazda na rowerze

zamek

Niedziela, 22 kwietnia 2012 · dodano: 22.04.2012 | Komentarze 0

Dziś była pierwsza niedziela, którą określę jako pierwszą niedzielę sezonu letniego. Łopatologicznie rzecz biorąc baaardzo dużo gości, co godzinę wejście, w każdej grupie minimum 6 osób-> normalnie gardło wysiada.
A nim na zamek trafiłam prawie się zamęczyłam na durnej górce na ul. Opatowickiej, masakra :P
Kategoria krótki wypad


  • DST 8.55km
  • Czas 00:36
  • VAVG 14.25km/h
  • Sprzęt Maxim
  • Aktywność Jazda na rowerze

zdjęcie grupowe i chipsy Lay`s

Środa, 11 kwietnia 2012 · dodano: 11.04.2012 | Komentarze 0

No cóż pogoda jakoś mnie średnio przekonuje bym wyszła na rower. Dziś postanowiłam się przełamać i karnąć się do Tesco po zdjęcia z poniedziałkowego grupowego foto. Sam pomysł z robieniem zdjęć w Lany Poniedziałek jest fajny, coś się dzieje w Strzybnicy, jest to o tyle interesujący projekt, że zdjęcie miało miejsce już po raz siódmy.
Wracając do pogody i wypadów rowerowych. Pociesza mnie ów fakt, że dzięki takiej pogodzie mam jeszcze większą motywację do siedzenia nad magisterką. Tempo pisania jest makabryczne-> jakieś pół strony w 2 godziny... jak się będę bronić w na początku lipca to będzie cud...
A dlaczego chipsy Lay`s ? To jak zwykle pretekst by jechać do Tesco :D (wybrałam sobie nowy smak- węgierskie leczo, bardzo dobre ;P )
Tak poza tym to nastąpiła u mnie mała zmiana planów, chciałam zbierać kasę na strój rowerowy (spodenki, bluzka no i kask), ale stwierdziłam, że wolę rolki :P Liczę, że na początku maja sobie jakieś zamówię.
Kategoria krótki wypad