Czerwiec, 2013
Dystans całkowity: | 303.78 km (w terenie 0.00 km; 0.00%) |
Czas w ruchu: | 17:36 |
Średnia prędkość: | 17.26 km/h |
Liczba aktywności: | 12 |
Średnio na aktywność: | 25.32 km i 1h 28m |
Więcej statystyk |
Sztolnia Czarnego Prstrąga x2
-
DST
39.63km
-
Czas
02:14
-
VAVG
17.74km/h
-
Sprzęt Maxim
-
Aktywność Jazda na rowerze
Debiut w roli tłumacza na angielski na Sztolni Czarnego Pstrąga- rano i po południu. Międzyczasie załatwiałam drobne sprawy m.in. na mieście. Rano -> prawdziwi Brytyjczycy, po południu- Włoch (z Pizy ponoć :P). Dotychczas na kopalni miałam styczność z Holendrami, ponoć z Australijczykami, ponoć ze Szwedami, Austriakiem, z Norwegiem (w japonkach :P). Piszę, że ponoć, bo nie mam jak na razie w zwyczaju pytać ich skąd są-> informacje są mi podawane z biura, które nie zawsze jest pod tym względem wiarygodne. Ewentualnie dowiaduję się od samych turystów podczas rozmowy przez przypadek.
Kategoria praca
Kopalnia i centrum x2
-
DST
20.51km
-
Czas
01:14
-
VAVG
16.63km/h
-
Sprzęt Maxim
-
Aktywność Jazda na rowerze
Rano na centrum TG, potem kopalnia (znowu "zamykałam" ją z ostatnią grupą 15 facetów :P) i znowu centrum z zakupami w tle.
Kategoria praca
Sztolnia i kopalnia
-
DST
23.54km
-
Czas
01:21
-
VAVG
17.44km/h
-
Sprzęt Maxim
-
Aktywność Jazda na rowerze
Chciałam dziś sobie popłynąć łodziami po sztolni "Czarnego Pstrąga", ale niestety musiałam przyjechać na kopalnię, by oprowadzić po angielsku grupę. Mam się przygotować na tłumacza w sztolni. Btw. dla zainteresowanych-> w poniedziałek jak nie zapomnę to popytam dokładnie jak to jest z wejściem do kopalni dla zwykłego luda, który przychodzi z buta chcąc zwiedzić nasze tarnogórskie podziemia :)
Dziś jako tako miałam "wolne" na kopalni (oprócz ekstra przyjazdu dla obcokrajowców), więc ominęła mnie atrakcja przeszło godzinnego braku prądu-> totalne ciemności pod ziemią i tylko latarki przewodników ewentualnie oświetlone komórki zwiedzających. Na powierzchnię wchodzili po krętych wąskich schodach. Pół biedy pod ziemią, ale co czuli ci co utkwili w tym momencie w windzie? To musiał być niezły strach, mimo iż zawsze (!) jakiś przewodnik lub ktoś z obsługi technicznej zjeżdża windą razem z grupą. Windę ściągnięto jakoś mechanicznie-ręcznie nie wiem, ale szczęśliwie wszystko się skończyło.
Kategoria praca
Kopalnia
-
DST
18.08km
-
Czas
01:03
-
VAVG
17.22km/h
-
Sprzęt Maxim
-
Aktywność Jazda na rowerze
Kolejny dzień oprowadzania. Rekord 4 moje zejścia, z czego ostatnie ponownie w języku angielskinm...nie było źle ale też słowo bardzo dobrze nie wyjdzie z moich ust zbyt szybko. W ogóle tak masakrycznie gorąco, pod górkę (a jadąc do kopalni mam ich 3), spowrotem jazda ciut przyjemniejsza, ale znowu Opatowice i fantastycznie załatane dziury...
Kategoria krótki wypad
Kopalnia x2
-
DST
36.15km
-
Czas
02:05
-
VAVG
17.35km/h
-
Sprzęt Maxim
-
Aktywność Jazda na rowerze
Zapomniałam zrobić wczoraj wpisu z jazdy na kopalnię, dlatego dziś podwójnie.
Dziś ponownie miałam okazje sprawdzić mój angielski i stwierdzam, że było much better than last time :D -> Serio dużo swobodniej mi się mówiło, więcej słówek zapamiętałam, ale i było trudniej ponieważ pod ziemią miałam oprócz osoby, która właśnie w języku angielskim chciała być oprowadzana- pełną 15 przeszło osobową grupę w języku polskim. Ale dałam radę, dzieciaki zrozumiały, że tamtemu panu też trzeba co nieco opowiedzieć ^^
W drodze powrotnej:Bociek
© szczypiorizka
Tradycyjnie, nim wyciągnęłam telefon by zrobić słit fotkę bocian odwrócił się do mnie... plecami i poszedł w drugą stronę.
I tak na koniec-> opatowicka trasa to zuuuoooo-> asfalt powinni tam zerwać i dać totalnie nowy, a oczywiście polska tradycja mówi, że lepiej zalepiać dziury i kłaść jedną łatę na drugą... nie wspomnę o upale (no ale na kopalni trochę da się ochłodzić :d -> 8-10 st. pod ziemią przez cały rok)
Kategoria krótki wypad
Dwie wieże
-
DST
10.78km
-
Czas
00:34
-
VAVG
19.02km/h
-
Sprzęt Maxim
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dwie wieże
© szczypiorizka
Tak mnie naszło wieczorem na krótką przejażdżkę.
Kategoria krótki wypad
Kopalnia
-
DST
18.05km
-
Czas
00:57
-
VAVG
19.00km/h
-
Sprzęt Maxim
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś po raz pierwszy oprowadzałam w języku angielskim...it`s so difficult :P
Kategoria krótki wypad
Krupski Młyn
-
DST
42.82km
-
Czas
02:00
-
VAVG
21.41km/h
-
Sprzęt Maxim
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś sama wzięłam i wyruszyłam na niedzielną wycieczkę. Jeszcze przed rozpoczęciem jazdy w miarę :P dokładna analiza i wybór kierunku -> zapada decyzja Krupski Młyn. Jazda główną drogą- nie znalazłam w tak krótkim czasie jakiejś spokojnej trasy (czyt. szlak rowerowy, pieszy, cokolwiek), która zaprowadziłaby mnie w miarę prosto bez okrężnej drogi do celu. Po kolei zaliczam: Hanusek, Brynek, Tworóg, KotyKościół w Kotach
© szczypiorizka
Potępę z XVII-wieczną Kaplicą Bożego GrobuKaplica Grobu Chrystusa w Potępie
© szczypiorizkaMała Panew
© szczypiorizka
Dotarłszy do Krupskiego Młyna mile zaskoczona- jest ładnie, schludnie i czysto.Skrzypek na dachu
© szczypiorizkaCzyżby Urząd Gminy?
© szczypiorizka
Nie zdążyłam dostatecznie zapoznać się z planem miasta, więc na chybił-trafił trochę kręcę się po uliczkach.Most nad Małą Panwią na "Krupie"
© szczypiorizkaEhh...są lepsze sposoby okazywania uczuć
© szczypiorizkaTrochę ich podtopiło
© szczypiorizka
Następnym razem poszukam znanych Zakładów "Nitron" (kojarzą mi się ze skeczem kabaretu Tey, gdzie Laskowik przeprowadza wywiad z Pelagią, która opowiada o zakładzie, gdzie się produkuje bombki choinkowe-też :D )Przede mną Strzybnica
© szczypiorizka
Pogoda, świetna, wiatr nie jest uporczywy, mile chłodzi, ruch nie jest duży.
Kategoria samotnie
Kopalnia
-
DST
21.66km
-
Czas
01:22
-
VAVG
15.85km/h
-
Sprzęt Maxim
-
Aktywność Jazda na rowerze
Jazda najpierw do Starostwa, potem w kierunku uliczki, w której fantastycznym sposobem zgubiłam antenę samochodową (bodajże tam biegnie czarny szlak :P) na szczęście nikomu nie była potrzebna owa antena i po dwóch dniach nadal tam sobie leżała :D.Kopalnia z drugiej strony
© szczypiorizka
Wieczorem, nie rowerem a autem ponowna jazda do centrum na mapping 3D z siostrami. Niestety organizatorzy mocno mnie zawiedli pod tym względem, że wg rozkładu owa prezentacja miała się odbyć o 22.30 a zaczęła się eee ok. godzinę później... No ale same efekty dźwiękowo- świetlne były super. W zeszłym roku odbywało się to na ścianie ratusza- w tym roku na kamienicy na ul. Krakowskiej. -> tu link do artykułu, fotek i filmików z tego wydarzenia: link
Kopalnia, działka, schola
-
DST
21.09km
-
Czas
01:17
-
VAVG
16.43km/h
-
Sprzęt Maxim
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś już w miarę spokojnie. Dla zainteresowanych "khmery" z poprzedniego postu to nie obcokrajowcy tylko "tajne" hasło tutejszych przewodników określających dobitnie pewien rodzaj ludzi, których się oprowadza :)