szczypiorizka prowadzi tutaj blog rowerowy

Iza ze Strzybnicy

Wpisy archiwalne w miesiącu

Czerwiec, 2013

Dystans całkowity:303.78 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:17:36
Średnia prędkość:17.26 km/h
Liczba aktywności:12
Średnio na aktywność:25.32 km i 1h 28m
Więcej statystyk

Sztolnia Czarnego Prstrąga x2

  • DST 39.63km
  • Czas 02:14
  • VAVG 17.74km/h
  • Sprzęt Maxim
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 27 czerwca 2013 | dodano: 28.06.2013

Debiut w roli tłumacza na angielski na Sztolni Czarnego Pstrąga- rano i po południu. Międzyczasie załatwiałam drobne sprawy m.in. na mieście. Rano -> prawdziwi Brytyjczycy, po południu- Włoch (z Pizy ponoć :P). Dotychczas na kopalni miałam styczność z Holendrami, ponoć z Australijczykami, ponoć ze Szwedami, Austriakiem, z Norwegiem (w japonkach :P). Piszę, że ponoć, bo nie mam jak na razie w zwyczaju pytać ich skąd są-> informacje są mi podawane z biura, które nie zawsze jest pod tym względem wiarygodne. Ewentualnie dowiaduję się od samych turystów podczas rozmowy przez przypadek.


Kategoria praca

Kopalnia i centrum x2

  • DST 20.51km
  • Czas 01:14
  • VAVG 16.63km/h
  • Sprzęt Maxim
  • Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 24 czerwca 2013 | dodano: 24.06.2013

Rano na centrum TG, potem kopalnia (znowu "zamykałam" ją z ostatnią grupą 15 facetów :P) i znowu centrum z zakupami w tle.


Kategoria praca

Sztolnia i kopalnia

  • DST 23.54km
  • Czas 01:21
  • VAVG 17.44km/h
  • Sprzęt Maxim
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 21 czerwca 2013 | dodano: 21.06.2013

Chciałam dziś sobie popłynąć łodziami po sztolni "Czarnego Pstrąga", ale niestety musiałam przyjechać na kopalnię, by oprowadzić po angielsku grupę. Mam się przygotować na tłumacza w sztolni. Btw. dla zainteresowanych-> w poniedziałek jak nie zapomnę to popytam dokładnie jak to jest z wejściem do kopalni dla zwykłego luda, który przychodzi z buta chcąc zwiedzić nasze tarnogórskie podziemia :)
Dziś jako tako miałam "wolne" na kopalni (oprócz ekstra przyjazdu dla obcokrajowców), więc ominęła mnie atrakcja przeszło godzinnego braku prądu-> totalne ciemności pod ziemią i tylko latarki przewodników ewentualnie oświetlone komórki zwiedzających. Na powierzchnię wchodzili po krętych wąskich schodach. Pół biedy pod ziemią, ale co czuli ci co utkwili w tym momencie w windzie? To musiał być niezły strach, mimo iż zawsze (!) jakiś przewodnik lub ktoś z obsługi technicznej zjeżdża windą razem z grupą. Windę ściągnięto jakoś mechanicznie-ręcznie nie wiem, ale szczęśliwie wszystko się skończyło.


Kategoria praca

Kopalnia

  • DST 18.08km
  • Czas 01:03
  • VAVG 17.22km/h
  • Sprzęt Maxim
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 20 czerwca 2013 | dodano: 20.06.2013

Kolejny dzień oprowadzania. Rekord 4 moje zejścia, z czego ostatnie ponownie w języku angielskinm...nie było źle ale też słowo bardzo dobrze nie wyjdzie z moich ust zbyt szybko. W ogóle tak masakrycznie gorąco, pod górkę (a jadąc do kopalni mam ich 3), spowrotem jazda ciut przyjemniejsza, ale znowu Opatowice i fantastycznie załatane dziury...


Kategoria krótki wypad

Kopalnia x2

  • DST 36.15km
  • Czas 02:05
  • VAVG 17.35km/h
  • Sprzęt Maxim
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 19 czerwca 2013 | dodano: 19.06.2013

Zapomniałam zrobić wczoraj wpisu z jazdy na kopalnię, dlatego dziś podwójnie.
Dziś ponownie miałam okazje sprawdzić mój angielski i stwierdzam, że było much better than last time :D -> Serio dużo swobodniej mi się mówiło, więcej słówek zapamiętałam, ale i było trudniej ponieważ pod ziemią miałam oprócz osoby, która właśnie w języku angielskim chciała być oprowadzana- pełną 15 przeszło osobową grupę w języku polskim. Ale dałam radę, dzieciaki zrozumiały, że tamtemu panu też trzeba co nieco opowiedzieć ^^
W drodze powrotnej:

Bociek © szczypiorizka

Tradycyjnie, nim wyciągnęłam telefon by zrobić słit fotkę bocian odwrócił się do mnie... plecami i poszedł w drugą stronę.
I tak na koniec-> opatowicka trasa to zuuuoooo-> asfalt powinni tam zerwać i dać totalnie nowy, a oczywiście polska tradycja mówi, że lepiej zalepiać dziury i kłaść jedną łatę na drugą... nie wspomnę o upale (no ale na kopalni trochę da się ochłodzić :d -> 8-10 st. pod ziemią przez cały rok)


Kategoria krótki wypad

Dwie wieże

  • DST 10.78km
  • Czas 00:34
  • VAVG 19.02km/h
  • Sprzęt Maxim
  • Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 17 czerwca 2013 | dodano: 17.06.2013

Dwie wieże © szczypiorizka

Tak mnie naszło wieczorem na krótką przejażdżkę.


Kategoria krótki wypad

Kopalnia

  • DST 18.05km
  • Czas 00:57
  • VAVG 19.00km/h
  • Sprzęt Maxim
  • Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 17 czerwca 2013 | dodano: 17.06.2013

Dziś po raz pierwszy oprowadzałam w języku angielskim...it`s so difficult :P


Kategoria krótki wypad

Krupski Młyn

  • DST 42.82km
  • Czas 02:00
  • VAVG 21.41km/h
  • Sprzęt Maxim
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 16 czerwca 2013 | dodano: 16.06.2013

Dziś sama wzięłam i wyruszyłam na niedzielną wycieczkę. Jeszcze przed rozpoczęciem jazdy w miarę :P dokładna analiza i wybór kierunku -> zapada decyzja Krupski Młyn. Jazda główną drogą- nie znalazłam w tak krótkim czasie jakiejś spokojnej trasy (czyt. szlak rowerowy, pieszy, cokolwiek), która zaprowadziłaby mnie w miarę prosto bez okrężnej drogi do celu. Po kolei zaliczam: Hanusek, Brynek, Tworóg, Koty

Kościół w Kotach © szczypiorizka

Potępę z XVII-wieczną Kaplicą Bożego Grobu
Kaplica Grobu Chrystusa w Potępie © szczypiorizka

Mała Panew © szczypiorizka

Dotarłszy do Krupskiego Młyna mile zaskoczona- jest ładnie, schludnie i czysto.
Skrzypek na dachu © szczypiorizka

Czyżby Urząd Gminy? © szczypiorizka

Nie zdążyłam dostatecznie zapoznać się z planem miasta, więc na chybił-trafił trochę kręcę się po uliczkach.
Most nad Małą Panwią na "Krupie" © szczypiorizka

Ehh...są lepsze sposoby okazywania uczuć © szczypiorizka

Trochę ich podtopiło © szczypiorizka

Następnym razem poszukam znanych Zakładów "Nitron" (kojarzą mi się ze skeczem kabaretu Tey, gdzie Laskowik przeprowadza wywiad z Pelagią, która opowiada o zakładzie, gdzie się produkuje bombki choinkowe-też :D )
Przede mną Strzybnica © szczypiorizka

Pogoda, świetna, wiatr nie jest uporczywy, mile chłodzi, ruch nie jest duży.


Kategoria samotnie

Kopalnia

  • DST 21.66km
  • Czas 01:22
  • VAVG 15.85km/h
  • Sprzęt Maxim
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 14 czerwca 2013 | dodano: 15.06.2013

Jazda najpierw do Starostwa, potem w kierunku uliczki, w której fantastycznym sposobem zgubiłam antenę samochodową (bodajże tam biegnie czarny szlak :P) na szczęście nikomu nie była potrzebna owa antena i po dwóch dniach nadal tam sobie leżała :D.

Kopalnia z drugiej strony © szczypiorizka


Wieczorem, nie rowerem a autem ponowna jazda do centrum na mapping 3D z siostrami. Niestety organizatorzy mocno mnie zawiedli pod tym względem, że wg rozkładu owa prezentacja miała się odbyć o 22.30 a zaczęła się eee ok. godzinę później... No ale same efekty dźwiękowo- świetlne były super. W zeszłym roku odbywało się to na ścianie ratusza- w tym roku na kamienicy na ul. Krakowskiej. -> tu link do artykułu, fotek i filmików z tego wydarzenia: link



Kopalnia, działka, schola

  • DST 21.09km
  • Czas 01:17
  • VAVG 16.43km/h
  • Sprzęt Maxim
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 13 czerwca 2013 | dodano: 13.06.2013

Dziś już w miarę spokojnie. Dla zainteresowanych "khmery" z poprzedniego postu to nie obcokrajowcy tylko "tajne" hasło tutejszych przewodników określających dobitnie pewien rodzaj ludzi, których się oprowadza :)