szczypiorizka prowadzi tutaj blog rowerowy

Iza ze Strzybnicy

Wpisy archiwalne w kategorii

trening czy coś takiego

Dystans całkowity:1441.36 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:78:19
Średnia prędkość:18.40 km/h
Maksymalna prędkość:37.52 km/h
Suma podjazdów:174 m
Suma kalorii:772 kcal
Liczba aktywności:47
Średnio na aktywność:30.67 km i 1h 39m
Więcej statystyk

Światowy dzień roweru

  • DST 53.74km
  • Czas 02:53
  • VAVG 18.64km/h
  • Sprzęt Kross Esker 5.0
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 3 czerwca 2025 | dodano: 03.06.2025

Wyzwanie ukończone. Ostatnie 10 km, by dobić do tych 50-ciu, było już praktycznie na maksa kombinowaniem. Teraz tylko czekać na nagrodę 😎
nie pasowały mi :P
nie pasowały mi :P © szczypiorizka

Fotki ubogie, skupiłam się na trasie i ilości pokonanych kilometrów.
poszerzyli przejazd pod wiaduktem
poszerzyli przejazd pod wiaduktem © szczypiorizka


Kategoria trening czy coś takiego

zarośnięty Kanion tarnogórski

  • DST 24.88km
  • Czas 01:24
  • VAVG 17.77km/h
  • Sprzęt Kross Esker 5.0
  • Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 2 czerwca 2025 | dodano: 02.06.2025

Czytałam artykuł, że koło kapliczki św. Barbary przy dolomitach, postawili wiatę. Pojechałam to zobaczyć.
wiata przy kapliczce
wiata przy kapliczce © szczypiorizka

Robiąc zdjęcia, podjechał inny rowerzysta oglądać tę wiatę (zakup dzięki budżetowi partycypacyjnemu). Parę minut przyjemnej rozmowy, po czym rozeszliśmy się każdy w swoją stronę.
tory kolejki wąskotorowej
tory kolejki wąskotorowej © szczypiorizka

Mocno zarośnięte. Dokładnie jak ów rowerzysta mówił- ledwo co poznać to miejsce.
zarośnięte prawie na maxa
zarośnięte prawie na maxa © szczypiorizka

Dla mnie prawie straciło to swój urok 😒 (ha! już umiem z kompa w emotki :P)
rower cały wejdzie
rower cały wejdzie © szczypiorizka

Mimo to chciałam zjechać na sam dół, ale widoki nie napawały opytmizmem.
słabo to widzę
słabo to widzę © szczypiorizka

Jasne, dalej to ciekawie wygląda, ale to nie to samo co jakieś 10-15 lat temu.
mocno zarośnięte
mocno zarośnięte © szczypiorizka

Nie zjechałam, zawróciłam i trochę nowymi, wcześniej mi nie znanymi ulicami dotarłam do okolic Kopalni Zabytkowej, skąd na Dworzec i Czarną Hutę. Ponownie "kontrola" postępu prac na ulicy Grzybowej i tak zakończyłam swoją dzisiejszą rajzę po pracy 


Kategoria kółeczko, trening czy coś takiego

kółeczko po górkach

  • DST 21.30km
  • Czas 01:06
  • VAVG 19.36km/h
  • Sprzęt Kross Esker 5.0
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 1 czerwca 2025 | dodano: 01.06.2025

Leniwy weekend, w sobotę byłam na rowerze, ale to tylko do sklepu po piwo 😉 Dziś czekałam na burzę i się nie doczekałam. 


Kategoria kółeczko, trening czy coś takiego

Koty

  • DST 32.84km
  • Czas 01:36
  • VAVG 20.53km/h
  • Sprzęt Kross Esker 5.0
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 27 maja 2025 | dodano: 31.05.2025

Jak to powiedziała przyjaciółka : "Bóg tak chciał", miałam zrobić sobie kółko przez Mikołeskę, Koty, Potempę i Czarków. Skończyło się uczestnictwie na nabożeństwie majowym 😊


Kategoria samotnie, trening czy coś takiego

Reset po pracy

  • DST 32.34km
  • Czas 01:42
  • VAVG 19.02km/h
  • Sprzęt Velli
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 20 maja 2025 | dodano: 20.05.2025

Od razu po pracy wskoczyłam na rower. Bardzo mi się to przydało, aby głowę zająć czymś innym :)
Zalew i ikoniczny mostek
Zalew i ikoniczny mostek © szczypiorizka

Ostatnie dni pogoda nie rozpieszczała. Paskudnie było.
drugi Zalew, ten pogłębiony
drugi Zalew, ten pogłębiony © szczypiorizka

Trasa "na odwrót" na Mikołeskę. 
koniki
koniki © szczypiorizka

Ostatnio przez przypadek w gazecie zauważyłam, że na Mikołesce mają taki skwerek. Przy okazji dostali dofinansowanie, by tam powstała fontanna :)
taki skwer mają na Mikołesce
taki skwer mają na Mikołesce © szczypiorizka

Przy skwerku jest tablica informacyjna o tym sołectwie. Ponoć niedaleko w lesie ma się znajdować zbiorowa mogiła żołnierzy niemieckich. Postanowiłam jej poszukać.
orka sprzężajna
orka sprzężajna © szczypiorizka

Wowa113 chyba, żeś tam był, bo widziałam fotki na goglu. Ta mogiła jest na głównej ścieżce blisko tego ładnego drzewa ?
drzewo, chyba dąb
drzewo, chyba dąb © szczypiorizka

Bo za chiny ludowe tego znaleźć nie potrafiłam. Po tej stronie gdzie jest właśnie ten dąb (?) nic nie ma.
czy to tutaj było?
czy to tutaj było? © szczypiorizka

No cóż, pokręciłam się trochę, z tego co pamiętam to bardzo dobre tereny dla grzybiarzy  :P
Jadę znowu inną drogą.
co za pieron
co za pieron © szczypiorizka

Przez Tłuczykąt, docieram do ul. Grzybowej. Rzut oka na budowę ścieżki.
idą do przodu
idą do przodu © szczypiorizka

Pojechałam w kierunku Olesia, koło byłego wysypiska śmieci, potem trochę główną i na końcu na chama po domkach, by dobić te 30 km (#facepalm)
Fazos
Fazos © szczypiorizka


Kategoria kółeczko, trening czy coś takiego

kółeczko

  • DST 32.46km
  • Czas 01:36
  • VAVG 20.29km/h
  • Sprzęt Kross Esker 5.0
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 22 kwietnia 2025 | dodano: 22.04.2025

Łapię formę.  
Jedna fotka tylko, bo skupiłam się na jeździe.
okna i drzwi już wstawione
okna i drzwi już wstawione © szczypiorizka


Kategoria kółeczko, trening czy coś takiego

W końcu się udało. Świerklaniec po raz pierwszy 2025

  • DST 41.81km
  • Czas 02:13
  • VAVG 18.86km/h
  • Sprzęt Kross Esker 5.0
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 20 kwietnia 2025 | dodano: 20.04.2025

Po porannej Mszy Św. wciągnęłam rowerowe gatki na siebie i popędziłam w miarę swoich możliwości na Świerklaniec. Zdecydowałam się na wariant jazdy główną drogą, tj. ulicą Zagórską, dopiero koło Olesia skręciłam na znaną trasę na poligon, by bezpiecznie dotrzeć na Chechło.
na Chechle coś pusto
na Chechle coś pusto © szczypiorizka

Mimo takiego lekkiego objazdu, udało mi się wyrobić i standardowo dojechać do parku w godzinę. 
Kościół jak zwykle ładnie się prezentuje
Kościół jak zwykle ładnie się prezentuje © szczypiorizka

W parku jeszcze spokojnie, tłumów nie było, jak to zwykle w ładną pogodę bywa. Drogę powrotną starałam się znowu urozmaicić, aby nie wracać tą samą trasą. Zgodnie z moimi rowerowymi przekonaniami 😂 Zdecydowałam się na wariant "oryginalny", czyli powrót ulicą Grzybową, gdzie są dwa wahadła. Było przyzwoicie. Znikomy ruch samochodowy.
rozkopana ul. Grzybowa
rozkopana ul. Grzybowa © szczypiorizka

Jeszcze małe kółko na Strzybnicy, aby udokumentować jakiś dowcipnisiów, którzy postanowili odpowiednio zareklamować jednego z kandydatów na prezydenta.
śmieszkują na Strzybnicy
śmieszkują na Strzybnicy © szczypiorizka

(to nie jest materiał polityczny, tylko dokumentacja, dla mnie. Tego co się dzieje u mnie na dzielnicy 😉 )
Wesołego Alleluja !!! 


Kategoria trening czy coś takiego, wokół TG

Hałda Popłuczkowa

  • DST 26.26km
  • Czas 01:31
  • VAVG 17.31km/h
  • Sprzęt Velli
  • Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 14 kwietnia 2025 | dodano: 14.04.2025

Po prostu piękna pogoda i cieszę się, że wykorzystałam to popołudnie :)
Stoła na Strzybnicy
Stoła na Strzybnicy © szczypiorizka

Najpierw na Strzybnicy dokumentacja fotograficzna tego co się dzieje na dzielnicy. Niby pierdoły, a za 10 lat człowiek będzie się zastanawiał jak to wyglądało wcześniej
Stokrotka już praktycznie gotowa
Stokrotka już praktycznie gotowa © szczypiorizka

ładnie wykarczowane.. ale pod baner #facepalm
ładnie wykarczowane.. ale pod baner #facepalm © szczypiorizka

Chyba jest progres, bez problemu wjechałam na Hałdę Popłuczkową :P 
rower na Hałdzie Popłuczkowej
rower na Hałdzie Popłuczkowej © szczypiorizka

Mural już jest bez rusztowań, jeśli ktoś wam powie, że to największy mural, to spytajcie pod jakim względem, może powierzchniowo jeden z większych w województwie śląskim (dalej zastanawiam się nad tym z Częstochowy czy nie większy), ale na pewno nie w Polsce :P Rękę sobie dam uciąć, że ten z Łodzi albo z Łowicza jest większy :)
mural już bez rusztowań
mural już bez rusztowań © szczypiorizka

ukwiecona ulica
ukwiecona ulica © szczypiorizka


Kategoria centrum TG, kółeczko, murale, trening czy coś takiego

kółeczko po lesie

  • DST 26.40km
  • Czas 01:28
  • VAVG 18.00km/h
  • Sprzęt Velli
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 4 kwietnia 2025 | dodano: 04.04.2025

Czy już wspominałam, że ostatnio w pracy mam sajgon? Ciągłe nadgodziny ? Dobrze, że coraz dłużej jest jasno, więc może będę potrafiła się zmobilizować i pół godziny/godzinę coś zdziałać przynajmniej raz w tygodniu+ coś w weekend 😪
staw Diana
staw Diana © szczypiorizka

staw Dominik już bez pomostu
staw Dominik już bez pomostu © szczypiorizka

Nawet nie wiedziałam, że Stawy Szkarotkowe mają poszczególne nazwy. To chyba świeższa sprawa.
Staw Tola i Dominik
Staw Tola i Dominik © szczypiorizka

spacerek
spacerek © szczypiorizka

Tak, wiem, prześwietlone, niewyraźne i coś dziwny ten cień.. ale to był szybki strzał, bo mnie tu już pani od drugiej alpaki upominała, że się zwierzęta stresują i mam przejechać.

© szczypiorizka

Na Boruszowcu spotkałam koleżankę z liceum, której nie widziałam przeszło przeszło 15 lat :) Chwila na pogaduszki, po czym udałam się w kierunku na Pniowiec, gdzie miałam okazję zobaczyć świeżo skoszony krzyż na zakręcie, bo jakiś kierowca nie wyrobił.


Kategoria kółeczko, krótki wypad, trening czy coś takiego

kółeczko z cisem

  • DST 26.50km
  • Czas 01:23
  • VAVG 19.16km/h
  • Sprzęt Kross Esker 5.0
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 29 marca 2025 | dodano: 01.04.2025

Taki sobotni niby trening przed niedzielą. Ciężko, ciągle ciężko. Przy okazji zobaczyłam, że już lewy staw na Pniowcu zapełniono wodą (to ten po drugiej stronie fotogenicznego niebieskiego mostku). Fajnie.
lewy staw/nowy
lewy staw/nowy © szczypiorizka


Kategoria kółeczko, trening czy coś takiego