Październik, 2018
Dystans całkowity: | 96.01 km (w terenie 0.00 km; 0.00%) |
Czas w ruchu: | 06:17 |
Średnia prędkość: | 15.28 km/h |
Liczba aktywności: | 3 |
Średnio na aktywność: | 32.00 km i 2h 05m |
Więcej statystyk |
nowe spojrzenie na stare miejsce
-
DST
24.98km
-
Czas
01:45
-
VAVG
14.27km/h
-
Sprzęt Maxim
-
Aktywność Jazda na rowerze
Pan Emeryt dziś pojechał sobie wcześniej na wycieczkę rowerową. Ja chciałam jeszcze chwilkę odpocząć po obiedzie :-) Jak sobie odpoczęłam (mając już w myślach gotowy plan na dzisiejszy wpis :P) ruszyłam z kopyta.
Do GCRu i Parku w Reptach szukać pozostałości po Donnersmarckach.
na początku trasy © szczypiorizka
jesień przy Salezjanach © szczypiorizka
pozostałość po zamku- wieża ciśnień © szczypiorizka
Z zamku pozostała wieża ciśnień i masztalarnia, są one częścią Ośrodka Wychowawczego, prowadzonego przez Salezjan.
szukam tego, co zostało po zamku © szczypiorizka
Zamek- oczywiście po wojnie został wysadzony- bo pochodził od złego właściciela. No jakże by inaczej. Chociaż doczytałam się, że ostatni właściciel, a raczej Pan zamku Kraft Henckel von Donnersmarck w sumie nie za bardzo sprzyjał Polakom w czasie wojny.
Ostatnim Panem zamku był Hrabia Kraft Henckel von Donnersmarck © szczypiorizka
stare i nowe © szczypiorizka
Po okrążeniu Ośrodka i GCRu udałam się w dalszą drogę ścieżkami nigdy przeze mnie nie uczęszczanymi.
To była super decyzja. aż wstyd, że nigdy tędy nie jeździłam- a wydawało by się, że park znam dość dobrze.
mój kompakt nie uchwycił piękna tego miejsca © szczypiorizka
jesień w pełni © szczypiorizka
natura © szczypiorizka
niech będę na zdjęciach i ja! © szczypiorizka
Ładny park. Jest co odkrywać. Powrót przez Rynek w TG, gdzie wielu korzystając z ładnej pogody stało w kolejce po lody.
TCK © szczypiorizka
Kategoria krótki wypad, samotnie
szukając jesieni
-
DST
35.96km
-
Czas
02:11
-
VAVG
16.47km/h
-
Sprzęt Maxim
-
Aktywność Jazda na rowerze
Nieplanowane piątkowe rajzowanie. Postanowiłam zabrać emeryta (:P) na wycieczkę do parku w Świerklańcu. Po załatwieniu paru spraw (bo przecież emeryci tacy zapracowani są :D ) i zjedzeniu obiadu ruszamy.
jesień © szczypiorizka
jesień © szczypiorizka
widok na Miasteczko Śląskie © szczypiorizka
jesień © szczypiorizka
Znowu podziwiamy piękno tego miejsca. Zarazem ubolewamy nad debilizmem tamtych czasów, kiedy to i jeden i drugi obiekt komuna zniszczyła.
fragment fontanny © szczypiorizka
jesień w parku © szczypiorizka
Orientuję się, że te kamienne mostki to resztki po zamku piastowskim, a raczej drogi do niego.
pozostałości po zamku piastowskim © szczypiorizka
pozostałości po zamku piastowskim © szczypiorizka
tam zapewne są resztki zamku piastowskiego © szczypiorizka
pozostałości po zamku piastowskim © szczypiorizka
Okrążamy park i wracamy- trochę czasu nam zajął dojazd- a tu dni są coraz krótsze.
Jesień- odnaleziona :-)
Kategoria w towarzystwie
październikowa rajza
-
DST
35.07km
-
Czas
02:21
-
VAVG
14.92km/h
-
Sprzęt Maxim
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś umówiłam się ze znajomym na wspólne kręcenie. Zbiórka na Rynku
struś © szczypiorizka
A tak ostatni dzień Food Trucków. Dziś jednak nie skorzystałam z okazji. Nic do mnie nie przemówiło :P
Dłuższa chwila rozkminy, gdzie jechać i najpierw rundka do Parku Miejskiego.
altanka w Parku © szczypiorizka
Ustalamy, że jedziemy na Red Rock- czyli na Hałdę Popłuczkową
idzie jesień © szczypiorizka
Stamtąd na DSD, gdzie pokręciliśmy się między różnymi ścieżkami, mniej lub bardziej znanymi.
rampa załadunkowa © szczypiorizka
wejście do sztolni © szczypiorizka
Ostatecznie wyjeżdżamy na główną na Stroszku, skąd główną ulicą wracamy do Tarnowskich Gór. Tam, ponownie kręcimy w kierunku Kopalni Zabytkowej i z powrotem na Rynek.
można powiedzieć, że napis historyczny © szczypiorizka
Kontrola stanu remontu wiaduktu i powrót do domu.
taaka dziura © szczypiorizka
A domu, przypadkowy maraton: "Śmierć pod palmami" ;] Polecam ten serial ^^
Kategoria w towarzystwie