Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi szczypiorizka z miasteczka Tarnowskie Góry-Strzybnica. Mam przejechane 15241.73 Jeżdżę z prędkością średnią 16.20 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

Luknij na Stravę


Strava

Tak jest


2023button stats bikestats.pl

Tak było


2022button stats bikestats.pl 2021button stats bikestats.pl 2020button stats bikestats.pl 2019button stats bikestats.pl 2018button stats bikestats.pl 2017button stats bikestats.pl 2016button stats bikestats.pl 2015button stats bikestats.pl 2014button stats bikestats.pl 2013button stats bikestats.pl 2012button stats bikestats.pl 2011button stats bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Maj, 2018

Dystans całkowity:212.01 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:12:35
Średnia prędkość:16.85 km/h
Liczba aktywności:8
Średnio na aktywność:26.50 km i 1h 34m
Więcej statystyk
  • DST 54.94km
  • Czas 03:57
  • VAVG 13.91km/h
  • Sprzęt Maxim
  • Aktywność Jazda na rowerze

po przewie

Niedziela, 27 maja 2018 · dodano: 27.05.2018 | Komentarze 0

Po ponad tygodniowej przerwie (urlopowy wyjazd), spontanicznie wyjechałam z rodzinką na rower. Hasło-> Leśnica i Łowisko. To sobie myślę, spoko, trasa w miarę znana, ale średnio przyjemna. Być może kierownik wycieczki zna jakąś lepszą. Powiem dyplomatycznie: w pewnych miejscach była inna od tej, którą ja przejechałam. 
przy ośrodku oblackim w Kokotku
przy ośrodku oblackim w Kokotku © szczypiorizka

Dzięki temu trafiliśmy do Leśnicy
Łowisko w Leśnicy
Łowisko w Leśnicy © szczypiorizka

Do baru u Celiny również. Dotarliśmy nawet do źródełka w Krywałdzie.
źródełko
źródełko © szczypiorizka

Punktem styczności z cywilizacją był Kościół w Bruśku
kościół drewniany
kościół drewniany © szczypiorizka

Ale największą radość mi sprawił wuszt z ciaperkapustą na Mikołesce :D
Tak serio to wszystko pięknie, fajnie, ale znowu kupa piachu, górka (wg mapy LR 280 m.n.p.m.) i koniec języka za przewodnika :-)
Narzekam trochę, bo odczuwam jeszcze sobotnie plewienie na działce ;]
Kategoria w towarzystwie


  • DST 17.95km
  • Czas 00:58
  • VAVG 18.57km/h
  • Sprzęt Maxim
  • Aktywność Jazda na rowerze

do pracy

Wtorek, 15 maja 2018 · dodano: 15.05.2018 | Komentarze 0

Dziś było zimno :P
Od jutra urlop ^^
Kategoria praca


  • DST 24.17km
  • Czas 01:21
  • VAVG 17.90km/h
  • Sprzęt Maxim
  • Aktywność Jazda na rowerze

do pracy

Poniedziałek, 14 maja 2018 · dodano: 14.05.2018 | Komentarze 0

Po pracy, przy brzydkim wietrze jazda do centrum TG.
Kategoria praca


  • DST 17.91km
  • Czas 00:58
  • VAVG 18.53km/h
  • Sprzęt Maxim
  • Aktywność Jazda na rowerze

do pracy

Sobota, 12 maja 2018 · dodano: 12.05.2018 | Komentarze 0

Ponownie prosto do domu.
Kategoria praca


  • DST 17.92km
  • Czas 00:57
  • VAVG 18.86km/h
  • Sprzęt Maxim
  • Aktywność Jazda na rowerze

do pracy

Czwartek, 10 maja 2018 · dodano: 10.05.2018 | Komentarze 0

Dziś prosto do domu. Bez wycieczek itp.
Kategoria praca


  • DST 25.06km
  • Czas 01:23
  • VAVG 18.12km/h
  • Sprzęt Maxim
  • Aktywność Jazda na rowerze

do pracy

Środa, 9 maja 2018 · dodano: 09.05.2018 | Komentarze 0

Dziś jazda do Zbrosławic (pada? czy nie pada?). Rower tym razem został na posesji.
Z powrotem jazda do centrum TG, gdzie zaliczyłam bibliotekę, drogerię i zegarmistrza (cholibka, niewiele brakowało, a wyszłabym z nowym fajnym zegarkiem- only CASH!!!).
Kategoria praca


  • DST 19.85km
  • Czas 00:57
  • VAVG 20.89km/h
  • Sprzęt Maxim
  • Aktywność Jazda na rowerze

do pracy

Wtorek, 8 maja 2018 · dodano: 08.05.2018 | Komentarze 0

Nie sądziłam, że będę miała jeszcze okazję pojechać do pracy na rowerze :-)
Wczoraj odbyło się "ostatnie pożegnanie" Czołgu. Mój prawie niezawodny Golf dopełnił swego życia u Olesia na złomie ;]
Póki nie kupię nowego samochodu, będę jeździła na rowerze do kolegów do Zbrosławic, skąd dalej samochodem do Gliwic.
Tak też dzisiaj się stało. Z tym, że rower pojechał z nami do Gliwic :P Więc prawie mogę powiedzieć, że jechałam rowerem (albo raczej z rowerem) do Gliwic ^^
Po pracy kumpel odwiózł mnie do Nakła Śląskiego, skąd już normalnie jechałam rowerem.
Kategoria praca


  • DST 34.21km
  • Czas 02:04
  • VAVG 16.55km/h
  • Sprzęt Maxim
  • Aktywność Jazda na rowerze

Świerklaniec po raz pierwszy w 2018

Czwartek, 3 maja 2018 · dodano: 03.05.2018 | Komentarze 0

Pogoda dopisała, zgarniam tatę i jedziemy na Świerklaniec.
pogoda dopisała amatorom wodnych kąpieli
pogoda dopisała amatorom wodnych kąpieli © szczypiorizka

W lesie ruch jak na autostradzie. Dużo pieszych i rowerzystów. Na Chechle ciasno. Chwila pauzy i jedziemy dalej.
Flaga musi być
Flaga musi być © szczypiorizka

Dojeżdżamy do amfiteatru, a tu szykuje się koncert TG Big Bandu. Super, postanawiamy poczekać :-)
próba nagłośnienia
próba nagłośnienia © szczypiorizka

rzeźby Fermieta
rzeźby Fermieta © szczypiorizka

grają
grają © szczypiorizka

Dobry koncert. Coś mnie ruszyło, by zawitać do Radzionkowa na próby- od lutego się tam nie pokazałam. Chyba to uczynię pod koniec maja, zaraz nie będę miała auta, a potem wyjeżdżam. Oby ponowna chęć grania nie minęła, na Strzybnicy nie wygląda to zachęcająco.
Koniec koncertu zbiega się ze zmianą pogody. Silniejsze podmuchy wiatru kierują nas w drogę powrotną. Na Chechle grzmi. Siostra pisze, że u nich już leje. Jak zwykle omija to Strzybnicę...
Kategoria w towarzystwie