Wrzesień, 2013
Dystans całkowity: | 148.38 km (w terenie 0.00 km; 0.00%) |
Czas w ruchu: | 08:37 |
Średnia prędkość: | 17.22 km/h |
Liczba aktywności: | 5 |
Średnio na aktywność: | 29.68 km i 1h 43m |
Więcej statystyk |
Sztolnia i kopalnia
-
DST
27.69km
-
Czas
01:30
-
VAVG
18.46km/h
-
Sprzęt Maxim
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś oprowadzałam (w sztolni) mieszkańców Chile ^^ i powiedziałam po hiszpańsku :" Le deseo un buen dia", czyli "życzę miłego dnia" :P Pomału do przodu z tymże językiem.
A po południu z rodzinką na Gwarkach na Kabarecie Młodych Panów.
Kopalnia
-
DST
19.28km
-
Czas
01:11
-
VAVG
16.29km/h
-
Sprzęt Maxim
-
Aktywność Jazda na rowerze
Kategoria praca
Cis Donnersmarcka po raz drugi
-
DST
49.48km
-
Czas
02:53
-
VAVG
17.16km/h
-
Sprzęt Maxim
-
Aktywność Jazda na rowerze
Rano najpierw jazda po zakup nowych okularów przeciwsłonecznych z polaryzacją (jak na razie jest ok.), a potem prosto na kopalnię.Bo my się "rozbudowywujemy"
© szczypiorizka
Po obiedzie zdecydowałam się zaatakować ponownie ten cis. Tym razem bez problemu znalazłam ścieżkę, znalazłam nawet tablicę z cisemTablica informacyjna
© szczypiorizka
No ale gdzie jest ten cis? Wokół mnie gęsty w miarę las, a wg zdjęcia drzewo stoi na jakby polanie czy też nie zalesionym miejscu. No nic idę w jakąś boczną ścieżkę, średnio mi się podobała, widzę, że coraz gorzej z rowerem do prowadzenia. Rezygnuję, jadę trochę dalej główną ścieżką i widzę niby to, gdzie można by znaleźć ten cis.No i gdzie ten cis?
© szczypiorizkaA może tam gdzieś się chowa?
© szczypiorizka
No nic, trudno, jadę dalej na Kalety.Ładna aleja
© szczypiorizka
Jadę dalej ścieżką i natrafiam na kolejną tablicę informacyjną, wg której znajduję się przy Leśnym Uroczysku "Głęboki Dół". Sytuacja taka sama jak przy cisie, wszędzie las i nie widać wody. Jadę dalej i coś widzę, ale nie ma oznaczenia i nie mam 100% pewności, że to jest to.To chyba to
© szczypiorizkaKapliczka św. Huberta
© szczypiorizka
Ogólnie ścieżkę uważam za podbitą ;) Szkoda, albo ja jestem tępa, albo trochę jest ona niedopracowana i te "atrakcje" (dla mnie) nie były jasno i klarownie oznaczone. Poza tym już podczas pierwszej próby zauważyłam, że tabliczki z kierunkiem jazdy albo są za rzadko rozstawione, a i w jednym miejscu były kilka metrów od siebie oddalone, przypięte do jednego płotu.
Wieczorem już Czołgiem pojechałam z Basią na Gwarki. Fantastycznie się bawiłam na OberschlesienZdjęcie z perkusistą- bezcenne :D
© szczypiorizka
Kategoria samotnie
Znowu historycznie
-
DST
23.48km
-
Czas
01:27
-
VAVG
16.19km/h
-
Sprzęt Maxim
-
Aktywność Jazda na rowerze
Przede wszystkim zacznę od tego, że niestety nie jadę na Rajd "Leśno rajza". Po długim rozważaniu uznałam, że lepiej dla mnie i mojego budżetu będzie jeśli pójdę do pracy w sobotę (jak ma się plany zakupowe- choćby porządne zapięcie do roweru).
Zapewne ze szlaku skorzystam (jak zawsze ambitne plany są :P), ale z czegoś trzeba zrezygnować, by coś innego zyskać (tym bardziej, że początek września na kopalni jest lichy).Tu powinno być widać Tesco
© szczypiorizka
Dzisiaj przy okazji załatwiania kilku spraw na mieście postanowiłam ponownie sięgnąć do historii miasta i zmieniającej się jego architektury.Budujemy scenę
© szczypiorizka
Dopiero środa, ale już widać, że Rynek się szykuje do trzydniowej imprezy, zniknęły już ławki i stojaki na rowery, trochę luźniej przy "fantastycznych" Kopułach.
A o czym chciałam przypomnieć/poinformować na blogu? O nieistniejącym cmentarzu ewangelickim w centrum miasta. Obecnie to mały "park" (zwał jak zwał, ale fajne miejsce do odpoczynku na ławeczkach) no i Hala Targowa.Pamiątka po cmentarzu
© szczypiorizka
Gdzieś mi się nawet o uszy obiło, że swego czasu UBecy/SBecy chowali tam cichaczem tych , którzy im przeszkadzali.Tablica pamiątkowa
© szczypiorizka
Zamazany już fragment z Pisma Św
© szczypiorizka
Podejrzewam, że ludzie często nie zdają sobie sprawy po czym chodzą. Ja sama przez wiele lat myślałam, że to był cmentarz żydowski. W fachowej literaturze, przeczytałam, że podczas likwidacji cmentarza nie przeprowadzono ekshumacji zwłok. Przy budowie hali targowej co chwilę odkopywano jakieś kości. Podobnie jest z innym, nieistniejącym również cmentarzem u mnie, na Strzybnicy, ale o tym następnym razem (szykuje się "cykl" historyczny :P)
Wracając z Lasowic natknęłam się na odpoczywającego konika :)Konik
© szczypiorizkaOdpoczywamy sobie
© szczypiorizka
Kategoria krótki wypad, o poranku
Petla z Cisem Donnersmarcka po raz pierwszy
-
DST
28.45km
-
Czas
01:36
-
VAVG
17.78km/h
-
Sprzęt Maxim
-
Aktywność Jazda na rowerze
Od dziś sezon szkolny się rozpoczął na kopalni, więc jeden ino wypad "na przodek" pod ziemię i pełne wynurzenie. Pogoda średnia, silny wiatr, rano jakieś jeszcze niedobitki z deszczem, ale masakrycznie mnie korciło wziąć rower i gdzieś się przejechać. Po namyśle-> oblecę tę trasę przygotowaną przez Kalety-> Pętla z Cisem Donnersmarcka. Wszystko pięknie fajnie, ale jak zwykle pomyliłam trasę szukając "wejścia" na pętlę i sama zrobiłam kółeczko równolegle do trasy aż na Mikołeskę.To w końcu "Leśno Rajza" czy "Pętla z Cisem Donnersmarcka"?
© szczypiorizka
Tam znalazłam oznaczenia, wg których wróciłam na Pniowiec, zakręt i dalej jadę wg oznaczeń, które w pewnym momencie się rozrzedziły i miałam wrażenie, że gdzieś je zgubiłam.Tablica informacyjna
© szczypiorizka
Zimno mi było już w uszy, w dodatku mój skromny prowiant się skończył to zawróciłam. Wracając przyuważyłam znaczek, którego wcześniej nie dostrzegłam. Przynajmniej sprawdziłam nową-starą trasę na Mikołeskę, która dotychczas była na pewnym odcinku swego rodzaju pustynią, a terazMmm... teraz to się będzie fantastycznie jeździć
© szczypiorizka
to będzie miła przejażdżka, zobaczymy tylko czy ruch samochodowy się zwiększy, tym samym utrudniając jazdę rowerową.Orzeł w środku lasu
© szczypiorizka
No cóż, niby w domu sprawdziłam trasę, ale niedokładnie, ale obiecuję sobie, że w tym tygodniu przejadę tę trasę i zobaczę to drzewo :P
A przy okazji, mocno się zastanawiam nad uczestnictwem w rajdzie szlakiem "Leśno rajza". Do środy zapisy. Jeszcze czas :P No i przy okazji trochę zareklamuję to co będzie się działo w ten nadchodzący weekend -> Gwarki.
Kategoria samotnie