Czerwiec, 2025
Dystans całkowity: | 46.18 km (w terenie 0.00 km; 0.00%) |
Czas w ruchu: | 02:30 |
Średnia prędkość: | 18.47 km/h |
Liczba aktywności: | 2 |
Średnio na aktywność: | 23.09 km i 1h 15m |
Więcej statystyk |
zarośnięty Kanion tarnogórski
-
DST
24.88km
-
Czas
01:24
-
VAVG
17.77km/h
-
Sprzęt Kross Esker 5.0
-
Aktywność Jazda na rowerze
Czytałam artykuł, że koło kapliczki św. Barbary przy dolomitach, postawili wiatę. Pojechałam to zobaczyć.
wiata przy kapliczce © szczypiorizka
Robiąc zdjęcia, podjechał inny rowerzysta oglądać tę wiatę (zakup dzięki budżetowi partycypacyjnemu). Parę minut przyjemnej rozmowy, po czym rozeszliśmy się każdy w swoją stronę.
tory kolejki wąskotorowej © szczypiorizka
Mocno zarośnięte. Dokładnie jak ów rowerzysta mówił- ledwo co poznać to miejsce.
zarośnięte prawie na maxa © szczypiorizka
Dla mnie prawie straciło to swój urok 😒 (ha! już umiem z kompa w emotki :P)
rower cały wejdzie © szczypiorizka
Mimo to chciałam zjechać na sam dół, ale widoki nie napawały opytmizmem.
słabo to widzę © szczypiorizka
Jasne, dalej to ciekawie wygląda, ale to nie to samo co jakieś 10-15 lat temu.
mocno zarośnięte © szczypiorizka
Nie zjechałam, zawróciłam i trochę nowymi, wcześniej mi nie znanymi ulicami dotarłam do okolic Kopalni Zabytkowej, skąd na Dworzec i Czarną Hutę. Ponownie "kontrola" postępu prac na ulicy Grzybowej i tak zakończyłam swoją dzisiejszą rajzę po pracy
Kategoria kółeczko, trening czy coś takiego
kółeczko po górkach
-
DST
21.30km
-
Czas
01:06
-
VAVG
19.36km/h
-
Sprzęt Kross Esker 5.0
-
Aktywność Jazda na rowerze
Leniwy weekend, w sobotę byłam na rowerze, ale to tylko do sklepu po piwo 😉 Dziś czekałam na burzę i się nie doczekałam.
Kategoria kółeczko, trening czy coś takiego