szczypiorizka prowadzi tutaj blog rowerowy

Iza ze Strzybnicy

Wpisy archiwalne w miesiącu

Maj, 2016

Dystans całkowity:74.78 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:04:45
Średnia prędkość:15.74 km/h
Liczba aktywności:3
Średnio na aktywność:24.93 km i 1h 35m
Więcej statystyk

Miasto

  • DST 15.35km
  • Czas 01:00
  • VAVG 15.35km/h
  • Sprzęt Romet
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 31 maja 2016 | dodano: 31.05.2016

Ustawiłam w końcu prawidłowo licznik w Romecie :-)
Dziś trochę biznesowych spraw na mieście. W drodze powrotnej złapał mnie deszcz. Na szczęście burzy umknęłam.


Kategoria centrum TG

Matka spontana

  • DST 16.21km
  • Czas 00:59
  • VAVG 16.48km/h
  • Sprzęt Maxim
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 26 maja 2016 | dodano: 27.05.2016

Hasło Marty: "Rower czy spacer?" -> Oczywiście, że rower. Umówione na daną godzinę spotykamy się i jednogłośnie pada propozycja ->" Rynek w Tarnowskich Górach?" Każda z nas myślała o tym samym :-)
A co było na rynku w Tarnowskich Górach ?
Gliwice- Tarszisz
Gliwice- Tarszisz © szczypiorizka

Koncert Ewangelizacyjny, Koncert Uwielbienia, w ramach przygotowań do Światowych Dni Młodzieży. Trochę znajomych twarzy. Marta oczywiście "ooo tego znam, a tam jest ta osoba... ooo.. i pojawiła się ta znajoma postać " :-P
Trochę pośpiewałyśmy, trochę posłuchałyśmy, więcej przegadałyśmy spotykając owe znajome osoby ;-)
Jako, że my zrowerowane i średnio nam się widziało po ciemku wracać to opuściłyśmy centrum tuż przed końcem koncertu. Zimno było.. i głodna byłam ... Ja chyba muszę zacząć brać ze sobą jakąś "wałówę" :P
Komin
Komin © szczypiorizka

Ślicznie
Ślicznie © szczypiorizka


Kategoria w towarzystwie

Świerklaniec po raz pierwszy w tym roku

  • DST 43.22km
  • Czas 02:46
  • VAVG 15.62km/h
  • Sprzęt Maxim
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 22 maja 2016 | dodano: 22.05.2016

Namówiona przez znajomego wybrałam się na wycieczkę na Świerklaniec. Trochę miałam obawy ze względu na mój znikomy ruch rowerowy w tym roku, ale no cóż, bez ryzyka nie ma.... zakwasów :P
Na Chechle dołącza do nas kolejny kolarz i ruszamy (naprawdę świetna trasa, którą poznałam właśnie dzięki Leśnej Rajzie).
Mauzoleum
Mauzoleum © szczypiorizka

Objazd dookoła parku i chwila rozkoszowania się przyrodą. Napomknę tylko, że chłopaki całą trasę gadali... gadali o samochodach.... :P
Fontanny
Fontanny © szczypiorizka

Prawie w ogóle nie rozumiałam ich "bełkotu", ale znalazłam sobie rozrywkę w postaci robienia zdjęć.
Patriotycznie
Patriotycznie © szczypiorizka

Do góry nogami?
Do góry nogami? © szczypiorizka

Potem, cud, zmiana tematu... rozmowy o jedzeniu.. fantastycznie. Zgłodniałam od tego... nic ze sobą oprócz wody nie miałam.. kolega próbował ratować mnie bananem, ale ja po nim zawsze jestem jeszcze bardziej głodna. Nasunęła mi się myśl- w Tarnowskich Górach kupię sobie hamburgera ^^
Lustrzane odbicie
Lustrzane odbicie © szczypiorizka

Aha... droga powrotna na TG przez Miasteczko Śląskie sprawiła, że naprawdę byłam już zmęczona (i jeszcze bardziej głodna..) i tym samym odechciało mi się robić kolejne km na dworzec w TG.
Powrót
Powrót © szczypiorizka
Oprócz tego, że zmęczona (jak wspomniałam- mało co ruszam się póki co na kole) i głodna to wycieczka spoko. Utwierdziła mnie, że na pewno jeszcze przyjadę w tym roku na Świerklaniec :-)
Jaki aparat taki zachód słońca
Jaki aparat taki zachód słońca © szczypiorizka


Kategoria w towarzystwie