szczypiorizka prowadzi tutaj blog rowerowy

Iza ze Strzybnicy

Szukam murali

  • DST 74.03km
  • Czas 05:05
  • VAVG 14.56km/h
  • Sprzęt Velli
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 4 lipca 2020 | dodano: 04.07.2020

Kiedyś jakoś wpadłam na blog mamba on bike . Zainspirował mnie właśnie wpis o muralach. Postanowiłam poszukać tych murali. 
Pobudka prawie jak na szychtę, o 6 rano, chcę spokojnie zjeść śniadanie i wypić ciepłą herbatę. Poza tym chciałabym zobaczyć o poranku rynek w TG (w sumie niewiele się różni od tego w ciągu dnia :P). Pociąg dopiero o 7,30.
Powstańców Śląskich rozkopana, przebudowa totalna, ma być tu rondo. Chyba też droga rowerowa.
rozkopana ulica Powstańców Śląskich
rozkopana ulica Powstańców Śląskich © szczypiorizka

Jadąc w kierunku na dworzec wdaję się w rozmową z sympatyczną panią ( "o dupie marynie my godały" :P No dobra, o rowerach też, że mi piszczy w supporcie- przesadziłam z myciem roweru, to piszczenie będzie mi towarzyszyć przez połowę wycieczki).
W centrum Katowic spokój. Niewielki ruch osobowo-samochodowy.
We love Katowice
We love Katowice © szczypiorizka

Sprawdzam trasę, jadę na pierwszą miejscówkę (ten mural przy Dworcu PKP jest zasłonięty przez rusztowania, coś tam dziergają).
wojciech Korfanty
Wojciech Korfanty © szczypiorizka

Już mi się ta wycieczka podoba. Do fabryki porcelany docieram bez większych problemów.Mimo, że mam papierowy plan miasta Katowice, mapki przedrukowane ze śladu gps, to i tak korzystam z wujka google i "kieruj się na północ". Trochę się źle z tym faktem czuję :P  
fabryka porcelany
fabryka porcelany "Bogucice" © szczypiorizka

mural przy fabryce porcelany
mural przy fabryce porcelany © szczypiorizka

Wg Mambyonbike idzie tam wjechać na teraz i pooglądać zabudowania fabryki. Mi się nie udaje. Wiem, że tam jest muzeum należące do Szlaku Zabytków Techniki, ale między tym jest też mnóstwo innych, działających zakładów pracy i wszędzie szlabany. Dodatkowo pani ze stróżówki mnie zniechęca. Rezygnuję. Jadę dalej, już na Szopienice.
Na drugi ogień (po Korfantym), wchodzi Kazimierz Kutz (na kucu xD).
Kutz na kucu
Kutz na kucu © szczypiorizka

zbliżenie
zbliżenie © szczypiorizka

 Uwaga! Ważne info organizacyjne!! Na Szopienicach, obok LO im. Długosza jest darmowy szalet miejski! Zadbany! :-) Na przeciwko Biedronka :P
Także wiadomo, gdzie zrobiłam pauzę :D
Jadę wg wskazówek mambyonbike. Jadę na walcownię.
wieża ciśnień huty
wieża ciśnień huty "Uthemann" © szczypiorizka

Tam, ładny widok na wieżę ciśnień, o której też myślałam, by podjechać.
Najpierw główny punkt programu.
Flora i Florian- mega!!!
Flora i Florian- mega!!! © szczypiorizka

Robi wrażenie. Powstał w ramach "Festiwalu Murali" w 2019 roku. Wracam do Muzeum.
mural przy Muzeum
mural przy Muzeum © szczypiorizka

mural
mural © szczypiorizka


Walcownia- Muzeum hutnictwa cynku
Walcownia- Muzeum hutnictwa cynku © szczypiorizka

Walcownia- Muzeum hutnictwa cynku
Walcownia- Muzeum hutnictwa cynku © szczypiorizka

Walcownia- Muzeum hutnictwa cynku
Walcownia- Muzeum hutnictwa cynku © szczypiorizka

walcownia- Muzeum hutnictwa cynku
walcownia- Muzeum hutnictwa cynku © szczypiorizka

walcownia- Muzeum hutnictwa cynku
walcownia- Muzeum hutnictwa cynku © szczypiorizka

walcownia- Muzeum hutnictwa cynku
walcownia- Muzeum hutnictwa cynku © szczypiorizka

walcownia- Muzeum hutnictwa cynku
walcownia- Muzeum hutnictwa cynku © szczypiorizka

walcownia- Muzeum hutnictwa cynku
walcownia- Muzeum hutnictwa cynku © szczypiorizka


Teraz nastąpi wazelina na 100% Polecam, nie tylko to muzeum, ale w ogóle cały Szlak Zabytków Techniki. Spora część tych obiektów funkcjonuje dzięki pasjonatom. Dzięki tym, którzy chcą, aby pamięć o przeszłości była wciąż żywa, żebyśmy pamiętali, że Śląsk żył i funkcjonował dzięki przemysłowi (teraz to ja widzę ciągle zieleń, nie bez kozery mówi się "Katowice zielone miasto"). To piękne budynki, niesamowite maszyny (3x w lepszym stanie i lepiej funkcjonujące niż nasze smartfony, serio. Te maszyny mają przeszło 100 lat i działają dalej, a smartfon ile pożyje rok?dwa?). Po prostu kawał niesamowitej historii. To moja subiektywna opinia, ja po prostu odkryłam, że lubię muzea, nie tylko te techniczne, poprzemysłowe, nawet jakieś tam galerie sztuki znajdą u mnie uznanie (Galeria Borghese ;-)
mural
mural © szczypiorizka

mural
mural © szczypiorizka

mural
mural © szczypiorizka

Wracam w strategiczny punkt Szopienic, zaliczając po drodze kolejne murale. W Biedronce kupuję coś do jedzenia i robię pauzę przy LO ;-) (if you know what I mean).
Wg śladu GPS, na którym się wzoruję, będę wracać do centrum Katowic.
Przede mną mural 3D.
mural
mural © szczypiorizka

Sprawdzam, czy coś jeszcze z listy ominęłam. Jadę na tunel pod DTŚ-ką.
mural pod DTŚ-ką
mural pod DTŚ-ką © szczypiorizka

mural pod DTŚ-ką
mural pod DTŚ-ką © szczypiorizka

Teraz już mogę wracać do domu.
w sumie to mural
w sumie to mural © szczypiorizka

pierona mi uciekała
pierona mi uciekała © szczypiorizka

chwila pauzy
chwila pauzy © szczypiorizka

Znowu trochę kluczę po Parku Śląskim, ale trafiam na dobrą drogę na Żabie Doły. W sumie jadę trochę inaczej niż za pierwszym razem. Nic nie szkodzi. podróże kształcą człowieka :D
Na Żabich Dołach krótka dyskusja z panią fotografującą łabędzie.
Żabie Doły
Żabie Doły © szczypiorizka

Jadę dalej. Całkiem inną trasą niż poprzednio docieram do parku Kachla. Nic nie straciłam, zyskałam jeszcze gratisowy mural.
gratis w Bytomiu
gratis w Bytomiu © szczypiorizka

gratis w Bytomiu
gratis w Bytomiu © szczypiorizka

Rynek w Bytomiu
Rynek w Bytomiu © szczypiorizka

W parku tym razem bacznie szukam zielonego szlaku PTTK.
kolejna, tym razem w Parku Kachla mi pitała
kolejna, tym razem w Parku Kachla mi pitała © szczypiorizka

koniec końców zwiała na drzewo
koniec końców zwiała na drzewo © szczypiorizka

Twardą jadę wg jego wskazówek dopóki nie docieram do pierwszych chaszczy (między linią tramwajową a ogródkami działkowymi). Pierdzielę to, jadę na główną drogę i tak szlak tam ostatecznie prowadzi. Ja też prowadzę wtedy rower, bo przy głównej drodze, przy działkach nie ma chodnika. Wracam na szlak (ulica Węglowa). Jadę dalej, do kolejnych chaszczy, znowu uznaję, że spróbuję je ominąć jadąc równolegle. Tym razem się to nie udaje.
czynna kopalnia
czynna kopalnia © szczypiorizka

Wyjeżdżam na Stroszku. Dobra, jadę już chodnikiem wzdłuż głównej ulicy.
bez podtekstów kibolskich-po prostu mural
bez podtekstów kibolskich-po prostu mural © szczypiorizka

 Od Suchej Góry aż do Bobrownik Śl. jadę ulicą. potem widzę okienko (brak samochodów), to skręciłam na kopalnię zabytkową. Stamtąd na Stare Tarnowice, Opatowice i na działkę (uff.. tu też toaleta xD). Chwila odpoczynku, rozmowa z ojcem i powrót do domu. 
wnętrze Kościoła św. Marcina
wnętrze Kościoła św. Marcina © szczypiorizka

Bardzo udany dzień. Widzę kolejny rekord kilometrów, ale przede wszystkim ilość godzin spędzonych w siodełku. Z domu wyruszyłam o 6,30 rano. Wróciłam o 18. Dobrze to wróży przed głównym moim tegorocznym planem rowerowym :-) 




Kategoria murale, samotnie


komentarze
szczypiorizka
| 16:52 wtorek, 7 lipca 2020 | linkuj Dziękuję. Ja Cię zawstydzam? Ja myślę, że to bardziej inspiracja, tak jak inni rowerzyści, którzy prowadzą bloga na BK i robią fotki na PBS mnie inspirują do odkrywania nowych miejsc, nawet tych blisko, to myślę, że powyższy wpis może być pomysłem dla Ciebie :-) A może tam w tych okolicach, gdzie pracujesz, też są jakieś murale? ;>
Roadrunner1984
| 17:38 niedziela, 5 lipca 2020 | linkuj No BRAWO I wielki szacun za Wpis. Kawal dobrej roboty. Zawstydzasz mnie,
Tyle fot i tyle km, możesz zwiedzać coraz to dalsze zakątki ;) Gratulacje i Pozdrawiam serdecznie
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa patrz
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]