murale w Opolu
-
DST
32.59km
-
Czas
02:59
-
VAVG
10.92km/h
-
Sprzęt Velli
-
Aktywność Jazda na rowerze
Udało mi się jako tako ogarnąć na wyjazd do Opola. Tym razem nic nie zapomniałam ;-) W pociągu z Gliwic spokojnie, aż się zdziwiłam, sama jechałam jako rowerzystka. Oczywiście IC oferuje okropne składy, gdzie dość stromo po schodkach trzeba ten rower wnieść.
Opole mnie przywitało piękną pogodą-tak zwaną patelnią. Mi to raczej nie przeszkadza.
Jakiś intrygujący motyw przewodni w Opolu to LAMY. Można je znaleźć w różnych miejscach
Pierwszy malunek, który trochę musiałam poszukać jest na ścianie jednego z wydziałów Uniwersytetu Opolskiego.
Na ulicy Kolejowej z boku sklepu mural z 2018 roku, stworzony między innymi przez grupę artystyczną MURKI. Ich dzieła można zobaczyć w wielu miejscach w Opolu, ale także w ościennych gminach.
Następny od grupy Murki- przy parkingu wielopoziomowym na ulicy Sosnkowskiego z 2019 roku
Kolejne murale złapane na Osiedlu Armii Krajowej. Krążyłam tam dość nieporadnie. Murale złapane na ulicach: Majora Hubala, Fieldorfa, Bytnara Rudego.
W większości przypadków autorami są twórcy skupieni w grupie Murki
Na jednym z budynków szpitala przy ulicy Wodociągowej dostrzegam kolejny duży malunek
Bardzo ładny kibicowski mural, poświęcony zespołowi Odra Opole na Oleskiej. Świeży, odsłonięty w czerwcu tego roku :-)
Znowu zahaczam o ulicę Wodociągową. Tym razem coś architektonicznego
I kolejny malunek przy jednym z budynków szpitala
Znowu lamy, tym razem namalowane na ulicy Oleskiej, z tyłu kina Meduza. Ogółem, w przypadku tego miasta, trochę się nagimnastykowałam, by znaleźć murale.
Pierwszy ze "szlaku muzycznego" - to Michał Bajor na ulicy Oleskiej 36. To najświeższy mural z tej serii. Z tego roku.
Na Luboszyckiej natrafiam na plac/ ogródek przy knajpie. Bardzo ciekawie zamalowane murki i ściany, ale dość ciężko ująć to w zdjęcia.
Odjechałam kilka metrów za budynek, by przeanalizować dalszą trasę patrzę i widzę "opis stylówek" xD
Nie mam ani głębokich kieszeni, ani świeżego łańcucha czy błyszczących niemieckich dresów, chyba jestem poza modą xD
Ulica Henryka Sienkiewicza przywitała mnie 3 malunkami. W jednej z bram, za bramą i pięknymi MAKami (z 2023 roku).
Obok lam, zauważyłam jednego artystę, który można tak powiedzieć ma swój znak rozpoznawczy- to Robotbot. Trochę go jeszcze będzie w tym wpisie.
Drugą postacią muzyczną, którą znalazłam była Anna Jantar. Mural z 2018 roku autorstwa Bruno Neuhamera.
Przy Zamku Górnym- historyczna panorama Opola
Mróz też ma swój mural. Z 2020 roku, chociaż dla mnie super robotę robi kobieta w kapeluszu, która schroniła się w cieniu i czekała na autobus ;-)
Żeby nie było, że tylko same murale. Władysław II Opolczyk też ma swoje 5 minut. Ile ja się o nim nasłuchałam na studiach :P Mój profesor z historii średniowiecza był mocno zafiksowany na jego punkcie (w pozytywnym sensie). Bardzo fajnie opowiadał o nim na wykładach.
Na Krupniczej 4 wita mnie Wodecki. O matko, dużo ładniejszy jest w Katowicach.
Mały, wciśnięty niejako między budynki, Kościół pw. św. Sebastiana.
Z 2016 roku jest mural w bramie Hostelu Event. Dobrze się trzyma :D
Jakiś przypadkowy malunek przy knajpie.
Na Muzealnej niejako we wnęce.
Na tej samej ulicy kolejna lama
Przy Placu Wolności pomnik, który upamiętnia "walkę" o utrzymanie województwa opolskiego podczas reformy administracyjnej w 1999 roku. Pomnik z 2000 roku.
Na ulicy Krakowskiej 34a łapię Krawczyka. Masakra, jakieś GTA Miami Vice.. Bruno Neuhamer miał polot, mural z 2021 roku.
No jakoś nie przemawia do mnie ten mural. Nie i koniec.
Pomnik Karola Musioła, zasłużonego opolanina, taki Zientek tej części Polski. Za jego przyczyną między innymi wybudowano amfiteatr. Był także inicjatorem Krajowego Festiwalu Piosenki Polskiej.
Co ten ćwirek robi obok niego, nie mam pojęcia
Na Piastowskiej 14 patriotyczny mural
Obok Ireny Sendlerowej kolejna lama, tym razem na ulicy Barlickiego 3
Przy Instytucie Śląskim, na ulicy Strzelców Bytomskich kolejny malunek
Staw Zamkowy oferuje pokazy multimedialne o różnych godzinach, nie załapałam się.
Przy lodowisku, naprzeciwko Muzeum Polskiej Piosenki, w sumie też jest malunek godny uwiecznienia.
Murale Polskiej Piosenki z 2021 roku autorstwa Patrycji Kostyra oraz Anny Wardęga-Czaja. Bardzo fajne, tuż przy muzeum.
W tym momencie strona internetowa powiedziała mi. DOŚĆ tych zdjęć. Limit na ten miesiąc wyczerpany. No cóż, resztę zdjęć i opisy wrzucę w sierpniu. Nie korzystam już z photo.bs. bo coś zawsze potem miałam problemy z wyświetlaniem zdjęć na blogu (pokazywał jakiś błąd i nic nie było widać), dlatego bezpośrednio je wrzucam z kompa. Jeśli ktoś ma jakiś inny pomysł to może mi zapodać :-)
EDIT. Kontynuacja rowerowej wycieczki po Opolu :-)
Za amfiteatrem kolejna lama złapana.
Z boku knajpy trochę już wysłużony mural z 2018 roku
Zaczynam się kręcić wzdłuż bulwaru Karola Musioła. Dużo tego, sporo dość zasłoniętych krzakami, fotki robię niejako w locie. Jest tego tyle, że staram się wybierać te, które mnie najbardziej intrygują i są najlepiej widoczne. Niestety zejście na tę część bulwarów z rowerem nie należy do przyjemnych. Strome i wąskie schody - jadąc od strony ulicy Barlickiego.
Ten motyw pojawia się w kilku miejscach w Opolu, raczej w mniejszym formacie.
W Parku Nadodrzańskim też coś znalazłam, między bujną roślinnością.
Po wjeździe na wyspę Bolko, robię kółko prawie dookoła ZOO.
Trochę mi to przypomina malunki z naszego chorzowskiego ZOO
Przy LO nr 1 W Opolu mural z 2018 roku wykonany przez grupę Murki (Kamila Kowalskiego).
Ostatni "muzyczny" w Opolu znaleziony na ulicy Piotra Niedurnego. Z 2022 roku, autorstwa Michała Węgrzyn. Moim zdaniem, obok Anny Jantar i Michała Bajora najładniejszy. Wodecki oraz Krawczyk- spodobała mi się ta wizja/interpretacja.
Na Wrocławskiej 6, z 2019 roku.
Na Odrze jakieś szaleństwa wodne, w wykonaniu dwóch skuterów wodnych
Z daleka wychwycony mural Patrycji Kostyra. Z bliska, gdy tam podjechałam (ulica Marii Konopnickiej), zdjęcie wyszło mi niewyraźne. Zorientowałam się dopiero w domu.
Z drugiej strony tego budynku mamy taki widok.
Tu mamy widok na mur przy Barliciego, trochę widoczna wieża Piastowska przy Amfiteatrze.
Zabytkowe mury obronne Opola i dwie wieże Katedry Podwyższenia Krzyża Świętego.
Rynek opolski przypomina mi trochę ten gliwicki.
Pomnik księcia Kazimierza I Opolskiego
Na zakończenie, przy dworcu lokomotywa (hue hue, to pewnie ta, która jeździła na Trasie TG-Opole xD #smutnabuzia #żalPL)
Wracając już z Gliwic (w pociągu relacji Opole- Gliwice ponownie spokój jeśli chodzi o ilość rowerów) skręciłam na osiedle Obrońców Pokoju. Przez przypadek znalazłam informację, że w sobotę i niedzielę ma być tam akcja malowania murali przy garażach. Takiej okazji nie mogę przepuścić. Znowu sporo zdjęć, zrobiłam z nich kolaż :-)
Cieszę się z tego wyjazdu. Opole to bardzo ładne miasto, z pięknymi kamienicami, fajnymi muralami, jest gdzie jeździć poza centrum miasta. Przygotowując się do tej wycieczki korzystałam głównie ze strony internetowej grupy MURKI (tam jakoś przez fejsa udało mi się wejść i znaleźć mapkę) oraz z pracy dyplomowej/ artykułu nie wiem co to dokładnie, ale znalazłam dokument PDF dr.inż. architektury Pani Anny Szczegielniak o tytule "Współczesne murale w Opolu-lokalizacja i znaczenie w przestrzeni miejskiej". Nie spodziewałam się, że ktoś zajmie się tematyką murali i podejdzie do tego naukowo ;-) Też znalazłam tę pracę na internecie jakby co.
Oczywiście wiele mniejszych, czasem i pewnie większych murali nie znalazłam, jak to zwykle bywa, są niejako ukryte w przestrzeni miejskiej, często już zarośnięte i widoczne tylko jesienią/wiosną, gdy jeszcze nic nie zakwitnie. Będę miała rękę na pulsie (podobnie jak w stosunku do Krakowa i osiedla na Kozłówce) i będę obserwować czy nowe murale muzyczne nie pojawią się na szlaku opolskim, by tam wrócić :-)
Kategoria inne województwo, murale
komentarze
Ogólnie też tak nie raz miałem, że podczas wklejania zdjęć nie wyświetlały się, a kopiowałem zawsze całość pierwszego linku z PBS. Zawsze wtedy usuwałem i wklejałem na nowo, wtedy działało, ale od czego to zależało to nie wiem, może jakieś prace serwisowe były robione na stronie. Przy zdjęciach linkowanych ze strony flog.pl akurat problemu nigdy nie miałem, pomijając to, że w zeszłym roku często robili tam prace serwisowe strony.
PBS to chyba obecnie najtańszy serwer z możliwością wrzucenia zdjęć, wszystkie inne są już kilka razy droższe, a często z tych innych trudniej coś podlinkować. Ja korzystam z portalu flog.pl, jednak to typowo fotograficzny portal, jak ktoś nie ma tam konta premium (a konieczne jest do publikacji zdjęć) to też wyświetla się tam sporo reklam. Wrzucałem też tutaj zdjęcia ze strony flickr, opornie wklejały się niektóre linki, tam z kolei darmowo można wrzucić do 1000 zdjęć, później koszt jest bardzo duży, chyba coś około 300 zł za rok.
Bardziej też już nie da się zmniejszyć tych fotek, żeby nie stracić na jakości. Rozdzielczość 1024 wydaje mi się, że jest najmniejszą akceptowalną na BS-a, więc tu już nie ma sensu zmniejszać, a jak widzę średnia waga tych zdjęć to 120-230 kB, to też takie minimum.