szczypiorizka prowadzi tutaj blog rowerowy

Iza ze Strzybnicy

wolna niedziela

  • DST 27.00km
  • Czas 02:20
  • VAVG 11.57km/h
  • Sprzęt Maxim
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 5 października 2014 | dodano: 05.10.2014

Ostatnio znowu pogoda średnio rozpieszczała, by móc gdzieś pojeździć (tym bardziej znając moje wymagania  pogodowe :P).
Dziś się udało. Tradycyjnie- na luzie i to mocno (nie zabrałam ze sobą nic do jedzenia, picia, pompki i zapomniałam nawet licznika) wybrałam się z tatą w okoliczne lasy. Wstępne hasło- a na Mikołeskę jadymy. Na Mikołesce spodobał mi się ślad LU i nim zaczęliśmy się kierować.
LU-Leśno Uciecha
LU-Leśno Uciecha © szczypiorizka

Z góry przepraszam za jakość zdjęć- robione podczas jazdy telefonem, no bo w końcu nic nie zabrałam -,-
Gdzieś tam po lesie se jedziemy, nie wiemy kaj- można ino przypuszczać w jakim kierunku się udajemy. Pogoda sprzyja takiej formie rozrywki. Po drodze mijamy trochę rowerzystów.
Pole pole łyse pole
Pole pole łyse pole © szczypiorizka

Koniec końców wyjeżdżamy na drogę krajową nr 11 ( :P a co czytać z neta umiem nazwy dróg ^^), która notabene jest remontowana i zamknięta (kto się wybiera w kierunku na Lubliniec, Częstochowę itp. niech tę trasę omija).
Drogę robią
Drogę robią © szczypiorizka

We Tworogu chwila odpoczynku, gdzie sprawdzam kilka urządzeń z siłowni, która jest na placu zabaw. Powrót przez Boruszowice i znowu Pniowiec.
Oczywiście ubolewam, że mam zaawansowaną sklerozę, przez co często czegoś zapominam (w tym wypadku licznika), ale wujek Google jest wspaniały i znalazł mi to Świetna stronka, gdzie mniej więcej mogę sobie zaznaczyć trasę, którą przebyłam :-) Polecam zapominalskim i takim, którzy jeszcze mają stare telefony bez Endomondo :-P


Kategoria w towarzystwie


komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa enera
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]