Pobudka z zimowego snu
-
DST
14.00km
-
Czas
01:00
-
VAVG
14.00km/h
-
Sprzęt Romet
-
Aktywność Jazda na rowerze
Mój pierwszy wypad rowerowy w 2015 roku w końcu nadszedł. Nie ufam pogodzie (albo jak to kumpel określił "i tak ci nie wierzę"). Słonko ładnie świeci, ale momentami chłodny, upierdliwy wiatr zniechęca mnie do wyjścia z domu. W lutym zabrałam rowery (swój, taty i mamy) do Gładysza na przeglądy i remonty. I dopiero dziś mogłam sprawdzić jak się jeździ na rowerze mamy.
Nowy wymiatacz na drogach © szczypiorizka
Stary to model, ale przyznam szczerze, że dużo lepiej się jeździ niż na moim Maximie. Przede wszystkim jest dużo lżejszy. Mniej przerzutek (trochę mam z nimi zabawy, ale to nic), mimo to jakoś łatwiej mi się jechało. Test na kilku rodzajach gruntu. Od asfaltu po ogołoconą drogę, gdzie robią kanalizację, która jest wyłożona brzydkim, ostrym żwirem.
Co przez zimę robiłam?
Szykowałam siły (i sprzęt) do tego
Mix bransoletek © szczypiorizka
W sumie to stare hobby, już gdzieś tam w gimnazjum bawiłam się w robienie bransoletek, ale takiego typu gdzieś tak od jesieni próbuję robić. Na razie to rozeznaję temat, ale sądzę, że niedługo będzie kolejny blog :-)
Kategoria w towarzystwie