szczypiorizka prowadzi tutaj blog rowerowy

Iza ze Strzybnicy

Kalety po raz pierwszy

  • DST 42.28km
  • Czas 02:22
  • VAVG 17.86km/h
  • Sprzęt Maxim
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 12 czerwca 2016 | dodano: 12.06.2016

Pojechałam z tatą na kolejną rowerową wycieczkę. Tym razem już wzięłam wodę i nawet pompkę. Nie zabrałam natomiast żadnej mapki (co tam, że mam ich około mnóstwo w szufladzie, z czego spora część dotyczy najbliższych okolic :P).
Wybrałam moją "ulubioną" trasę -> pętla z Cisem Donnersmarcka.

"niegazowana" © szczypiorizka

Oczywiście zaraz na początku zgubiłam szlak (jakkolwiek można go nazwać), ale co tam jedziemy dalej, do Kalet prosta droga. Zresztą niejednokrotnie pisałam, że trasa ta jest beznadziejnie oznaczona i kilka osób to potwierdziło.
W końcu jakiś ślad
W końcu jakiś ślad © szczypiorizka

W połowie naszej trasy "łapiemy" w końcu tabliczki. Resztę przebyliśmy z zieloną LR.
Znak rozpoznawczy
Znak rozpoznawczy © szczypiorizka

W Kaletach parę znajomych twarzy, przerwa na lody z Biedronki ^^ oraz krótki podgląd na przygotowań strefy kibica na świeżym powietrzu. Trochę pojeździliśmy sobie po mieście i udaliśmy się w kierunku Bruśka.
Papiernia
Papiernia © szczypiorizka

Stamtąd cały czas główną drogą, aż do Tworoga. Potem odbiliśmy na Nową Wieś Tworoską przez Hanusek, Boruszowiec na Strzybnicę.
Kolejny tegoroczny rekord dystansu :-)


Kategoria w towarzystwie


komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa ziejz
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]