szczypiorizka prowadzi tutaj blog rowerowy

Iza ze Strzybnicy

Via Appia Antica, czyli Szczypior się szwenda po Rzymie

  • DST 15.00km
  • Czas 03:00
  • VAVG 5.00km/h
  • Sprzęt Maxim
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 17 maja 2019 | dodano: 17.05.2019

Planując swój urlop w Rzymie pomyślałam, że chciałabym pojeździć na rowerze po Via Appia. Po przeanalizowaniu sprawy zdecydowałam się na wersję z przewodnikiem. Pozostała kwestia znalezienia takiego biura podróży, który miałby akurat w planach wycieczkę w tym terminie, w którym ja będę w Wiecznym Mieście. Udało się :-)
taki rowerek
taki rowerek © szczypiorizka

Pogoda nie zapowiadała się obiecująco, padało, gdy przyszłam do biura. Na szczęście, oczekując na innych turystów (którzy ostatecznie do przybyli, więc  miałam solo wycieczkę z przewodnikiem Stefano) pogoda znacznie się poprawiła.
Pierwszy punkt: brama miasta i mury miejskie -> Brama św. Sebastiana.
Brama św. Sebastiana
Brama św. Sebastiana © szczypiorizka

starożytne graffiti
starożytne graffiti © szczypiorizka

Ruch w Rzymie jest hmm dziwny, żeby nie powiedzieć że dziki :P 
Bałabym się tam jeździć samochodem, a co dopiero rowerem. nie wspomnę, że przechodzenie przez ulicę czasem powodowało szybsze bicie serca.
Wyjazd na drogę Via Appia na szczęście obył się bez przeszkód.
Fragment tej drogi, przez który przejeżdżaliśmy głównie obejmował katakumby (nie zwiedzałam ich). 
takie widoczki z trasy
takie widoczki z trasy © szczypiorizka

Cyrk Maksencjusza i jego villa
Cyrk Maksencjusza i jego villa © szczypiorizka

Jednym z miejsc, przy których się zatrzymaliśmy- Villa Maksencjusza wraz z cyrkiem.
Sam cesarz nie zdążył oglądać wyścigów rydwanów na cyrku- zginął w trakcie kampanii wojennej.
Cyrk Maksencjusza
Cyrk Maksencjusza © szczypiorizka

fragment wieży i bram startowych
fragment wieży i bram startowych © szczypiorizka

stoję przy spinie
stoję przy spinie © szczypiorizka

Mauzoleum Cecylii Metelli
Mauzoleum Cecylii Metelli © szczypiorizka

Malownicza trasa, chociaż żałuję, ale nie widziałam akweduktów- ta trasa jest objęta inną wycieczką po Via Appia.
Lord Voldemort?
Lord Voldemort? © szczypiorizka

Kościół San't Urbano
Kościół San't Urbano © szczypiorizka

Przewodnik Stefano bardzo ciekawie opowiadał o mijanych przez nas miejscach. To była też dobra lekcja angielskiego :-)
Wycieczkę zaliczam do udanych. Trasa trochę wymagająca- droga jest wyłożona oryginalnymi kamiennymi głazami, kamieniami (baardzo duże kocie łby). Bardzo trudno było po nich jeździć, a boczne ścieżki nie zawsze nadawały się do jazdy rowerem.
Minus- cena- nie dałabym już po raz drugi 45 euro za nią. Max 25-30 euro. Ale co zobaczyłam to moje :-)
w sumie koło Koloseum też przejeżdżałam
w sumie koło Koloseum też przejeżdżałam © szczypiorizka


Kategoria inne


komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa nogei
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]