w idealnym momencie
-
DST
10.46km
-
Czas
00:49
-
VAVG
12.81km/h
-
Sprzęt Velli
-
Aktywność Jazda na rowerze
Zapowiadali na dziś deszcze i burze po południu. Chciałam kilka kilometrów pokręcić, więc się zdecydowałam na krótki wariant leśny.
kiedyś USC, dziś przedszkole © szczypiorizka
Do lasu udałam się skręcając w ulicę za starym kinem.
betoniarnia © szczypiorizka
hale przemysłowe © szczypiorizka
gdzie jedziemy? © szczypiorizka
betoniarnia, a w sumie to Polbruk © szczypiorizka
grzybki nie halucynki © szczypiorizka
drzewo w całej okazałości © szczypiorizka
stary wiadukt kolejowy © szczypiorizka
tędy nie przejadę © szczypiorizka
W sumie to dobrze, że ta droga była ciężko przejezdna, skróciłam swoją wycieczkę i w odpowiednim momencie dojechałam do domu- sucha :P
tu też mokro © szczypiorizka
z tyłu Rybnej © szczypiorizka
element animalny © szczypiorizka
Udało mi się zwierzaka takiego uchwycić na aparacie :-)
nie uciekniesz przede mną © szczypiorizka
na pożegnanie jeszcze jedna fotka © szczypiorizka
Złapałabym w obiektyw jeszcze 2 bażanty, ale pierony ino nawrzeszczały na mnie i spitoliły w wysoką trawę.
widok na Miedary © szczypiorizka
Wyjechałam tuż przed pałacem w Rybnej.
Szybki podgląd na postęp prac przy budowie Dino:
stare stajnie przed budującym się Dino © szczypiorizka
Dino się buduje © szczypiorizka
Wjazd na teren pałacu:
pałac w Rybnej © szczypiorizka
Robię kolejny zakręt i powolny odwrót w kierunku domu.
bociany w Rybnej © szczypiorizka
zdjęcie z rąsi © szczypiorizka
Bardzo dobra decyzja. Niebo robi się granatowe.
zdjęcie z rąsi © szczypiorizka
Robię jeszcze mały i szybki wjazd do lasu za blokami, by dobić do 10 kilometrów (o zgrozo! znowu wbrew swoim przekonaniom, by nie robić na siłę kilometrów xD najgorzej ...:P )
W domu zdążyłam jeszcze ściągnąć pranie- solidna ulewa się napatoczyła nad Strzybnicą.
Kategoria krótki wypad, samotnie
komentarze
Wycieczka krótka, ale świetna zdjęciowo, bardzo podoba mi się pierwsze foto z sarną.
Grzybki śmiesznie się prezentują.
Co do przedszkola to dobrze że dzieciaczki mają gdzie chodzić.
A te leśne drogi rozjeżdżone to mnie odstraszają :P nie lubię mieć brudnego roweru. Ja to na urlopie nie mm czasu by czyścić rower co 2 dzień :P