Góra Siewierska
-
DST
67.49km
-
Czas
03:34
-
VAVG
18.92km/h
-
Sprzęt Velli
-
Aktywność Jazda na rowerze
Pół szychty myślałam nad tym, gdzie tym razem pojechać xD Padło na Górę Siewierską i Centrum Edukacji Ekologicznej. Tuż przed 15 wyruszyłam z domu.
W parku w Świerklańcu jakiś oszołom podchodził praktycznie przed dziób łabędzia. Oczywiście aby zrobić pierdylion zdjęć. Jakby jedno, dwa nie starczyły. Oczywiście gadzina już na niego syczała i szykowała się do ataku. Chyba niestety go nie dziabnęła- a szkoda. Nauczyłby się, żeby nie podchodzić zbyt blisko do zwierzęcia.
Klimatyczna fotka przy kościele.
Dalej jazda przez Wymysłów, Rogoźnik aż do tytułowej Góry Siewierskiej.
Od razu wiedziałam, że na platformę nie wejdę. Za to mogłam sobie pooglądać atrakcje placu zabaw dla dzieci :D
Chwila odpoczynku, krótka sesja zdjęciowa, skorzystanie z czystego toi toia :D Nawet był tam papier toaletowy :P
No nie ma bata :P Po takiej kratce, NOPE.
Patrząc na mapy google zauważyłam, że blisko jest krzyż pokutny, zdecydowałam się podjechać go obejrzeć (tak wiem, wapiennik też jest, ale podjechałam nie z tej strony)
Elektrowia Łagisza
Piękne widoki, nawet w oddali majaczyły góry.
Niewyraźna Huta Katowice
Krzyż jest tuż przy drodze wojewódzkiej 913. To bardzo częsta forma pokuty i zadośćuczynienia za morderstwo w dawnych czasach. Zbrodniarz musiał sam, ręcznie go wykuć, dlatego krzyże te są często po prostu brzydkie, koślawe (dodajmy do tego upływający czas + warunki atmosferyczne= mamy ciekawy kamień na skraju drogi :P)
Na Rogoźniku pauza, a w Dobieszowicach uwiecznione graffiti :D
Droga powrotna dużo lżejsza bo z górki :D
Kategoria samotnie, dalej od TG i okolic
komentarze
Dzięki za fajne fotki I opisy