działka+ zamek
-
DST
15.85km
-
Czas
01:04
-
VAVG
14.86km/h
-
Sprzęt Maxim
-
Aktywność Jazda na rowerze
Działka w piątek, gdzie mogę spokojnie poćwiczyć na saksofonie. Co najwyżej kury sąsiada mogą narzekać i mniej znosić jajek, ale póki co to się tym nie martwię ;)
Jazda na zamek w dniu dzisiejszym. Masakra, myślałam, że pod tę górkę na Opatowicach to płuca wypluję i jeszcze ten wiatr. Cieniu. Na zamku, no cóż, od piątku mamy wenezuelską wystawę obrazów, na którą nie dostałam żadnej ściągi nawet w postaci powiedzienia czyjego autorstwa i tytułu obrazu, więc zainteresowanym gościom tłumaczyłam że zatrzymałam się na Bitwie pod Grunwaldem Matejki, a współczesnej sztuki nie rozumiem w ogóle.
Widać, że sezon się powoli zaczyna, już w zeszłym tygodniu w niedzielę co godzinę było wejście, podobnie i dziś.
Chciałabym zacząć już w przyszłym tygodniu coś konkretnego machnąć na rowerze, ale jakoś ekstra motywacji nie mam, poza tym chyba powinnam się wziąć i zabrać do porządku za pisanie magisterki.... (oj tam oj tam :P)
Kategoria krótki wypad