szczypiorizka prowadzi tutaj blog rowerowy

Iza ze Strzybnicy

Wpisy archiwalne w kategorii

samotnie

Dystans całkowity:6318.68 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:377:00
Średnia prędkość:16.76 km/h
Liczba aktywności:167
Średnio na aktywność:37.84 km i 2h 15m
Więcej statystyk

po mieście

  • DST 28.71km
  • Czas 01:54
  • VAVG 15.11km/h
  • Sprzęt Velli
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 25 sierpnia 2022 | dodano: 26.08.2022

Nie byłam przekonana do popołudniowej przejażdżki. Wygodnie się drzemało po pracy, ale sąsiadka i jej wiertarka mnie zmotywowała do wyjścia z domu :P
Trasa Rybna- Laryszów- niebieski szlak PTTK na GCR skąd wyruszyłam czerwonym szlakiem (prawie) do roznosu Głębokiej Sztolni Fryderyk.
Powrót przez Park Miejski, Rynek, Sowice.


Kategoria centrum TG, krótki wypad, samotnie

Krótki rozruch po urlopie

  • DST 36.87km
  • Czas 01:54
  • VAVG 19.41km/h
  • Sprzęt Velli
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 20 sierpnia 2022 | dodano: 20.08.2022

Rowerowy wypad miał być dłuższy, ale czas gonił. W sumie to i dobrze- przyjechałam do domu i zaczęło padać.


Kategoria dalej od TG i okolic, samotnie

Góra Św. Anny

  • DST 134.29km
  • Czas 08:34
  • VAVG 15.68km/h
  • Sprzęt Velli
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 7 sierpnia 2022 | dodano: 08.08.2022

Sobota niezbyt nadawała się do jazdy na rowerze. Na szczęście prognozy zapowiadały ładną niedzielę. To się poświęciłam i wstałam o piątej :P
Przed szóstą udało mi się wyjechać. 
Najpierw do Tworoga lasem przez Boruszowice. Zimno. Dobrze, że miałam rękawki i buff.
Od Tworoga odpaliłam ślad wgrany na GPS i mniej więcej się nim starałam kierować. Czasem, podczas planowania, wydawało się, że trasa jest spoko, a w praktyce okazywało się, że jest tragicznie xD
Świniowice, Wielowieś, Świbie, Dąbrówka- fajnie bo pusto. Wszyscy śpią, a jest za wcześnie do Kościoła :-)
Z Dąbrówki wjeżdżam do lasu. Mutanty pokrzywy nieźle mnie poparzyły :/


Nie umiałam się już doczekać aż stamtąd wyjadę. 


Następnie Błotnica Strzelecka, Skały i Balcarzowice.


Jakieś zwierzę po drodze darło japę. Marecki dam se uciąć rękę, że pomożesz mi w fachowym nazwaniu tej gadziny ;-)


Cieszę się, że udało mi się wyraźnie go sfotografować :-)
Dalej, bardzo ważne miejsce na trasie dla wielu kolarzy xD


Chwila pauzy na posiłek i na sesję zdjęciową.
Na szczęście przejazd autostradą odbył się pod nią, a nie wiaduktem.
w Rezerwacie Boże Oko mogę się sprawdzić z podjazdami oraz z błotem.




W Czarnocinie znowu pauza. Zaczynam mijać ludzi i rowerzystów. Tu też się zaczyna moje psioczenie na trasę- tak sama se ją zaprojektowałam, ale na podstawie tras z map.cz
Nie dość, że pod górkę, nawierzchnia kamienisto- błotnista, to Szlak III Powstania Śląskiego (czerwony) jest do dupy. Garmin mi czasem pokazywał- droga nieprzejezdna rowerem xD
Raz się cofałam, potem zgubiłam Szlak Via Regia (niebieski) to jechałam tak na oko i co mi zaproponował Garmin.




Ślady na trasie wskazywały, że nie tylko ja użerałam się z odcinkiem na polach.


Na szczęście docieram do Poręby. Tam mija mnie duża liczba motocyklistów. Potem się okaże, że 7 sierpnia była Międzynarodowa Pielgrzymka Motocyklistów. Oni pojechali asfaltem, ja się wpakowałam szlak Via Regia. Znowu trochę błota, dużo kamieni i patyków, kapliczki i pod górkę- prowadzę rower. Jestem zmęczona tym, ale szczęśliwa- udało mi się dotrzeć na Anaberg.


Na górze mnóstwo ludzi, motocykli i ogółem jest ciasno. Ja zmachana, z bananem na ryju próbuję się gdzieś przecisnąć, by chwilę odsapnąć. Ciężko. 


Chwilę się kręcę z rowerem bez sensu między motocyklami. Postanowiłam pojechać w kierunku amfiteatru. Tam spokojniej.


Ogółem byłam już kiedyś na Ance i bardzo mi się to miejsce podobało. Szkoda, że amfiteatr i teren wokół niego jest niewykorzystany. Oczywiście brak kasy na jego rewitalizację.
Moim zdaniem miejsce ma ogromny potencjał na fajne, widowiskowe imprezy w plenerze.




Tak informacyjnie- Góra Św. Anny to pozostałość po wulkanie, który był ileś tam milionów lat temu. Amfiteatr to pozostałość po kamieniołomie, skąd wydobywano wapienniki. Potem wypasano tu owce, pod Górą Św. Anny również stoczono walki w czasie III Powstania Śląskiego. W latach 30.XX wieku naziści urządzali sobie tu, w rejonie amfiteatru, imprezy. Wybudowali mauzoleum, w celu upamiętnienia poległych żołnierzy w czasie Powstania. 
W 1955 roku "nasi" przebudowali ten teren budując nowy amfiteatr oraz Pomnik Czynu Powstańczego.
Zjeżdżam na dół lewą stroną i mam okazję, poza stromym zejściem zobaczyć ruiny wapiennika- pozostałość po kamieniołomie.


Na dole sesja zdjęciowa i odpoczynek. Nie chce mi się stamtąd wyjeżdżać. 




Na górę się wybieram już po schodach. Takie małe Machu Picchu xD


Pod Kościołem liczyłam na luz- w końcu Msza Św. się dawno zaczęła. Nic z tego,dalej dużo motocyklistów się szwendało wokół, zamiast grzecznie we Mszy Św. uczestniczyć :P



Udaje mi się przecisnąć do toalet. Pora na powrót. Odpalam na Garminie drugą mapkę- oczywiście inną trasą.
Zaliczymy ów malunek do muralu?? :-)


Jeszcze chwila na zdjęcia z widokiem na Geopark Krajowy Góra Św. Anny.


W tle Zakłady Koksownicze "Zdzieszowice"


oraz fajny widok na góry


Przejeżdżam obok Muzeum Czynu Powstańczego, rzut oka, przy okazji Policja czuwa i łapie tuż obok kierowcę bez działającej żarówki (nie wiem czy dostał mandat czy pouczenie).


Fajnie, bo z górki. Jadę przez Leśnicę, Łąki Kozielskie, by w Sławęcicach obejrzeć to, co pozostało po pałacu.


Ładny park.








Następny cel to Ujazd i tamtejsze ruiny zamku biskupów wrocławskich.


Zabezpieczony podobnie jak pałac we Tworkowie.






Niestety ze względu na mój lęk wysokości, nie decyduję się na wejście na platformę.




Tuż obok stoi Kościół pw. św. Apostoła Andrzeja.




Dalej przez Niezdrowice, Rudziniec docieram na Pławniowice.






Mniej lub bardziej umiejętnie mijam spacerowiczów i plażowiczów. Głodna jestem, zjadłabym coś konkretniejszego, ale nie mam czasu za bardzo krążyć wokół jeziora. Będę szukała dalej coś po drodze.
W Bycinie zauważam, że ktoś się zabrał za pałac i widzę rusztowania. Nawet część dachu wymieniono.


W Paczynie dłuższa, upragniona przerwa na toaletę i dużą, pyszną zapiekankę.
Dalej przez Pniów, Łubie, Księży Las, Wilkowice, Miedary i Rybną do domu. Niestety końcówka trochę mnie już męczyła- wiatr "świetnie" hulał między polami, ciągle jakieś mini podjazdy. Moje motto na ten odcinek trasy-> "DALEKO JESZCZE?!"
Ogółem, bardzo zadowolona z wycieczki, udało mi się sporo fajnych miejsc zobaczyć, jakby nie patrzeć, pękła seta, w dodatku pobiłam swój rekord do Krakowa, gdzie machnęłam 114 km bodajże.
Co ważne również, pogoda była idealna, nie za ciepło (tak, lubię ciepło i gorąc, ale przy takim kilometrażu byłoby to masakryczne). W sumie w drodze powrotnej mi trochę paskudnie wiało, a tak, było ok.


Kategoria samotnie, inne województwo

prawie dookoła Zbiornika Kozłowa Góra

  • DST 61.68km
  • Czas 03:36
  • VAVG 17.13km/h
  • Sprzęt Velli
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 5 sierpnia 2022 | dodano: 06.08.2022

Jak wspomniałam, upał raczej mi nie przeszkadza w jeździe. Postanowiłam po pracy zrobić sobie jakąś wycieczkę. Tym bardziej chciałam wyjść na rower, bo znowu weekend ma być deszczowy.
Cel- Świerklaniec i tamtejsze okolice.


Na Chechle sporo plażowiczów. Mimo drogiej opłaty za wjazd na teren oraz pałętającego się wokół wywłócznika, ludzie lubią wypoczywać w tym miejscu.
W parku w Świerklańcu postanawiam poćwiczyć sobie robienie zdjęć w trybie manualnym- różnie to wychodzi. Jestem dobrej myśli, kurs fotograficzny, który sobie kupiłam, jest bardzo solidny :-) Zur Info-> na potrzeby bloga, fotki robiłam raczej na pół automatycznych ustawieniach :P


W samym parku mało ludzi, gdzieś z boku parku przechodziła jakaś piesza pielgrzymka do Częstochowy.




Odpalam GPS i jadę wg wcześniej zaplanowanej trasy. Kierunek-> Sączów, a potem Tąpkowice i Niezdara.




Świetne widoki stamtąd były. Nawet katowickie Kukurydze dojrzałam.


Oczywiście charakterystyczne kominy Elektrociepłowni Szombierki też zostały sfotografowane. Niestety nie potrafię zidentyfikować tych wież na prawo- jaki to Kościół? Dobrego Pasterza mi nie pasuje, on chyba ma inne zwieńczenie wieżyczek. Jak ktoś coś wie, to może napisać :-)


Docieram do starego mostu kolejowego, który jest pozostałością po dawnej kolei piaskowej (trasa Rozkówka- Chechło). Klimatyczne.






Świetny widok na Zbiornik Kozłowa Góra. Niestety dalej tą trasą nie byłam w stanie jechać. Zejście z mostku jest problematyczne. Trochę dla mnie za wysoko, jest drabinka, ale roweru raczej sama nie ściągnę. Poza tym jakieś mrówki mutanty chciały mnie zeżreć żywcem.


Jadę kawałek DK78, po czym znowu uciekam w las, gdzie jadę LR w kierunku Imielowa, a dalej Żyglina i Miasteczka Śląskiego.






W Miasteczku chwila przerwy na frytki. Potem standardowo kocimi łbami za PKP :-)
P.S. Póki co nie będę wstawiać fotek na PBS, muszę znaleźć jakieś rozwiązanie, tak by znowu zawsze były widoczne zdjęcia potem na blogu. Kompletnie nie wiem dlaczego tak się u mnie dzieje. Myślałam, że to pliki Cookie, ale to nie to.


Kategoria samotnie, dalej od TG i okolic

do pracy

  • DST 25.73km
  • Czas 01:28
  • VAVG 17.54km/h
  • Sprzęt Velli
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 26 lipca 2022 | dodano: 26.07.2022

Z pewnych przyczyn mieliśmy dziś się pojawić w biurze na godzinę 9. Koleżanka podsunęła pomysł-> "Iza przyjedziesz na rowerze?" Hmm. Czemu nie, jak na 9, na niepełne 8 godzin. Da radę, tylko ten laptop ciężko się wciskało do sakwy. 


Wiedziałam, że dziś ma być kiepska pogoda. Lecz nie przypuszczałam, że ma padać przez pół dnia- miało tak punktowo, że takie okienka pogodowe będą.
No i były. Dojechałam sucha do biura xD


Dobry kierownik odwiózł mnie do domu xD Rower sobie czeka w biurze na lepsze czasy :P


Kategoria samotnie, dalej od TG i okolic

Segiet

  • DST 26.06km
  • Czas 01:38
  • VAVG 15.96km/h
  • Sprzęt Velli
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 22 lipca 2022 | dodano: 22.07.2022

Makalau8 mnie nieświadomie natchnął na tę rajzę. Analizowałam sobie na Stravie trasę jego i tak popatrzyłam, że fajna. Patrzę na mapy.cz i uznałam, że kółeczko mogę sobie zrobić, przy okazji po Segiecie trochę pokręcić.


Mimo gorąca, trochę rowerzystów mijałam. Mi tam upał nie przeszkadza :P Po Alpe Adria, żadne słońce mi nie straszne xD










W Reptach Śląskich przez przypadek natrafiam na nowy mural, który powstał przy szkole. Głupi to zawsze ma szczęście xD W ogóle nie myślałam o tym, by go szukać. 





Bardzo ładny, podoba mi się. Zobaczymy, czy dzieciaki nie zniszczą go swoimi bohomazami.



Kategoria wokół TG, samotnie, krótki wypad

do Lidla po chipsy

  • DST 19.19km
  • Czas 01:07
  • VAVG 17.19km/h
  • Sprzęt Velli
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 19 lipca 2022 | dodano: 19.07.2022

No, co, lubię chipsy xD


Kategoria samotnie, centrum TG

Gliwice i okolice

  • DST 53.40km
  • Czas 03:40
  • VAVG 14.56km/h
  • Sprzęt Velli
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 16 lipca 2022 | dodano: 16.07.2022

Stwierdziłam, że warto poznać Gliwice :-) Aby uzyskać jak najlepszy efekt, postanowiłam przyjechać do miasta autem i stamtąd rozpocząć wycieczkę. 
przed startem
przed startem © szczypiorizka

ulica Piwna i Plac Piastów
ulica Piwna i Plac Piastów © szczypiorizka

Remont w pełni.Końca nie widać.
Budynek Dyrekcji Huty 1 Maja/Huty Gliwice
Budynek Dyrekcji Huty 1 Maja/Huty Gliwice © szczypiorizka

Przy okazji zobaczyłam, że piękny budynek Huty Gliwice będzie odrestaurowany i wykorzystany na jakieś biura.
tu będzie nowa siedziba mojej firmy
tu będzie nowa siedziba mojej firmy © szczypiorizka

Po sprawdzeniu etapu pracy budowy nowej siedziby mego biura, jadę na Zatorze.
róg ulicy Lipowej i Opolskiej
róg ulicy Lipowej i Opolskiej © szczypiorizka

Liczyłam, że zwiedzę Dom Pamięci Żydów Górnośląskich, ale pierony otwierały go o 11. Pół godziny czekania- to nie dla mnie. Innym razem.
Dom Pamięci Żydów Górnośląskich
Dom Pamięci Żydów Górnośląskich © szczypiorizka

most na ulicy Zabrskiej
most na ulicy Zabrskiej © szczypiorizka

pozostałości po linii tramwajowej
pozostałości po linii tramwajowej © szczypiorizka

Ślady po linii tramwajowej można spotkać w wielu miejscach Gliwic.
kamienica na ul. Bł. Czesława
kamienica na ul. Bł. Czesława © szczypiorizka

detal
detal © szczypiorizka

Zakłady Naprawcze Taboru Kolejowego
Zakłady Naprawcze Taboru Kolejowego © szczypiorizka

familoki z ulicy Modrzejewskiej
familoki z ulicy Modrzejewskiej © szczypiorizka

Przygotowując sobie trasę, odnalazłam informację, że na terenie Gliwic funkcjonował podobóz Auschwitz- Birkenau.
Bardzo ciekawym miejscem jest cmentarz hutniczy. Chowano tu głównie osoby zasłużone dla hutnictwa. Jedną z takich postaci był John Baildon.
grób Johna Baildona
grób Johna Baildona © szczypiorizka

detal
detal © szczypiorizka

Odrestaurowany nagrobek Johna Baildona
Odrestaurowany nagrobek Johna Baildona © szczypiorizka

Cmentarzem opiekuje się Stowarzyszenie na Rzecz Dziedzictwa Kulturowego Gliwic.
na cmentarzu hutniczym
na cmentarzu hutniczym © szczypiorizka

rodzina Dowerg
rodzina Dowerg © szczypiorizka

na cmentarzu hutniczym
na cmentarzu hutniczym © szczypiorizka

odtworzony napis na nagrobku
odtworzony napis na nagrobku © szczypiorizka

tablica informacyjna
tablica informacyjna © szczypiorizka

historia cmentarza oraz usytuowanie nagrobków
historia cmentarza oraz usytuowanie nagrobków © szczypiorizka

rewitalizacja cmentarza
rewitalizacja cmentarza © szczypiorizka

detal
detal © szczypiorizka

Nekropolia bardzo zdewastowana po II wojnie światowej, powoli jest odbudowywana przez Stowarzyszenie, przy współudziale miasta i innych osób i instytucji.
odrestaurowany nagrobek
odrestaurowany nagrobek © szczypiorizka

Gottlieb Jacob
Gottlieb Jacob © szczypiorizka

Jadę dalej w kierunku Politechniki.
na ulicy Wincentego Pola
na ulicy Wincentego Pola © szczypiorizka

na ulicy Wincentego Pola
na ulicy Wincentego Pola © szczypiorizka

Przejeżdżam przez Park Chrobrego. Świetny plac zabaw, nie zrobiłam zdjęcia, bo dużo dzieciaków i ich rodzice/opiekunowie, by się dziwnie patrzyli na mnie że cykam im fotki.
Park Chrobrego
Park Chrobrego © szczypiorizka

Park Chrobrego
Park Chrobrego © szczypiorizka

ulica Piastowska
ulica Piastowska © szczypiorizka

Jednym ze znaków rozpoznawczych Gliwic są kwietniki, rozsiane po całym mieście, różnych kształtów.
na rondzie przy ulicy Czapli i ulicy Kosów
na rondzie przy ulicy Czapli i ulicy Kosów © szczypiorizka

lotnisko gliwickie bardzo blisko
lotnisko gliwickie bardzo blisko © szczypiorizka

na ulicy Kosów
na ulicy Kosów © szczypiorizka

kamienica na ulicy Nowy Świat
kamienica na ulicy Nowy Świat © szczypiorizka

Jadąc, podziwiam kamienice. Bardzo dużo jest ładnie odnowionych. Super.
Fontanna
Fontanna "Chłopiec z łabędziem" © szczypiorizka

Autorem rzeźby jest Theodor Kalide- twórca między innymi rzeźb lwów, między innymi tego w Bytomiu na Rynku, czy tych, które są koło Palmiarni.
Zamek Piastowski, a raczej
Zamek Piastowski, a raczej "fosa" obok zamku © szczypiorizka

Docieram na Rynek.
Ratusz w Gliwicach- Rynek
Ratusz w Gliwicach- Rynek © szczypiorizka

Neptun na Rynku
Neptun na Rynku © szczypiorizka

Tym razem nie interesuje mnie on tak bardzo. Jadę dalej.
na ulicy Dolnych Wałów
na ulicy Dolnych Wałów © szczypiorizka

detal
detal © szczypiorizka

Kino Studyjne Amok
Kino Studyjne Amok © szczypiorizka

detal, na ulicy Dolnych Wałów
detal, na ulicy Dolnych Wałów © szczypiorizka

lew czuwający przy Willi Caro
lew czuwający przy Willi Caro © szczypiorizka

detal
detal © szczypiorizka

kamienica na ulicy Dolnych Wałów
kamienica na ulicy Dolnych Wałów © szczypiorizka

skwer Doncaster
skwer Doncaster © szczypiorizka

skwer Doncaster
skwer Doncaster © szczypiorizka

Wojewódzki Sąd Administracyjny
Wojewódzki Sąd Administracyjny © szczypiorizka

na trasie
na trasie © szczypiorizka

Kolejnym intrygującym dla mnie miejscem jest Park Starokozielski, gdzie znajduje się nekropolia żołnierzy francuskich poległych w czasie służby na Górnym Śląsku w latach 1920-1922Kwatera francuskich żołnierzy
Kwatera francuskich żołnierzy © szczypiorizka

w parku starokozielskim
w parku starokozielskim © szczypiorizka

miszcz drugiego planu
miszcz drugiego planu © szczypiorizka

kwatera francuskich żołnierzy
kwatera francuskich żołnierzy © szczypiorizka

Będąc w tym miejscu, dostrzegam, że za płotem jest kościół drewniany i cmentarz.
cmentarz przy kościele Wniebowzięcia NMP
cmentarz przy kościele Wniebowzięcia NMP © szczypiorizka

cmentarz przy kościele Wniebowzięcia NMP
cmentarz przy kościele Wniebowzięcia NMP © szczypiorizka

Kościół Wniebowzięcia NMP
Kościół Wniebowzięcia NMP © szczypiorizka

Żałuję, że nie wjechałam i bliżej się tym nagrobkom nie przyjrzałam. No cóż, następnym razem :-)
Jakiś "grobing" chyba zaczynam uprawiać. Docieram do Cmentarza Centralnego w Gliwicach.
na Cmentarzu Centralnym w Gliwicach
na Cmentarzu Centralnym w Gliwicach © szczypiorizka

Tam się ograniczam do jednej fotki. Duży cmentarz.
Przy Okulickiego wpadam do Lidla, by uzupełnić kalorie. Znowu mam też okazję zrobić zdjęcie kwietnika.
na ulicy Okulickiego
na ulicy Okulickiego © szczypiorizka

Polami jadę w kierunku Ostropy.
widok na Kościół Rzymskokatolicki pw. Ducha Świętego
widok na Kościół Rzymskokatolicki pw. Ducha Świętego © szczypiorizka

Kościół Rzymskokatolicki pw. Ducha Świętego
Kościół Rzymskokatolicki pw. Ducha Świętego © szczypiorizka

Kościół św. Jerzego w Gliwicach- Ostropie
Kościół św. Jerzego w Gliwicach- Ostropie © szczypiorizka

Ostropa jest znana z Osterrit. To procesja konna, która odbywa się co roku w Poniedziałek Wielkanocny- jej celem jest modlitwa o urodzajne plony. Jeźdźcy objeżdżają okoliczne pola. Dodatkowo, mają wieńce zrobione z bukszpanu, w zależności od stanu cywilnego. Kawalerzy- dwa, żonaci- jeden.
sielskie widoki
sielskie widoki © szczypiorizka

Przy dobrej pogodzie można z okolicznych pól dostrzec Beskidy- miałam to szczęście, że coś tam szło dojrzeć :-)
Przejazd przez ciekawą dzielnicę Gliwic (z miejską legendą, że zaprojektowano je na planie swastyki xD )
Wilcze Gardło
Wilcze Gardło © szczypiorizka

podwójne nazewnictwo
podwójne nazewnictwo © szczypiorizka

na polu praca wre
na polu praca wre © szczypiorizka

gdzieś na trasie
gdzieś na trasie © szczypiorizka

Kościół Rzymskokatolicki pw. św. Mikołaja
Kościół Rzymskokatolicki pw. św. Mikołaja © szczypiorizka

przy ulicy Marcina Kozłów
przy ulicy Marcina Kozłów © szczypiorizka

Łabędy nie fabryka!
Łabędy nie fabryka! © szczypiorizka

przy ulicy Portowej
przy ulicy Portowej © szczypiorizka

Powrót wzdłuż Kłodnicy- fajna droga rowerowa.
Kłodnica
Kłodnica © szczypiorizka

pianista przy Palmiarni
pianista przy Palmiarni © szczypiorizka

znowu lwy, przy Palmiarni
znowu lwy, przy Palmiarni © szczypiorizka

widok na Palmiarnię
widok na Palmiarnię © szczypiorizka

na
na "slumsach" © szczypiorizka

Dopiero po przyjeździe mogę zrobić zdjęcia muralom przy parkingu, z rana od tej strony świeciło słońce.
mural przy ulicy  Dubois
mural przy ulicy Dubois © szczypiorizka

Naprzeciwko krótki odpoczynek i czas na małe wszamanko w Sercet in- taka intrygująca knajpa na świeżym powietrzu.
Fajna rajza, miałam szczęście. Po powrocie do domu zaczęło padać :P









Kategoria samotnie, dalej od TG i okolic

Krywałd

  • DST 46.90km
  • Czas 02:36
  • VAVG 18.04km/h
  • Sprzęt Velli
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 13 lipca 2022 | dodano: 13.07.2022

Pogoda była dziś w porządku :P
Mogłam ruszyć na podbój okolicy. Padło na Krywałd. 
fotogeniczna wyspa
fotogeniczna wyspa © szczypiorizka

Najpierw na Zalewie straciłam chyba z 15 minut na szukanie przyczyny dziwnego stukotu w tylnym kole. Myślałam, że to klocek hamulcowy, a okazało się, że linka przerzutki mi haczyła o koło xD
W lesie między Mikołeską a Bruśkiem miałam okazję znowu pchać rower po piaskach.
tam widać Bagno koło Mikołeski
tam widać Bagno koło Mikołeski © szczypiorizka

A na prostej tuż przed kościołem jakieś dekle wysypały duże kamienie, lekko je ubijając, więc również "fantastycznie" się jechało.
Mała Panew
Mała Panew © szczypiorizka


© szczypiorizka

Przy źródełko zauważyłam, duże obozowisko. To harcerze, chyba z łódzkiego (wnioskuję po rejestracji auta). Spoko. Pierwszy raz miałam okazję ukradkiem obejrzeć jak to wygląda.
obóz harcerzy
obóz harcerzy © szczypiorizka

czy to jest totem?
czy to jest totem? © szczypiorizka

Za dużo zdjęć nie zrobiłam tego obozowiska, bo tak chyba nie wypada :P
flagi, do wyboru, do koloru
flagi, do wyboru, do koloru © szczypiorizka


po Krywałdzie ani śladu, tylko krzyż i ławeczka
po Krywałdzie ani śladu, tylko krzyż i ławeczka © szczypiorizka

Droga powrotna oczywiście inną trasą. Przez Kalety
Kalety- Drutarnia
Kalety- Drutarnia © szczypiorizka

element animalny
element animalny © szczypiorizka

Na Boruszowcu stwierdzam, że nie pojadę prosto do domu, tylko jeszcze zajrzę na działkę.
Egipteca
Egipteca © szczypiorizka

Przy okazji znowu "dokumentuję" co nieco strzybnickiego.
zmasakrowana elewacja dawnego budynku OSP
zmasakrowana elewacja dawnego budynku OSP © szczypiorizka

po napisie ZAMET śladu nie ma
po napisie ZAMET śladu nie ma © szczypiorizka

Nigdy nie wiadomo, kiedy coś zniknie z krajobrazu mej dzielnicy.


Kategoria wokół TG, samotnie

Bytom po raz kolejny

  • DST 63.55km
  • Czas 03:59
  • VAVG 15.95km/h
  • Sprzęt Velli
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 7 lipca 2022 | dodano: 07.07.2022

Pół dnia planowałam trasę. I co? I cały plan poszedł ... Chciałam do Katowic dojechać, by tam znowu murali poszukać. Pierońskie PKP zawiesiło pociągi do Kato, bo się remontują i dupa. Aby pojeździć po Katowicach, muszę znaleźć jakiś sensowny parking, gdzie zostawię cytrynę z bagażnikiem na haku- tak, by nikomu auto nie przeszkadzało :/ 
No cóż, nie można w życiu mieć wszystkiego.
O tym, że po Katowicach nie pokręcę- zdecydowałam na Żabich Dołach..ale po kolei.
Do Bytomia przez Segiet na Miechowice. Tam skręciłam na ulicę Nową i pooglądałam sobie murale 
wyliczanka
wyliczanka © szczypiorizka

Nieźle się zaczęło xD
ulica Nowa w Bytomiu Miechowicach
ulica Nowa w Bytomiu Miechowicach © szczypiorizka

ulica Nowa w Bytomiu Miechowicach
ulica Nowa w Bytomiu Miechowicach © szczypiorizka

Garaże to świetne miejsce na taką twórczość.. albo zwyczajne bazgroły.
ulica Nowa w Bytomiu Miechowicach
ulica Nowa w Bytomiu Miechowicach © szczypiorizka

ulica Nowa w Bytomiu Miechowicach
ulica Nowa w Bytomiu Miechowicach © szczypiorizka

ulica Nowa w Bytomiu Miechowicach
ulica Nowa w Bytomiu Miechowicach © szczypiorizka

ulica Nowa w Bytomiu Miechowicach
ulica Nowa w Bytomiu Miechowicach © szczypiorizka

ulica Nowa w Bytomiu Miechowicach
ulica Nowa w Bytomiu Miechowicach © szczypiorizka

ulica Nowa w Bytomiu Miechowicach
ulica Nowa w Bytomiu Miechowicach © szczypiorizka


ulica Nowa w Bytomiu Miechowicach
ulica Nowa w Bytomiu Miechowicach © szczypiorizka

Potem pojawił się znak, dzięki któremu "poczułam się bezpieczniej" :P
ulica Nowa w Bytomiu Miechowicach
ulica Nowa w Bytomiu Miechowicach © szczypiorizka

Mur oporowy przy byłej kopalni Rozbark zawsze ma jakiś ciekawy malunek. Przeważnie był "we władaniu" BeCeKu.
ulica Chorzowska w Bytomiu Rozbarku
ulica Chorzowska w Bytomiu Rozbarku © szczypiorizka

Po przejechaniu prawie pół Bytomia, docieram do Żabich Dołów. Tu też mam jeszcze kilka niezaliczonych murali.
Żabie Doły w Bytomiu
Żabie Doły w Bytomiu © szczypiorizka

Żabie Doły w Bytomiu
Żabie Doły w Bytomiu © szczypiorizka

Żabie Doły w Bytomiu
Żabie Doły w Bytomiu © szczypiorizka

Żabie Doły w Bytomiu
Żabie Doły w Bytomiu © szczypiorizka

Koło Restauracji Bartek na Żabich Dołach sprawdzam ile jeszcze mi zostało do Katowic. Jakieś 20 parę minut do Parku Śląskiego, a potem dopiero właściwa rajza po Katowicach. Muszę jeszcze doliczyć powrót- kiepsko. Stwierdzam, że wracam- oczywiście inną drogą.
Przy okazji uznałam, że znowu pozwiedzam trochę miasto.
Szkoła Muzyczna w Bytomiu
Szkoła Muzyczna w Bytomiu © szczypiorizka

niczym hieroglify- skuto część napisu
niczym hieroglify- skuto część napisu © szczypiorizka

IV LO im B. Chrobrego w Bytomiu
IV LO im B. Chrobrego w Bytomiu © szczypiorizka

IV LO im B. Chrobrego w Bytomiu
IV LO im B. Chrobrego w Bytomiu © szczypiorizka

na Placu Sikorskiego w Bytomiu
na Placu Sikorskiego w Bytomiu © szczypiorizka

Nawet te zaniedbane kamienice mają w sobie coś pięknego. No może oprócz tych talerzy xD
na Placu Sikorskiego w Bytomiu
na Placu Sikorskiego w Bytomiu © szczypiorizka

na Placu Sikorskiego w Bytomiu
na Placu Sikorskiego w Bytomiu © szczypiorizka

Jestem ciekawa, ilu bytomian spogląda w górę idąc tamtejszymi ulicami. Te zdobienia są fantastyczne. 
na Placu Sikorskiego w Bytomiu
na Placu Sikorskiego w Bytomiu © szczypiorizka

na Placu Sikorskiego w Bytomiu
na Placu Sikorskiego w Bytomiu © szczypiorizka


na Placu Sikorskiego w Bytomiu
na Placu Sikorskiego w Bytomiu © szczypiorizka

na Placu Sikorskiego w Bytomiu
na Placu Sikorskiego w Bytomiu © szczypiorizka

na rogu ulicy Gliwickiej i Piastów Bytomskich
na rogu ulicy Gliwickiej i Piastów Bytomskich © szczypiorizka

Rynek w Bytomiu
Rynek w Bytomiu © szczypiorizka

kamienica na Rynku w Bytomiu
kamienica na Rynku w Bytomiu © szczypiorizka

śpiący lew o moje koło
śpiący lew o moje koło © szczypiorizka

Bytom uśmiecha się do Ciebie
Bytom uśmiecha się do Ciebie © szczypiorizka

ulica Podgórna w Bytomiu
ulica Podgórna w Bytomiu © szczypiorizka

ulica Podgórna w Bytomiu
ulica Podgórna w Bytomiu © szczypiorizka

okno na poddaszu
okno na poddaszu © szczypiorizka


Muzeum Górnośląskie
Muzeum Górnośląskie © szczypiorizka

Trochę mi wstyd, ale jeszcze nie zawitałam do Muzeum Górnośląskiego, które ma w swoich zbiorach (nie wiem czy na wystawie jakiejś, czy kajś w szufladzie schowane) materiały z wykopalisk, które przeprowadzano kiedyś w Rybnej.
na ulicy W. Korfantego w Bytomiu
na ulicy W. Korfantego w Bytomiu © szczypiorizka

Jadąc w kierunku na Piekary Śląskie przez przypadek dostrzegam te strzałki
LSR czyli Luftschutzraum
LSR czyli Luftschutzraum © szczypiorizka

To oznaczenia schronów przeciwlotniczych. Niedawno się o czymś takim dowiedziałam. W Tarnowskich Górach też są takie oznaczenia, nigdy jednak nie natrafiłam na nie (są stopniowo usuwane).
LSR czyli Luftschutzraum
LSR czyli Luftschutzraum © szczypiorizka

Kościół pw. św. Jacka
Kościół pw. św. Jacka © szczypiorizka

Pięknie odnowiony z zewnątrz kościół i takie durne kontenery postawili :/
coś taki niewyraźny
coś taki niewyraźny © szczypiorizka

ukryty za chaszczami
ukryty za chaszczami © szczypiorizka

muzycznie w Piekarach
muzycznie w Piekarach © szczypiorizka

Wyjazd w Alpy dał to do siebie, że bez problemu wjeżdżam tą uliczką (Do Kopca Wyzwolenia) bez większej zadyszki :P
wieża Kościoła św. Wojciecha
wieża Kościoła św. Wojciecha © szczypiorizka

na ten radar łapią kierowców
na ten radar łapią kierowców © szczypiorizka

Na dworcu w TG, wcinam hamburgera i cisnę do domu- chcę zdążyć jeszcze na próbę orkiestry.
Mimo, że nie udało się dojechać do Katowic, to i tak murale pooglądałam. Bliżej, bo w Bytomiu i też są całkiem niezłe :-)


Kategoria samotnie, dalej od TG i okolic