samotnie
Dystans całkowity: | 6318.68 km (w terenie 0.00 km; 0.00%) |
Czas w ruchu: | 377:00 |
Średnia prędkość: | 16.76 km/h |
Liczba aktywności: | 167 |
Średnio na aktywność: | 37.84 km i 2h 15m |
Więcej statystyk |
Gliwice z obciążeniem
-
DST
52.62km
-
Czas
03:02
-
VAVG
17.35km/h
-
Sprzęt Velli
-
Aktywność Jazda na rowerze
Postanowiłam sprawdzić trasę na przyszły piątek, jaką przejadę z sakwami udając się na dworzec. Wzięłam i wykorzystałam do tego kilka książek oraz ręczniki, które ojciec dostawał w pracy xD
Na Szałszy skręciłam w kierunku domków, by nie jechać ciągle DK78.
1,5 godziny w jedną stronę, niezły jak dla mnie wynik.
Przejście podziemne na dworcu już jest czynne- świetnie, nie trzeba naokoło jechać.
Chwilę postałam przed dworcem i pojechałam z powrotem (o zgrozo tą samą trasą, prawie, bez skrętu na domki tam koło Szałszy).
Kategoria dalej od TG i okolic, kółeczko, samotnie, trening czy coś takiego
kółeczko
-
DST
23.91km
-
Czas
01:11
-
VAVG
20.21km/h
-
Sprzęt Velli
-
Aktywność Jazda na rowerze
Rybna, Miedary, Zbrosławice, Ptakowice, Repty, GCR (siłownia na świeżym powietrzu), OHIO, Opatowice. Potem krótki odpoczynek na działce.
Kategoria kółeczko, krótki wypad, samotnie, trening czy coś takiego, wokół TG
Tour de Bytom
-
DST
65.41km
-
Czas
04:28
-
VAVG
14.64km/h
-
Sprzęt Velli
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś postanowiłam pojeździć po Bytomiu- trasę miałam już dawno przygotowaną. Znowu trochę inaczej ustawiłam sobie Garmina- na tej trasie bardzo dobrze wszystko mi pokazywał- bez żadnych durnych informacji o zjechaniu z kursu (chyba, że celowo to zrobiłam).
Standardowo- przez Segiet do lasu w Miechowicach.
w lesie miechowickim © szczypiorizka
Udało mi się za drugim podejściem znaleźć różaną ławeczkę
Źródełka nie znalazłam :P Nie chciało mi się łazić po chaszczach
wesoły tramwaj © szczypiorizka
Pojechałam w kierunku ulicy Matki Ewy. Po drodze lokalna twórczość artystyczna
Polonia © szczypiorizka
Braci się nie traci © szczypiorizka
Udało mi się wjechać na teren Ostoi Pokoju (szlak Matki Ewy)
Kościół ewangelicko-augsburski w Bytomiu-Miechowicach © szczypiorizka
Kaplica ewangelicka © szczypiorizka
Kaplica ewangelicka © szczypiorizka
Ładnie odnowione budynki. Następne miejsce to oficyna Tiele -Wincklerów- czyli to co pozostało z ich pałacu.
Póki co, odbywają się tam różne zajęcia z BeCeKu- jako tako zwiedzania nie ma.
kamole-pozostałość po pałacu Tiele-Wincklerów © szczypiorizka
platan koło ruin pałacu © szczypiorizka
Krótka pauza na pączka z czekoladą i kręcę w kierunku na Brandkę.
Brandtka © szczypiorizka
Ładne miejsce- trochę dzikie, trochę po chaszczach prowadziłam rower - masakra jakaś :P wyjechałam (wyprowadziłam rower xD) koło parkingu przy Alei Jana Nowaka- Jeziorańskiego
Brandtka © szczypiorizka
Brandtka © szczypiorizka
Na szczęście ruch samochodowy niewielki- szło bezpiecznie wjechać na drogę rowerową na ulicy Celnej.
trzeba se jakoś radzić ze szkodami górniczymi © szczypiorizka
Przejście podziemne na ulicy Wrocławskiej "wita" mnie muralami. Czad. Fajne.
Bytom-Karb © szczypiorizka
Bytom-Karb © szczypiorizka
Bytom-Karb © szczypiorizka
Zaczyna się część industrialna :D :D
Już widzę jeden z celów dzisiejszej wycieczki.
Dino czy elektrociepłownia? © szczypiorizka
Niech żyje nam górniczy stan! © szczypiorizka
KWK Bobrek © szczypiorizka
Znowu wiadukt przede mną... ja nie ogarniam tego. Ten wiadukt był spoko- bez żadnej paniki i strachu przejechałam. Nawet się zatrzymałam, by zrobić zdjęcia xD
Huta Bobrek © szczypiorizka
Carbo Koks © szczypiorizka
Siłownia Huty Bobrek © szczypiorizka
Carbo Koks © szczypiorizka
Siłownia Huty Bobrek © szczypiorizka
Wjeżdżam na osiedle Huty Bobrek. Szkoda, miejsce ma ogromny, moim zdaniem, potencjał. Zrewitalizować budynki, jakaś kawiarnia, jakieś miejsce związane z historią- stare zdjęcia etc., trochę odpowiednio "ogarnąć" mieszkańców i osiedle byłoby konkurencją dla Nikiszowca. Naprawdę.
Zabytkowe Osiedle Huty Bobrek © szczypiorizka
Zabytkowe Osiedle Huty Bobrek © szczypiorizka
Zabytkowe Osiedle Huty Bobrek © szczypiorizka
Zabytkowe Osiedle Huty Bobrek © szczypiorizka
Jadę dalej- podjeżdżam na ulicę, gdzie jest Elektrociepłownia Szombierki. Jest nowy właściciel- który ma ambitne plany na rewitalizację tego niezwykłego, genialnego obiektu. Oby coś dobrego z tego wyszło. Trzymam kciuki.
Elektrociepłownia Szombierki © szczypiorizka
Rezygnuję z Parku Fazaniec- innym razem.
Jadę w kierunku nieczynnej kopalni Szombierki i tego co po niej zostało.
Szyb Krystyna i Ewa KWK Szombierki © szczypiorizka
Szyb Krystyna i Ewa KWK Szombierki © szczypiorizka
Szyb Krystyna © szczypiorizka
Kolejny obiekt, który mógłby zostać odnowiony.
Dojeżdżam do przejścia podziemnego na Dworcu PKP. Znowu murale :D
sesja z muralami na Dworcu PKP © szczypiorizka
sesja z muralami na Dworcu PKP © szczypiorizka
sesja z muralami na Dworcu PKP © szczypiorizka
sesja z muralami na Dworcu PKP © szczypiorizka
sesja z muralami na Dworcu PKP © szczypiorizka
sesja z muralami na Dworcu PKP © szczypiorizka
sesja z muralami na Dworcu PKP © szczypiorizka
sesja z muralami na Dworcu PKP © szczypiorizka
sesja z muralami na Dworcu PKP © szczypiorizka
sesja z muralami na Dworcu PKP © szczypiorizka
sesja z muralami na Dworcu PKP © szczypiorizka
sesja z muralami na Dworcu PKP © szczypiorizka
sesja z muralami na Dworcu PKP © szczypiorizka
Świetne malunki. Ulica Dworcowa cała rozkopana- nie wiem co tam robią, ostatnim razem, gdy tamtędy przechodziłam tragedii nie było.
Na ulicy Piekarskiej znowu chwila do fotoreportera.
kamienica na ul. Piekarskiej © szczypiorizka
Pięknie odnowiona kamienica. Śliczne detale.
kamienica na ul. Piekarskiej © szczypiorizka
kamienica na ul. Piekarskiej © szczypiorizka
kamienica na ul. Piekarskiej © szczypiorizka
kamienica na ul. Piekarskiej © szczypiorizka
kamienica na ul. Piekarskiej © szczypiorizka
Kieruję się na Piekary Śląskie.
A1 i Obwodnica Zachodnia © szczypiorizka
Po drodze przeszkoda w postaci torów kolejowych.
Docieram do kapliczki Maria Hilf. Niedawno odnowiona, zdążyła już być obiektem dewastacji jakiś kretynów (kamery zdążyły uwiecznić wandali- zostali złapani).
Kapliczka Maria Hilf © szczypiorizka
tak kiedyś wyglądała Kapliczka © szczypiorizka
ksiądz Jan Macha © szczypiorizka
Do Piekar Śląskich docieram dobrze mi już znanym Szlakiem Husarii Polskiej. Następnie odbiłam na Drogę Św. Jakuba (by się umordować jadąc pod górkę, a nawet dwie).
piekarska urazówka © szczypiorizka
Kopiec Wyzwolenia © szczypiorizka
Nie miałam już siły, by wejść na Kopiec, ale nic straconego- Beskidy i tak zobaczyłam :-)
widać Beskidy © szczypiorizka
widać Beskidy © szczypiorizka
Jeszcze rajzę po Bytomiu sobie urządzę :-) Jest wiele ciekawych miejsc do odkrycia (Park Fazaniec na przykład, Park Kachla trochę ogarnęłam- chociaż słyszałam, że jest nowa kawiarnia Widzimisie- tam, gdzie niegdyś było mini zoo.. tak.. niedźwiedź też tam był).
Kategoria dalej od TG i okolic, kółeczko, samotnie, trening czy coś takiego
krótkie kółeczko
-
DST
10.71km
-
Czas
00:31
-
VAVG
20.73km/h
-
Sprzęt Velli
-
Aktywność Jazda na rowerze
Pniowiec- Boruszowice
Kategoria kółeczko, samotnie, trening czy coś takiego
krótkie kółeczko
-
DST
20.65km
-
Czas
01:03
-
VAVG
19.67km/h
-
Sprzęt Velli
-
Aktywność Jazda na rowerze
Po analizie prognozy pogody stwierdzam, że nie będę ryzykowała dłuższego przejazdu. Zrobię krótsze kółko, ale z "moimi konkretnymi" podjazdami.
Rybna-Laryszów-Ptakowice- Repty Śląskie- GCR (przerwa na ćwiczenia na siłowni)- Ohio
W drodze powrotnej wizyta na działce, gdzie mniej więcej umyłam rower wyczyściłam kietę (bez ściągania- tak, wiem, najlepiej ściągnąć, wciepnąć do benzyny ekstrakcyjnej i zrobić "szejkera")
Clemastis u mnie na działce © szczypiorizka
Kategoria kółeczko, krótki wypad, samotnie, trening czy coś takiego, wokół TG
poranne kółeczko
-
DST
42.68km
-
Czas
02:23
-
VAVG
17.91km/h
-
Sprzęt Velli
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dość szybko ogarnięte dzisiejsze kółeczko- sama się zdziwiłam, że udało mi się w 2,5 godziny coś fajnego ogarnąć.
wystawa owczarków niemieckich © szczypiorizka
Po drodze, krótki postój w parku w Świerklańcu, gdzie szykowano się na wystawę owczarków niemieckich ;-)
Wyjeżdżając z Lasu Dioblina musiałam ponownie się zatrzymać, by spróbować ogarnąć rozumem to:
co tu się odjaniepawliło © szczypiorizka
tak dziwne, że aż fajne © szczypiorizka
Na terenie tejże posesji więcej było tego czegoś. Nie sposób wyjaśnić co to, widać szopkę bożonarodzeniową, lalkę Barbie z dzidą stojącą na linie, cwergi i inne coś xD
mural © szczypiorizka
garaże i murale © szczypiorizka
Na Osiedlu Wieczorka widzę fajny parking samochodwo-rowerowy (park&ride). Świetna sprawa
Nawet toaleta się znalazła oraz garaże (?!) na rowery? Niestety kompletnie nie mam pomysłu na to, jak z tego korzystać.
szafki na rowery © szczypiorizka
Jadę dalej (oczywiście zachwycam się drogą rowerową- mała rzecz- a jak mnie cieszy :P)
Na Księżej Górze cykam fotkę w kierunku na Elektrociepłownię Szombierki
Elektrociepłownia Szombierk© szczypiorizka
Kategoria kółeczko, o poranku, samotnie, trening czy coś takiego, wokół TG
na granicy z woj. opolskim
-
DST
64.98km
-
Czas
03:40
-
VAVG
17.72km/h
-
Sprzęt Velli
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś więcej czasu, to postanowiłam zrobić kółko, które sobie narysowałam :P Nawet udało mi się ślad wsadzić do dobrego folderu, że Garmin go widział xD
Inna sprawa, że ciągle, aż do Mikołeski (bo tam mniej więcej zaczęłam rysować), oznajmiał mi, że źle jadę i trasa biegnie kajś indziej.
W lesie, między Mikołeską a Kotami- też pokazywał mi, że ślad biegnie równolegle (tu wydaje mi się, że różnica wynika z map wgranych do Garmina, a tych, na których rysowałam ślad- to jest do opanowania, tak myślę).
mostek © szczypiorizka
Do Kielczy jechałam dokładnie według śladu.
Fajna trasa między Krupskim Młynem a właśnie Kielczą- biegnie praktycznie wzdłuż Małej Panwi :-)
Mała Panew © szczypiorizka
Panie błogosław ziemi kielczańskiej © szczypiorizka
W Kielczy- kalkuluję ile czasu może mi jeszcze mniej więcej zająć jazda dokładnie wg tego co sobie narysowałam- chciałam dojechać aż do Żędowic xD
No cóż, innym razem. Wyłączam nawigowanie w Garminie- postanawiam jechać polami do Świbia.
wiatraczki © szczypiorizka
Nie jest źle, fajnie się jedzie. Znośna ścieżka polna, między uprawami. Obok mnie wiatraki ;-)
w drodze na Świbie © szczypiorizka
krzyż w Świbiu © szczypiorizka
sesja zdjęciowa © szczypiorizka
Nie mogłam się powstrzymać od krótkiej serii zdjęć z wiatrakami.
sesja zdjęciowa © szczypiorizka
Ponownie, po co kupowałam statyw (miałam sakwę ze sobą)-> skoro statywem była albo kierownica, albo bagażnik xD
to znowu ja xD © szczypiorizka
Nie podeszłam pod sam wiatrak, ale słuchałam jak silnik się włącza i powoli obraca łopaty w inną stronę.
blisko © szczypiorizka
Urząd Gminy Wielowieś © szczypiorizka
W centrum Wielowsi, podjeżdżam pod siłownię- trzeba było przetestować urządzenia :D
musiałam poćwiczyć xD © szczypiorizka
Potem fotka przy byłej synagodze.
tu była synagoga © szczypiorizka
Sprawdzam, czy włosy mam dobrze ułożone i jadę na Świniowice, Tworóg, Brynek.
selfie © szczypiorizka
internat Technikum Leśnego © szczypiorizka
Ładny wypad o zabarwieniu treningowym :-)
Kategoria dalej od TG i okolic, inne województwo, kółeczko, samotnie, trening czy coś takiego
Pętla z cisem Donnersmarcka
-
DST
31.44km
-
Czas
01:39
-
VAVG
19.05km/h
-
Sprzęt Velli
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dopiero po 17 mogłam ruszyć swoje cztery litery. Postanowiłam przejechać się szlakiem Pętli z cisem Donnersmacka.
Pomnik przyrody © szczypiorizka
kładka nawet się znalazła © szczypiorizka
Postarali się. Bardzo ciekawie to wygląda. W końcu bez problemu trafi się na owe drzewo. Nie, to co w poprzednich latach
stanica © szczypiorizka
Kusiło mnie, by skręcić na Stanicę Myśliwską (duży, wyraźny znak), ale miałam inne plany- bardziej około treningowe, niż krajoznawcze.
Na Mikołesce, udało mi się znaleźć lokalizację nowej knajpy- trzeba będzie przy okazji ją zaliczyć.
nowa knajpa- bar do zaliczenia © szczypiorizka
Bowiem niestety u Pani Irenki już obiadów nie będzie :-(
Oczywiście ogródek nadal funkcjonuje, tu się nic nie zmieniło :-)
Kategoria kółeczko, samotnie, trening czy coś takiego, wokół TG
krótkie, wietrzne kółeczko
-
DST
27.09km
-
Czas
01:31
-
VAVG
17.86km/h
-
Sprzęt Velli
-
Aktywność Jazda na rowerze
Wczoraj pojechałam na siłownię poćwiczyć. Dziś, pogoda miała być w miarę ok. Chciałam pojeździć po Bytomiu, mając zapisany ślad w Garminie, ale okazało się, że coś nie chciał mi go znaleźć (chyba serio muszę przeczytać tę instrukcję i pooglądać filmiki na YT).
Pojechałam na Radzionków- myślałam, że dojadę do Kopca Wyzwolenia, ale tak wiało, że szkoda gadać. Jeszcze te ciężkie, ciemne chmury. Nope. Jadę do domu.
Rondo Żołnierzy Radiotechników © szczypiorizka
kurzi cygaryta © szczypiorizka
SP nr 1 w Radzionkowie © szczypiorizka
wieża Kościoła pw. św. Wojciecha w Radzionkowie © szczypiorizka
Kategoria kółeczko, samotnie, trening czy coś takiego, wokół TG
kółeczko i upragniony deszcz
-
DST
30.42km
-
Czas
01:40
-
VAVG
18.25km/h
-
Sprzęt Velli
-
Aktywność Jazda na rowerze
Kurde, miało być inaczej, częściej, ale się nie poddaję :-) Nie mogę, muszę jak najczęściej wychodzić na rower, został miesiąc z niewielkim hakiem.. masakra xD
Na początku wiatr, ale twardo cisnę na Wilkowice. W Zbrosławicach skręt w kierunku na zamek
pałac w Zbrosławicach © szczypiorizka
A raczej, poprawnie rzecz ujmując pałac- coś się dzieje. Teren uporządkowano póki co. Potem Ptakowice znowu górka zaliczona (jak nigdy się cieszę, gdy mogę wjechać na górkę i przećwiczyć- chyba chora jestem xD)
Z Rept Śląskich przez pola wzdłuż Obwodnicy do Parku Miejskiego. Potem w kierunku na Lasowice
napis jeszcze widnieje © szczypiorizka
Rzut oka na budowane centrum przesiadkowe. Przy Dworcu łapie mnie deszcz, ale jakoś mi to nie przeszkadza w jeździe.
Jeszcze odbiór paczki z kolejnymi szpejami na wyprawę i 30 kilometrów pykło :-)
Kategoria samotnie, trening czy coś takiego, wokół TG