szczypiorizka prowadzi tutaj blog rowerowy

Iza ze Strzybnicy

Wpisy archiwalne w kategorii

samotnie

Dystans całkowity:6318.68 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:377:00
Średnia prędkość:16.76 km/h
Liczba aktywności:167
Średnio na aktywność:37.84 km i 2h 15m
Więcej statystyk

Brynek

  • DST 29.94km
  • Czas 01:39
  • VAVG 18.15km/h
  • Sprzęt Velli
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 11 maja 2023 | dodano: 11.05.2023

Przyjemnie spędzone popołudnie :-)


Na Boruszowcu już coś widać przy budowie remizy strażackiej. Auto stoi :P


Jeden z budynków przypałacowych chyba idzie do wyburzenia. 


Ogród botaniczny dalej w kiepskim stanie.


Fotka na Zalewie jak zawsze na plus :D


Kategoria kółeczko, krótki wypad, samotnie, trening czy coś takiego

Pogoria IV i koniec sezonu rowerowego u mnie

  • DST 89.76km
  • Czas 05:45
  • VAVG 15.61km/h
  • Sprzęt Velli
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 12 listopada 2022 | dodano: 12.11.2022

Miała być śliczna pogoda i była, rano mroźno coś, ale ubrana byłam dobrze (tak mi się wydawało). Mój cel to Pogoria (którykolwiek zbiornik). Ambitne plany. Decyduję się jechać ciągiem do Świerklańca, bez zbędnego zatrzymywania się na fotki czy coś. Nie wiem czy to ta listopadowa pogoda czy moja kiepska forma- dość topornie mi się jechało (nie było wiatru).
No nic. Jadę dalej.
mały wyjątek na trasie do Świerklańca
mały wyjątek na trasie do Świerklańca © szczypiorizka

Przekraczając Brynicę kilka razy się jeszcze zastanawiałam, czy porywać się na tę trasę, ale ogromna chęć dotarcia nad którykolwiek z tych zbiorników była ogromna i przeważyła. Jadę dalej. W dalszym ciągu średnio mi się jedzie, dużo wysiłku wkładam w jazdę- może to ukształtowanie terenu też dawało o sobie znać.
oryginalne ozdoby przy domowym ogródku
oryginalne ozdoby przy domowym ogródku © szczypiorizka

W Sarnowie zatrzymuję się przed ciekawie przyozdobionym obejściem domu. Cykam fotki jak głupia :P 
oryginalne ozdoby przy domowym ogródku
oryginalne ozdoby przy domowym ogródku © szczypiorizka

oryginalne ozdoby przy domowym ogródku
oryginalne ozdoby przy domowym ogródku © szczypiorizka

Ktoś ma dużą fantazję :-)
oryginalne ozdoby przy domowym ogródku
oryginalne ozdoby przy domowym ogródku © szczypiorizka

znaki drogowe przy domu
znaki drogowe przy domu © szczypiorizka

Już blisko do mego celu podróży.
Fotka pamiątkowa musi być :-)
za granicą- tu się mówi a nie godo
za granicą- tu się mówi a nie godo © szczypiorizka

Nareszcie docieram do Pogorii IV, czyli do Zbiornika Kuźnica Warężyńska.
na trasie
na trasie © szczypiorizka

Świetne miejsce. Super asfalt, co jest wykorzystywane przez rolkarzy i rowerzystów. Dużo ich tu, nie ma się czemu dziwić. Wstępny plan -> spróbuję okrążyć zbiornik, tja nawet nie robię połowy i już wiem, że nie dam dziś rady. Coś mi dziś ten rower nie idzie- zaczyna boleć w dodatku kolano. Wracam się.
na trasie
na trasie © szczypiorizka

Na pewno tu wrócę, bo jest co robić na rowerze, ale przyjadę tu autem z rowerem "pod pachą".
super asfalt
super asfalt © szczypiorizka

na trasie
na trasie © szczypiorizka

na trasie
na trasie © szczypiorizka

na trasie
na trasie © szczypiorizka

Kolano coraz częściej daje o sobie znać. Decyduję się na powrót tą samą trasą. Ledwo się dokulałam do domu- mega mnie bolała noga, w sumie kolano, w dodatku coś zaczęło mi "przeszkadzać" moje ubranie- jednak to co wybrałam, nie jest odpowiednie na tę porę roku...ehh... nieważne :P
Dobrze, że w domu, do którego udało się jakoś dotrzeć, wzięłam tabletkę przeciwbólową, krótka drzemka i kolano się uspokoiło.
Tym sposobem zakończyłam sezon rowerowy w 2022 roku- tyle fajnych rzeczy ogarnęłam, kilka moich życiowych rekordów pobiłam, bardzo się cieszę.
Późna jesień to już nie moja pora- ciężko mi dobrać odpowiednie ubrania, szybko się robi chłodno, taka jazda to już nie frajda, to mordęga dla mnie :-)
Czas robić plany na przyszły rok :D


Kategoria dalej od TG i okolic, samotnie

ruiny pałacu w Jasionie

  • DST 38.14km
  • Czas 02:12
  • VAVG 17.34km/h
  • Sprzęt Velli
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 30 października 2022 | dodano: 30.10.2022

Kolejny dzień ślicznej pogody. Jadę do Jasiony zobaczyć ruiny pałacu.

na Strzybnicy straszy © szczypiorizka

Przy okazji fotka na Rybnej- co chwilę w tamtych okolicach jestem, a tak rzadko robię tam zdjęcia :p
tu zawsze ładne zdjęcia wychodzą © szczypiorizka

Po dotarciu na miejsce, prowadzę rower przez chaszcze, niby ich już mniej, ale coś tam przeciś się jeszcze trzeba (P.S. w trakcie oględzin jakiś "wunsz" koło nogi mi przelazł- więc w razie czego- radzę uważać na różne gadziny).
coś widać zza krzaków © szczypiorizka

Nie wygląda to obiecująco- w sensie, ruiny są w strasznym stanie. W domu sprawdziłam- od tej strony, jak zdjęcie zostało wykonane, powinien być widoczny kartusz. Jak widać- albo raczej nie widać-> nie widzę go xD 
fragment elewacji © szczypiorizka

pałac w Jasionie © szczypiorizka

Trochę terenu wykarczowano, ale i tak dość ciężko się chodzi- wystają takie kikuty badyli i kupa gruzu dookoła (no i "wunsz" ukryty gdzieś)
pałac w Jasionie © szczypiorizka

w środku © szczypiorizka

Jak dla mnie-laika, gdyby nie informacje na internecie, oraz fragmenty elewacji, to bym pomyślała, że to był jakiś zwykły budynek mieszkalny a nie pałac/dwór.
trochę wykarczowane © szczypiorizka

z gruntu © szczypiorizka

ciekawe co to było © szczypiorizka

Rzut oka jeszcze na ruiny zabudowań folwarcznych i czas jechać dalej.
dawny folwark © szczypiorizka

Zmiana czasu na zimowy daje o sobie znać- szybciej się robi ciemno i chłodno.
ścieżka dydaktyczna © szczypiorizka







Kategoria dalej od TG i okolic, samotnie

mural w Miasteczku Śląskim

  • DST 40.52km
  • Czas 02:25
  • VAVG 16.77km/h
  • Sprzęt Velli
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 29 października 2022 | dodano: 29.10.2022


Pojechałam zobaczyć mural w Miasteczku Śląskim.

nowy/stary wiadukt © szczypiorizka
Trochę słońce mi przeszkadzało :P
mural w Miasteczku Śl. © szczypiorizka

mural w Miasteczku Śl. © szczypiorizka
Mural zacny, kilka ciekawych i ważnych elementów związanych z gminą. Fajnie.
mural w Miasteczku Śl. © szczypiorizka

mural w Miasteczku Śl. © szczypiorizka

mural w Miasteczku Śl. © szczypiorizka

grób Gerlacha
grób Gerlacha © szczypiorizka

Po oględzinach, pojechałam dalej w kierunku na Kalety. Najpierw koło Huty Cynku.
pustynia w Miasteczku © szczypiorizka

Huta Cynku © szczypiorizka

Dosyć przyjemnie się jechało, chociaż specyficzny zapach się unosił w powietrzu.
wieża obserwacyjna © szczypiorizka

Jakieś muszki chciały mnie zeżreć żywcem. Do grobu Gerlacha, leśniczego, nie docieram. 
aleja w lesie © szczypiorizka

stanica © szczypiorizka


Nie ukrywam, trochę już byłam zmęczona. Końcówka sezonu nie jest u mnie regularna i pewnie przez to, szybko mięśnie dają mi o sobie znać.
dowód jazdy rowerem © szczypiorizka
Na Zalewie, znowu próbuję ustawień manualnych. Powoli, bardzo powoli idę do przodu w tej kwestii.
zdjęcie z gruntu © szczypiorizka

Jeszcze potem do bankomatu i po piwo :P Koniec sobotniej rajzy ^^


Kategoria dalej od TG i okolic, samotnie

by ominąć korki

  • DST 12.26km
  • Czas 00:45
  • VAVG 16.35km/h
  • Sprzęt Velli
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 14 października 2022 | dodano: 14.10.2022

Takie tam, szwendanie się po sklepach, rowerem, by nie stać w korkach jadąc autem.


Kategoria centrum TG, krótki wypad, samotnie

Po lesie jesienią

  • DST 19.66km
  • Czas 01:08
  • VAVG 17.35km/h
  • Sprzęt Velli
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 13 października 2022 | dodano: 13.10.2022

Na Stawy Szkarotkowe, by przy okazji coś pobawić się aparatem na ustawieniach manualnych.
zabawa aparatem
zabawa aparatem © szczypiorizka

jesień
jesień © szczypiorizka

Bez żadnej postprodukcji.


Kategoria krótki wypad, samotnie

miastowe sprawunki

  • DST 15.10km
  • Czas 00:55
  • VAVG 16.47km/h
  • Sprzęt Velli
  • Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 10 października 2022 | dodano: 10.10.2022

Parę rzeczy do ogarnięcia na mieście+ niedobry kebab na Rynku. Nie polecam Piri Piri. Coś się popsuli :/


Kategoria centrum TG, krótki wypad, samotnie

Koszęcin i romantyczna ruina

  • DST 56.00km
  • Czas 03:07
  • VAVG 17.97km/h
  • Sprzęt Velli
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 8 października 2022 | dodano: 08.10.2022

W końcu jakaś pogoda i w końcu mam czas na rower :P
Drugie podejście, by podjechać do Koszęcina. Tym razem się udaje. Jakiś czas temu dostałam cynk, że tam też są romantyczne ruiny.
wieża przede mną
wieża przede mną © szczypiorizka

dwa zeta i można wejść
dwa zeta i można wejść © szczypiorizka

widoczek niedaleko PSZOKu
widoczek niedaleko PSZOKu © szczypiorizka

Pierwszy raz jechałam praktycznie cały czas lasem aż do Koszęcina (trochę musiałam przejechać ulicami po Kaletach). W miarę fajna trasa aż pod sam drewniany kościół w Koszęcinie. Potem pierońska górka aż do siedziby "Śląska",a potem w lewo na ul.Gąski. 
znalezione
znalezione © szczypiorizka

romantyczna ruina w Koszęcinie
romantyczna ruina w Koszęcinie © szczypiorizka

Bardzo podobna do tej z Orzecha. Też zasyfiona. Niestety.
zamiast grać wodę leje..
zamiast grać wodę leje.. © szczypiorizka

siedziba ZPiT
siedziba ZPiT "Śląsk" © szczypiorizka




Kategoria dalej od TG i okolic, samotnie

niedzielne rajzowanie

  • DST 25.20km
  • Czas 01:33
  • VAVG 16.26km/h
  • Sprzęt Velli
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 25 września 2022 | dodano: 25.09.2022

Ładnie dziś. Super, że udało mi się ten czas wykorzystać na krótki wypad rowerem.
jesień na dzielnicy
jesień na dzielnicy © szczypiorizka

Jadąc ul. Grzybową, a potem przez poligon, widziałam trochę grzybiarzy. Widziałam, że coś tam udało im się upolować. Na Chechle trochę spacerowiczów było, ale spokojnie rowerem dało się przejechać. 
Zamiast pojechać na Świerklaniec, co zwykle czynię, pojechałam czarnym szlakiem PTTK do Nakła Śląskiego.
ambona w lesie
ambona w lesie © szczypiorizka

Podyktowane było to między innymi tym, że dziwnym trafem moja lampka się połamała. W sensie element, który był przymocowany do zasadniczej części roweru... podobnie jak jeden z odblasków na szprychach mi też dziś odpadł... dziwne.. odkąd jeżdżę na rowerze pierwszy raz mi się takie coś zdarzyło. Sama lampka działa, więc może uda mi się jakoś ją doczepić. jakieś trytytki czy coś..
W każdym bądź razie- wizja jazdy bez światła nie była kusząca. 
z tyłu Kościoła
z tyłu Kościoła © szczypiorizka

Z Nakła, bokiem do Lasowic, gdzie pokręciłam między blokami, następnie w kierunku na centrum TG.
ładna kamienica
ładna kamienica © szczypiorizka

na wiadukcie
na wiadukcie © szczypiorizka

Na Rynku Foodtrucki- banan w czekoladzie pychotka... :-)


Kategoria samotnie, wokół TG

idą Gwarki

  • DST 24.45km
  • Czas 01:26
  • VAVG 17.06km/h
  • Sprzęt Velli
  • Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 5 września 2022 | dodano: 06.09.2022

Po umordowaniu się przy regulacji tylnego hamulca, pojechałam sprawdzić czy działają xD
(tak, spróbuję po raz kolejny wrzucić fotki z photo.bikestats.)
diabelski młyn już prawie gotowy
diabelski młyn już prawie gotowy © szczypiorizka

Na mieście ostro jadą z przygotowaniami do weekendowych Gwarków (zapraszam). 
inne karuzele też się stawiają
inne karuzele też się stawiają © szczypiorizka

widok z rynku
widok z rynku © szczypiorizka

ulica Krakowska
ulica Krakowska © szczypiorizka

Wyjątkowo w tym roku impreza będzie nie trzydniowa a czterodniowa. 
nie zgodzę się z tym
nie zgodzę się z tym © szczypiorizka

Pogoda była fajna, ciepło, zero wiatru, słońce nawet momentami dość mocno przygrzewało (a ja bez okularów przeciwsłonecznych, tylko "okulary Wałęsy").
współczesne przykazania tarnogórzan
współczesne przykazania tarnogórzan © szczypiorizka

Standardowo- lekko się umordowałam przy wjeździe na górę, ale udało się bez zsiadania z roweru :P
na Hałdzie
na Hałdzie © szczypiorizka

Na górze chwila odpoczynku i napawania się widokami.
chwalę się nową bluzą
chwalę się nową bluzą © szczypiorizka

Przy okazji jakiś motolotniarz buszował na niebie.

"E.T. go home" © szczypiorizka

Podsumowanie- hamulce działają xD zawsze mogłoby być lepiej, ale jest git-majonez


Kategoria centrum TG, samotnie