Bytomskie murale 2023
-
DST
71.23km
-
Czas
04:56
-
VAVG
14.44km/h
-
Sprzęt Velli
-
Aktywność Jazda na rowerze
Upalna sobota, to co bardzo lubię. Po analizie decyduję się na Bytom (najpierw myślałam, aby pojechać pociągiem do Częstochowy, ale średnio byłam na to przygotowana).
Najpierw pomyliłam się na Segiecie, zaczęłam się zastanawiać, czy nie jadę już po ścisłym rezerwacie, ale najwyżej ktoś będzie za mną gonił i wlepi mi mandat :P
Na Miechowicach próbuję szybko wyciągnąć aparat i zrobić zdjęcie wiewiórce. Marecki ja nie wiem jak Tobie się udaje w trakcie wycieczek bezpiecznie przystanąć, wyciągnąć aparat, do porządku ustawić parametry i zrobić tak genialne fotki. Ja mimo, że miałam aparat na wierzchu (tylko wyciągnąć z futerału), na automacie, to kurna i tak ledwo udało mi się wykonać zdjęcie :P
No nic, jadę dalej w kierunku na ul. Józefa Nickla i tamtejsze garaże. Jest co "łowić"
Wybrałam co ciekawsze graffiti. Następny punkt to garaże na ulicy Braci Śniadeckich i pobliski MDK na ul. Popiełuszki. Po drodze takie kwiatki.
Budynek MDK ładnie ozdobiony, ale nie chciałam się szlajać pod płotem, więc tylko jedno zdjęcie.
Obok domu kultury jest boisko oraz owe garaże. Kręcąc się wokół orientuję się, że między blokami również mogę znaleźć kilka ciekawych malunków.
Krzaki są trochę dla mnie problematyczne. No cóż, takie życie.
Ten mural naprawdę mi się podoba. Piękne, pastelowe kolory. Naprawdę śliczny.
Więcej nie zauważyłam, a takie uporczywe szwendanie się między garażami może być uważane za rzecz bardzo podejrzaną.
Jadę dalej, przez Bobrek.
Chciałam zrobić zdjęcie tego osiedla przy Hucie Bobrek, ale akurat jakiś element człowieczy coś zaczął na mnie krzywo patrzeć i zagadywać. Jadę dalej, bo jeszcze stracę zęby xD
W Parku Fazaniec krótka przerwa na drożdżówkę. Nie przejechałam całego, ale wydaje się, że jest ładnie zrewitalizowany.
Docieram na Szombierki. Murek przy ZST jest przyozdobiony malunkami uczniów.
Obok chyba pustostan po jakiejś innej szkole czy instytucji.
Na Łągiewnikach robię zdjęcie ciekawym budynkom. Najpierw budynek, gdzie znajduje się POZ (tak mi się zdaje) oraz biblioteka miejska.
Następnie na tapetę idzie remiza strażacka z 1911 roku
Pogoda chyba nie sprzyja aparatowi. Coś bateria mi słabnie. Muszę ją oszczędzać, przyznam szczerze nie chciało mi się już robić zdjęcia wieży z remizy. Następnym razem.
Kolejna dzielnica to Arki Bożka i przejście podziemne. Trochę się nachodziłam po schodach, by tam dotrzeć. Na szczęście znalazłam
Salwador Dali już wpisany na listę zdobyczy :D
To zdjęcie miało być ładniejsze :(
Poprawię się, wrócę i cyknę lepsze :D
Przy okazji czytam sobie jakieś przemyślenia filozoficzne i nie tylko.
Kolejny cel- Rozbark.
Mural na ścianie Teatru Rozbark oraz Skarpa Bytom Rozbark (czyli centrum wspinaczkowe).
Nie wiedziałam, że ścianki są też na dworze. Naprawdę ciekawe miejsce. Szkoda, że mam lęk wysokości xD Może zrekompensuję sobie to kiedyś próbą przejścia po tym torze Ninja Warrior. Jednym albo drugim. Trzeci tor jest do gry w gonianego (czy też w berka, zwał jak zwał).
Ściana przed byłą kopalnią również pomalowana. Już kiedyś ją sfotografowałam, ale z drugiej strony ulicy.
Też przy tej ulicy na DK79 jest mural Raspazjana
Na ulicy Karola Miarki (DK94) łapię kolejny garażowy malunek oraz duży patriotyczny mural.
Upamiętnia trzy Powstania Śląskie.
Obok, w formie banera, oś czasu z najważniejszymi wydarzeniami tego okresu. Trochę drzewka zasłaniają. Może jak urosną będzie to lepiej widoczne.
Na ulicy Katowickiej znajduję park kieszonkowy. Jedna ze świeższych inwestycji. Taki mini plac zabaw.
Aparat coraz bardziej daje mi znać, że kiepsko z baterią. Patrzę na listę miejsc, trochę jeszcze tego mam. Oby starczyło mi na Smerfetkę...
Plac klasztorny.
Skwer spotkania przy ulicy Rycerskiej oraz Schulz- zaliczone.
Następne zdjęcie to kombinowanie, by kadr jakoś wyszedł, ale ulica Józefa Kwietniewskiego jest bardzo ruchliwa, jednokierunkowa, wąska. Masakra.
Ciężko mi było chodzić z rowerem lub tym bardziej przejść na drugą stronę chodnika. Może następnym razem się uda lepiej.
Obok dostrzegam Smerfetkę. Objeżdżam ulicę chcąc znaleźć tenże mural. No nie idzie. Wracam się na to miejsce. Podejść bliżej się nie da, bo budowa.
Ostatnie tchnienie aparatu, na szczęście coś tam jeszcze się udało złapać.
Bardzo ładne, żywe kolory.
Co ma Bytom do Bitwy Warszawskiej, nie mam zielonego pojęcia, trochę z dupy dla mnie temat. Ciekawe czy w Warszawie mają jakiś nawiązujący do historii Śląska...przypominam, my w tym czasie mieliśmy własne problemy (Plebiscyt i Powstania Śląskie).
W drodze na Pogodę, na ulicy Witczaka fotografuję ładną kamienicę.
Następnych kilka zdjęć to znowu tragedia. Co mi się z telefonem adjaniepawliło to nie wiem :/ Jak ja ustawiłam przysłonę (chociaż na automacie robię), nie mam zielonego pojęcia.
Na ulicy Jana Kochanowskiego, kibice Polonii Bytom na murze umieścili coś w stylu wyznania swej "miłości" do owego klubu.
Nawet są uwiecznieni zasłużeni piłkarze z tego klubu (zdjęcie zbyt zamazane, by opublikować).
Na ulicy Szczęść Boże kolejny patriotyczny, znowu z przysłoną do dupy ustawioną.
Na rogu ulicy Musialika i Witczaka zatrzymuję się na chwilę, by porobić zdjęcia skwerku. No niestety zaś rozmazane po bokach. Za późno się zorientowałam, że ze zdjęciami jest coś nie tak. Zbyt jasno słońce świeciło, mało widziałam co na ekranie się działo.
Warto tam podejść, ładna mozaika. Bardzo mi się to podoba, że w wielu średnio ciekawych miejscach w Bytomiu można znaleźć coś takiego totalnie przeczącego danemu miejscu. Coś pozytywnego, ładnego, coś co wywołuje uśmiech na twarzy :)
Przy Kościele św. Jacka, kolejna szybka fotka.
W okolicy ulicy Kruszcowej znajduje się tak zwany Bolko Loft. Dom na żelbetonowych słupach. Do domu wchodzi się po kilkukondygnacyjnych schodach.
Ostatnim punktem są malunki przy bibliotece w Piekarach Śląskich, które ostatnio pominęłam.
Chyba wszystkie dzielnice Bytomia objeździłam Wycieczka mega udana, pokazała mi, że Bytom jeszcze ma wiele do zaoferowania. Chyba kolejną tematyką jaką wezmę na tapetę będą ciekawe miejsca (szyby kopalniane i inne industrialne budynki) oraz kamienice.
Kategoria samotnie, murale
komentarze
Oj tych murali to w Bytomiu sporo zlokalizowałaś :) Udanych dalszych łowów :)