szczypiorizka prowadzi tutaj blog rowerowy

Iza ze Strzybnicy

Kalety- Zielona

  • DST 59.63km
  • Czas 03:39
  • VAVG 16.34km/h
  • Sprzęt Velli
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 14 sierpnia 2019 | dodano: 15.08.2019

Rano pogoda nie zapowiadała, że będzie można wyjść na rower. A takie akurat miałam plany- zamierzałam wykorzystać fakt, że pracowałam zdalnie z domu, więc o 14 miałam już mieć wolne xD
Na szczęście im bliżej tej godziny tym było lepiej. 14:30 i wyjeżdżam z domu. Kolejny test- błotniki i mapnik, który jest przyczepiany na rzep do torby.
panowie łączą gazociąg
panowie łączą gazociąg © szczypiorizka

Kierunek- Mikołeska. Tam, nie zatrzymałam się przy sklepie, pojechałam prosto w kierunku Kalet.
z drugiej strony
z drugiej strony © szczypiorizka

W Kaletach, ogarnięcie tego, co pozostało po zakładach papierniczych (komin w zeszłym roku wyburzyli).
nie ma śladu po kominie
nie ma śladu po kominie © szczypiorizka

Obrona Cywilna
Obrona Cywilna © szczypiorizka

sztukę też można znaleźć
sztukę też można znaleźć © szczypiorizka

z tego chyba nikt już nie korzysta
z tego chyba nikt już nie korzysta © szczypiorizka

Chwila ogarnięcia mapy- jeszcze zdarza mi się źle korzystać z nich- i udaję się w kierunku na Zieloną. Po drodze trafiam do Ichtioparku.
Fajne miejsce na spacery (i dla moczykijów).
Ichtiopark
Ichtiopark © szczypiorizka

odzież używana
odzież używana © szczypiorizka

i poleżeć se można
i poleżeć se można © szczypiorizka

spokojnie
spokojnie © szczypiorizka

Sporo edukacyjnych elementów można znaleźć. Łamigłówki dla dzieci, tablice informacyjne o najpopularniejszych rybach itp.
podaję hasło
podaję hasło "OKOŃ!!" © szczypiorizka


"co powie ryba?" © szczypiorizka

zagadka chyba rozwiązana
zagadka chyba rozwiązana © szczypiorizka

ul w środku
ul w środku © szczypiorizka

dzień dobry
dzień dobry © szczypiorizka

Okrążam staw i jadę w kierunku na Zieloną. Jestem jak zwykle zachwycona drogą rowerową, bo u mnie to rzecz niespotykana  (ehhh te Tarnowskie Góry).
Pałac Donnersmarcków
Pałac Donnersmarcków © szczypiorizka

tak wygląda
tak wygląda © szczypiorizka

Poranna pogoda sprawiła, że nad wodą raczej spacerowicze (i moczykije) aniżeli amatorzy wodnych kąpieli. 
Odnoszę jakieś wrażenie, że tu jest tak bardziej naturalnie, "dziko" aniżeli na Chechle (oczywiście sporo domków kempingowych i plaża z miejscem strzeżonym do kąpieli jest).
Zielona
Zielona © szczypiorizka

łabędzie
łabędzie © szczypiorizka

Sporo jest zadaszonych wiat, gdzie można sobie usiąść i biwakować. O dziwo jeszcze nie zdewastowane.
Kalety- Zielona
Kalety- Zielona © szczypiorizka

leżaczki płatne
leżaczki płatne © szczypiorizka

Holandia?
Holandia? © szczypiorizka

chyba za drogo :P
chyba za drogo :P © szczypiorizka

blizej
bliżej © szczypiorizka

Mniej więcej okrążam to miejsce, po drodze co chwilę się zatrzymując byt zrobić jakąś fotkę.
sezon polowań na kaczki rozpoczęty
sezon polowań na kaczki rozpoczęty © szczypiorizka

zczaił siew krzakach
zczaił się w krzakach © szczypiorizka

szkoda że to widać dopiero przez zoom w aparacie
szkoda że to widać dopiero przez zoom w aparacie © szczypiorizka

śpisz?
śpisz? © szczypiorizka

św. Nepomucen
św. Nepomucen © szczypiorizka

Znowu ogarniam mapę i po skorygowaniu kierunku ( tak, zaś źle pojechałam- na szczęście dopomaga mi aplikacja LR) udaję się w kierunku na Chechło.
no i Camino się znalazło
no i Camino się znalazło © szczypiorizka

to którędy teraz?
to którędy teraz? © szczypiorizka

Sądzę, że powinni trochę poprawić oznaczenia LR. Jak już wielokrotnie wspominałam, są momenty gdzie na skrzyżowaniu trzeba nieźle się  wysilić, by znaleźć odpowiedni kierunek (pojawiam się i znikam).
tam jest zatopiona kopalnia
tam jest zatopiona kopalnia © szczypiorizka

wszędzie re rury :P
wszędzie re rury :P © szczypiorizka

Po bliżej nieokreślonym czasie, docieram na Chechło. Tu znacznie więcej spacerowiczów (bo i więcej jest knajp?).  Nie zatrzymuję się i udaję się do domu.
tu aby słońce świeci
tu aby słońce świeci © szczypiorizka

paru amatorów wodnych kąpieli się znalazło
paru amatorów wodnych kąpieli się znalazło © szczypiorizka

Rower cały uświniony, więc pod blokiem go myję. Mapnik jest spoko, myślałam, że będę planowała zakup czegoś ekstra, ale jest to chyba zbędne. Błotniki, no cóż, muszę uważać jak jeżdżę po kałużach czy większym błocie (aż takiej tragedii nie było).
Chyba to najdłuższa wycieczka w tym roku, póki co. Fajnie. Dobrze, że na dniach jadę na przegląd gwarancyjny, bo coś dalej mi nie pasują te przerzutki.





Kategoria samotnie


komentarze
Roadrunner1984
| 09:49 niedziela, 18 sierpnia 2019 | linkuj Przydala by sie mapka z naniesionymi fotkami :):):):):)
szczypiorizka
| 13:22 sobota, 17 sierpnia 2019 | linkuj Roadrunner1984 ja jeżdżę właśnie dla poznawania jakiś ciekawych miejsc, nawet tak po blisku, a nie dla robienia kilometraży. Robienie rekordów średniej prędkości czy też całego dystansu jest dla mnie sprawą drugorzędną :-) Fajnie jak mi się uda pobić rekord pod względem długości danej wycieczki, ale specjalnie nie zamierzam jeździć dookoła bloku bo mi brakuje iluś tam metrów. To sprawia, że coś ciekawego zawsze (jak dla mnie) znajdę. ;]
Roadrunner1984
| 22:06 piątek, 16 sierpnia 2019 | linkuj Kurde ty to znasz takie fajne miejscówki. Ja to przeważnie lubię śmignąć szosą jakiś dystans a tu takie super miejsca mnie omijają.
Ciężko spamiętać te wszystkie miejsca do mojego zjazdu. EH
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa oryna
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]