Świerklaniec
-
DST
36.83km
-
Czas
02:07
-
VAVG
17.40km/h
-
Sprzęt Velli
-
Aktywność Jazda na rowerze
Pogoda po południu znacznie się polepszyła. Można gdzieś jechać.
Pecha miałam, bo musiałam jechać główną, ruchliwą drogą na Chechło, a nie przez poligon- akurat przede mną wojskowa ciężarówka w tamtą stronę skręcała...
droga na Chechło © szczypiorizka
instrukcja poruszania się © szczypiorizka
Na Chechle trochę spacerowiczów, którzy upodobali sobie stanie na całej szerokości drogi...
słoneczko jeszcze świeci © szczypiorizka
śliczne kolory © szczypiorizka
W Świerklańcu natomiast dużo osób chodziło z lustrzankami i cykało fotki kolorowym drzewom. Sama też tak robiłam :P W sumie po to pojechałam do parku, by "poszukać" polskiej złotej jesieni :-)
udało się bez ludzi © szczypiorizka
Oczywiście moje mierne zdolności fotograficzne nigdy nie oddadzą piękna, które mijam jeżdżąc na rowerze. Tak, czasem zastanawiam się nad tym, by trochę bardziej się skupić na podniesieniu moich umiejętności fotograficznych, ale z powodu zaostrzeń epidemicznych, wolę podnieść swoje umiejętności gry na saksofonie :P
znalazłam grzyba © szczypiorizka
rzeźby © szczypiorizka
ostatnio dużo padało © szczypiorizka
mostek © szczypiorizka
Kategoria samotnie, wokół TG
komentarze