szczypiorizka prowadzi tutaj blog rowerowy

Iza ze Strzybnicy

w końcu znalazłam cis Donnersmarcka

  • DST 22.83km
  • Czas 01:26
  • VAVG 15.93km/h
  • Sprzęt Velli
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 26 marca 2021 | dodano: 26.03.2021

Ciężki dzień w pracy, na szczęście pogoda za oknem łaskawa, wręcz do mnie krzyczała- "ić stond, i choć na koło" :P
Co począć:P Tuż przed 15 wyruszam na krótką przejażdżkę. 
dużo wody
dużo wody © szczypiorizka

prawie jak na Chechle
prawie jak na Chechle © szczypiorizka

Chyba jeszcze wczesna pora, jak na spacerowiczów. Chyba z dwóch moczykijów widziałam na zalewie. Bida. Albo rybki wypuścili (czy jak to tam się nazywa- zarybienie zbiornika) to zakaz połowu.. Nie wiem :P Ale cisza i spokój, to najważniejsze. Z dala od kompa, trochę świeżego powietrza :-)
mój ulubiony mostek do robienia fotek
mój ulubiony mostek do robienia fotek © szczypiorizka

Uwaga ,krowy idą z prędkością 30 km/h i kładą na ulicy
Uwaga ,krowy idą z prędkością 30 km/h i kładą się na ulicy © szczypiorizka

Na Pniowcu znowu zakładam maseczkę, by móc dojechać do Tłuczykątu i oznakowania Pętli z Cisem Donnersmarcka.
na trasie Pętli
na trasie Pętli © szczypiorizka

ładnie wygląda, ale fest śmierdzi
ładnie wygląda, ale fest śmierdzi © szczypiorizka

obalił się
obalił się © szczypiorizka

święte drzewo
święte drzewo © szczypiorizka

Stanica zrobiła na mnie bardzo pozytywne wrażenie. Tylko jeszcze koszy na śmieci nie ma. Oczywiście jakieś dekle już musiały zostawić śmieci.. 
stanica Donnersmarcka
stanica Donnersmarcka © szczypiorizka

Uznałam, że choćbym musiała pół godziny szukać tego cisa, znajdę go.
historia przystanku
historia przystanku © szczypiorizka

Co śmieszne, albo raczej żenujące, musiałam skorzystać z GPSa xD
niebieski kwiat i kolce...
niebieski kwiat i kolce... © szczypiorizka

Dopiero głos Januszkiewicza, powiedział mi, że cel jest po prawej stronie.
dojście do cisa
dojście do cisa © szczypiorizka

Okkeeej. Szkoda, wielka szkoda, że nie jest napisane, że to jest to. Albo może i lepiej dla tego cisa?
cis Donnersmarcka
cis Donnersmarcka © szczypiorizka

No cóż. Obejrzałam odhaczone, można jechać dalej. A raczej, stwierdzam, że wracam się (o zgrozo! tą samą trasą!! najgorzej! masakra!). Na szczęście jak to zwykle u mnie bywa, w pewnym momencie nie skręciłam tak jak Pętla prowadzi, więc można uznać, że wracałam inną trasą :P
kapliczka koła łowieckiego Żubr
kapliczka koła łowieckiego Żubr © szczypiorizka

Pod koniec wycieczki zauważyłam, że miałam jakieś dupiate ustawienia aparatu :P Takie tam prześwietlone foty xD
ku pamięci
ku pamięci © szczypiorizka

taka niespodzianka
taka niespodzianka © szczypiorizka

obiekt strzeżony
obiekt strzeżony © szczypiorizka

Sobie ładnie wyjechałam na Puferkach. Maseczka na dziub (nie powiem, że na ryj xD) i jazda do domu. W sumie nawet spoko, że miałam maseczkę, bo po staremu to pewnie by był komin- oddycham głownie przez usta jeżdżąc na rowerze, więc zimne powietrze aż tak nie drażniło.
 przygotowania do Drogi Krzyżowej
przygotowania do Drogi Krzyżowej © szczypiorizka

To pierwszy cel w tym roku można uznać, za zaliczony ;] jeszcze ino jakieś milion pińcset sto dziewięćset i będę przeszczęśliwa i spełniona :P Zakończę wtedy swoją przygodę z rowerem xD


Kategoria krótki wypad, samotnie, wokół TG


komentarze
wowa113
| 10:58 poniedziałek, 29 marca 2021 | linkuj ważne, że odhaczone, jednak 500lat to nie w kij dmuchał chociaż nie wygląda ale warto zobaczyć. Głęboki Dół to nie tylko urokliwe uroczysko, niestety Huta Miasteczko traktuje/traktowała go chyba jako osadnik ścieków przemysłowych więc i zapachy czasami mało atrakcyjne. https://lexlege.pl/orzeczenie/170447/ii-ow-33-13-postanowienie-naczelny-sad-administracyjny/
szczypiorizka
| 14:19 niedziela, 28 marca 2021 | linkuj Kolzwer205 takie, spoko kółeczko ;] w sensie ta trasa Jak zwykle z mojej strony gromy polecą na włodarzy TG, bo guzik robią, Kalety, z tego co wiem, to nawet mają się zabrać (czy już to nawet zrobili) za odświeżenie LŚ na swoim odcinku.
Kolzwer205
| 11:11 niedziela, 28 marca 2021 | linkuj Pogoda już niezła, ale najważniejsze, że nie każdy to odkrył i nie ma jeszcze tlumów.
Z oznakowaniem szlaku do cisa Donersmarcka już kilka razy spotkałem się na swoich wycieczkach, chyba w tym roku też będę musiał go zaliczyć :)
szczypiorizka
| 14:56 sobota, 27 marca 2021 | linkuj TomekChorzowmoim zdaniem tak, to Głęboki Dół, teraz spoko, jakoś go widać, bo jeszcze nie jest zarośnięte.
Jeśli chodzi o sam cis, to mając za plecami stanicę jest op lewej stronie :P W moim wpisie jest że po prawej, bo się wróciłam do tablicy "Ptaki Leśne" i tam skręciłam w ścieżkę, a potem się znowu wracałam do stanicy xD

Roadrunner1984 jak knajpa "u Bercika" jeszcze tam była, to się tam siedziało na murku i podziwiało widoczki sącząc piwo czy coś koło tego :P Teraz co najwyżej wodę z bidona, bo taszczyć mi się nie chce coś poza tym.
Aaa przypomniało mi się, kiedyś za czasów licealno- studenckich, poszliśmy ekipą pieszo ze Strzybnicy na Pniowiec na pączki, po to by wrócić się na Zalew i je nad zalewem zjeść ^^ Takie fajne to były piątkowo- niedzielne spacery latem :D
TomekChorzow
| 03:46 sobota, 27 marca 2021 | linkuj Tą drogą pomiędzy Kaletami a Uroczyskiem Głęboki Dół i dalej koło Koła Łowieckiego Żubr na Sowice - ostatnio w grudniu zeszłego roku - http://tomekchorzow.bikestats.pl/1924750,sniezna-nieco-grudniowa-ponad-setka.html, ale dopiero wtedy po raz pierwszy zauważyłem stanicę Donnersmarcka, ale nie miałem świadomości, że sam cis jest w pobliżu. Następnym razem postaram się do niego dotrzeć. Tak samo kapliczka przy Kole Łowieckim i kamień pamiątkowy do tej pory nie zwróciły mojej uwagi. Czy ten zbiornik wodny, który zamieszczasz na zdjęciu to jest Głęboki Dół pomiędzy cisem Donnersmarcka, a Pniowcem? Fajna trasa a i okolice mi też znajome. Ciągnie mnie w tamte strony znowu. Póki co obowiązki nie pozwalają. A od przedwczoraj coś mnie lekko łamie w kościach, ale myślę, że to zwykłe przeziębienie. Pozdrawiam serdecznie :)
Roadrunner1984
| 21:17 piątek, 26 marca 2021 | linkuj Heja. trochę fot wpadło :)
Może nie jestem ]piwoszem ale na tym twoim małym chechle to piwko bym wypił w tej ciszy i spokoju :)

Co do maseczek to jak jadę poza miastem to w ogóle jej nie zakładam.
ale jak jest zimno to komin mam i plus tego taki że właśnie sie zimnego powietrza nie wdycha
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa ienat
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]