Przezchlebie i Ziemięcice
-
DST
46.43km
-
Czas
02:36
-
VAVG
17.86km/h
-
Sprzęt Velli
-
Aktywność Jazda na rowerze
Chciałam dziś zobaczyć, ile czasu mi zajmie dojazd do Przezchlebia- w środę mam Teambuilding z pracy w Czechowicach i się ugadałam z kumplem, że razem właśnie z tej mieściny tam pojedziemy, bo zna teren.
Nie było źle, w godzinę dojechałam- obawiałam się górki w Kamieńcu, a nie było tragedii.
Na miejscu postanowiłam trochę się pokręcić i pooglądać okolicę.
plac zabaw i mural © szczypiorizka
resztki po trasie 132 © szczypiorizka
Ulica dworcowa to fajna miejscówka (przynajmniej o tej porze) na krótki rodzinny wypad.
fotka z gruntu © szczypiorizka
kolonia robotnicza kolei piaskowej © szczypiorizka
przystanek osobowy (przystanek kolejowy) © szczypiorizka
Wracam na ulicę Mikulczycką i jadę w kierunku Ziemięcic.
Tam fotka istniejącego Kościoła pw. św. Jadwigi i ruin starego Kościoła pod tym samym wezwaniem.
nowy kościół w Ziemięcicach © szczypiorizka
ruiny starego kościoła w Ziemięcicach © szczypiorizka
Kręcę na byłe tereny PGRowe, które niegdyś były „Dobrami Rycerskimi” (Rittergut)- Dominium.
wyschnięty staw © szczypiorizka
Trochę dawnych zabudowań się ostało.
stary spichlerz z około XVIII wieku © szczypiorizka
magazyn paszowy z około 1930 roku © szczypiorizka
O ile jadąc w kierunku Przezchlebia było spoko, to powrót- katorga, wiatr się wzmógł. W Zbrosławicach na wysokości Ogrodów Drama, oraz w Laryszowie, to prawie płuca wyplułam. Masakra. Chciałam jeszcze skręcić na Wilkowice, ale to było bez sensu. Wiem, powinnam trenować nawet w takich warunkach, no ale nie szło.
Kategoria dalej od TG i okolic, kółeczko, samotnie, trening czy coś takiego