Alpe Adria dzień 2
-
DST
56.38km
-
Czas
04:04
-
VAVG
13.86km/h
-
Sprzęt Velli
-
Aktywność Jazda na rowerze
O dziwo po ciężkim zakończeniu pierwszego dnia- nie miałam żadnych zakwasów, nic mnie nie bolało. To dobry znak.
jakieś oznaczenia się pojawiają © szczypiorizka
Na początek rowerowo wracamy do St. Johann im Pongau, więc to co się umęczyłam wczoraj, mogę teraz z uśmiechem na twarzy zjechać z górki :-)
Następnie przez kolejne miejscowości jedziemy w kierunku na Bad Gastein.
to dziewczynka! © szczypiorizka
Dalej bardzo ciepło.
bitte nicht so schnell © szczypiorizka
W tym dniu po raz pierwszy mamy okazję przejechać rowerami tunel- najpierw taki, gdzie ścieżka poprowadzona jest obok ruchu samochodowego, więc jest bardzo głośno.
pierwszy z tuneli na trasie © szczypiorizka
Później mamy okazję przejechać taki osobny tunel dla rowerów.
kolejny tunel © szczypiorizka
Fajnie, bo chłodno w nim :-)
prawie cała nasza ferajna © szczypiorizka
Gdzieś na 10 kilometrów przed końcem zaczyna się masakryczny podjazd, całą drogę prowadziłam rower, inaczej nie szło. Wody mi praktycznie zabrakło na szczycie, a zwykłych sklepów w Austrii ciężko uświadczyć po drodze. Na szczęście jakieś tam poidełko na szczycie było (albo fontanna to była? xD)
Bad Gastein Pfarrkirche © szczypiorizka
Na szczycie Bad Gastein krótka przerwa na sesję fotograficzną. Przez miasto przepływa Gasteiner Ache. Wisienką na torcie jest wodospad (341 m wysokości)
wodospad w Bad Gastein © szczypiorizka
przy wodospadzie w Bad Gastein © szczypiorizka
Koniec śladu na parkingu Billa- tam czekało na mnie zimne pyszne piwo xD
Kategoria Alpe Adria
komentarze
Ekstra zdjęcia!