Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi szczypiorizka z miasteczka Tarnowskie Góry-Strzybnica. Mam przejechane 19784.10 kilometrów w tym 0.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 16.49 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 365 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy szczypiorizka.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 39.06km
  • Czas 02:55
  • VAVG 13.39km/h
  • Sprzęt Velli
  • Aktywność Jazda na rowerze

Serbia dzień 4

Wtorek, 9 września 2025 · dodano: 18.09.2025 | Komentarze 5

Kolejny dzień, który obfitował w piękne widoki. Tego dnia ruszyliśmy spod miasteczka Nova Varos. Po około godzinie jazdy (Strava nie kłamie, były podjazdy xD) dotarliśmy do punktu widokowego nad Jeziorem Uvacko (Sjenicko). Tam oglądaliśmy majaczące daleko sylwetki sępów płowych. Dłuższa chwila na wszelakie sesje zdjęciowe po czym zjechaliśmy w dół, w kierunku tamy.
niewidoczne sępy płowe
niewidoczne sępy płowe © szczypiorizka

zapora wodna
zapora wodna © szczypiorizka

zapora na rzece Uvac
zapora na rzece Uvac © szczypiorizka

Przepiękny widok na Jezioro sprawiał, że co chwilę zatrzymywaliśmy się, aby zrobić zdjęcia.
gdzieś na trasie
gdzieś na trasie © szczypiorizka

Kanion rzeki Uvac
Kanion rzeki Uvac © szczypiorizka

niekończąca się jazda pod górkę
niekończąca się jazda pod górkę © szczypiorizka

gdzieś na trasie
gdzieś na trasie © szczypiorizka

kasa fiskalna
kasa fiskalna © szczypiorizka

nie wiem kto tu jest większym baranem
nie wiem kto tu jest większym baranem © szczypiorizka

Ten dzień zakończyłam, jak kilku innych uczestników, na około 40 kilometrze. Moja grupa dotarła trochę spóźniona do restauracji, gdzie czekał na nas obiad (lokalne dania, nie wszystkie ciepłe, ale bardzo smaczne). Tu również był widok na rzekę Uvac, a szczęściarze mogli zobaczyć z bliska sępa (zaliczam się do tej grupy, chociaż go widziałam będąc w środku restauracji).
Poniżej zdjęcie jednego z uczestników. Ktoś ma bardzo dobry aparat w telefonie.
użyczone zdjęcie- zbliżenie na sępa płowego
użyczone zdjęcie- zbliżenie na sępa płowego © szczypiorizka

Po obiedzie, grupa pierwsza oraz chętni z mojej grupy (w sumie to nie wiem, czy ktoś się zdecydował z tej drugiej grupy) mogli przebyć jeszcze jakieś 10 km do ostatniego punktu widokowego Molitva. Jak to czasem bywa, szczególnie w mojej grupie- lubiliśmy robić po swojemu  tak zwane "dokrętki", czyli dodatkowe kilometry proponowane prze organizatora. W naszym wydaniu polegało to na tym, że po prostu się gubiliśmy (patrz Serbia dzień 2) i robiliśmy dodatkowe kilometry, by znaleźć prawidłową drogę. W dniu dzisiejszym taką dokrętkę zrobili kierowcy autokaru. Zamiast w jakieś 10-15 minut dojechać do miejsca docelowego, spędziliśmy jakieś pół godziny na krążeniu między wąskimi uliczkami czy zawracaniu. Z tego co słyszałam to co innego pokazywał GPS kierowców (który jest ustawiony na trasy dla autokarów i innych dużych samochodów- nie znam się), a co innego GPS przewodniczki.
W gratisie mieliśmy lekki korek spowodowany pędzeniem krów przez ulicę-> prowadzone było przez kierowcę passerati (w sensie WV Passat) dosyć oryginalnie to wyglądało.
krówki na trasie
krówki na trasie © szczypiorizka

W końcu po bliżej nieokreślonym czasie dotarliśmy na miejsce. Niestety złota godzina nas ominęła i zdjęcia już wyszły mniej spektakularnie. Ci, którzy zdecydowali się jechać do tego miejsca na rowerze też byli lekko zniesmaczeni, że musieli tak długo na nas czekać.
Kanion rzeki Uvac
Kanion rzeki Uvac © szczypiorizka

Nie muszę chyba wspominać, że każdego dnia, do hotelu docieraliśmy na tyle późno, że średnio chciało nam się wychodzić na miasto. Jako substytut lokalnego baru musiał nam wystarczać "słynny" pokój 201 z tego wyjazdu xD


Kategoria Serbia 2025



Komentarze
szczypiorizka
| 19:05 poniedziałek, 22 września 2025 | linkuj Marecki rozwaliłeś system xD🤣
dzięki za miłe komentarze 😅
Marecki
| 19:54 niedziela, 21 września 2025 | linkuj Zapora robi wrażenie. Sępa chciałbym kiedyś spotkać, poza żulami pod sklepem xD
Kolzwer205
| 09:07 piątek, 19 września 2025 | linkuj Dla takich widoków warto było się męczyć na tych podjazdach, wspaniałe są!
Roadrunner1984
| 22:36 czwartek, 18 września 2025 | linkuj Piękne widoki 😍😍.
Ta rzeka przypomina mi jezioro niedaleko Grenoble 😁.
Brawo za kolejne kilometry kolejnego dnia i pokonane wzniesienia💪💪💪.
Cieszę się że mogłaś się oderwać od codziennej rzeczywistości i oklepanych przydomowych tras.😉😊😊😊😊
mardrnk
| 20:55 czwartek, 18 września 2025 | linkuj wow. słynny pokój 201...oj tak, bardzo miłe wieczory kosztem snu. czasem nawet w kilkunastoosobowym składzie. to były niezapomniane serbskie dni...
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa ieuni
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]