Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi szczypiorizka z miasteczka Tarnowskie Góry-Strzybnica. Mam przejechane 19784.10 kilometrów w tym 0.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 16.49 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 365 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy szczypiorizka.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 41.92km
  • Czas 02:55
  • VAVG 14.37km/h
  • Sprzęt Velli
  • Aktywność Jazda na rowerze

Serbia dzień 5

Środa, 10 września 2025 · dodano: 20.09.2025 | Komentarze 5

W środę ruszyliśmy w kierunku Parku Narodowego Tara. Sporą część przebyliśmy asfaltowymi drogami, które wiły się po lesie, bądź też między spokojnymi, niewielkimi miejscowościami. 
gdzieś na trasie
gdzieś na trasie © szczypiorizka

W miejscowości Konjska Reka nastąpiło pewne nieporozumienie organizacyjne. Ogółem rozchodziło się o to, kiedy i gdzie będzie długa przerwa obiadowa. W wyniku ogólnogrupowej dyskusji, nastąpił rozłam w mojej, drugiej grupie. Część pojechała w dalszą trasę, licząc na obiad w późniejszym czasie (było ok. godz.11-12). Cała akcja była z powodu pierwszej grupy :P która pojechała na objazd całego Jeziora Zaovinsko (kwestia zgrania się godzinowo, coś w tę deseń). 
Po jakiś 3 godzinach w końcu ruszyłam wraz z niedobitkami na dalszą trasę. Na mniej więcej 22 kilometrze moja grupa ponownie była w całości. To był punkt widokowy na rzekę Drin oraz hydroelektrownię Banjska Stena.
widok na hydroelektrownię Banjska Stena
widok na hydroelektrownię Banjska Stena © szczypiorizka

W międzyczasie pogoda się zepsuła, trochę zaczęło padać (na szczęście nie było ulewy).
niedźwiedź jednym z symboli Parku Narodowego Tara
niedźwiedź jednym z symboli Parku Narodowego Tara © szczypiorizka

Dalszą podróż przebyliśmy kierując się w dół rzeki Drina. Około 26 kilometra zaczął się ostry zjazd. Momentami asfaltowy, momentami szutrowy (śliskie, mokre kamienie). Na szczęście o ile wiem, wszystkim udało się bez wywrotki zjechać w dół. Deszczyk ustąpił, a naszym oczom ukazała się rzeka, wzdłuż której jechaliśmy przez następne kilometry.
wąwóz rzeki Drina
wąwóz rzeki Drina © szczypiorizka

wąwóz rzeki Drina
wąwóz rzeki Drina © szczypiorizka

Nawet udało mi się złapać mural 😁
mural!!! :)
mural!!! :) © szczypiorizka

Miejscowość Perucac, była końcową stacją zarówno dla nas, drugiej grupy, jak i dla tych co zdecydowali się pokonać około 70 kilometrów okrążając Jezioro Zaovinsko. Druga, dłuższa przerwa na posiłek i obserwowanie małej bandy kotów (cztery albo pięć kotów w sumie było), które wiły się między stolikami w poszukiwaniu smakołyków.
kociaki cwaniaki
kociaki cwaniaki © szczypiorizka 


Kategoria murale, Serbia 2025



Komentarze
Roadrunner1984
| 21:06 poniedziałek, 22 września 2025 | linkuj Dokładnie. Trzeba chyba wozić w radzie czego jakieś smakołyki 😉
szczypiorizka
| 19:04 poniedziałek, 22 września 2025 | linkuj Marecki, Kolzwer205 ten misio to chyba takie instragramowe miejsce do zdjęć. Ja miałam pecha, że akurat zaczął trochę deszcz padać, a jeszcze jakieś pół godziny wcześniej słońce fajnie przygrzewało.
Roadrunner1984 znaki ostrzegawcze co do niedźwiedzi na szlaku to pojawiały się kilkukrotnie. Też nie chciałabym go spotkać na żywo patrząc co dzieje się na Słowacji na przykład.
Roadrunner1984
| 12:15 poniedziałek, 22 września 2025 | linkuj Nie chciał bym spotkać na żywo niedźwiedzia ale motyw fajny jak i widoki petarda.
Cieszę się że mogłaś spędzić fajnie urlop z takimi widoczkami😊😊😊
Kolzwer205
| 20:24 niedziela, 21 września 2025 | linkuj Ten motyw z widokiem przez niedźwiedzia bardzo fajny ;) Sympatyczna ta kocia gromadka :)
Marecki
| 19:56 niedziela, 21 września 2025 | linkuj Super trzecia fota. W wąwozie kapitalnie, a koty nawet jak serbskie, to takie same ;)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa ieuni
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]