Wrocław
-
Aktywność Jazda na rowerze
4 dni we Wrocławiu. Planując wyjazd, nie tylko ogarnęłam kwestię- co zwiedzić, ale i sposób poruszania się po mieście. Nie mogło się obyć bez rowerów :-)
Jeździliśmy sporo- nie mam Endomondo czy innej tego typu aplikacji, więc nie wiem, ile w sumie km przebyliśmy. Piesze spacery, dzięki bliskości naszego hostelu do rynku i na dworzec też były częste.
Pierwszy raz korzystałam z miejskiej wypożyczalni. Kilka moich przemyśleń i uwag:
- nie opłaca się jeździć samochodem po Wrocławiu- jak dla mnie bardzo agresywni kierowcy, ciągle zajeżdżanie drogi innemu kierowcy, klaksony co chwile trąbiły, korki
- rowerami też tu jeżdżą bardzo szybko, ciągły pośpiech
-oczywiście super drogi rowerowe, śluzy rowerowe, dużo stacji rowerowych
- minus- dwa dni wypożyczałam rowery, korzystając z terminala- bardzo ciężko mi to szło, miałam problem, aby dwa rowery wziąć (nie mówię już o słabej jakości wyświetlaczu), potem w końcu spróbowałam przez aplikację- o niebo lepiej. We Wrocławiu godzina wypożyczenia kosztuje 2 zł (dla porównania w Gliwicach 1 zł).
Jest co oglądać we Wrocławiu :-)
przed Hydropolis © szczypiorizka
brama japońska © szczypiorizka
Hala Tysiąclecia © szczypiorizka
bastion ceglarski © szczypiorizka
Most Tumski © szczypiorizka
Hala i fontanny © szczypiorizka
coś ci wystaje z głowy © szczypiorizka
ostrożnie © szczypiorizka
rybki © szczypiorizka
nie znalazłam z rowerem, ale mam na lwie © szczypiorizka
Aston Martin Jamesa Bonda © szczypiorizka
Synagoga © szczypiorizka
Kategoria w towarzystwie