Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi szczypiorizka z miasteczka Tarnowskie Góry-Strzybnica. Mam przejechane 19855.93 kilometrów w tym 0.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 16.49 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 365 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy szczypiorizka.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

krótki wypad

Dystans całkowity:3701.74 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:221:14
Średnia prędkość:16.87 km/h
Liczba aktywności:220
Średnio na aktywność:16.98 km i 1h 00m
Więcej statystyk
  • Sprzęt Velli
  • Aktywność Jazda na rowerze

bez licznika

Sobota, 27 lipca 2019 · dodano: 27.07.2019 | Komentarze 4

Dziś po raz pierwszy od dłuższego czasu wybrałam się na przejażdżkę rowerem. Nowym rowerem :D
montuję błotniki
montuję błotniki © szczypiorizka

Maxim w ciągu jednego dnia został sprzedany xD
Jest różnica, ogromna, muszę wyczuć ten rower (szczególnie jeśli chodzi o przerzutki). Jeszcze kilka rzeczy zamówiłam do niego (m.in. licznik), więc ostateczny wygląd nie jest znany :-)
Wygodny, większy, ładniejszy :P
Zobaczymy, co podziałam na nim w tym sezonie.
Chechło
Chechło © szczypiorizka

poziom wyżej
poziom wyżej © szczypiorizka

w drodze
w drodze © szczypiorizka





  • DST 11.24km
  • Czas 00:48
  • VAVG 14.05km/h
  • Sprzęt Maxim
  • Aktywność Jazda na rowerze

Lody na Ohio

Niedziela, 23 czerwca 2019 · dodano: 23.06.2019 | Komentarze 1

pierwotnie miałam dziś w planach dłuższą rajzę, ale wciągnął mnie serial "Czarnobyl"..
No cóż, pada hasło- siłownia ( w sensie siłownia w Strefie Ruchu)? -Niee.. ale lody mogą być :-)
To jedziemy z koleżanką na lody :D
Lodovka
Lodovka © szczypiorizka

Kajmak z krakersami. Pychota. Trochę pogadałyśmy, pora wracać. Powrót jest lepszy, bo z górki ;]
domek dla owadów
domek dla owadów © szczypiorizka

Ładnie skwer jest przygotowany dla spacerowiczów. No i widok na Strzybnicę i lasy. 
widok na Strzybnicę
widok na Strzybnicę © szczypiorizka




  • DST 19.17km
  • Czas 01:03
  • VAVG 18.26km/h
  • Sprzęt Maxim
  • Aktywność Jazda na rowerze

kierunek stawy

Sobota, 22 czerwca 2019 · dodano: 22.06.2019 | Komentarze 6

Mieszkanie jako tako ogarnięte, obiad zrobiony i zjedzony, chwila na drzemkę- krótki szpil na kole.
Media Expert
Media Expert © szczypiorizka

Jeden z charakterystycznych punktów na Strzybnicy- obok Kościoła i Biedronki xD
Szkoda, że już opustoszały i zdewastowany. Z moich informacji wynika, że ciężko będzie z jego rozbiórką- prędzej się sam rozleci. To z powodu jego konstrukcji- nie jestem w stanie tego wytłumaczyć, ale tak łopatologicznie chodzi o to, że aby rozebrać ten budynek, należałoby zacząć od samej góry, piętro po piętrze. Nie można go wysadzić- za blisko drogi i innych zabudowań.
wieżowiec na Strzybnicy
wieżowiec na Strzybnicy © szczypiorizka

Tu pierwszy raz w życiu jechałam windą :-)
Bałam się pierońsko- mam lęk wysokości xD
tam kiedyś była tablica z informacją, że to Z.M. Zamet
tam kiedyś była tablica z informacją, że to Z.M. Zamet © szczypiorizka

jeszcze nie ukradli
jeszcze nie ukradli © szczypiorizka

Jadę dalej. Mijam budynek Egipteki (dawniej Las Vegas). 
kiedyś słynna dyskoteka- i te znaki na niebie xD- objawienia
kiedyś słynna dyskoteka- i te znaki na niebie xD- objawienia © szczypiorizka

Kręcę dalej główną. Po kilkunastu minutach wbijam w las. Ogarniam zamknięte szlabany, chyba z powodu wycinki (ale kto będzie w sobotę o 15,30 w lesie drzewa wycinał?).
Jadę nad stawy
staw
staw © szczypiorizka

staw
staw © szczypiorizka

Miło się jeździ po lesie. Trochę słońce doskwiera, ale lubię upał. 
Gdzieś tam pływają sobie łabędzie.
staw
staw © szczypiorizka

staw
staw © szczypiorizka

Wyjeżdżam na skraju Połomii. Jadę na Rybną, kręcę między domami i wracam do siebie. Chcę nuty podrukować i takie tam inne pierdoły ogarnąć ;]




  • DST 17.78km
  • Czas 01:00
  • VAVG 17.78km/h
  • Sprzęt Maxim
  • Aktywność Jazda na rowerze

Lody na Mikołesce

Niedziela, 16 czerwca 2019 · dodano: 16.06.2019 | Komentarze 1

Plany się dynamicznie zmieniały. Skończyło się na krótkim wypadzie na Mikołeskę.
rury jeszcze na powierzchni
rury jeszcze na powierzchni © szczypiorizka

W lesie duszno. Deszcz jako tako nie przyniósł ulgi. Mimo to się cieszę, bo nie trzeba było (moim zdaniem) podlewać na działce.
Zawody były
Zawody były © szczypiorizka

Powrót lasem. By rzucić okiem na pozostałości Mistrzostw Śląska w Nordic Walking. Ponoć była bardzo dobra organizacja.
I love TG
I love TG © szczypiorizka

Patrząc na pomalowanie spray'em korzenie i inne wystające chadziajstwa z ziemi, można uznać, że nie były to czcze słowa. Widziała też dobrze oznakowaną trasę dojazdu do miejsca zawodów.
korzenie oznaczone
korzenie oznaczone © szczypiorizka





  • DST 17.43km
  • Czas 01:07
  • VAVG 15.61km/h
  • Sprzęt Maxim
  • Aktywność Jazda na rowerze

Miasto- ale nie w samo południe

Wtorek, 4 czerwca 2019 · dodano: 04.06.2019 | Komentarze 0

Biblioteka i Punkt Obsługi Klienta sieci Plus.
W tle wystawa na Rynku.
kamienica
kamienica © szczypiorizka

w samo południe
w samo południe © szczypiorizka




  • DST 18.96km
  • Czas 01:00
  • VAVG 18.96km/h
  • Sprzęt Maxim
  • Aktywność Jazda na rowerze

od prawej do lewej

Poniedziałek, 3 czerwca 2019 · dodano: 04.06.2019 | Komentarze 0

Najpierw na Opatowice, po drodze Tesco (Strzybnica- dzielnica Tarnowskich Gór, dla której brak prądu czy też wody jest niczym niezwykłym. Częstotliwość- przynajmniej raz w miesiącu).- po wodę.
Potem na Lasowice do przyjaciół.
Na szczęście- będąc już w domu woda w kranie była ;]

Fotki - wybrane z Dnia Dziecka w ZAMECIE ;]
kto komu robi zdjęcia?
kto komu robi zdjęcia? © szczypiorizka

Antek, uważaj!
Antek, uważaj! © szczypiorizka

fotka zastępcza
fotka zastępcza © szczypiorizka




  • DST 19.64km
  • Czas 01:04
  • VAVG 18.41km/h
  • Sprzęt Maxim
  • Aktywność Jazda na rowerze

wybornie

Niedziela, 26 maja 2019 · dodano: 26.05.2019 | Komentarze 2

Przed obiadem krótki wypad.
tanksztela
tanksztela © szczypiorizka

Nie ma co się rozpisywać. Leśną Uciechą na Połomię i kółeczko przez Rybną do domu :-)
Miło, łatwo i przyjemnie.
Picasa rządzi
Picasa rządzi © szczypiorizka

bocian z Połomii
bocian z Połomii © szczypiorizka


Kategoria krótki wypad


  • DST 17.46km
  • Czas 01:04
  • VAVG 16.37km/h
  • Sprzęt Maxim
  • Aktywność Jazda na rowerze

Opuncja

Czwartek, 2 maja 2019 · dodano: 02.05.2019 | Komentarze 3

Krótki wypad do centrum miasta na lody (smak- maślanka z opuncją). Pychota :-)




  • DST 6.43km
  • Czas 00:27
  • VAVG 14.29km/h
  • Sprzęt Maxim
  • Aktywność Jazda na rowerze

zimno

Poniedziałek, 1 kwietnia 2019 · dodano: 01.04.2019 | Komentarze 1

Coś nie potrafię na dobrze rozpocząć sezonu rowerowego.
W weekend jeszcze przeczekałam, by "zeszło" mi przeziębienie i postanowiłam dziś gdzieś ruszyć.
kolejna utwardzona ścieżka w lesie
kolejna utwardzona ścieżka w lesie © szczypiorizka

Paręset metrów przejechane- nie, to nie ten dzień. Uciekam w las.
dojazd pożarowy nr 37
dojazd pożarowy nr 37 © szczypiorizka

W lesie niewiele lepiej. Jadę ścieżkami, byleby cokolwiek wykręcić. Wykręciłam nieoczekiwanie na Pniowiec i zametowskie domki Brda.
Brda
Brda © szczypiorizka

Chwila na oglądanie zniszczonego egzemplarza z bliska.
autoportret
autoportret © szczypiorizka

z drugiej strony
z drugiej strony © szczypiorizka

Jak mnie pamięć nie myli- domków było osiem. Zostały trzy, z czego tylko dwa użytkowane. Chwila rozmowy z właścicielem jednego z nich i kieruję się w stronę Zalewu.
lubię to miejsce
lubię to miejsce © szczypiorizka

Jeszcze nie wszystko stracone- na pewno w tym roku znowu pobiję swoje rekordy i pojadę w nowe miejsca :-)
Po prostu niech się zrobi cieplej :D
historia
historia © szczypiorizka




  • DST 18.74km
  • Czas 01:16
  • VAVG 14.79km/h
  • Sprzęt Maxim
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wietrznie

Niedziela, 17 marca 2019 · dodano: 17.03.2019 | Komentarze 6

Rower sobie kupiłam:
mój nowy rower :P Ładny prawda?
mój nowy rower :P Ładny prawda? © szczypiorizka

Tak to już jest, gdy ma się więcej niż jedno hobby. Czasem trzeba dokonywać trudnych wyborów. W sumie nie żałuję. Bardzo dobrze mi się gra na nim :-)

Dziś, w końcu po raz pierwszy w tym roku wybrałam się na rower. W sobotę solidnie go umyłam, wyczyściłam i nasmarowałam łańcuch.
Bez szału, miało być lekko łatwo i przyjemnie. Już w zeszłym roku stwierdziłam, że trzeba się przyzwyczajać do mocnych podmuchów wiatru. Dziś się utwierdziłam w tym przekonaniu.
Zalew
Zalew © szczypiorizka

Na Pniowcu sporo spacerowiczów. Nie ma co się dziwić- ileż to można siedzieć w bloku. Jadę na Mikołeskę- jedyny sklep na wsi jest zarazem standardowym przystankiem dla rowerzystów :-)
zaś auta w lesie
zaś auta w lesie © szczypiorizka

Po drodze sprawdzam jak się mają prace nad budową rurociągu. Widać, że dobrze. Droga rozjechana jest niemiłosiernie.
mokro na trasie
mokro na trasie © szczypiorizka

gdzie strumyk płynie z wolna...
gdzie strumyk płynie z wolna... © szczypiorizka

no i biegnie ten rurociąg
no i biegnie ten rurociąg © szczypiorizka

po lewej stronie też
po lewej stronie też © szczypiorizka

Przy sklepie tłumy. ogródek jeszcze jest zamknięty, więc kto ma szczęście, okupuje kilka ławek przed sklepem. Kupuję wodę, chwila oddechu i jadę dalej. Trochę asfaltem, w domyśle, że chcę jechać Leśną Uciechą, potem jednak odbijam w lewo w las.
tędy jeszcze nie jechałam
tędy jeszcze nie jechałam © szczypiorizka

ambona
ambona © szczypiorizka

Na Strzybnicy skręcam w kierunku stadionu. Chcę zobaczyć świeżo wybudowaną Strefę ruchu, jeszcze nieotwartą.
imponujące wrażenie robi
imponujące wrażenie robi © szczypiorizka

dawniej Stalbet
dawniej Stalbet © szczypiorizka

Ciekawe kiedy będzie można z niej korzystać.
dwie fany
dwie fany © szczypiorizka