centrum TG
Dystans całkowity: | 1191.61 km (w terenie 0.00 km; 0.00%) |
Czas w ruchu: | 72:03 |
Średnia prędkość: | 16.54 km/h |
Liczba aktywności: | 62 |
Średnio na aktywność: | 19.22 km i 1h 09m |
Więcej statystyk |
jesień, jesień, jesień jak to tak
-
DST
20.50km
-
Czas
01:20
-
VAVG
15.38km/h
-
Sprzęt Velli
-
Aktywność Jazda na rowerze
Myślałam, że już mi się nie uda w tym roku wsiąść na rower. A tu taka miła niespodzianka :-)
Najpierw do parku w GCRze.
Drama © szczypiorizka
rower też podziwia © szczypiorizka
Pięknie. Słońce ładnie świeci, wiatru praktycznie nie ma. Momentami nawet mi za ciepło.
w tę stronę © szczypiorizka
"Od gorąca twych promieni zapłonęły liście drzew.." © szczypiorizka
ładny detal na ławce © szczypiorizka
Nigdy nie widziałam tych wiewiórek xD Całe życie człowiek coś ciekawego odkrywa.
Dookoła amfiteatru robi się siłownia. Kilka ciekawych, po raz pierwszy widzianych przeze mnie urządzeń. Fajnie. W przyszłym roku przetestuję urządzenia :D
siłownia na terenie GCRu © szczypiorizka
siłownia na terenie GCRu © szczypiorizka
Jadę do centrum miasta. Na Rynku od wczoraj jest niechciany pomnik Jana III Sobieskiego, co sobie podróżuje po Polsce (zamiast być w Austrii).
peregrynacja pomnika Jana III Sobieskiego © szczypiorizka
Mi się pomnik podoba. Jest ciekawy.
peregrynacja pomnika Jana III Sobieskiego © szczypiorizka
peregrynacja pomnika Jana III Sobieskiego © szczypiorizka
Potem szybka wizyta w sklepie, gdzie kupuję kabel Ethernet do kompa i jadę na górkę koło Chemetu. Zawsze fajne widoki są.
i komina już nie ma © szczypiorizka
Komin wyburzono w sierpniu 2021. Poniżej zrzuty z mego filmiku jak go burzyli. Miałam wyjątkowe szczęście i przez przypadek przejeżdżałam tamtędy, gdy go mieli burzyć.
pamiątka © szczypiorizka
pamiątka © szczypiorizka
pamiątka © szczypiorizka
Podejrzewam, że dużo ludzi tak przez przypadek trafiło na tę "atrakcję".
został tylko jeden komin © szczypiorizka
widok na Hutę Cynku © szczypiorizka
Kategoria centrum TG, samotnie, wokół TG
Barbórka w środku lata
-
DST
20.24km
-
Czas
01:18
-
VAVG
15.57km/h
-
Sprzęt Velli
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dawno nie jeździłam na rowerze :P
Krótka rajza do centrum TG.
rondo już gotowe © szczypiorizka
filar pozostałością po synagodze © szczypiorizka
Na Rynku odbywał się koncert orkiestry w ramach Barbórki w środku lata. Impreza, którą parę lat temu wznowiono w ramach upamiętnienia odkrycia srebra w Tarnowskich Górach.
Barbórka w środku lata © szczypiorizka
Barbórka w środku lata © szczypiorizka
Barbórka w środku lata © szczypiorizka
Chwilę się kręcę po centrum, potem pojechałam w kierunku na Kopalnię.
takie tam makro © szczypiorizka
Stamtąd bocznymi uliczkami aż do Starych Tarnowic, a potem ponownie bocznymi uliczkami do Rybnej i do domu.
koncert w świętym Marcinie © szczypiorizka
Kategoria centrum TG, krótki wypad, samotnie
Masa Krytyczna w TG
-
DST
26.88km
-
Czas
01:56
-
VAVG
13.90km/h
-
Sprzęt Velli
-
Aktywność Jazda na rowerze
Nie pamiętam, kiedy ostatni raz byłam na masie krytycznej. Dziś udało mi się na nią dojechać.
Tradycyjnie start na Rynku.
wyjeżdżamy z Rynku © szczypiorizka
Trasa była poprowadzona śladem trasy zawodów Biegu Tarnogórskiego.
na trasie © szczypiorizka
Po wczorajszych deszczach było sporo błota.
główne wejście do parku Piny © szczypiorizka
Kilka ścieżek jest dla mnie całkiem nowych, teraz już wiem, gdzie się znajduje wejście do Parku Piny, w którym jeszcze nigdy nie byłam.
na trasie © szczypiorizka
kąpiel gratis © szczypiorizka
Zjawiliśmy się tuż przy Dolomitach- a dokładnie przy kapliczce św. Barbary. Następnie wjechaliśmy na Hałdę Popłuczkową.
widok na centrum TG © szczypiorizka
Kopalnia Zabytkowa © szczypiorizka
Kolejnym punktem był szyb Żmija, oraz Park Kunszt.
Szyb Żmija © szczypiorizka
przed parkiem Kunszt © szczypiorizka
nie widziałam, że dinozaury jeszcze żyją © szczypiorizka
Kto chciał, to mógł również, po oficjalnym zakończeniu masy, pojechać z organizatorami do Parku Piny. Oczywiście skorzystałam.
pod Obwodnicą © szczypiorizka
w parku Piny © szczypiorizka
Na miejscu krótka historia tego parku- z tego wynika, że jest on całkiem spory. Niestety mocno zaniedbany- teren parku ma 3 właścicieli :/
Powrót do domu główną drogą. Po drodze z Odzieżówki/Plastyka ktoś na mnie spoglądał.
ktoś na mnie patrzy © szczypiorizka
Jadąc Zagórską, miałam okazję się zatrzymać i porobić zdjęcia wiatrakom. To jedna, jeśli nie największa elektrownia wiatrowa na Śląsku - składa się z 20 wiatraków i jest w Wielowsi. Pierwszy raz ją dojrzałam jakiś miesiąc temu- a istnieje prawie od roku.
wiatraki z Wielowsi © szczypiorizka
kominy Huty Cynku © szczypiorizka
Kategoria centrum TG, w towarzystwie
do rowerowego
-
DST
11.54km
-
Czas
00:37
-
VAVG
18.71km/h
-
Sprzęt Velli
-
Aktywność Jazda na rowerze
Do sklepu rowerowego po poradę rowerową :-)
Kategoria centrum TG
rundka po lesie i lody o smaku Biały Kit Kat
-
DST
20.68km
-
Czas
01:20
-
VAVG
15.51km/h
-
Sprzęt Velli
-
Aktywność Jazda na rowerze
Pogoda taka sobie, nie wiadomo, czy zaraz poleci czy nie. Dlatego decyduję się się na wypad do pobliskiego lasu. Wybieram trasę jaką pokonują członkowie Nordicusa.
jadę trasą kijkarzy © szczypiorizka
Bardzo przyjemnie się jedzie.
polana w lesie © szczypiorizka
Docieram nad Zalew i zastanawiam się, gdzie dalej jechać. Decyduję się na niskie pawilony, bo tam powinna być otwarta lodziarnia.
Zalew z innej perspektywy © szczypiorizka
Powinna, ale nie jest.
była brama ZAMETu © szczypiorizka
No cóż, nie ma innej opcji, jadę na Ohio do innej lodziarni.
były wieżowiec ZAMETu © szczypiorizka
Na miejscu trochę ludzi i pyszne lody o smaku Białego Kit Kata :D
może ktoś się podjara, że fajne auto :P © szczypiorizka
Przy okazji nadarzyła się okazja, by pogadać chwilkę z kolegą z liceum, z którym nie widziałam się jakieś 14 lat, czyli od matury (stara dupa ze mnie xD).
widok na Strzybnicę © szczypiorizka
wylot Sztolni Boże Wspomóż © szczypiorizka
Kategoria centrum TG, krótki wypad
centrum TG
-
DST
15.16km
-
Czas
01:02
-
VAVG
14.67km/h
-
Sprzęt Velli
-
Aktywność Jazda na rowerze
Internety się śmieją z naszej drogi rowerowej na świeżo wybudowanym rondzie- myślę sobie- trzeba to sprawdzić i na własne oczy i rower wypróbować "trasę" xD
Tak w ogóle to trochę się minęłam z prawdą i w sumie to mamy kilka odcinków dróg rowerowych w Tarnowskich Górach:
-najstarsza, którą kiedyś przyhaczyłam to na Obwodnicy, ciągnie się od Hali Sportowej do skrzyżowania z ulicą Gliwicką->650 metrów
-kolejna, to na ulicy Towarowej, od skrzyżowania z ulicą Opolską do.. gdzieś mniej więcej skrzyżowania z ulicą Hallera, co tam, że co chwilę zmieniamy stronę jezdni, z lewa na prawą i na odwrót, JEST! ->650 metrów
- jeszcze jedna to łuk ulicy Janasa, Sielanki, taki jeszcze bardziej z dupy wzięty kawałek nie wiadomo do czego to przyrównać-> 100 metrów
ŁAŁ!
Doliczyć do tego jakieś 79 metrów tej funkiel nówki, prawie nie śmiganej drogi na rondzie, łącznie daje nam pi razy oko 1500 metrów. No zaokrągliłam to, bo na wujku Google mierzyłam teraz xD
tak!mamy drogę rowerową w Tarnowskich Górach!! © szczypiorizka
Pal licho, że ich początek i koniec jest .. no właśnie :P Głęboko się zastanawiam, jak oni to kombinują i planują tę sieć dróg rowerowych i ni z gruszki ni z pietruszki tworzą takie krótkie odcinki z dupy wzięte.
Koniec mych wywodów, jadę na Krakowską do księgarni. Na Rynku, zmienione ławeczki, kilka nowych miejsc do siedzenia, porządne stojaki rowerowe. Fotki nie ma, bo trochę ludzi siedzi mi w kadrze xD Mówią internety, że brzydko, że betonoza , ale mi się podoba, żadnego drzewa nie wycięli, chyba nawet jakieś dodali, ławki normalne, nie wydziwiane.
Za to na początku ulicy Krakowskiej zrobili skwer. Wcześniej były tu betonowe donice. Można też sobie podładować telefon czy inne coś na USB. Też mi się to podoba.
nowy skwer przy ul. Krakowskiej © szczypiorizka
Gwarek na Rynku © szczypiorizka
Czekam, aż otworzą ten lokal ^^
tu był bank, będzie restauracja © szczypiorizka
Na Konwikcie bez zmian. Wszystko ładnie rozpiedzielone. Manewry wojskowe czołgiem jak znalazł.
Konkwikt, jak widać, remontuje się świetnie © szczypiorizka
Wracam ulicą Zagórską. Po Fazosie zostało tylko wspomnienie i jeszcze, póki co, nazwa przystanku autobusowego.
po Fazosie nie ma śladu © szczypiorizka
Kategoria centrum TG, krótki wypad
odbiór roweru z serwisu
-
DST
5.86km
-
Czas
00:23
-
VAVG
15.29km/h
-
Sprzęt Velli
-
Aktywność Jazda na rowerze
Miałam szczęście, że niewiele było do roboty, dlatego już mogłam nawet w sobotę odebrać rower. Normalnie to około dwóch tygodni się czeka w kolejce na serwis :-)
Pogoda dziś paskudna, zimno. Zbyt cienkie rękawiczki ubrałam i palce nieźle zmarzły.
FAZOS się burzy © szczypiorizka
Po drodze- dokumentacja fotograficzna, biurowca, który lada moment zniknie z map Tarnowskich Gór.
kolejny symbol ubiegłego ustroju © szczypiorizka
budynek po FAZOSie © szczypiorizka
a tu się budują © szczypiorizka
Kategoria centrum TG, krótki wypad
rower po raz pierwszy w 2021
-
DST
7.25km
-
Czas
00:24
-
VAVG
18.12km/h
-
Sprzęt Velli
-
Aktywność Jazda na rowerze
W końcu piątek, jeszcze świeci słońce i jest ciepło. Po pracy wybrałam się do miasta, by zawieźć rower na serwis.Taki przed sezonem, by ogarnąć hamulce (moje próby regulacji hamulców zwykle kończą się tragicznie dla roweru..) i przerzutki.
ronda dalej nie widać © szczypiorizka
Kategoria centrum TG, krótki wypad
Tarnowskie Góry i wylot Głębokiej Sztolni Fryderyk
-
DST
27.62km
-
Czas
02:03
-
VAVG
13.47km/h
-
Sprzęt Velli
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dlaczego dziś tak wiało, ja się pytam??!! Skrzypiące drzewa w Parku czasami przyprawiały o stan przedzawałowy :P
W trakcie Industriady oficjalnie "otwarto" wyremontowaną Bramę Gwarków. Dopiero dziś postanowiłam znaleźć alternatywny dojazd do wylotu Głębokiej Sztolni Fryderyk, który jest wpisany na Listę Unesco. Ostatni raz byłam w tym miejscu w 2017 roku na wycieczce organizowanej przez Radę Dzielnicy Rybna.
Dojazd od strony ulicy Ptakowickiej, o ile mi wiadomo, jest w rękach prywatnych (jest tam szlaban, a ścieżka wyłożona betonowymi płytami). Na internecie można wyczytać, że da radę dojść/dojechać od Parku w Reptach (w trakcie Industriady były organizowane wycieczki z przewodnikiem do tego miejsca, właśnie idąc przez Park).
Nie ma trasy oficjalnie wyznaczonej, żadnego opisu dojścia też nie znalazłam- sugerowałam się tylko zdjęciami wykonanymi przez SMZT w trakcie Industriady.
Do Parku dojeżdżam niebieskim szlakiem. Bardzo podoba mi się ten fragment Parku.
mury okalające park © szczypiorizka
stary bruk? © szczypiorizka
Za każdym razem, gdy spoglądam na te resztki murów to widzę kawał historii, zastanawiam się, jak kiedyś park wyglądał, te dróżki, jak wyglądały ...
to też była "oficjalna" dróżka kiedyś © szczypiorizka
"starotarnowicka Piramida Słońca" © szczypiorizka
Docieram pod Sztolnię Fryderyk.
stara łódź ze sztolni © szczypiorizka
Sztolnia Czarnego Pstrąga © szczypiorizka
W trakcie jazdy do tego miejsca, bacznie obserwuję polanę poniżej. Szukam tego miejsca, z którego wycieczki wyruszały do wylotu( na zdjęciach tak przynajmniej wyglądało).
przy sztolni Sylwester © szczypiorizka
końkurs © szczypiorizka
Idzie mi to ciężko. Kojarzę to przejście nad rzeką, ale nie potrafię go znaleźć :/
robi patataj patataj © szczypiorizka
Nie jestem zbyt obeznana w zakamarkach Parku. Od jakiegoś czasu go odkrywam na nowo i znajduję jakieś nowe, ciekawe miejsca.
kolejny fragment murów © szczypiorizka
Wspomagałam się GPSem czy wybrana przeze mnie ścieżka może prowadzić do punktu docelowego.. dobrze, że miałam solidne obuwie, błota Ci u nas dostatek.
Znajduję inny mostek.
zielony mostek © szczypiorizka
Jest progres. "Teraz wystarczy iść w prawo to na pewno znajdę to przejście kaj oni zaczynali".. no i znalazłam. ale gdzie teraz? :P W lewo, prosto czy w prawo? Idę na prawo, to tak dla mnie logicznie- wzdłuż rzeki.
W tył zwrot- błoto jak pierun, ciasno i na pewno tamtędy nie szli. Po zdjęciach widzę, że szli przez pole.
i przez to mam przejechać?? © szczypiorizka
Nie pasuje mi to miejsce, szukam dalej.
tor przeszkód © szczypiorizka
kolejne chaszcze © szczypiorizka
GPS podpowiada mi, że ten kierunek jest dobry.
nie ma wyjścia, trzeba przez pole przejechać © szczypiorizka
Znowu wyjeżdżam na pole. No nie ma bata, nie ma innej trasy.
Znajduję Szyb Adam, a raczej jego resztki.
Szyb Adam © szczypiorizka
tyle z niego zostało © szczypiorizka
Dojście do niego wymaga ode mnie lawirowania między jakimiś bulwami czegoś tam (rzepa?) no i wysokimi chaszczami, ścieżka trochę udeptana, dzięki temu wiedziałam, że to jest na pewno kolejny obiekt Unesco.
to jest dojście do szybu Adam :/ © szczypiorizka
Chcąc nie chcąc, jadę przez pole (ścieżka przygotowana przez traktor, po deszczach trochę grząskie podłoże).
Na szczęście znalazłam.
hurraa! udało się dojechać © szczypiorizka
Ktoś zna jakąś prostszą drogę przez Park w Reptach? Proszę pisać w komentarzach( bardzo proszę łopatologicznie opisać) ;-)
tablica informacyjna © szczypiorizka
Ładnie zagospodarowane miejsce. Wokół polana, ławeczka, kosz na śmieci, tablica informacyjna, z porządnym opisem tego miejsca.
Brama Gwarków © szczypiorizka
tu byłam © szczypiorizka
Spędzam tu dłuższą chwilę, robiąc trochę zdjęć i zarazem wdychając przyjemne, rześkie powietrze.
Portal wylotu Głębokiej Sztolni Fryderyk © szczypiorizka
detal architektoniczny © szczypiorizka
piękne miejsce © szczypiorizka
rzeka Drama © szczypiorizka
podpisy budowniczych © szczypiorizka
Szkoda, że tak fajne miejsce, póki co, nie ma dobrze oznaczonego dojścia, które by było w pełni legalne (poprawcie mnie, jeśli się mylę!!)
od zamierzchłych czasów "bazgrano" na ścianach ^^ © szczypiorizka
podpisy na portalu © szczypiorizka
Z drugiej strony, dzięki temu jest jeszcze tu czysto.. nie walają się butelki i inne śmieci wokół. Jest cisza i spokój.. mimo, że kilkanaście metrów dalej jest ruchliwa ulica.
wnętrze sztolni © szczypiorizka
Jak wspomniałam na początku wpisu, od strony ulicy Ptakowickiej jest dojście (prywatne) wyłożone płytami.
betonowe płyty © szczypiorizka
Tuż przed tym wylotem Sztolni jest też taka brama (tzw. "einfachowa"), ale dziś była otwarta (na zdjęciach SMZT z wycieczki, była ona zamknięta), stwierdzam, raz się żyje, najwyżej ktoś będzie za mną ganiał z widłami (albo gonił traktorem). Szlaban od strony ulicy też był otwarty.
Chciałam dziś jeszcze pojechać do Parku w Świerklańcu, ale już zbliżała się godzina 14, dalej wiało jak cholera, a ja jeszcze umówiona z koleżanką. Daruję sobie. Jadę na działkę jakoś ogarnąć ubłocony rower. Potem krótka rundka po osiedlu, coś u mnie się sporo dzieje (a ja lubię to dokumentować, kto wie, za kilkanaście lat te zdjęcia będą miały status materiałów archiwalnych, może nawet cennych z punktu widzenia historyka, czyli mnie :P)
brzydki kolor © szczypiorizka
inne bloki © szczypiorizka
Na rowerze jakoś tak mam mniejsze opory, robić zdjęcia na moim osiedlu, bez roweru to tak dziwnie by wyglądało.. łazi jakaś laska między blokami i robi zdjęcia.. jeszcze by ktoś pomyślał, że robię zdjęcia źle zaparkowanym samochodom i donoszę xD
ślady po mostku już prawie całkowicie zarośnięte © szczypiorizka
biały most © szczypiorizka
Przy lesie, wzdłuż kanału jakaś dziwna wycinka. Nie wygląda mi na to, aby był to początek na uporządkowanie Kanału Ulgi (mam na myśli jego wyczyszczenie inne tego typu prace). Płotu się pozbywają, że stary i zardzewiały to wszyscy widzą, ale co, parking będzie przy lesie?
też zarośnięte..śmieci... a za bajtla tyle czasu się tu spędzało na zabawach © szczypiorizka
co tu się dzieje? © szczypiorizka
element przyrodniczy © szczypiorizka
pływające kaczki © szczypiorizka
dalsza część tajemniczej wycinki © szczypiorizka
Wycinka ciągnie się aż w kierunku stadionu UKS Unii Strzybnica
daleko się ciągnie ta wycinka © szczypiorizka
kolorowe bloki © szczypiorizka
na tej polanie też kawał dzieciństwa spędziłam © szczypiorizka
Czas pokaże dlaczego to robią. :-)
Kategoria centrum TG, samotnie, wokół TG
Tarnowskie Góry
-
DST
16.61km
-
Czas
00:54
-
VAVG
18.46km/h
-
Sprzęt Velli
-
Aktywność Jazda na rowerze
Praca zdalna ma swoje minusy. Wczoraj w ogóle nie wychodziłam z domu... chyba nawet na balkonie nie byłam O_o
Dziś musiałam się trochę odkuć i pojechałam do centrum TG załatwić pewną sprawę. Potem na działkę, by umyć rower. Jakoś średnio wygląda, by był umyty, chyba ten kolor jest do d*py jeśli chodzi o widoczność wszelkiego brudu :/
wygląda na umyty © szczypiorizka
Kategoria centrum TG, krótki wypad