wokół TG
Dystans całkowity: | 1632.15 km (w terenie 0.00 km; 0.00%) |
Czas w ruchu: | 95:37 |
Średnia prędkość: | 17.07 km/h |
Liczba aktywności: | 56 |
Średnio na aktywność: | 29.15 km i 1h 42m |
Więcej statystyk |
Dolomity tarnogórsko- bytomskie
-
DST
27.22km
-
Czas
01:54
-
VAVG
14.33km/h
-
Sprzęt Velli
-
Aktywność Jazda na rowerze
Ależ się dzisiaj umordowałam na podjeździe za Kościołem św. Marcina. Masakra jakaś.
Szyb Żmija © szczypiorizka
Najpierw postanowiłam pojechać na Hałdę Popłuczkową i popstrykać sobie trochę zdjęć. Znowu taszczę dziś statyw. Tym razem jedzie on w torbie na kierownicy a aparat przewiesiłam sobie przez ramię. Dopiero pod koniec dzisiejszej wycieczki spróbowałam (z pozytywnym skutkiem) upchać aparat też do tej torby (info potwierdzone- pojemna tasia xD)
Kopalnia © szczypiorizka
kochbunkry © szczypiorizka
droga na Hałdę Popłuczkową © szczypiorizka
widok na kopalnię zabytkową © szczypiorizka
Tłumów nie było na Hałdzie. Dziwne, taka ładna pogoda, może w inne rejony się udali :-)
korzystam ze statywu © szczypiorizka
Dzisiejszy wpis to chyba mój rekord życiowy ze zdjęciami typu selfie xD
zabudowania po kopalni dolomitu © szczypiorizka
3 wieże © szczypiorizka
Postanawiam zjechać na sam dół, a nóż się uda dotrzeć do jeziorka.
dawny wjazd © szczypiorizka
pozostałości zabudowań kopalni dolomitu © szczypiorizka
zapowiada się ciekawie.. © szczypiorizka
No tak, podłoże jest "fantastyczne"... paskudne błoto.. i w dodatku pierońsko srogie kałuże. Udało mi się jakoś nie uświnić za fest.
tyle wody w kałuży © szczypiorizka
lepsze to niż napisy © szczypiorizka
zabawa aparatem © szczypiorizka
tory wąskotorówki Bytom- Miasteczko Śląskie © szczypiorizka
św. Barbaro módl się za nami! © szczypiorizka
buszował na motorze © szczypiorizka
Sporo się zmieniło... to znaczy ja pamiętam, że nie było to tak zalesione tymi samosiejkami. Ciężko mi było znaleźć właściwą drogę na dół. Na szczęście jakieś chłopaki mi pokazały gdzie jechać (i tak trochę pokluczyłam.. "no tam w dół po asfalcie..." ja tam żadnego asfaltu nie umiałam znaleźć, wszędzie tylko ścieżki do jazdy ekstremalnej).
a może jednak tak sobie stanę? © szczypiorizka
sesja zdjęciowa © szczypiorizka
Na szczęście jakoś drogę znalazłam.. chyba wybrałam inną trasę niż chłopaki mi pokazywały xD
droga do jeziorka © szczypiorizka
dotarłam na sam dół © szczypiorizka
Nie potrafię tego oddać na zdjęciach, ale miejsce jest świetne. Oprócz tego, że kupa brzózek, to jest super :-)
i znowu selfie © szczypiorizka
Tak chwalę się koszulką rowerową xD
pozuję © szczypiorizka
a tam co jest? © szczypiorizka
na górze DK 11 © szczypiorizka
na żywo ładniej to wygląda © szczypiorizka
O kurna.. teraz trza jakoś na górę wtaszczyć rower... Ledwo mi się udało xD Wzięłam na sposób, że rower nie pchałam, mając rower równolegle do trasy, tylko w poprzek go taszczyłam wspomagając się hamulcami oczywiście (dziwnie brzmi ten patent, ale ważne, że zadziałał :-)
uwaga lisy na drodze!! © szczypiorizka
Powrót przez ulicę Górniczą na Rynek.
kontrola czasu © szczypiorizka
tzw. Konwikt © szczypiorizka
tzw. Konwikt © szczypiorizka
Za Olesiem "złapał" mnie rowerzysta w średnim wieku (nie napiszę że starszy pan, bo wyglądał na niewiele młodszego od taty xD), który umilił mi powrót do domu. Taka fajna luźna pogawędka z gościem. Oczywiście o jeździe na rowerze i miejscach spotkań z innymi rowerzystami (Mikołeska i Piłka). No o czym rasowi rowerzyści mogą rozmawiać :P
Kategoria samotnie, wokół TG
Pętla bez cisa Donnermarcka
-
DST
27.57km
-
Czas
01:37
-
VAVG
17.05km/h
-
Sprzęt Velli
-
Aktywność Jazda na rowerze
Pętla z cisem Donnersmarcka © szczypiorizka
Kółeczko: Pniowiec- Kalety- Mikołeska- Pniowiec. Krótko, trasą "Pętli z cisem Donnersmarcka". W lesie duszno i parno, zapowiadają gwałtowne burze z gradem, dlatego nie chcę gdzieś dalej się wybierać.
zakaz kąpieli © szczypiorizka
kolejny mostek © szczypiorizka
Po drodze mijam rowerzystów z Orzecha Bardzo miła grupa :-) Pozdrawiam jeśli to ktoś od nich czyta.
tu był kiedyś staw © szczypiorizka
bajorko © szczypiorizka
rura już zakopana © szczypiorizka
zaraz będzie wyjazd z lasu © szczypiorizka
a to na początku lasu © szczypiorizka
Rebel Art © szczypiorizka
Pierwszy raz widzę te graffiti. Może nowe, może stare, tylko nigdy nie widziałam. Nigdy nie przyjechałam na Mikołeskę z tej strony :P
Kanał Ulgi © szczypiorizka
Tytułowego cisa, oczywiście nie szukałam, gdzieś tam jest schowany w lesie.Na blogu makalau8 można sobie go obejrzeć :-)
Kategoria wokół TG, samotnie, krótki wypad
Świerklaniec
-
DST
38.06km
-
Czas
02:32
-
VAVG
15.02km/h
-
Sprzęt Velli
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś z tatą pojechaliśmy do parku w Świerklańcu. Pogoda taka niepewna. Trochę mocniej pokropiło na Chechle, ale zdecydowaliśmy, że nie wracamy, tylko jedziemy dalej. Dobrze zrobiliśmy, jak tylko wjechaliśmy do lasu za jeziorem, przestało kropić.
Mimo braku słońca dużo wypoczywających nad wodą.
Chechło © szczypiorizka
trening © szczypiorizka
kaczki © szczypiorizka
W parku tłumów nie było.
kaczka mi się ustawiła do zdjęcia © szczypiorizka
Tradycyjnie kółeczko wokół stawów.
idzie niżej © szczypiorizka
Pałac Kawalera © szczypiorizka
Gdy podjechaliśmy pod Pałac Kawalera, widzę, że główne wejście otwarte. Udało mi się zrobić zdjęcia klatki schodowej na głównym holu.
drzewo genealogiczne Donnersmarcków © szczypiorizka
Pałac Kawalera w środku © szczypiorizka
Pałac Kawalera w środku © szczypiorizka
Obiad na Rynku w Tarnowskich Górach (pizzeria Sapori divini- piec opalany drewnem- pyszne, polecam) :-)
Kategoria w towarzystwie, wokół TG
Urlop!!!!
-
DST
23.28km
-
Czas
01:25
-
VAVG
16.43km/h
-
Sprzęt Velli
-
Aktywność Jazda na rowerze
A dokładniej od godziny 16:00 :P Dwa tygodnie laby.. spania przynajmniej do 8 rano xD plany rowerowe takie, że chyba mi braknie tego wolnego (jednodniowe wycieczki uprzedzając ewentualne zapytania).
łąki łan © szczypiorizka
Ostatnio, gdy jeżdżę sobie niezobowiązująco po mieście, staram się kręcić w takie miejsca, w których na co dzień nie bywam/w ogóle nie byłam. Taka jazda pokazuje mi, jak się Tarnowskie Góry rozbudowują (skąd ludzie mają kasę, by budować takie hawiry???).
drogowskazy © szczypiorizka
pagórki © szczypiorizka
W Reptach trafiam na dzieło lokalnej społeczności. Zrewitalizowany z tego co mi się zdaje z prywatnych funduszy (teren jest własnością prywatną, udostępnioną dla wszystkich). Można wędkować- za zgodą właściciela (co złowisz, oddajesz z powrotem do stawu), posiedzieć na licznych ławeczkach, jest altanka, można zrobić grilla, jakieś miejsce zabaw dla dzieci. Bardzo fajny pomysł. Zero śmieci.
Staw Cegielnia © szczypiorizka
staw Cegielnia © szczypiorizka
ładnie zagospodarowane © szczypiorizka
Jadę dalej i wjeżdżam do parku.
park w Reptach © szczypiorizka
Znowu sobie kręcę po nieasfaltowych dróżkach.
park w Reptach © szczypiorizka
Zaskakuje mnie ostatnio ten park.
Następnie Laryszów i na Miedary nową asfaltową drogą rowerową (chociaż nie na namalowanego roweru.. jeszcze)
droga rowerowa © szczypiorizka
Na Rybnej skręcam na nowy plac zabaw i siłownię. Oczywiście urządzenia musiały "przejść odbiór techniczny" u mnie :-)
mała siłownia © szczypiorizka
plac zabaw nieczynny © szczypiorizka
Kategoria krótki wypad, samotnie, wokół TG
Piątek- weekendu początek
-
DST
25.18km
-
Czas
01:35
-
VAVG
15.90km/h
-
Sprzęt Velli
-
Aktywność Jazda na rowerze
Namówiłam ponownie siostrę na rajzę po okolicy w sumie bez konkretnego celu. To znaczy, wstępnie był, ale jakoś tak się inaczej skręciło po drodze ;-)
Matka Boska i Leśno Uciecha © szczypiorizka
OSP Tworóg © szczypiorizka
Ostatecznie wybór padł na ośrodek w Brzeźnicy. O dziwo, komarów brak.
Brzeźnica © szczypiorizka
kajaki vs. moczykije © szczypiorizka
Takie leniwe gapienie się w wodę i gadanie o dupie marynie.
przyczajony tygrys, ukryty smok © szczypiorizka
widzę cię! © szczypiorizka
Powrót przez Pniowiec.
Nad zalewem w Pniowcu pusto jakoś.
resztki po wypożyczalni kajaków i rowerów wodnych © szczypiorizka
Nowa tablica przy barze u Bercika. Bardzo fajnie.
norcdic walking© szczypiorizka
pusto nad zalewem © szczypiorizka
zachód słońca na zalewie w Pniowcu © szczypiorizka
mostek © szczypiorizka
Kategoria krótki wypad, w towarzystwie, wokół TG
Stawy w lesie
-
DST
24.98km
-
Czas
01:39
-
VAVG
15.14km/h
-
Sprzęt Velli
-
Aktywność Jazda na rowerze
Szkoda by było zmarnować taki ładny dzień. Ponownie namówiłam koleżankę na krótką przejażdżkę. Tym razem na stawy szkarotkowe między Miedarami a Połomią.
stawy © szczypiorizka
stawy © szczypiorizka
i co ja pacze? © szczypiorizka
iść ciągle iść.. w stronę słońca... © szczypiorizka
Dziś po lesie genialnie się jeździło. Zero paskudnego wiatru, nie było duszno, komary mnie nie żarły (może dlatego że się wypsikałam jakimś tam pieroństwem na komary). Cud miód malina.
Koleżanka w pełni sił, wiec spokojnie można było zrobić większe kółeczko- Tworóg, Brynek, Hanusek, Boruszowice.
internat w Brynku © szczypiorizka
widok na Kościół i komin papierni © szczypiorizka
Kategoria w towarzystwie, wokół TG