Mural na Pszczyńskiej w Gliwicach
-
DST
56.24km
-
Czas
03:00
-
VAVG
18.75km/h
-
Sprzęt Kross Esker 5.0
-
Aktywność Jazda na rowerze
Znowu Krasulą, bo drugi rower jeszcze w serwisie. Może nawet i lepiej, po drodze fajniej się jedzie na gravelu :-) Średnio dopasowany strój do warunków pogodowych. No cóż, taka anomalia pogodowa wywołała nie lada zagwozdkę u mnie, niestety na niekorzyść. Trudno, przeżyłam jakoś jazdę w długim rękawku xD
Sporo rowerzystów po drodze mijanych.
Przy firmie skręcam w kierunku wieży ciśnień. W końcu mogłam się jej przyjrzeć z bliska, a nie tylko z 3 piętra biura ;-)
Budynek dawnej dyrekcji Huty powoli odzyskuje blask- na bieżąco obserwuję to z okien firmy xD
W końcu docieram na ulicę Pszczyńską 44 a
Mural nawiązuje do legendy, gdzie miejscowe kobiety lały wrzątek na zmarzniętą wodę wokół murów miasta, dzięki czemu wróg (wojska hrabiego Mannsfelda) nie złupił Gliwic.
Tak troszkę jeżdżąc po mieście zauważam, że tutejsza architektura też jest równie ciekawa jak ta w Bytomiu.
Coś mi program do obróbki zeżarł kilka zdjęć, no cóż, całe szczęście, że w większości robię po kilka ujęć. Coś się uratowało.
Wzdłuż Kłodnicy przy ogródkach działkowych, murek szczelnie zapełniony graffitti. Nawet ładne.
Na ulicy Jana Śliwki pod wiaduktem kolejowym również kilka ciekawych malunków.
Jeszcze przed przejazdem, na murze przy fabryce drutu zrobiłam zdjęcie ledwo widocznego PRLowskiego napisu -> W Twoich rękach przyszłość kraju. No właśnie i tu mi coś nie pykło i fotki zniknęły po zmianie rozmiaru. Bywa
W Szobiszowicach- lokalny patriotyzm się kłania.
Tu nie wiem o co chodziło autorowi, że ktoś siedzi w ciupie?
Na zakończenie akcent przedszkolny
Kategoria dalej od TG i okolic, murale, samotnie
wietrzne popołudnie
-
DST
38.97km
-
Czas
02:05
-
VAVG
18.71km/h
-
Sprzęt Kross Esker 5.0
-
Aktywność Jazda na rowerze
Znowu wybrałam Krasulę :P Chciałam na Kalety Zielona, ale za bardzo wiało i skróciłam trasę.
Przynajmniej mostek w Truszczycy już jest.
W Miasteczku Śl. szybki update mojej kolekcji murali.
Przy okazji zobaczyłam co nowego się podziało na kirkucie, ponieważ regularnie miłośnicy lokalnej historii porządkują ten teren, wydobywając nowe macewy.
Nawet pozostałości złocenia napisów widać
Tuż za Chechłem, spotkałam przemiłego pana, z którym trochę pogawędziłam jadąc przez poligon (nie ten w Solarni :P)
Kategoria kółeczko, murale, samotnie, wokół TG
do miasta w interesach
-
DST
15.47km
-
Czas
00:56
-
VAVG
16.57km/h
-
Sprzęt Velli
-
Aktywność Jazda na rowerze
W końcu wyciągnęłam drugi rower (jaka ta kierownica szerokaaa!! xD). Tak, jest różnica :-)
Trochę złoziszy zostawiłam w rowerowym, przy okazji się umówiłam na serwis obu jednośladów.
Na Rynku szykują się do jarmarku wielkanocnego
Wracając, wpadłam jeszcze do Budowlanki na kilka fotek.
Kategoria centrum TG
cis Donnersmarcka
-
DST
26.53km
-
Czas
01:18
-
VAVG
20.41km/h
-
Sprzęt Kross Esker 5.0
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś pętelka z cisem Donnersmarcka.
Kategoria kółeczko, krótki wypad
Świerklaniec po raz pierwszy w 2024
-
DST
39.88km
-
Czas
02:12
-
VAVG
18.13km/h
-
Sprzęt Kross Esker 5.0
-
Aktywność Jazda na rowerze
Jestem w szoku, że udało mi się ponownie w lutym ruszyć tyłek i pojeździć sobie na rowerze. Postanowiłam sprawdzić Krossa na trasie na Świerklaniec. Są momenty, szczególnie w lesie, gdzie głęboko się zastanawiam nad tym zachwytem ludzi, że gravel to genialny rower. No mi jakoś po poligonie się fatalnie jechało. Tam jest paskudna droga, niby kamienie, niby nie, mało sympatycznie. Trasa sprawdzona- i to się liczy :-)
Wracając do miasta, posprawdzałam sobie nasze funkiel nówki DDRki. Zarówno auta jak i rowerzyści muszą uważać w newralgicznych miejscach
Kategoria dalej od TG i okolic, kółeczko, trening czy coś takiego
przed zachodem słońca
-
DST
20.59km
-
Czas
01:10
-
VAVG
17.65km/h
-
Sprzęt Kross Esker 5.0
-
Aktywność Jazda na rowerze
Tym razem chciałam przejechać się po drogach asfaltowych. Trochę lepiej mi już szło z hamowaniem, dodatkowym elementem do pracy przy tym rowerze są przerzutki i prawidłowe ich dobieranie :-)
Powoli klarują mi się pomysły rowerowe na ten rok. Ciekawe ile z tego uda mi się zrealizować xD
Kategoria centrum TG, kółeczko, trening czy coś takiego
test sprzętu
-
DST
18.71km
-
Czas
00:55
-
VAVG
20.41km/h
-
Sprzęt Kross Esker 5.0
-
Aktywność Jazda na rowerze
Można powiedzieć, że tata mnie wygonił na rower xD
Pierwsze wrażenie-> uwalone wszystko błotem (typowa baba- znowu trza robić pranie)
Drugie wrażenie-> fajnie, lekko
Trzecie wrażenie-> nie umiem hamować xD
Więcej napiszę, w następnych postach :D
Kategoria kółeczko, krótki wypad
zimowy rowerek
-
DST
13.00km
-
Czas
00:40
-
VAVG
19.50km/h
-
Aktywność Rower wirtualny
To, że nie jeżdżę po dworze jesienno-zimową porą nie oznacza, że się nie ruszam :P
Błogosławieństwo pracy w korpo- tani karnet na siłownię :D
Polecam wyremontowaną siłownię w Parku Wodnym w TG ;-)
Kategoria w towarzystwie, siłownia
Na kole do Donnersmarcka
-
DST
34.81km
-
Czas
02:13
-
VAVG
15.70km/h
-
Sprzęt Velli
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dzięki działaniom Stowarzyszenia Leśna Kraina Górnego Śląska, udało się mi oraz ojcu przyjechać na rowerach na rajd po Tworogu i okolicach.
Pogoda średnia, początkowo ładnie słońce świeciło, ale podczas jazdy to już różnie bywało, trochę kropiło, trochę słońce próbowało się przebić.
Na początek oficjalne odsłonięcie muralu
Naprawdę bardzo ładne, żywe kolory. Nawet organizatorzy skołowali orkiestrę dętą :D
Na trasie pojawiło się około stu uczestników. Spora część to jakieś stare wyjadacze z różnych grup rowerowych. Katowice, Bytom, Radzionków, Miasteczko Śląskie, Krupski Młyn i inne miejscowości dominowały wśród kolarzy jeśli chodzi o miejsce zamieszkania.
Znowu była okazja zwiedzić od środka pałac ;-)
Nie powiem, że Starostwo Tarnogórskie sprzedało pałac Lasom Państwowym (coś tam była mowa o jakiejś bonifikacie 70%....)
"A świstak siedzi i zawija je w te sreberka... "
Z takich ciekawostek pałacowych- za czasów Donnersmarcka zespół pałacowy miał swoją własną stację uzdatniania wody, elektrownię, piekarnię, stawy. Ogrzewanie stosowane w pałacu było dużo lepsze niż obecne. Tak są też tunele, ale techniczne-> rury nimi biegną.
Inna ciekawostka, ale z innego pałacu tego rodu, w Świerklańcu hodowali ananasy :D
Koniec rajdu odbył się w Gminnym Ośrodku Kultury w Tworogu. To był czas na zjedzenie i napicie się czegoś ciepłego. Na zakończenie odbyło się losowanie nagród.
Wygrałam koszyk na bagażnik ^^
Droga powrotna niestety już w deszczu. A poniżej jeszcze parę gadżetów z rajdu
Każdy uczestnik dostał też po bananie, wodzie mineralnej oraz batoniku. Jestem pod wrażeniem organizacji tej imprezy. Pierwszy raz w czymś takim uczestniczyłam. Fajne zakończenie sezonu rowerowego :-)
Szkoda tylko, że rowery do umycia (kto mieszka w bloku ten zna ten "bul dupy" xD )
Kategoria murale, w towarzystwie
mordo czyń dobro
-
DST
28.70km
-
Czas
01:39
-
VAVG
17.39km/h
-
Sprzęt Velli
-
Aktywność Jazda na rowerze
Jestem pozytywnie zaskoczona taką ładną pogodą pod koniec października :-)
Coś tam postanowiłam pokręcić. Plany były inne, ale w sumie dałam się ponieść hasłu-> kaj rower powiezie.
Trochę mokro, na terenach okołoleśnych dodatkowo błoto, ale bez wiatru, to można kręcić.
Podjechałam pod Kanion Tarnogórski, ale nie zjeżdżałam, dolomit to paskudna skała, syfi niesamowicie i potem niektóre plany ciężko usunąć.
Na zdjęciu tego nie widać, ale ta dziura jest bardzo duża, dorosły człowiek cały tam wejdzie. Ostatnio, gdy tu byłam, to było mniejsze. Podłoże pracuje
Na ul. Częstochowskiej widać już tunel rowerowy. Ciekawe kiedy go otworzą.
Kategoria kółeczko, trening czy coś takiego, wokół TG