krótki wypad
Dystans całkowity: | 3608.97 km (w terenie 0.00 km; 0.00%) |
Czas w ruchu: | 215:42 |
Średnia prędkość: | 16.87 km/h |
Liczba aktywności: | 215 |
Średnio na aktywność: | 16.94 km i 1h 00m |
Więcej statystyk |
Miasto razy dwa
-
DST
28.47km
-
Czas
01:31
-
VAVG
18.77km/h
-
Sprzęt Maxim
-
Aktywność Jazda na rowerze
Rano, a raczej do południa :P w bibliotece na łowach, a wieczorem na angielskim. Sprawdziłam wtedy również mój nowy plecak Kellys. 2 litry pojemności (tak wiem, mały). Super przylega do pleców, bardzo komfortowy. Niestety, ciężko cokolwiek władować do niego ze względu na mały otwór. Nie wiem jak ten bukłak będę wciskała :P
Kategoria krótki wypad
Język angielski
-
DST
11.72km
-
Czas
00:41
-
VAVG
17.15km/h
-
Sprzęt Romet
-
Aktywność Jazda na rowerze
Myślę sobie- a biorę rower mamy, większe koła, szybciej, fajnie na nim się jeździ (poza tym mam jakoś uraz do mego pomarańczaka :P). A poza tym, co najważniejsze jest światło- jest dynamo. Super. Po zajęciach kolega się pyta- masz światło? -Tak mam, w sumie nie wiem czy działa, nie sprawdzałam, ale mam.
Dobrze, że przynajmniej wzięłam opaskę odblaskową... nie wiem czy druciki się kajś tam złamały, czy tylko żarówki się przepaliły... jutro to sprawdzę, ale i tak już dokonałam zakupu na allegro :P Takie zwykłe byleby ktoś mnie widział. Lepsze mam do swego pomarańczaka ;]
Kategoria krótki wypad
TG x 2
-
DST
24.44km
-
Czas
01:43
-
VAVG
14.24km/h
-
Sprzęt Romet
-
Aktywność Jazda na rowerze
Rano jazda, w celu zaopatrzenia się na długi weekend w nowe książki do czytania ^^ Przy okazji wracając, patrzę a tu armata wróciła po bardzo długim czasie, rzekomo z renowacji. A może była na froncie ? :P
Jest armata © szczypiorizka
Po południu w końcu na zajęcia wybrałam się rowerem, chociaż głęboko się zastanawiałam czy ruszyć Czołgiem. Fantastycznie jeździ mi się tym Rometem. W najbliższej przyszłości zamierzam zmienić kierownicę.. może i z przodu koszyk sobie kupię. Zobaczę.
Wracając, zauważyłam bunkier. Czytałam o nim wielokrotnie i wiedziałam, że gdzieś on tam jest, ale dopiero dziś mogłam "na żywo" się o nim przekonać :-)
Nigdy nie widziałam © szczypiorizka
A jutro czeka mnie "bitwa" z moim rowerkiem.. ehh te pierońskie hamulce.....
Kategoria krótki wypad
I ruszyła maszyna
-
DST
6.98km
-
Czas
00:30
-
VAVG
13.96km/h
-
Sprzęt Maxim
-
Aktywność Jazda na rowerze
Pół dnia spędzone na graniu w AC, pół dnia spędzone na siedzeniu przy kompie i oglądaniu byle czego, ale w końcu, gdy nadeszła godzina 18, postanowiłam ruszyć się z domu :P
Trochę chłodno (chyba tak będę jeszcze przez pół miesiąca narzekać, bo moje 4 litery mocno się przyzwyczaiły do wygód Czołgu).
Na Pniowcu trochę moczykijów, w tym jeden, któremu jakiś rowerzysta (na szczęście nie ja) coś podpadł i tenże wędkarz zaczął swą arię, drąc się na pół Zalewu...
Przeszłość © szczypiorizka
Matka spontana i krótkie odwiedziny przyjaciółki. Zimno :P
Restauracja "Leśna" © szczypiorizka
(a raczej co zostało z tejże restauracji)
Reasumując, mam mocne postanowienie poprawy, by zacząć w końcu sezon w pełni. Oby mi to wyszło ;-)
Kategoria krótki wypad
Tarnowskie Góry
-
DST
14.37km
-
Czas
00:55
-
VAVG
15.68km/h
-
Sprzęt Maxim
-
Aktywność Jazda na rowerze
Najpierw poszukiwania w Biedronce chusty (nigdzie nie znalazłam), a potem łowy w bibliotece ^^
Kategoria krótki wypad
Jeruna- ja mam rower ! :P
-
DST
5.68km
-
Czas
00:28
-
VAVG
12.17km/h
-
Sprzęt Maxim
-
Aktywność Jazda na rowerze
Moje cztery litery naprawdę przyzwyczaiły się do Czołgu ostatnimi czasy, w dodatku jakoś przed jazdą do pracy coś wyskakiwało (nie tylko pogoda) i jakoś tak autem było wygodniej. W sobotę pomagałam w domu, więc nie bardzo jak wyjść, ale dziś-> trza odkurzyć rower :P Z przyczyn niezależnych od pogody i chęci uczestników pierwotna trasa na Repty skończyła się nad Zalewem na Pniowcu. Ale i tak fajnie, że nie siedziałam w domu :)
Kaczka dziwaczka :P © szczypiorizka
Kategoria krótki wypad, w towarzystwie
Tarnowskie Góry
-
DST
13.33km
-
Czas
00:43
-
VAVG
18.60km/h
-
Sprzęt Maxim
-
Aktywność Jazda na rowerze
W końcu dzień wolny. Rano tiru riru z orkiestrą podczas procesji, myślę sobie- fantastycznie-po południu rowerek jak nic. Przychodzi po południe a tu chmury nadciągają.... czekam i czekam... i nic.. międzyczasie książka i inne takie, ale koniec końców kumpela mnie motywuje na ruszenie tyłka. Dziś ona pracuje, więc postanowiłam jej trochę umilić szychtę.
Potem jazda na rynek i poszukanie czegoś, co już dawno chciałam uwiecznić na fotografii:
Nagrobek na murze kamienicy © szczypiorizka
Kategoria krótki wypad
Popołudniowy rowerek.
-
DST
20.97km
-
Czas
01:08
-
VAVG
18.50km/h
-
Sprzęt Maxim
-
Aktywność Jazda na rowerze
Trzy dni wolnego. Analizuję sytuację- najpierw obowiązki potem przyjemność. Dziś miała być ta przyjemność po południu. Tym bardziej, że wczoraj tata wymienił mi opony w rowerze (Schwalbe Silento- bodajże). No i co? No i jak zawsze pogoda jest "fantastyczna". Po obiedzie drzemka. Wyciągnęłam swe cztery litery dopiero po 17. I kaj tu jechać ? Skończyło się na -> Rybnej, Kopaninie ( w końcu zobaczyłam sobie ten XIX- wieczny pałac Fürstenbergów w Kopaninie- niestety znak na bramie wjazdowej zakazuje robienia fotek). Potem Wilkowice, Zbrosławice i powrót na TG. Przy okazji przejrzałam "postępujące" prace przy robieniu kanalizacji.
Kategoria krótki wypad
TG i kopalnia
-
DST
18.87km
-
Czas
01:06
-
VAVG
17.15km/h
-
Sprzęt Maxim
-
Aktywność Jazda na rowerze
Jeruna.. dziś serio chciałam se fajnie pojeździć po bytomskich dolomitach i przy okazji załatwić kilka spraw w centrum ( biblioteka i około mnóstwa książek do wypożyczenia :P). Ja tu sobie fajnie w centrum siedzę, załatwiam co mam a tu telefon i że wycieczka będzie. No w sumie dobra i tak miałam na kopalni zostawić plecak z dobytkiem i se pojeździć... Jeruna a tu wycieczka około godziny spóźnienia masakra... ledwo zdążyłam na korki potem.... next time... next time... (ale 4 nowe książki do czytania są ^^)
Kategoria krótki wypad
Takie tam
-
DST
14.82km
-
Czas
00:45
-
VAVG
19.76km/h
-
Sprzęt Maxim
-
Aktywność Jazda na rowerze
Tradycyjnie- plany planami... wcześniejszy wyjazd z domu, jazda wg zamierzonego planu :-P Skończyło się na kółeczku. Przez Sowice na centrum (zaliczone rondo koło Hali Targowej ^^). Rynek i z powrotem do domu Zagórską.
A gdzie armata? © szczypiorizka
Kategoria krótki wypad