szczypiorizka prowadzi tutaj blog rowerowy

Iza ze Strzybnicy

Wpisy archiwalne w kategorii

samotnie

Dystans całkowity:6318.68 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:377:00
Średnia prędkość:16.76 km/h
Liczba aktywności:167
Średnio na aktywność:37.84 km i 2h 15m
Więcej statystyk

Kolejny cel osiągnięty :-)

  • DST 64.38km
  • Czas 04:39
  • VAVG 13.85km/h
  • Sprzęt Velli
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 1 września 2019 | dodano: 01.09.2019

Dziś się wybrałam pociągiem do Chorzowa Batory w interesach.
5 pkt dla tego kto zgadnie co to jest :-) router się nie liczy
5 pkt dla tego kto zgadnie co to jest :-) router się nie liczy © szczypiorizka

Po załatwieniu sprawy, skierowałam się w stronę osiedla Tysiąclecia, by z bliska zobaczyć Kukurydzę, czyli bloki w tymże kształcie.
paw dumnie kwitnie
paw dumnie kwitnie © szczypiorizka

jakiś staw
jakiś staw © szczypiorizka

chowcie sie!!
chowcie sie!! © szczypiorizka

zawsze chciałam tu podjechać na kole
zawsze chciałam tu podjechać na kole © szczypiorizka

no to KAJ TEROZ? xD
no to KAJ TEROZ? xD © szczypiorizka

A teraz do Parku Śląskiego :-)
Miałam jakąś godzinkę, by sobie pojeździć i pooglądać co się zmienia w Parku, nim się spotkam z koleżanką ze studiów.
Rewitalizacja- Hala Kapelusz
Rewitalizacja- Hala Kapelusz © szczypiorizka

W niektórych miejscach dojazd mocno ograniczony/ utrudniony, trwa rewitalizacja sporej części parku. Fajnie.
Żyrafa dumnie szyję wyciaga
Żyrafa dumnie szyję wyciaga © szczypiorizka

Pelikany
Pelikany © szczypiorizka

Ryby
Ryby © szczypiorizka

Stadion Śląski
Stadion Śląski © szczypiorizka

Po spotkaniu i otrzymaniu informacji od koleżanki utwierdzam się w przekonaniu, że drogę powrotną przejadę całą na rowerze. Po drodze mam w planach zajrzeć w okolice Szybu Prezydent oraz na Żabie Doły. 
kolejny piękny widok
kolejny piękny widok © szczypiorizka

Z Parku Śląskiego jest rzut kamieniem na teren Szybu
stoję pod szybem Prezydent
stoję pod szybem Prezydent © szczypiorizka

Bardzo ładnie przygotowany teren, alejki, po których można spacerować, fajny plac zabaw dla dzieci i skate park. Obok restauracja.
Szyb Prezydent
Szyb Prezydent © szczypiorizka

Tu ponownie ponownie korzystam nie tylko z mapy papierowej, ale i z gpsa w telefonie.
Po przerwie obiadowej w Dolinie Górnika udaje mi się dotrzeć nad Żabie Stawy
Żabie Doły
Żabie Doły © szczypiorizka

Ciekawe miejsce, ale liczyłam, że bardziej mnie zauroczy.
Żabie Doły
Żabie Doły © szczypiorizka

Żabie Doły
Żabie Doły © szczypiorizka

Żabie Doły
Żabie Doły © szczypiorizka

Żabie Doły
Żabie Doły © szczypiorizka

Żabie Doły
Żabie Doły © szczypiorizka

lubię takie widoki
lubię takie widoki © szczypiorizka

Po przeanalizowaniu mapy stwierdzam, że znajdę zielony szlak PTTK  a potem niebieski. Czeka mnie przeprawa do centrum Bytomia i Parku Kościuszki.
fajnie się jechało tą drogą
fajnie się jechało tą drogą © szczypiorizka

no to pucuja i glancuja
no to pucuja i glancuja © szczypiorizka

znajomy budynek- to znaczy że już cywilizacja
znajomy budynek- to znaczy że już cywilizacja © szczypiorizka

Super, udaje mi się dotrzeć do znajomych miejsc (widzianych przez 5 lat studiów, zza okna studenckiej limuzyny-820 do Katowic).
dworzec
dworzec © szczypiorizka

Docieram do Parku. Tu powiem, że byłam pod wrażeniem. Niestety Bytom nie kojarzy mi się z ładnym miastem, a tu takie zaskoczenie. Bardzo ładny park, szkoda, że nie miałam już ochoty i czasu na jego bardziej szczegółowe zwiedzenie.
Przy okazji trafiam na końcówkę Jarmarku Średniowiecznego
park w Bytomiu
park w Bytomiu © szczypiorizka

rycerze
rycerze © szczypiorizka

trafiłam na jarmark średniowieczny
trafiłam na jarmark średniowieczny © szczypiorizka

Chwile się kręcę po terenie, cykam foty i jadę dalej, Szlak zielony znaleziony, można ruszać w kierunku na Tarnowskie Góry.
rycerz i damy dworu
rycerz i damy dworu © szczypiorizka

odbiór nagrody
odbiór nagrody © szczypiorizka

narada jakaś
narada jakaś © szczypiorizka

jakieś podpłomyki chyba piekł
jakieś podpłomyki chyba piekł © szczypiorizka

altanka
altanka © szczypiorizka

PTTK dużo lepiej oznacza szlaki, ale i tak, jak zawsze, kilka razy go gubię, co sprawia, że łażę po jakiś chaszczach i tracę cenne minuty.
kawałek stadiony Polonii Bytom
kawałek stadionu Polonii Bytom © szczypiorizka

no i wjechałam w chaszcze
no i wjechałam w chaszcze © szczypiorizka

zaś chaszcze
zaś chaszcze © szczypiorizka

Poparzenie pokrzywami gratis.
coś znajomy widok
coś znajomy widok © szczypiorizka

nie tory kolejowe, ale i też ładnie się prezentuje
nie tory kolejowe, ale i też ładnie się prezentuje © szczypiorizka

Trafiam w końcu na niebieski szlak, który ma prowadzić do Rezerwatu Segiet.
ledwo co widać
ledwo co widać © szczypiorizka

tu lepiej
tu lepiej © szczypiorizka

Wycieczki krajoznawcze są modne. Zwłaszcza jak źle się skręci :P
a tu stoję pod autostradą A1
a tu stoję pod autostradą A1 © szczypiorizka

Korzystając z dobrodziejstwa jakim jest otwarty sklep natrafiam na fana.
kot chciał się karnąć
kot chciał się karnąć © szczypiorizka

albo wypić mi wodę
albo wypić mi wodę © szczypiorizka

W końcu docieram do Rezerwatu. Zapomniałam, że mieszkam w Tarnowskich GÓRACH (co z tego, że to nazwa z kopalni się wzięła, taki podjazd zaliczyłam, że ludzie się dziwnie na mnie patrzyli i się chyba zastanawiali, czy zaraz nie padnę im przed nogami)
uff, nareszcie
uff, nareszcie © szczypiorizka

Moje trudy zostały wynagrodzone, kilka zjazdów od razu poprawiło mi humor.
budynek wyłaczony z użytku
budynek wyłączony z użytku © szczypiorizka

Ale też przypomniało, że to nie koniec :P
prawie w domu ;-)
prawie w domu ;-) © szczypiorizka

głodna jestem
głodna jestem © szczypiorizka

W końcu docieram na Strzybnicę. Bardzo się cieszę, że mi się udało w taki sposób wrócić (tak, jestem Januszem biznesu- szkoda mi było kupować oprócz standardowego biletu 4 zł to jeszcze za rower 5 zł o_O )
A tak przy okazji dzisiejszego dnia i niezbyt miłej rocznicy:
a propo kolejnej rocznicy wybuchu II WŚ
a propo kolejnej rocznicy wybuchu II WŚ © szczypiorizka


Kategoria samotnie

po krótkim urlopie

  • DST 21.79km
  • Czas 01:13
  • VAVG 17.91km/h
  • Sprzęt Velli
  • Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 26 sierpnia 2019 | dodano: 27.08.2019

Poniedziałkowa rajza wokół miasta. Pierwotnie chciałam na Dolomity, ale jakoś dziwne chmury czy coś, jeszcze by taka burza mnie napadła w lesie, wolałam dmuchać na zimne.
Uznałam, że pojadę na Bobrowniki, bo w sumie to nigdy tamtędy nie jechałam. Przynajmniej nie kojarzę.
dwie wieże z innego ujęcia
dwie wieże z innego ujęcia © szczypiorizka

Mogłam w pełni sprawdzić działanie większości przerzutek kręcąc pod górkę. Daję radę :-)
tarnogórski Manhattan
tarnogórski Manhattan © szczypiorizka

Całkiem przyjemnie było. Nawet, gdy czekałam na skrzyżowaniu jakieś 10 minut. W końcu kierowca się nade mną ulitował i mnie przepuścił. Następnym razem nie będę robiła z siebie takiego chojraka tylko normalnie pójdę na światła i pasy dla pieszych.
Kościół w Bobrownikach Śląskich
Kościół w Bobrownikach Śląskich © szczypiorizka

A propo Powstań Śląskich. Na Strzybnicy jest grób jednego z walczących o przyłączenie Śląska do Polski.
powstaniec śląski
powstaniec śląski © szczypiorizka


Kategoria samotnie

Kalety- Zielona

  • DST 59.63km
  • Czas 03:39
  • VAVG 16.34km/h
  • Sprzęt Velli
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 14 sierpnia 2019 | dodano: 15.08.2019

Rano pogoda nie zapowiadała, że będzie można wyjść na rower. A takie akurat miałam plany- zamierzałam wykorzystać fakt, że pracowałam zdalnie z domu, więc o 14 miałam już mieć wolne xD
Na szczęście im bliżej tej godziny tym było lepiej. 14:30 i wyjeżdżam z domu. Kolejny test- błotniki i mapnik, który jest przyczepiany na rzep do torby.
panowie łączą gazociąg
panowie łączą gazociąg © szczypiorizka

Kierunek- Mikołeska. Tam, nie zatrzymałam się przy sklepie, pojechałam prosto w kierunku Kalet.
z drugiej strony
z drugiej strony © szczypiorizka

W Kaletach, ogarnięcie tego, co pozostało po zakładach papierniczych (komin w zeszłym roku wyburzyli).
nie ma śladu po kominie
nie ma śladu po kominie © szczypiorizka

Obrona Cywilna
Obrona Cywilna © szczypiorizka

sztukę też można znaleźć
sztukę też można znaleźć © szczypiorizka

z tego chyba nikt już nie korzysta
z tego chyba nikt już nie korzysta © szczypiorizka

Chwila ogarnięcia mapy- jeszcze zdarza mi się źle korzystać z nich- i udaję się w kierunku na Zieloną. Po drodze trafiam do Ichtioparku.
Fajne miejsce na spacery (i dla moczykijów).
Ichtiopark
Ichtiopark © szczypiorizka

odzież używana
odzież używana © szczypiorizka

i poleżeć se można
i poleżeć se można © szczypiorizka

spokojnie
spokojnie © szczypiorizka

Sporo edukacyjnych elementów można znaleźć. Łamigłówki dla dzieci, tablice informacyjne o najpopularniejszych rybach itp.
podaję hasło
podaję hasło "OKOŃ!!" © szczypiorizka


"co powie ryba?" © szczypiorizka

zagadka chyba rozwiązana
zagadka chyba rozwiązana © szczypiorizka

ul w środku
ul w środku © szczypiorizka

dzień dobry
dzień dobry © szczypiorizka

Okrążam staw i jadę w kierunku na Zieloną. Jestem jak zwykle zachwycona drogą rowerową, bo u mnie to rzecz niespotykana  (ehhh te Tarnowskie Góry).
Pałac Donnersmarcków
Pałac Donnersmarcków © szczypiorizka

tak wygląda
tak wygląda © szczypiorizka

Poranna pogoda sprawiła, że nad wodą raczej spacerowicze (i moczykije) aniżeli amatorzy wodnych kąpieli. 
Odnoszę jakieś wrażenie, że tu jest tak bardziej naturalnie, "dziko" aniżeli na Chechle (oczywiście sporo domków kempingowych i plaża z miejscem strzeżonym do kąpieli jest).
Zielona
Zielona © szczypiorizka

łabędzie
łabędzie © szczypiorizka

Sporo jest zadaszonych wiat, gdzie można sobie usiąść i biwakować. O dziwo jeszcze nie zdewastowane.
Kalety- Zielona
Kalety- Zielona © szczypiorizka

leżaczki płatne
leżaczki płatne © szczypiorizka

Holandia?
Holandia? © szczypiorizka

chyba za drogo :P
chyba za drogo :P © szczypiorizka

blizej
bliżej © szczypiorizka

Mniej więcej okrążam to miejsce, po drodze co chwilę się zatrzymując byt zrobić jakąś fotkę.
sezon polowań na kaczki rozpoczęty
sezon polowań na kaczki rozpoczęty © szczypiorizka

zczaił siew krzakach
zczaił się w krzakach © szczypiorizka

szkoda że to widać dopiero przez zoom w aparacie
szkoda że to widać dopiero przez zoom w aparacie © szczypiorizka

śpisz?
śpisz? © szczypiorizka

św. Nepomucen
św. Nepomucen © szczypiorizka

Znowu ogarniam mapę i po skorygowaniu kierunku ( tak, zaś źle pojechałam- na szczęście dopomaga mi aplikacja LR) udaję się w kierunku na Chechło.
no i Camino się znalazło
no i Camino się znalazło © szczypiorizka

to którędy teraz?
to którędy teraz? © szczypiorizka

Sądzę, że powinni trochę poprawić oznaczenia LR. Jak już wielokrotnie wspominałam, są momenty gdzie na skrzyżowaniu trzeba nieźle się  wysilić, by znaleźć odpowiedni kierunek (pojawiam się i znikam).
tam jest zatopiona kopalnia
tam jest zatopiona kopalnia © szczypiorizka

wszędzie re rury :P
wszędzie re rury :P © szczypiorizka

Po bliżej nieokreślonym czasie, docieram na Chechło. Tu znacznie więcej spacerowiczów (bo i więcej jest knajp?).  Nie zatrzymuję się i udaję się do domu.
tu aby słońce świeci
tu aby słońce świeci © szczypiorizka

paru amatorów wodnych kąpieli się znalazło
paru amatorów wodnych kąpieli się znalazło © szczypiorizka

Rower cały uświniony, więc pod blokiem go myję. Mapnik jest spoko, myślałam, że będę planowała zakup czegoś ekstra, ale jest to chyba zbędne. Błotniki, no cóż, muszę uważać jak jeżdżę po kałużach czy większym błocie (aż takiej tragedii nie było).
Chyba to najdłuższa wycieczka w tym roku, póki co. Fajnie. Dobrze, że na dniach jadę na przegląd gwarancyjny, bo coś dalej mi nie pasują te przerzutki.





Kategoria samotnie

lasem

  • DST 23.06km
  • Czas 01:27
  • VAVG 15.90km/h
  • Sprzęt Velli
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 3 sierpnia 2019 | dodano: 03.08.2019

Postanowiłam dziś przetestować torbę, montowaną na kierownicy, firmy Sport Arsenal. W warunkach bojowych- czyli lasem, testy wypadły pomyślnie :-)
kaczki na Zalewie
kaczki na Zalewie © szczypiorizka

widok ogólny
widok ogólny © szczypiorizka

Najpierw na Pniowiec, na Zalew. Zastanawiałam się, czy jechać na Mikołeskę, ale jakoś tak brzydko wiało. Pojechałam sprawdzić trasę Nordic Walking.
nie mam kijków, ale chyba mogę jechać?
nie mam kijków, ale chyba mogę jechać? © szczypiorizka

Jeżdżę sobie po lesie, wiatr się uspokaja, analizuję walory widokowe tej trasy. Postarali się.
piękna polana w lesie
piękna polana w lesie © szczypiorizka

mam nadzieję, że nie ma tam myśliwego
mam nadzieję, że nie ma tam myśliwego © szczypiorizka

Rezygnuję ostatecznie z Mikołeski, jadę przez Pniowiec na Boruszowiec.
przy popularnej knajpie
przy popularnej knajpie © szczypiorizka

zatopiona wąskotorówka do papierni
zatopiona wąskotorówka do papierni © szczypiorizka

Dalej przez Hanusek, kręcę w kierunku na Brynek.
fontanna
fontanna © szczypiorizka

Pałac
Pałac © szczypiorizka

będzie rewitalizacja parku przy pałacu
będzie rewitalizacja parku przy pałacu © szczypiorizka

|Dawno temu, gdy się zorientowałam, że pałac to nie siedziba szkoły (budynek szkoły stoi obok), a internat, zaczęłam bardzo zazdrościć tamtejszym uczniom, którzy korzystają z opcji noclegu.
drzewo
drzewo © szczypiorizka

Kółeczko zrobione, wracam na Strzybnicę.
Tam, oglądam poczynania mego znajomego, który powoli odkrywa historię Piasecznej.
rekonstrukcja dymarki
rekonstrukcja dymarki © szczypiorizka

Zabytek- fragment  nieistniejącego młyna
Zabytek- fragment nieistniejącego młyna © szczypiorizka

gdzie jedziemy?
gdzie jedziemy? © szczypiorizka

Piaseczna ma bogatą historię
Piaseczna ma bogatą historię © szczypiorizka



Kategoria samotnie

bez licznika

  • Sprzęt Velli
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 27 lipca 2019 | dodano: 27.07.2019

Dziś po raz pierwszy od dłuższego czasu wybrałam się na przejażdżkę rowerem. Nowym rowerem :D
montuję błotniki
montuję błotniki © szczypiorizka

Maxim w ciągu jednego dnia został sprzedany xD
Jest różnica, ogromna, muszę wyczuć ten rower (szczególnie jeśli chodzi o przerzutki). Jeszcze kilka rzeczy zamówiłam do niego (m.in. licznik), więc ostateczny wygląd nie jest znany :-)
Wygodny, większy, ładniejszy :P
Zobaczymy, co podziałam na nim w tym sezonie.
Chechło
Chechło © szczypiorizka

poziom wyżej
poziom wyżej © szczypiorizka

w drodze
w drodze © szczypiorizka



Kategoria krótki wypad, samotnie

kierunek stawy

  • DST 19.17km
  • Czas 01:03
  • VAVG 18.26km/h
  • Sprzęt Maxim
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 22 czerwca 2019 | dodano: 22.06.2019

Mieszkanie jako tako ogarnięte, obiad zrobiony i zjedzony, chwila na drzemkę- krótki szpil na kole.
Media Expert
Media Expert © szczypiorizka

Jeden z charakterystycznych punktów na Strzybnicy- obok Kościoła i Biedronki xD
Szkoda, że już opustoszały i zdewastowany. Z moich informacji wynika, że ciężko będzie z jego rozbiórką- prędzej się sam rozleci. To z powodu jego konstrukcji- nie jestem w stanie tego wytłumaczyć, ale tak łopatologicznie chodzi o to, że aby rozebrać ten budynek, należałoby zacząć od samej góry, piętro po piętrze. Nie można go wysadzić- za blisko drogi i innych zabudowań.
wieżowiec na Strzybnicy
wieżowiec na Strzybnicy © szczypiorizka

Tu pierwszy raz w życiu jechałam windą :-)
Bałam się pierońsko- mam lęk wysokości xD
tam kiedyś była tablica z informacją, że to Z.M. Zamet
tam kiedyś była tablica z informacją, że to Z.M. Zamet © szczypiorizka

jeszcze nie ukradli
jeszcze nie ukradli © szczypiorizka

Jadę dalej. Mijam budynek Egipteki (dawniej Las Vegas). 
kiedyś słynna dyskoteka- i te znaki na niebie xD- objawienia
kiedyś słynna dyskoteka- i te znaki na niebie xD- objawienia © szczypiorizka

Kręcę dalej główną. Po kilkunastu minutach wbijam w las. Ogarniam zamknięte szlabany, chyba z powodu wycinki (ale kto będzie w sobotę o 15,30 w lesie drzewa wycinał?).
Jadę nad stawy
staw
staw © szczypiorizka

staw
staw © szczypiorizka

Miło się jeździ po lesie. Trochę słońce doskwiera, ale lubię upał. 
Gdzieś tam pływają sobie łabędzie.
staw
staw © szczypiorizka

staw
staw © szczypiorizka

Wyjeżdżam na skraju Połomii. Jadę na Rybną, kręcę między domami i wracam do siebie. Chcę nuty podrukować i takie tam inne pierdoły ogarnąć ;]


Kategoria krótki wypad, samotnie

Lody na Mikołesce

  • DST 17.78km
  • Czas 01:00
  • VAVG 17.78km/h
  • Sprzęt Maxim
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 16 czerwca 2019 | dodano: 16.06.2019

Plany się dynamicznie zmieniały. Skończyło się na krótkim wypadzie na Mikołeskę.
rury jeszcze na powierzchni
rury jeszcze na powierzchni © szczypiorizka

W lesie duszno. Deszcz jako tako nie przyniósł ulgi. Mimo to się cieszę, bo nie trzeba było (moim zdaniem) podlewać na działce.
Zawody były
Zawody były © szczypiorizka

Powrót lasem. By rzucić okiem na pozostałości Mistrzostw Śląska w Nordic Walking. Ponoć była bardzo dobra organizacja.
I love TG
I love TG © szczypiorizka

Patrząc na pomalowanie spray'em korzenie i inne wystające chadziajstwa z ziemi, można uznać, że nie były to czcze słowa. Widziała też dobrze oznakowaną trasę dojazdu do miejsca zawodów.
korzenie oznaczone
korzenie oznaczone © szczypiorizka



Kategoria krótki wypad, samotnie

Koniki, niekoniecznie na biegunach

  • DST 27.03km
  • Czas 01:48
  • VAVG 15.02km/h
  • Sprzęt Maxim
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 1 maja 2019 | dodano: 01.05.2019

Bez deszczu, jakieś tam słońce no i ten pieroński wiatr, kolejna książka przeczytana- idę na rower :D . Są majówkowe imprezy w plenerze, jest gdzie kręcić.
Ptakowice.
Kocham Śląsk!!!
Kocham Śląsk!!! © szczypiorizka

Przez Rybną, Laryszów i mocno pod górkę do Lando.
muszelka
muszelka © szczypiorizka

Wysiłek się opłaca. Bardzo jest tutaj ładnie, chociaż kompletnie nie znam się na koniach i jeździectwie. 
Hop!...i nawóz xD
Hop!...i nawóz xD © szczypiorizka

Startują tylko dziewczyny. Dużo spacerowiczów, psów (tak! można przychodzić tu z pupilami), rowerzystów (trochę się naszukałam stojaka na rowery), osób związanych z zawodami no i koni (coś takiego!).
konkursowe
konkursowe © szczypiorizka

To bardzo duży ośrodek, nawet mają przygotowany plac zabaw dla dzieci.
rozgrzewka
rozgrzewka © szczypiorizka

tu jest wyzej
tu jest wyżej © szczypiorizka

no i stoi
no i stoi © szczypiorizka

Trochę pochodziłam, porobiłam zdjęć, trenując swoje umiejętności obsługi aparatu i pojechałam dalej.
kolejna lekcja z aparatem-makro
kolejna lekcja z aparatem-makro © szczypiorizka

Kopalnia Zabytkowa.

Najpierw Repty Śląskie. Na to hasło  przed oczami widzę tylko jedno-> GCR. To błąd, ponieważ Repty mają dużo innych ciekawych rzeczy do pokazania.
Źródełko młodości
Źródełko młodości © szczypiorizka

kamień graniczny,jedną nogą w Niemczech, drugą w Polsce
kamień graniczny,jedną nogą w Niemczech, drugą w Polsce © szczypiorizka

Kierując się drogowskazami z tras rowerowych docieram na pola przed kopalnią.
Kopalnia
Kopalnia © szczypiorizka

tarnogórski Manhattan
tarnogórski Manhattan © szczypiorizka

Hałda
Hałda © szczypiorizka

Na skansenie maszyn parowych dużo się dzieje. Fajnie. 
tu też się bawią
tu też się bawią © szczypiorizka

wersja mini
wersja mini © szczypiorizka

zwrotnica czy jakoś tak
zwrotnica czy jakoś tak © szczypiorizka

UNESCO w Tarnowskich Górach
UNESCO w Tarnowskich Górach © szczypiorizka

Jadę dalej.
Centrum TG.

Park Wodny i Hala Sportowa
Park Wodny i Hala Sportowa © szczypiorizka

Po drodze udaję się do schronu, który już od dłuższego czasu nie dawał mi spokoju.
polski schron (polowy schron piechoty-dokładniej)
polski schron (polowy schron piechoty-dokładniej) © szczypiorizka

Obecnie jest to miejsce schadzek degustatorów różnych napojów, niekoniecznie Coca Coli.
schron
schron © szczypiorizka

Z daleka wygląda na większy. W sensie w środku tak jakoś mało go jest.
tak wygląda w środku
tak wygląda w środku © szczypiorizka

W centrum pojeździłam chwilę po rynku i skierowałam się w drogę powrotną.
rynek
rynek © szczypiorizka


Mimo tego wiatru fajnie się jechało- mały ruch samochodowy i zero TIRów. 


Kategoria samotnie

Test

  • DST 35.44km
  • Czas 02:12
  • VAVG 16.11km/h
  • Sprzęt Maxim
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 26 kwietnia 2019 | dodano: 26.04.2019

Wchodzenie na Allegro czy na Aliexpress jest jak pójście do kasyna. "Tylko na chwileczkę! Zobaczę co tam ładnego jest! Nic nie kupię! ja tylko oglądam!" aha. Obojętnie czy wychodzisz ze sklepu internetowego czy z kasyna- wychodzisz ogołocony :P
Nie ma to jak dla picu licytować- i jeszcze licytację wygrać xD Kupiłam sobie używany aparat fotograficzny i przyszedł czas na jego wypróbowanie. Nie jest to lustrzanka/bezlusterkowiec, to kompakt, ale trochę lepszy od mojego poprzedniego. Nie będę tu mówiła jaki (zachowam to dla siebie :-)

Lekcja pierwsza:
Zdejmij dekielek z obiektywu xD

"Ciemność, widzę ciemność" © szczypiorizka

"No co za szit! Nic nie widzę! Ło pieruna co jest grane!". 

Lekcja druga:
znajdź obiekt,  który chcesz uwiecznić
trenują
trenują © szczypiorizka

Zoom jest spoko. Oczywiście jestem laik, więc używam "gotowych" trybów. Przełączam pomiędzy nimi i obserwuję jak to wygląda.  Nie jest źle.

Lekcja trzecia.
Ustal cel:
Ogarnąć aparat na tyle, aby robić zdjęcia na tym samym poziomie co przy poprzednim aparacie (na czas zbliżającego się urlopu).

bliżej
bliżej © szczypiorizka

przy ogrodnictwie
przy ogrodnictwie © szczypiorizka

trening czyni mistrza czy coś koło tego
trening czyni mistrza czy coś koło tego © szczypiorizka

Mam już pierwsze spostrzeżenia. Plusy i minusy. Może jednak to nie był zły zakup? :-)


Kategoria samotnie

Pierwszy cel osiągnięty- zamek w Zbrosławicach

  • DST 23.26km
  • Czas 01:21
  • VAVG 17.23km/h
  • Sprzęt Maxim
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 7 kwietnia 2019 | dodano: 07.04.2019

Udało się dziś zrobić dwie rzeczy- przetestować koszulkę od "maj frendów" z długim rękawem oraz pojechać zobaczyć ten zamek w Zbrosławicach :-)
sprawdzam, czy jedzie pociąg
sprawdzam, czy jedzie pociąg © szczypiorizka

Jadę przez Rybną, Miedary, Wilkowice. Po drodze zatrzymuję się w miejscach, które zawsze mnie fascynują.
Jedną z nich jest była jednostka wojskowa w Miedarach.
JW 2876- Węzeł Łączności Obiektów Specjalnych
JW 2876- Węzeł Łączności Obiektów Specjalnych © szczypiorizka

Może kiedyś uda mi się tam zajrzeć, by zobaczyć ciekawy schron z czasów II WŚ (Schron R 116a nr 1,  niemiecki Punktu Oporu "Zbrosławice"- jeden z tych obiektów można zwiedzać)
nie ma wiaduktu
nie ma wiaduktu © szczypiorizka

Zamek ten, to tak naprawdę pałac z XVIII wieku. Oczywiście jak to często bywa, właściciel jest, ale nic z tym obiektem nie robi, przez co popada w ruinę. Pałac wybudowany przez rodzinę von Stockmannów.
Zamek
Zamek © szczypiorizka

Duży obiekt. Obok wozownia (tak wujek google mówi).
pozostałości po bramie
pozostałości po bramie © szczypiorizka

z drugiej strony
z drugiej strony © szczypiorizka


Szkoda, niestety człowiek się przyzwyczaja do tego typu widoków. Tu pozwolę sobie na reklamę bardzo fajnego albumu (już w wersji papierowej), który można kojarzyć z licznych artykułów na Onecie. Mianowicie "Niewidzialny Dolny Śląsk" Hannnibala Smoke'a. To niesamowite, że tyle wspaniałych obiektów kiedyś było na ziemiach polskich, obecnie w większości w totalnej ruinie. Polecam, drogie to pieroństwo, ale warte ceny.
Następnie podjechałam na dawny dworzec w Zbrosławicach, gdzie chwilę porozmawiałam z mieszkanką tego obiektu.
dworzec PKP
dworzec PKP © szczypiorizka

peron
peron © szczypiorizka

Droga powrotna przez Laryszów.
kapliczka
kapliczka © szczypiorizka

w Laryszowie są
w Laryszowie są © szczypiorizka

Będąc pod klatką, stwierdziłam, że jeszcze się przejadę na Strefę Ruchu na Stalbet. 
Dużo dzieciarni, ale bez problemu mogłam praktycznie każdy sprzęt z siłowni sprawdzić i wypróbować :-)
no to ćwiczymy
no to ćwiczymy © szczypiorizka

Jestem pełna podziwu dla tych urządzeń, które są przeznaczone dla osób na wózkach inwalidzkich. Jest ich chyba z 6-7. Bardzo fajnie.
Jeśli chodzi o koszulkę- mega pozytywna ocena. Pod spodem miałam zwykły bezrękawnik i w zupełności to wystarczyło. Nie czułam chłodu, ani przegrzania. Pojemne kieszenie no i fajny wzorek. Dostać za pośrednictwem polskiej strony, damską koszulkę (obojętnie czy z długim czy z krótkim rękawem) z jakimś fajnym wzorem - zakrawa o cud. 
Przy najbliższej możliwej okazji zrobię fotkę :-)


Kategoria samotnie