w towarzystwie
Dystans całkowity: | 4006.70 km (w terenie 0.00 km; 0.00%) |
Czas w ruchu: | 261:58 |
Średnia prędkość: | 15.27 km/h |
Liczba aktywności: | 148 |
Średnio na aktywność: | 27.07 km i 1h 46m |
Więcej statystyk |
Pochód historyczny-Gwarki 2017
-
DST
13.20km
-
Czas
00:44
-
VAVG
18.00km/h
-
Sprzęt Maxim
-
Aktywność Jazda na rowerze
Nie sposób opowiedzieć o wszystkich postaciach, które idą w pochodzie ulicami centrum Tarnowskich Gór. Najlepiej zobaczyć to na żywo.Niby co roku to samo, ale jednak zawsze jakieś drobne różnice są. Poniżej trochę fotek.
Włodarze miasta © szczypiorizka
Skarbnik © szczypiorizka
Władze powiatu © szczypiorizka
Król Jan III Sobieski © szczypiorizka
Sedlaczek- robił imprezy jak Wierzynek w Krakowie :P © szczypiorizka
Gwarkowie © szczypiorizka
Marysieńka © szczypiorizka
Chłop Rybka co znalazł srebro © szczypiorizka
Pochód © szczypiorizka
Pochód © szczypiorizka
Pochód © szczypiorizka
Pochód © szczypiorizka
Pochód © szczypiorizka
Tarnogórska orkiestra © szczypiorizka
Zapraszam za rok, aby osobiście zobaczyć to wydarzenie :-)
Kategoria centrum TG, w towarzystwie
Śladami UNESCO
-
DST
29.48km
-
Czas
02:10
-
VAVG
13.61km/h
-
Sprzęt Maxim
-
Aktywność Jazda na rowerze
Urlop się zaczął więc jest co robić ^^
Od kilku dni wracając z pracy obiecałam sobie, że przyjadę na kole na Laryszów, aby zrobić zdjęcie belom siana.
Spóźniłam się :(
A takie ładne widoki były © szczypiorizka
takie resztki zostały, a pola były całe usiane nimi.
No i mi zabrali :-( © szczypiorizka
Główny cel na dziś- Park Kunszt, aż wstyd bierze, że nigdy tam jeszcze nie byłam.
Po drodze zabieram ojca między polami na wylot Głębokiej Sztolni Fryderyk
Wylot Głębokiej Sztolni Fryderyk © szczypiorizka
Amatorzy zimnych kąpieli © szczypiorizka
Pierwotnie plany zakładały powrót na główną ulicę aż do Kościoła św. Marcina, ale mamy czas, więc jedziemy jakąś bliżej mi nieznaną wytartą ścieżką. Docieramy do Parku Repeckiego.
Skutki nawałnicy © szczypiorizka
Szyb Ewa- w UNESCO © szczypiorizka
Stamtąd ul. Pyskowicką do Kościoła św. Marcina i w górę równolegle do Parku Wodnego, aż docieramy na skrzyżowanie z ul. Gliwicką. Tam, po świetnie oznaczonej trasie docieramy do Parku Kunszt.
Kopalnia z drugiej strony-w UNESCO © szczypiorizka
Z daleka © szczypiorizka
Wichury nie ominęły tego miejsca.
Skutki wichury © szczypiorizka
Zabytkowa hałda- w UNESCO © szczypiorizka
Pusty w środku © szczypiorizka
Tata się czai © szczypiorizka
Mamy jeszcze siły, więc jedziemy na Hałdę Popłuczkową.
Zjedzie na dół? © szczypiorizka
Oczywiście zjeżdżanie jest zabronione- jakimkolwiek środkiem lokomocji, w końcu to obiekt w UNESCO.
Manhattan © szczypiorizka
Takie widoki © szczypiorizka
Na eksplorację tarnogórsko-bytomskich dolomitów mamy czas- innym razem. Ostatni na dziś obiekt UNESCO- Kopalnia Zabytkowa, gdzie chwilę odpoczywamy w Restauracji "10 stopni".
Kategoria w towarzystwie
Obiad na Mikołesce
-
DST
25.39km
-
Czas
01:28
-
VAVG
17.31km/h
-
Sprzęt Maxim
-
Aktywność Jazda na rowerze
Po pysznym obiedzie na Mikołesce, pojechaliśmy na Tłuczykąt, dalej wzdłuż poligonu, aż wróciliśmy na główną ulicę Grzybową.
Na deser- lody w Qualitasie :D
Kategoria w towarzystwie
TdP 2017
-
DST
13.77km
-
Czas
00:56
-
VAVG
14.75km/h
-
Sprzęt Maxim
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dwa lata temu po pracy udało mi się trafić na Tour de Pologne. W tym roku z racji, że etap tarnogórski był w niedzielę, postanowiłam wybrać się wraz z rodzinką na trasę, by kibicować kolarzom.
Nie chciałam się pchać na Rynek, pojechaliśmy na Laryszów.
Zdążyliśmy na samochody sponsorów © szczypiorizka
Przywitanie © szczypiorizka
Kibice czekają © szczypiorizka
Ciśnie © szczypiorizka
Mam ucieczkę © szczypiorizka
Czy mnie widać ??? © szczypiorizka
Zbliżają się © szczypiorizka
Mam to !! © szczypiorizka
Z dala © szczypiorizka
Jeszcze jadą © szczypiorizka
I pojechali © szczypiorizka
Dziesięć- piętnaście minut czekania na kolarzy, trzy minuty przejazdu i koniec :-)
Mam nadzieję, że za rok znowu mi się uda gdzieś ich podejrzeć.
Kategoria w towarzystwie
Bernadeta Kowalska
-
DST
18.39km
-
Czas
01:08
-
VAVG
16.23km/h
-
Sprzęt Maxim
-
Aktywność Jazda na rowerze
Tata- słyszałem, że na Mikołesce festyn jest. Jedziemy?
Ja- ok. Jedziemy.
Taki, typowo sąsiedzki festyn. Niestety zaproszonej na tę okazję Bernadety nie mieliśmy okazji posłuchać, jako, że ciągle były problemy z prądem. :P
Kategoria w towarzystwie
stawy i dworzec
-
DST
25.50km
-
Czas
01:39
-
VAVG
15.45km/h
-
Sprzęt Maxim
-
Aktywność Jazda na rowerze
Pogoda dopisuje, więc na rower trzeba było wyjść. Pojechałam z Justyną na stawy, które ona napotkała podczas swojej niedzielnej wycieczki.
Po drodze szukałyśmy starego dworca na Hanusku
Szukamy © szczypiorizka
Widzimy © szczypiorizka
Pozostałości © szczypiorizka
samosiejka © szczypiorizka
Lasy w rejonie betoniarni, Połomii, Miedar, Tworoga (itd.) są fantastyczne do penetrowania . Polecam :-)
I jeszcze jeden © szczypiorizka
Cicho i spokojnie © szczypiorizka
Kolejny punkt czerpania wody © szczypiorizka
Bocian! Patrz! Bocian! Jak on żyje, to znaczy, że my też możemy. Bocian, bociuś! © szczypiorizka
Pasażer na gapę © szczypiorizka
Kategoria w towarzystwie
Mix jazd
-
DST
26.60km
-
Czas
01:53
-
VAVG
14.12km/h
-
Sprzęt Romet
-
Aktywność Jazda na rowerze
Nie zdejmowałam licznika, więc jest to suma jazdy : do Kauflandu, na działkę(chyba x2) no i dzisiejsza na Połomię na stawy
Stawy © szczypiorizka
Kategoria w towarzystwie
W mniejszym gronie
-
DST
36.17km
-
Czas
02:23
-
VAVG
15.18km/h
-
Sprzęt Maxim
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś tylko z tatą, pojechaliśmy na Świerklaniec. Na Chechle sporo amatorów plażowego "leżing, smażing".
Selfie z rąsi © szczypiorizka
Tam można siedzieć i siedzieć, jest tak przyjemnie, dodatkowym atutem były pyszne lody z Zielonej Budki ^^
Herb na maszcie © szczypiorizka
Paris © szczypiorizka
Tata po inspekcji © szczypiorizka
Już wielokrotnie to powtarzałam- bardzo lubię jeździć na Świerklaniec. Trasa szybka, łatwa i przyjemna.
W drodze powrotnej zahaczyliśmy o działkę. Ogórki i fasolka rosną ^^
Kategoria w towarzystwie
rodzinnie
-
DST
22.73km
-
Czas
01:34
-
VAVG
14.51km/h
-
Sprzęt Maxim
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dostałam w pracy kijek do selfie i postanowiłam go sprawdzić podczas rowerowej wycieczki z tatą i Justyną.
Jedziesz? © szczypiorizka
Trasa m.in. przez Brynek, Tworóg.
Jedziemy © szczypiorizka
Z kijka © szczypiorizka
Kijek jest fajny, tylko trochę nieporęcznie mi się wyciągało go z torby i uruchamiało aparat. Podczas jazdy rowerem raczej nieporęczny- wolę tradycyjne wykonywanie zdjęć.
Kategoria w towarzystwie
w poszukiwaniu stawów
-
DST
21.96km
-
Czas
01:25
-
VAVG
15.50km/h
-
Sprzęt Maxim
-
Aktywność Jazda na rowerze
Wycieczka z siostrą Leśną Uciechą na Połomię.
Kategoria w towarzystwie