szczypiorizka prowadzi tutaj blog rowerowy

Iza ze Strzybnicy

kółeczko na GCR

  • DST 17.36km
  • Czas 00:58
  • VAVG 17.96km/h
  • Sprzęt Velli
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 31 maja 2023 | dodano: 31.05.2023

Jeśli nie wracam z siniakiem, zadrapaniem, stłuczeniem nogi po wycieczce rowerowej, to nie byłam na wycieczce rowerowej xD Moje nogi wiecznie pokiereszowane z powodu roweru 
Ja pierdziele xD


Kategoria kółeczko, trening czy coś takiego, wokół TG

kółeczko

  • DST 14.77km
  • Czas 00:50
  • VAVG 17.72km/h
  • Sprzęt Velli
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 30 maja 2023 | dodano: 30.05.2023

Krótka rajza, by przewietrzyć mózg po zajęciach z hiszpańskiego :-)


Kategoria kółeczko, samotnie

murale w Katowicach 2023

  • DST 19.53km
  • Czas 01:38
  • VAVG 11.96km/h
  • Sprzęt Velli
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 28 maja 2023 | dodano: 30.05.2023

Chyba się nie doczekam tego pociągu z TG do Katowic (ponoć ma być wznowiony w 2024, ale kiedy naprawdę skończą remontować to pieron jeden wie).
Wzięłam samochód i rower pod pachę i pojechałam pod Silesię, by zaparkować cytrynę. Stamtąd ruszyłam na kolejny podbój miasta i jego murali.


W gratisie załapałam się na darmową CocaColę


Ślad projektowałam w zeszłym roku, nie zweryfikowałam go przed niedzielnym wypadem, podejrzewałam, że mogę coś pominąć, bo standardowo bardzo lakonicznie sobie zrobiłam opisy na kartce, która miała ułatwić znalezienie malunku.
Na pierwszy ogień, mural, który widać jadąc autem w kierunku do centrum


Przedstawia Henryka Kalembę- urodzonego na Józefowcu żołnierza Wojska Polskiego, zamordowanego w Katyniu.
Przejeżdżam koło stawu Maroko, szybka fotka z widokiem na Kukurydze, staw oraz Rawę.


Przejeżdżam przez mostek (ło matko.. czy lęk wysokości da się wyleczyć???) i z daleka zaliczam kolejny mural.


Po drodze trochę patriotycznie.


Następny obiekt, raczej nie jest muralem, ale ciekawym elementem, obrazującym dawne miasto (podczas wycieczki, kilka takich banerów/zdjęć zobaczę na swojej drodze)


Następny mural przedstawia autentyczny rysunek dziecka- Zosi, córki górnika, nad którym wisiało widmo zwolnienia z pracy.


Jadę dalej ulicą Gliwicką i docieram pod budynek Domu Aniołów Stróżów. 












Następny mural przedstawia Johna Baildona- mega ważnego kolesia, który zapisał się w historii Górnego Śląska. Był jednym z ojców nowoczesnego przemysłu na tych terenach.




Obok chyba reklama złomowiska.








Również na ul. Gliwickiej znajduje się ten piękny mural, którego inspiracją był spektakl "Łysek z pokładu Idy" (jestem mądra w tych opisach murali, bo czytam je ze strony internetowej :P)


Obok można znaleźć beboki i utopce.










Franek Mysza też się pojawił na mojej drodze.


Kolejny mural to tak zwany funkel nówka z 2022. 


Obok, kobieta z giwerą.


Hasioki- gratis :P
Kolejny mural, który tym razem upamiętnia kobietę (wujek google mówi, że jeszcze żyje :P) to Jolanta Wadowska-Król. Lekarka, zajmująca się problematyką ołowicy u dzieci w Szopienicach.


Po drodze mignęła mi jakaś reklama restauracji.


Przy okazji zaczęłam się zastanawiać nad zmianą samochodu...


Raspazjan, autor wielu murali w Katowicach, zagościł się także i tutaj.


Franek Mysza i Szwedzki nie odpuszcza..




Nie wiem, czy tę reklamę traktować jako mural. Na wszelki wypadek dołączam do "zeszytu zdobywcy murali" :D


Tuż obok reklamuje się salon tatuażu "Chyba ty". Fajna nazwa.






Następny mural prawie bym pominęła, dość mocno zarośnięty, przedstawia dwie probówki. No ja tam już prawie nic nie widziałam.


Kieruję obiektyw aparatu na drugą stronę i widzę budujące się wieżowce. Nie wiem dlaczego, ale podoba mi się ten widok. Dziwna jestem :P


Być może, gdybym w tym rejonie mieszkała, miała całkiem odmienne zdanie na ten temat ;-)
Dla równowagi, coś klasycznego.


Mercure Hotel postawił na żywą ścianę.


Boczna ściana Dworca PKP i również funkiel nówka z 2022 roku mural.


mural kury gdzieś mi zniknął. Ten rejon mocno się rozbudowuje. W zamian, kilka innych murali na ulicy Dworcowej, znowu hasioki w gratisie :P








Mogłam sobie obejrzeć z bliska, budujący się parking samochodowy.


Ciekawie to wygląda, na rowery już widziałam takie rozwiązanie.


Ciekawe jak cennik będzie się przedstawiał.


Niedaleko Muzeum Historii Katowic łapię mural z motywem górniczym.


W Katowicach od kilku lat odbywają się zawody Intel Extreme Masters. Ten mural do tego wydarzenia nawiązuje. 


No i ostatni mural tego dnia -> Kukuczka. Inny jego wizerunek też "złapałam", za pierwszym razem, gdy szukałam graffitti.


Spodek z innej perspektywy.


Wybitnie kilometrów nie nabiłam, ale nigdy mi o to nie chodzi. Ważne, co zobaczyłam :D
Przede mną kolejne przygotowanie trasy, by znaleźć kolejne murale. Nie tylko Katowice, ale i inne sąsiednie miasta mają kilka ciekawych perełek, które gdzieś tam na internetach mi mignęły. :-)
Tutaj pierwszy wypad do Katowic w poszukiwaniu murali.


Kategoria murale, dalej od TG i okolic, samotnie

niedzielne popołudnie

  • DST 26.15km
  • Czas 01:34
  • VAVG 16.69km/h
  • Sprzęt Velli
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 21 maja 2023 | dodano: 21.05.2023

Spokojna rajza na Mikołeskę, potem przez Boruszowice do domu. Po drodze złapałam ojca i jeszcze krótkie kółko po lesie na Pniowcu.


Kategoria kółeczko, w towarzystwie, wokół TG

Brynek

  • DST 29.94km
  • Czas 01:39
  • VAVG 18.15km/h
  • Sprzęt Velli
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 11 maja 2023 | dodano: 11.05.2023

Przyjemnie spędzone popołudnie :-)


Na Boruszowcu już coś widać przy budowie remizy strażackiej. Auto stoi :P


Jeden z budynków przypałacowych chyba idzie do wyburzenia. 


Ogród botaniczny dalej w kiepskim stanie.


Fotka na Zalewie jak zawsze na plus :D


Kategoria kółeczko, krótki wypad, samotnie, trening czy coś takiego

zakupowo na TG

  • DST 15.93km
  • Czas 00:52
  • VAVG 18.38km/h
  • Sprzęt Velli
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 5 maja 2023 | dodano: 05.05.2023

Szybkie zakupy na mieście+ wizyta w bibliotece.


Kategoria centrum TG

Kółeczko

  • DST 24.08km
  • Czas 01:20
  • VAVG 18.06km/h
  • Sprzęt Velli
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 4 maja 2023 | dodano: 04.05.2023

Ładna pogoda, bez konkretnego pomysłu na trasę.





Kategoria kółeczko, trening czy coś takiego

TG na szybko

  • DST 14.22km
  • Czas 00:44
  • VAVG 19.39km/h
  • Sprzęt Velli
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 2 maja 2023 | dodano: 03.05.2023

Parę rzeczy do ogarnięcia na mieście, nim spadnie deszcz.


Kategoria centrum TG

Świerklaniec

  • DST 36.02km
  • Czas 02:19
  • VAVG 15.55km/h
  • Sprzęt Velli
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 30 kwietnia 2023 | dodano: 01.05.2023

Mimo, że słońce ładnie świeciło, było dość zimno (to wszystko wina brzydkiego wiatru). Nie odstraszyło mnie to na szczęście i ruszyłam w kierunku na Świerklaniec.
Chechło- masakra jakaś, ja rozumiem, ludzie nie lubią pyndalarzy, no ale jak widzą, że ktoś jedzie, wolno, to by mogli się odsunąć, przytrzymać dziecko, psa i tak dalej, ale nie po co...niech ma tor przeszkód... W parku w Świerklańcu trochę lepiej, ale tu dochodziły dzieciary na hulajnogach..


Niedawno dowiedziałam się, że na  terenie parku jest budynek po dawnej łaźni pałacowej, którą przerobiono na publiczne szalety, a teraz sobie stoi i niszczeje.
Okazało się, że budynek dość często dotychczas mijałam, ale nigdy na niego nie zwracałam uwagi, być może był ukryty chaszczami. Albo jak to zwykle bywa, zbyt dużą uwagę skupiałam na innych ludzi.


Świeże drzwi i funkiel nówka kłódka uniemożliwiły mi wejście do środka. Wiem, że toalety/przebieralnie były na brzegu, a środek to wolna otwarta, bez dachu przestrzeń.




Następnie udałam się w kierunku nowo otwartego centrum przesiadkowego, by przez Orzech dojechać szlakiem czerwonym do TG.






W Parku u Kamilianów szybkie foto roweru oraz rzut okiem na Wzgórze Wisielców. Coś remontują przy cmentarzu.



Kategoria dalej od TG i okolic, wokół TG

tarnogórska masa krytyczna

  • DST 27.18km
  • Czas 01:46
  • VAVG 15.38km/h
  • Sprzęt Velli
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 28 kwietnia 2023 | dodano: 29.04.2023

Udało mi się pojechać po raz pierwszy w tym roku na tarnogórską masę krytyczną.  Trasa głównie poza asfaltem. Kilka odcinków konkretnych jak dla mnie- trochę pod górkę, trochę piachu.
W okolicach Castoramy oddzieliłam się od grupy, bo ta znowu wracała na trasę przy wąskotorówce(dodatkowe parę kilometrów), a ja już chciałam jechać do domu.







Kategoria centrum TG, w towarzystwie