szczypiorizka prowadzi tutaj blog rowerowy

Iza ze Strzybnicy

zakupy i krótki test nowych gaci

  • DST 12.23km
  • Czas 00:42
  • VAVG 17.47km/h
  • Sprzęt Velli
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 19 maja 2022 | dodano: 19.05.2022

Miałam w planach małe zakupy na centrum handlowym. Przy okazji mogłam sprawdzić świeżo odebrane z paczkomatu- bokserki rowerowe Berknera.
Na razie to kilka kilometrów, nie jest źle. Drobne mankamenty już dostrzegam, ale sprawdzę to na dłuższej trasie


Kategoria centrum TG, krótki wypad, samotnie, trening czy coś takiego

Jezioro Czechowice i Teambuilding

  • DST 47.47km
  • Czas 02:33
  • VAVG 18.62km/h
  • Sprzęt Velli
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 18 maja 2022 | dodano: 18.05.2022

Wyjazd do Czechowic na firmowy Team building.
Motyw przewodni spotkania- pierwsza pomoc.


Kategoria dalej od TG i okolic, o poranku, praca, trening czy coś takiego, w towarzystwie

kółeczko na Ptakowice

  • DST 24.60km
  • Czas 01:21
  • VAVG 18.22km/h
  • Sprzęt Velli
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 17 maja 2022 | dodano: 17.05.2022

Udało mi się dziś zorganizować taką trasę, gdzie kilka fajnych podjazdów do "treningu" miałam-> przed Ptakowicami, w Ptakowicach, w Reptach Śląskich oraz na Wyszyńskiego w kierunku centrum TG
Na GCR poćwiczyłam sobie na siłowni.
kolejny mural w mieście
kolejny mural w mieście © szczypiorizka

W sobotę 14 maja była Noc Muzeów. U nas na mieście otwarto wystawę poświęconą dawnym Zakładom Przemysłu Odzieżowego.
Fotka z dnia zwiedzania:
fragment wystawy o Tarmilo
fragment wystawy o Tarmilo © szczypiorizka

W miejscu, gdzie kiedyś były budynku zakładu, obecnie jest parking. Na szczęście znalazło się miejsce na postawienie oryginalnej bramy (gdzie ją skitrali do tego czasu?!)
brama Tarmilo
brama Tarmilo © szczypiorizka

notatka o Tarmilo
notatka o Tarmilo © szczypiorizka

Nieskromnie napiszę, że miałam niewielki udział w budowaniu tej wystawy. Przekazałam muzeum guziki z logiem Tarmilo- mama pracowała niegdyś w tej szwalni. Muzeum przez jakieś dwa lata zbierało materiały do tejże wystawy :-)


Kategoria centrum TG, krótki wypad, samotnie, trening czy coś takiego

Przezchlebie i Ziemięcice

  • DST 46.43km
  • Czas 02:36
  • VAVG 17.86km/h
  • Sprzęt Velli
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 15 maja 2022 | dodano: 15.05.2022

Chciałam dziś zobaczyć, ile czasu mi zajmie dojazd do Przezchlebia- w środę mam Teambuilding z pracy w Czechowicach i się ugadałam z kumplem, że razem właśnie z tej mieściny tam pojedziemy, bo zna teren.
Nie było źle, w godzinę dojechałam- obawiałam się górki w Kamieńcu, a nie było tragedii.
Na miejscu postanowiłam trochę się pokręcić i pooglądać okolicę.
plac zabaw i mural
plac zabaw i mural © szczypiorizka

resztki po trasie 132
resztki po trasie 132 © szczypiorizka

 Ulica dworcowa to fajna miejscówka (przynajmniej o tej porze) na krótki rodzinny wypad.
fotka z gruntu
fotka z gruntu © szczypiorizka

kolonia robotnicza kolei piaskowej
kolonia robotnicza kolei piaskowej © szczypiorizka

przystanek osobowy (przystanek kolejowy)
przystanek osobowy (przystanek kolejowy) © szczypiorizka

Wracam na ulicę Mikulczycką i jadę w kierunku Ziemięcic.
Tam fotka istniejącego Kościoła pw. św. Jadwigi  i ruin starego Kościoła pod tym samym wezwaniem.
nowy kościół w Ziemięcicach
nowy kościół w Ziemięcicach © szczypiorizka

ruiny starego kościoła w Ziemięcicach
ruiny starego kościoła w Ziemięcicach © szczypiorizka

Kręcę na byłe tereny PGRowe, które niegdyś były „Dobrami Rycerskimi” (Rittergut)- Dominium.
wyschnięty staw
wyschnięty staw © szczypiorizka

Trochę dawnych zabudowań się ostało. 
stary spichlerz z około XVIII wieku
stary spichlerz z około XVIII wieku © szczypiorizka

magazyn paszowy z około 1930 roku
magazyn paszowy z około 1930 roku © szczypiorizka

O ile jadąc w kierunku Przezchlebia było spoko, to powrót- katorga, wiatr się wzmógł. W Zbrosławicach na wysokości Ogrodów Drama, oraz w Laryszowie, to prawie płuca wyplułam. Masakra. Chciałam jeszcze skręcić na Wilkowice, ale to było bez sensu. Wiem, powinnam trenować nawet w takich warunkach, no ale nie szło.


Kategoria dalej od TG i okolic, kółeczko, samotnie, trening czy coś takiego

kółeczko na TG

  • DST 13.82km
  • Czas 00:38
  • VAVG 21.82km/h
  • Sprzęt Velli
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 10 maja 2022 | dodano: 10.05.2022

Szybka rajza na TG i nazot.


Kategoria centrum TG, kółeczko, krótki wypad, samotnie, trening czy coś takiego

afternoon ride

  • DST 19.16km
  • Czas 01:08
  • VAVG 16.91km/h
  • Sprzęt Velli
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 8 maja 2022 | dodano: 08.05.2022

Wypad na Mikołeskę z ojcem


Kategoria kółeczko, krótki wypad, trening czy coś takiego, w towarzystwie, wokół TG

jak Strava pisze- morning ride

  • DST 27.36km
  • Czas 01:21
  • VAVG 20.27km/h
  • Sprzęt Velli
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 8 maja 2022 | dodano: 08.05.2022



Kategoria kółeczko, krótki wypad, o poranku, trening czy coś takiego, wokół TG

kółeczko na lody w Ohio

  • DST 15.08km
  • Czas 00:51
  • VAVG 17.74km/h
  • Sprzęt Velli
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 7 maja 2022 | dodano: 07.05.2022

Mascarpone z czarną porzeczką :P
W sumie to też forma "treningu"- jechałam z koleżanką, więc jedna drugiej nadawała tempo (by szybciej dotrzeć do lodziarni xD)


Kategoria centrum TG, kółeczko, krótki wypad, trening czy coś takiego, w towarzystwie

kółeczko na Mikołeskę

  • DST 18.43km
  • Czas 00:56
  • VAVG 19.75km/h
  • Sprzęt Velli
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 7 maja 2022 | dodano: 07.05.2022

Dopołudniowe kółeczko na Pniowiec- Mikołeskę- Boruszowice. 
budynki papierni w Boruszowcu
budynki papierni w Boruszowcu © szczypiorizka


Kategoria samotnie, kółeczko, trening czy coś takiego

Niedoszły Zabrzański Szlak Rowerowy

  • DST 77.47km
  • Czas 05:13
  • VAVG 14.85km/h
  • Sprzęt Velli
  • Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 2 maja 2022 | dodano: 02.05.2022

Dziś postanowiłam, że przetestuję Garmina wgrywając jakiś ślad. Wypadło na Zabrzański Szlak Rowerowy. Chciałam pojeździć po jakimś mieście i tak wypadło. Czytałam najpierw opinie 
Rowerem po Śląsku - nie zachęcały. Mimo to chciałam przejechać ten szlak- choćby z powodu mych planów kilometrażowych (postarać się raz w tygodniu ponad 50 km pokonać).
Zaczynam w Miechowicach, gdzie chciałam znaleźć Różane Źródełko i Ławę Różaną.
Nie udało się :P Mam podejrzenia, że byłam blisko.

bardzo śmierdzi
bardzo śmierdzi © szczypiorizka

Trochę czasu straciłam na to, by je odnaleźć (tu jeszcze nie miałam wgranej mapki).
jest znak szlaku
jest znak szlaku © szczypiorizka

Częstotliwość oznakowania, niczym w LR. Mam ogromny problem z jej odnalezieniem. Szczególnie na skrzyżowaniach lub wjeździe na jakieś małe, wąskie, niepozorne ścieżki. Chyba tylko tubylcy wiedzą gdzie jechać. Ty- Turysto sobie radź sam i patrz w nawigację elektroniczną.
Dojeżdżam do Osiedla Młodego Górnika. Zamiast patrzeć na to, obok czego przejeżdżam, ciągle zerkam na nawigację.
Szyb Gigant- Kopalni Pstrowski-Rokitnica-Castellengo
Szyb Gigant- Kopalni Pstrowski-Rokitnica-Castellengo © szczypiorizka

puste wagoniki
puste wagoniki © szczypiorizka

Szczęść Boże Grubiorze
Szczęść Boże Grubiorze © szczypiorizka

uff żaden pociąg nie jedzie
uff żaden pociąg nie jedzie © szczypiorizka

Jeśli dobrze, czytam, to tereny po kamieniołomie piaskowców. Takie dzikie, dziwne tereny. 
pod nieczynnymi torami
pod nieczynnymi torami © szczypiorizka

Żeby nie było. Powtórzę- ja lubię industrialne i postindustrialne klimaty. Ten Szlak mnie nie zachwycił po prostu.
nie ma błota, nie ma zabawy
nie ma błota, nie ma zabawy © szczypiorizka

Są i ładne akcenty przyrodnicze.
ładna aleja
ładna aleja © szczypiorizka

Ścieżki między dzikimi wysypiskami też się znajdą :P
dziwne ścieżki też się znajdą
dziwne ścieżki też się znajdą © szczypiorizka

Nawigacja sprawuje się świetnie. Połowy jej funkcji nie znam i totalnie nie ogarniam co mi tam pokazuje. Najważniejsze dla mnie, że pokazuje trasę i odpowiednio sygnalizuje (dźwiękowo), że zbliżam się do jakiegoś skrzyżowana, zakrętu etc.
za 17 sekund w prawo
za 17 sekund w prawo © szczypiorizka

pod DTŚ
pod DTŚ © szczypiorizka

W międzyczasie sprawdzam, w jakiej części Zabrza się znajduję na mapy.cz
jakieś pseudo graffitti
jakieś pseudo graffitti © szczypiorizka

Już wiem, że nie przejadę tej trasy. Postanawiam ją skrócić- stwierdzam, że dojadę tym Szlakiem do momentu gdzie się spotyka z żółtym szlakiem PTTK i dalej żółtym szlakiem będę ogarniała miasto.
mała sowa
mała sowa © szczypiorizka

tu już lepiej
tu już lepiej © szczypiorizka

szczęśliwie przejechałam
szczęśliwie przejechałam © szczypiorizka

Przez przypadek docieram do Muzeum PRL. To najfajniejsza część dzisiejszego wypadu. Otwarli się świeżo po około dwuletniej przerwie. Postanawiam zwiedzić to muzeum.
Witamy Przodowników Pracy!!
Witamy Przodowników Pracy!! © szczypiorizka

Łoświnio ale on duży
Łoświnio ale on duży © szczypiorizka

kici kici
kici kici © szczypiorizka

chustka obowiązuje
chustka obowiązuje © szczypiorizka

Muzeum obejmuje kilka wyremontowanych stodół. Dużo ciekawych eksponatów udało się właścicielom zebrać i w interesujący sposób je wyeksponować. 
takie place zabaw to ja jeszcze znajdę na niektórych osiedlach
takie place zabaw to ja jeszcze znajdę na niektórych osiedlach © szczypiorizka

W swoich zbiorach mają także niechciane już pomniki, które niegdyś zdobiły różne miasta w Polsce.
celebryta
celebryta © szczypiorizka

fragment dużego pomnika
fragment dużego pomnika © szczypiorizka

opis pomnika
opis pomnika © szczypiorizka

Fajnie, że są dość dokładnie opisane. Co przedstawiają, gdzie stały, jak długo stały w oryginalnym miejscu.
kolejny fragment i ja, duży był
kolejny fragment i ja, duży był © szczypiorizka

sztandary
sztandary © szczypiorizka

rower, przynajmniej jeden, musi być
rower, przynajmniej jeden, musi być © szczypiorizka

po zwiedzaniu łapię się na darmowy kawałek tortu :P
Z okazji otwarcia po długiej przerwie goście częstowani się ciastem :-)
Szyb Pawłów Górny
Szyb Pawłów Górny © szczypiorizka

Zabrze kopalniami stoi. A raczej jej pozostałościami. Sporo na trasie nieczynnych szybów i pozostałości po kopalniach.
no i gdzie teraz??
no i gdzie teraz?? © szczypiorizka

Pod A4 mam okazję się ukulturalnić.
współczesna poezja
współczesna poezja © szczypiorizka

ktoś widział nieziemskie piekło
ktoś widział nieziemskie piekło © szczypiorizka

Dalej zaczynam jazdę wg wskazówek żółtego szlaku PTTK. Wyłączam nawigowanie w Garminie. Na szczęście nie kasuje mi się ślad (powtarzam, nie czytałam instrukcji i większości jego możliwości jeszcze nie znam :P)
Zbiornik Płyty- Kachle
Zbiornik Płyty- Kachle © szczypiorizka

Nie oznacza to, że było łatwiej i przyjemniej. Na poniższym zdjęciu, wąski stromy zjazd i zaraz strome podejście.
no chyba kogoś pogrzało
no chyba kogoś pogrzało © szczypiorizka

Też parę razy miałam duże wątpliwości czy jechać dalej.
KWK Makoszowy Szyb IV
KWK Makoszowy Szyb IV © szczypiorizka

KWK Makoszowy Szyb I
KWK Makoszowy Szyb I © szczypiorizka

Trochę tych szybów jest- jeśli któryś źle podpisałam to proszę mnie poprawić :-)
inne ujęcie szybu I i nieczynna fontanna
inne ujęcie szybu I i nieczynna fontanna © szczypiorizka

Szyb Maciej
Szyb Maciej © szczypiorizka

Szyb Maciej
Szyb Maciej © szczypiorizka

Za szybem Maciej znowu wjeżdżam w Szlak Zabrzański.
Spory kawałek jadę nim ponownie.
darmowe inhalacje
darmowe inhalacje © szczypiorizka

Strażnicy Czarnego Złota
Strażnicy Czarnego Złota © szczypiorizka

W Grzybowicach mam krótką rozkminę, odłączyć się od szlaku i jechać DK78 aż do Szałszy, gdzie kierowcy mnie zeżrą żywcem, ale przynajmniej wiem, że się nie zgubię, czy jeszcze pociś, tym razem czerwonym szlakiem PTTK, który znacznie mi ukróci drogę, ale znowu mogę mieć problem ze znalezieniem szlaku.
Wybieram tę drugą opcję.
To był błąd.
najgorzej
najgorzej © szczypiorizka

Chyba z dziesięć minut stałam przed tym wiaduktem i nie wiedziałam co zrobić. Mam głupi lęk przed przejściem/ przejazdem po takich wzniesieniach (szczególnie jeśli to nad autostradą). Już chciałam zawrócić, na szczęście podjechał jakiś miejscowy rowerzysta. To ja szybko na "zderzak" i jadę za nim patrząc się na jego plecy. Koleś niczego nieświadomy mi pomógł :-)
Masakra. To śmieszne a zarazem straszne. Zawsze się boję, że spadnę z tego wiaduktu. W dodatku tuż przed nim były takie duże linie napięcia (które buczą) i też się boję pod nimi przejeżdżać (bo się boję, że się uniosę i spalę xD).
Na szczęście wszystko jest ok :P dojechałam pod kościół w Wieszowej.
Kościół pw. Trójcy Świętej
Kościół pw. Trójcy Świętej © szczypiorizka

Dalej już poza trasami, normalnie do Zbrosławic, dalej przez Laryszów i Rybną.
Mimo, że szlak do dupy, to coś tam widziałam ciekawego. Chociaż Zabrze ma jeszcze więcej fajnych miejsc do pokazania. Następnym razem chyba sama sobie narysuję jakąś trasę i ją objadę :-)



Kategoria dalej od TG i okolic, samotnie